Skocz do zawartości


Zdjęcie

Logika sceptyka a badacza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#16

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No cóż na moje oko Y2K12 nie wie jak wygląda metodologia nauk, jesli przedstawia ją według schematu:

zaistniałe zjawisko --> niesie ze sobą przesłanki --> do podjęcia hipotez --> wybieramy interesującą nas hipotezę --> przeprowadzamy dowód --> ostatecznie falsyfikacja dowodów --> pozwala nam na potwierdzenie niepodważalności hipotezy we wniosku, co w efekcie daje nam teorię

tymczasem ta metodologia dochodzenia do teorii wygląda tak:

FENOMENY (zjawiska) --> ZDANIA OBSERWACYJNE (zdania w których zachodzi fenomen) --> HIPOTEZY (zdania wyjąsniające zdania obserwacyjne) ---> PRAWA (zweryfikowane hipotezy) --> TEORIE (struktura praw i łączące je elementy) --> weryfikacja teorii poprzez obserwacje FENOMENÓW

Jest różnica prawda? Przez to wywód o niedopuszczaniu wyjaśnień paranormalnych stają się zupełnym nonsensem, jeśli u ciebie z hipotezy wysnuwane są już teorie, które to nie muszą opierać się na niczyminnym poza sfalsyfikowanymi wyjaśnieniami :) Niech kolega się zapozna z czymś co chce później krytykować, bo ten wywód jest oznaką nieznajomości elementarnych zasad metodologii i krytyką czegoś co nie istnieje!!
  • 0

#17

Y2K12.
  • Postów: 79
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

OK. może... zasadniczo przedstawiony przez Ciebie schemat nie różni się od mojego tak bardzo. Jeżeli masz inne zdanie to proszę bardzo, polemizuj. Nie odniosłeś się do istoty problemu przeze mnie przedstawionego tylko wytknąłeś mi nieścisłość. Na koniec kwestionując moje prawo do wolności słowa. Nie zamierzam zniżać się do Twojego poziomu, żeby przedszkolną retoryką udowodnić, że to co mówi ten drugi to "nieprafta" rechocząc przy tym ze śmiechu. Taka polemika odwiodła by nas od głównego nurtu dyskusji, na którą to poświęcam i tak mój nazbyt cenny czas.
  • 0

#18

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ojej przepraszam, chamstwo ze mnie wyszło. Jednak o ile twój pierwszy tekst wyglądał na postmodernistyczną krytykę zinstytucjonalizowanej nauki, z którą to można się zgadzać bądź nie, to drugi wykazał że nie bardzo wiesz z czym się nie zgadzasz. Cały twój wywód odnośnie schematu rozwoju nauki opiera się przedziwnym założeniu, iż hipotezy, roboczo nazywane paranormalnymi, są pomijane przez naukę na drodze do teorii wyjaśniających świat. Tymczasem są pomijane, bo hipotezy paranormalne nie tworzą żadnych praw, a przynajmniej ja takich nie znam. Z dwóch rozwiązań - albo tego nie wiedziałeś; albo oszukujesz czytelników i przez nadużywanie słowa a priori nadajesz swoim tekstom wydźwięk wielkiej fachowości i profesjonalizmu, które jak widać one ewidentnie nie posiadają - jak widzisz wybrałem tą bardziej dla Ciebie przychylną wersje, czyli to pierwsze.
  • 0

#19

Y2K12.
  • Postów: 79
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W takim razie aby dyskusja się zbędnie nie przedłużała, można prosić o źródło? (tylko proszę bez odsyłania do "google Twoim przyjacielem" itp.). Chętnie się zapoznam bardziej szczegółowo z Twoim punktem widzenia. :)

Pozdrawiam
  • 0

#20

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do metodologii badań naukowych. Tak to mniej więcej wygląda:

* Obserwacje wstępne
* Budowanie hipotezy
* Wykonywanie rzetelnych eksperymentów weryfikujących hipotezę
* lub rzetelne zbieranie danych historycznych mających potwierdzić teorię lub jej zaprzeczyć
* Przyjęcie lub odrzucenie hipotezy w oparciu o zebrane dane.
* Powtarzanie procedury - czyli stała weryfikacja starych i budowanie nowych hipotez, w momencie gdy stare przestają się sprawdzać.

Jakby nie było, to nie jest scenariusz, który Ty sugerujesz.

Zresztą zajrzyj tutaj:Metoda naukowa - Wikipedia
Podejrzewam, że moze tak może nie też wskazałby ci powyższy link.
  • 0



#21

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No ładnie, dobrze widzieć za kogo sie mnie tu uważa, za wikipedziarza :) Nie nie, ja nie molestuje ludzi wikipedią, jakbym nie był z tego mocny to nawet nie zabierałbym tu głosu. Na szczęście ostały mi sie wymagania na jeden z egzaminów w czasie studiów, jak znalazł dla Ciebie Y2K12. Tak by nie było że zapodaje tu jakimiś notkami które wiadomo że nikt nie będzie sprawdzać - na życzenie - wystarczy email w prywatnej wiadomości i podsyłam moje własnoręczne notatki z tych wszystkich zagadnieniem. To co najważniejsze dla naszej rozmowy to końcówka Bocheńskiego.

Dołączona grafika

EDIT: wysłałem co obiecałem pod wskazany adres, pozdrawiam.
  • 0

#22

Y2K12.
  • Postów: 79
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mniemam, że studiowałeś bądź studiujesz filozofię lub coś pokrewnego :) . W takim razie nie będę wkraczał na Twój teren bez uprzedniego rozeznania. Prywatnie podam Ci mojego maila, będę zobowiązany jeżeli udzielisz mi stosownych materiałów. Chętnie się z nimi zapoznam.
  • 0

#23

iniside.
  • Postów: 541
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

* Wykonywanie rzetelnych eksperymentów weryfikujących hipotezę

W zasadzie, nie zawsze da sie przeprowadzic eksperymenty(przez skeperymenty rozumie oczywiscie namacalne zaobserwowanie danego zjawiska, np. kiedy Bhor, opracował model atomu nie był w stanie go zobaczyć, ale jednak dzisiaj wiemy ze z grubsza miał racje, bo jesteśmy w stanie ten atom obejrzeć). Czasami hipotezy sa udowadnanie na bazie czysto matematycznej i jesli zwracaja prawidłe wyniki, zaczynaja być uważane za prawdziwe. Oczywiscie dalej nie moga zostać zweryfikowane eksperymentalnie (np. ze względu na zbyt prymitywna technologie).

A posty radoslawa moge skwitowac jednym, chociaz niezbyt krotkim zdaniem.
Jesli niemyslicie jak radoslaw, to automatycznie jestesci zamknieci na nowe idee, nie potraficie samodzielnie myslec i jestescie zmanipulowani przez system, tylko tok myslenie radoslawa jest jedyny, slusny, otwarty i pozwalajacy sie wyzwolic z manipulacji..

Ogolnie czasami mozna sie poczuć, tak samo jakby sie czytało manifesty komunistyczny i notatki prasowe z czasow radzieckiej Rosji. (albo jak ktos czytal Honor Harrington i o Ludowej Republice). Kompletny bełkot, na widok którego uśmiech sie ciśnie na usta i zwątpienie. Ale to jest nic. Najstraszniejsze jest to, ze osoby go wciskajace w niego absolutnie wierza..
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych