303 replies to this topic

[NoMeansNo]

Eh.

links Piotr Cieśliński GAZETA WYBORCZA

Jeszcze chyba nigdy tak wielu naukowców nie pokładało tak wielkich nadziei w jednym eksperymencie - Wielkim Zderzaczu Hadronów w ośrodku badań jądrowych CERN pod Genewą. Uruchomiono go dziesięć dni temu, ale na razie przypomina to przekręcenie kluczyka w samochodzie. Zanim się rozgrzeje, ruszy i rozpędzi, minie jeszcze pół roku.
(...)
Dawniej fizycy w czasie naukowej kariery przeprowadzali kilka, kilkanaście eksperymentów, dziś mogą całe życie spędzić nad jednym. Ale ten chyba wart jest życia. Od niego zależy być albo nie być obecnej teorii budowy materii zwanej Modelem Standardowym. Albo zostanie potwierdzona albo rozpadnie się jak domek z kart.
(...)
Niektórzy złośliwie mówią, że eksperyment jest skazany na sukces, bo obie możliwości są równie fascynujące. Jeśli Model Standardowy się obroni, to znaczy, że w rozwikływaniu tajemnic natury idziemy w dobrym kierunku. Jeśli jednak niczego nie odkryjemy, to oznacza, że teoria jest fałszywa, tysiące prac napisanych w ciągu ostatnich 35 lat pójdzie do kosza, a fizyka wysokich energii znajdzie się w najpoważniejszym kryzysie od stu lat.

Mimo to wielu teoretyków zaciera ręce, bo trzeba będzie szukać nowej idei, na nowo wszystko przemyśleć. Słynny brytyjski fizyk Stephen Hawking postawił kilka dni temu 100 dol. na to, że tak właśnie się stanie.

Ale czy to możliwe, by fizycy tak bardzo mylili się w prognozach, skoro Model Standardowy był do tej pory tak płodną teorią? Historia pokazuje, że tak. Prof. Andrzej Kajetan Wróblewski z Uniwersytetu Warszawskiego: - Z jednej strony mamy matematyczne równania teorii, które bardzo dobrze opisują fakty eksperymentalne, a z drugiej - interpretację tych wzorów, która nie musi być poprawna. Przykładem jest teoria cieplika, piękna, skomplikowana matematycznie. Aż do połowy XIX w. rozwijali ją najsławniejsi fizycy: Nicolas Carnot, Pierre-Simone Laplace, Jean Fourier. Wszystkie jej wzory świetnie opisywały fakty doświadczalne, a u ich podstaw leżała interpretacja, że ciepło to jest rodzaj substancji, nieważki fluid, który przepływa między ciałami. Potem okazało się, że żadnego fluidu nie ma, ale wzory pozostały ważne. Dalej mówimy o wzorach Carnota, Fouriera, Laplace'a, zmieniła się tylko ich interpretacja.

Być może więc LHC każe nam zrewidować obecną teorię, choć pozostawi wzory, które na razie świetnie opisują eksperymenty. - Za interpretację wzorów żaden fizyk nie da głowy, zwłaszcza ten, kto zna historię fizyki i wie, jak ona się zmieniała - mówi prof. Wróblewski.

[aant]

Być może więc LHC każe nam zrewidować obecną teorię, choć pozostawi wzory, które na razie świetnie opisują eksperymenty. - Za interpretację wzorów żaden fizyk nie da głowy, zwłaszcza ten, kto zna historię fizyki i wie, jak ona się zmieniała - mówi prof. Wróblewski.[/i]

Niewątpliwe pozostanie podejście kwantowe, tego nic nie może zmienić. Mam nadzieję.

[vkali]

Niewątpliwe pozostanie podejście kwantowe, tego nic nie może zmienić. Mam nadzieję.

..cóż ta [nasza] rzeczywistość jest niewątpliwie dyskretnie dyskretną,... chwała planck'owi, newton'owi i demokryt'owi,... również innym za ich intuicję i przeczucia jej dyskretności oraz za ich [nie]dyskretne wjerzenia za dyskretną zasłonę jej dyskretności

[Mariush]

.. w którym miejscu spiskowa, ..chyba choroba zawodowa daje o sobie znać

A gadanie o najtajniejszych z utajnionych danych eksperymentalnych, na które polują agenci izraelskiego wywiadu czym wg Ciebie jest?

[norainbow]

Awaria na miesiące unieruchomiła wielki akcelerator LHC


Akcelerator LHC został oficjalnie uruchomiony przed dwoma tygodniami. W ostatni piątek podczas próby zwiększania mocy jednego z magnesów nastąpiła awaria i wyciek blisko tony helu, który służy do schłodzenia maszyny do temperatury ledwie 1,9 st. ponad zero bezwzględne (minus 273,15 st. C). Uległy też rozszczelnieniu rury z próżnią, w których przyspieszane są wiązki protonów (w maszynie nie było jednak cząstek, kiedy doszło do awarii). CERN poinformował, że naprawa będzie wymagała podgrzania jednego z segmentów akceleratora LHC do wyższej temperatury, a to oznacza kilkumiesięczną przerwę.

Zapewne więc LHC już nie ruszy przed przerwą zimową w końcu listopada, kiedy planowo miał być wyłączony (z powodu wysokich kosztów prądu w sezonie grzewczym). Pierwszych zderzeń protonów oraz poszukiwania nieznanych składników materii, co jest celem eksperymentu, należy się więc spodziewać dopiero wiosną przyszłego roku.

Powodem awarii było prawdopodobnie stopienie elektrycznego połączenia między dwoma elektromagnesami. Normalnie tego typu uszkodzenie naprawia się w kilka dni, ale nie można przyspieszyć długotrwałej operacji podnoszenia temperatury maszyny i potem jej powtórnego schładzania prawie do zera bezwzględnego.

Źródło: Gazeta Wyborcza

[Alkazam]

Powini moderatorzy zmienic nazwe tematu na Wielki Zderzacz Hadronów Już nie dziala. hihi:)
A to zasprawką pewnie tych dwojga inżynirów z petrobudowy:)

[Don Corleone]

LHC nie działa i nie będzie działał przynajmniej przez rok, szkoda.

[Gregor_]

LHC nie działa i nie będzie działał przynajmniej przez rok, szkoda.

W zasadzie to przez pol roku. Na wiosne powinien ruszyc...

[goodwill]

29 marca jakos tak podobno ma zaczac dzialac

[Cycu]

to dobrze, nie mogę się już doczekać pierwszych wyników, mam nadzieję że wiele niewyjaśnionych dotąd zagadek zostanie wyjaśnionych

[Inspring]

Ciekawe tylko ile razy LHC sie jeszcze zepsuje i czy kiedykolwiek uda sie do w 100% naprawic ..

[Pomaranczka]

Zawsze jest tak, że jak budują coś przez kilka lat i do tego za bardzo duże pieniądze to nie działa poprawnie albo nie działa w ogóle - bezsensu

[FarbeN]

Pieniądze są zarazą tej cywilizacji.

Blokują one poznawanie wszechświata, naszej historii, pochodzenia...

Przecież gdyby instytuty badawcze dysponowały nieograniczonymi pieniędzmi, a ludzie żyli w dostatku i pieniądze nie byłyby potrzebne, już dawno wiedzielibyśmy to, co wiemy dzisiaj , a nawet i wiele więcej.

Mam nadzieję, że doczekam się dnia, gdy wyjrzę przez okno a tam miasto z Gwiezdnych Wojen .

Powodzenia LHC!

[Cashpoint]

Machinę zagłady naprawią Polacy

Już wiadomo, kto uruchomi zderzacz hadronów, który może zniszczyć świat. Do zagłady mogą przyłożyć ręce polscy inżynierowie. Do Genewy pojedzie ekipa fizyków z krakowskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk. Inżynierowie mają naprawić połączenie między elektromagnesami.

To jednak nie jedyne zadanie polskich inżynierów. Gdy już naprawią machinę zagłady, będą pilnować, by podobna awaria, która zatrzymała prace nad badaniem początków wszechświata już więcej nie popsuła więcej urządzenia.

"Kilkunastu ludzi będzie co roku pracowało przy konserwacji połączeń elektrycznych między magnesami. Będą pracować od początku stycznia do końca marca, kiedy w CERN są tzw. planowane zamknięcia akceleratora w celach konserwacyjnych" - tłumaczy profesor Marek Jeżabek, szef krakowskiego instytutu fizyki.

Wielki Zderzacz Hadronów umieszczony pod szwajcarsko-francuską granicą to kolisty tunel o średnicy prawie 9 kilometrów. Przyspieszane są w nim dwie, biegnące z przeciwnych kierunków, wiązki cząstek, najczęściej protonów. W odpowiednim momencie wiązki mają być nakierowane na siebie. Właśnie te zderzenia są przedmiotem badań fizyków. Ich obserwacja ma umożliwić lepsze poznanie początków wszechświata i budowy materii.

dziennik.pl