W ciągu ostatnich kilku godzin trzy wstrząsy ok. 4 R pojawiły się w Oklahomie, a jeden 4,9 na Alasce
Coś się tam trzęsie w ameryce
Napisano 03.04.2014 - 23:30
Dziś ukazały się relacje o uciekających z Yellowstone bizonach.
http://www.usatoday....lcano-eruption/
Napisano 04.04.2014 - 03:27
Dziś ukazały się relacje o uciekających z Yellowstone bizonach.
Nie dziś, ten film ma już dobre kilka dni, a bizony uciekały już tuż przed tym trzęsieniem 4.8.
Użytkownik mpiwowski edytował ten post 04.04.2014 - 03:29
Napisano 04.04.2014 - 03:32
W opisie tego JEDYNEGO, traktującego o "ucieczce" bizonów filmiku (tysiące ludzi odwiedzają ten park), stoi jak byk, że zwierzęta biegną wgłąb parku, a nie uciekają z niego. Film autora nagrania, wraz z opisem, wisi kilka postów wyżej. Nie siejcie defetyzmu ; )
Napisano 05.04.2014 - 10:35
Jak się okazuje nie tylko bizony "uciekały" z parku ale zarejestrowano również ogromne stado migrujących w pośpiechu łosi.
Pytanie tylko czy zwierzęta przemieszczają się w poszukiwaniu pożywienia czy też swoim szóstym zmysłem przeczuwają jakąś nieuchronną katastrofę?
http://strangesounds...ch-27-2014.html
Napisano 08.04.2014 - 22:59
Jak już to te bizony nie uciekały z parku, tylko zmierzały w jego kierunku. Widzę propaganda się szerzy. Są nawet dowody udowadniające to na forum. Nie pamiętam już tylko, w którym dziale bo nie siedzę tutaj 24h na dobre.
Użytkownik mpiwowski edytował ten post 08.04.2014 - 23:00
Napisano 09.04.2014 - 17:21
Popularny
Trudno powiedzieć, czy wybuch wulkanu nastąpi już wkrótce, czy też później. Jednak rząd amerykański już sonduje inne kraje czy przyjęłyby miliony Amerykanów na wypadek erupcji Yellowstone. Artykuł z ZMIANY NA ZIEMI :
W mediach RPA pojawiły się informacje, z których wynika, że rząd amerykański zwrócił się do władz RPA o pomoc w realokacji milionów Amerykanów, którzy będą musieli być ewakuowani na wypadek erupcji wulkanu Yellowstone.
Wniosek, który trafił do Afrykańskiego Kongresu Narodowego zakładał, że USA zapłacą RPA 10 miliardów dolarów rocznie przez 10 lat za zgodę na pobyt ich obywateli. Miało to być częścią planu na wypadek klęsk żywiołowych w Stanach Zjednoczonych.
O sprawie wiadomo ponieważ publicznie wypowiedział się na ten temat rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RPA, Sipho Matwetwe. Powiedział on, że Republika Południowej Afryki "nie będzie częścią planu, ponieważ istnieje ryzyko, że miliony białych Amerykanów, którzy mogą być wysyłani do naszego kraju w nagłym wypadku, w naszej opinii mogą zagrozić czarnej kulturze i tożsamości narodowej."
Z informacji wynika, że w tym planie ratunkowym USA miałaby wziąć udział również Brazylia, Argentyna i Australia. Jest tylko jedna katastrofa, o której mogą wiedzieć Amerykanie i która wymagałaby realokacji milionów obywateli - erupcja Yellowstone.
Ostatnio było aż nadto filmików przedstawiających niepokojące migracje dużej ilości zwierząt uciekających z obszaru parku narodowego Yellowstone. Erupcja uwolniłaby co najmniej 2500 metrów sześciennych. Większa część Ameryki Północnej długi czas nie nadawałaby się do zamieszkania i nagle niemal 300 milionowy naród stanąłby przed gigantycznym problemem.
Dr Jean-Philippe Perrillat z Narodowego Centrum Nauki w Grenoble we Francji badał Yellowstone i twierdzi, że inflacja terenu świadczy o akumulacji magmy i jego zdaniem erupcja może nastąpić w ciągu nadchodzącej dekady. Ostatnia erupcja superwulkanu na Ziemi miała miejsce 70 tysięcy lat temu, kiedy eksplodował wulkan znajdujący się obecnie pod Jeziorem Toba w Indonezji. Wtedy erupcja wywołała wulkaniczną zimę, która trwałą przez niemal dekadę i sprowadziła rodzaj ludzki na skraj wyginięcia.
W czasach dzisiejszych raczej nam to nie grozi, ale USA pogrążone tak przytłaczającym problemem, przestanie pełnić swoją dzisiejszą rolę światowego żandarma. Dla tego narodu rozpocznie się walka o przetrwanie.
Erupcja Yellowstone z pewnością pobudzi inne wulkany na świecie w tym podwodne, o których możemy nawet nie wiedzieć. To skutkowałoby zwielokrotnieniem negatywnego efektu jaki zostałby wywarty na ziemski klimat. Erupcje podmorskie groziłyby licznymi tsunami, więc wpływ takiego wulkanicznego epizodu byłby z pewnością globalny.
Źródła:
http://www.turnerrad...om/news/400-pat
http://wyohomelandse...ation_plan_f...
Napisano 10.04.2014 - 08:50
Erupcja Yellowstone z pewnością pobudzi inne wulkany na świecie w tym podwodne,
Wulkany to nie domino. Zmiany Na ziemi lubią straszyć łańcuszkiem katastrof, na zasadzie - w Chwile wybuchł wulkan? To na pewno znak że Yellowstone wybuchnie. Znów wybuchła Etna? - a widzicie, to przez ten superwulkan. I tak od kilku lat - wybuch małego wulkanu na drugim końcu globu ma świadczyć o tym że ta wielka eksplozja jest tuż tuż. Gdy Krakatau rozsadził wyspę eksplozją tak potężną, że zmiana ciśnienia obiegła glob trzy razy, pozostałe wulkany jakoś tego nie zauważyły.
Napisano 10.04.2014 - 09:21
Mi to chodzi po głowie że do erupcji w Yellowstone dojdzie już za niedługo i USA oraz Rosja dobrze zdają sobie z tego sprawę. Mają swoich proroków, specjalistów, badaczy i szpiegów (jeśli chodzi o Rosję). Putin zawsze był chętny zasiąść na tronie narodów. Już teraz zaciera ręce grając wszystkim na nosie, robiąc pierwsze przygotowania do inwazji na sąsiednie kraje. Reszta sama ulegnie;) Oczywiście w dobie takiej katastrofy Chiny również mogą niespodziewanie zacząć dążyć do przejęcia władzy.. Co o tym sądzicie?
Użytkownik Neron edytował ten post 10.04.2014 - 09:24
Napisano 10.04.2014 - 10:37
Napisano 10.04.2014 - 18:39
Popularny
Chyba nie zdajecie sobie sprawy z konsekwencji takiego wybuchu. Żyjemy na jednej planecie, USA nie jest na księżycu. Wy myślicie, że to będzie tak: wybuchnie Yellowston, USA zniknie z mapy, amerykańce też, a My będziemy żyć dalej jak żyjemy?
No niestety(stety?) to nie tak by wyglądało. Prawdopodobnie wszyscy jak jeden mąż walczylibyśmy o przetrwanie, Putin nie musiałby koncentrować żadnych wojsk, bo zapanowałby jeden wielki haos. Ludzie z USA, którzy by przetrwali uciekaliby na wszystkie strony świata, temperatura globalna obniżyłaby się bardzo mocno(według wyliczeń nawet do 10st), nie mówiąc już o głodzie, brudzie, zamieszkach, podwyżkach(o ile w ogóle by było co podnosić).
Bardzo mnie śmieszą te komentarze "antyamerykańskich" polaków, którzy piszą: "I dobrze im tak, za te wszystkie krzywdy na świecie, w końcu ich nie będzie". Tak jakby sądzili, że Nas tutaj to nie dotknie. Niech lepiej nic nie wybucha, a na pewno nie Yellowstone.
Napisano 11.04.2014 - 06:51
@up: racja.
Erupcja superwulkanu Yellowstone może przyczynić się do kolejnego E.L.E. czyli wymierania gatunków. Ludzkość oczywiście przetrwa, ale będą to garstki odizolowane od siebie. Nie zauważyliście że w ostatnim czasie mamy znów wysyp filmów pokazujących jak może wyglądać życie w warunkach zimy nuklearnej? Według prognoz prawdopodobieństwo erupcji Yellowstone w ciągu 10 lat jest bardzo duże. My żadnego wpływu nie mamy na wulkan więc pozostaje tylko nam czekać z nadzieją że pośpi jeszcze trochę.
Napisano 11.04.2014 - 08:40
Cudowni naukowcy wiedzą jakie będą skutki wybuchu, wiedzą nawet o ile obniży sie temperatura na planecie, wiedza ile będzie trwała zima nuklearna, a nie wiedza jednej prozaicznie prostej z pozoru rzeczy - jak opóźnić wybuch.
nie śmieszy was to?
wybaczcie ale moim zdaniem to są zwykłe dywagacje i przypuszczenia, nikt nie ma i nie może mieć pojęcia kiedy i na jaką skale nastąpi erupcja.
Napisano 11.04.2014 - 09:07
Daniel - Ja na miejscu Putina tak bym zrobił jak pisałem wyżej. Skoro można i tak wszystko stracić to próba podboju innych krajów byłaby dobrym posunięciem żeby zagarnąć ich dobra, które będą potrzebne do przetrwania owej zimy nuklearnej, która po wybuchu wulkanu nie pojawi się przecież z dnia na dzień. Wytrwa ten który się najlepiej na to wyposaży. Takie jest odwieczne prawo egzystencji tej planety- silniejszy zjada słabszego
Użytkownik Neron edytował ten post 11.04.2014 - 09:13
Napisano 11.04.2014 - 09:54
Cudowni naukowcy wiedzą jakie będą skutki wybuchu, wiedzą nawet o ile obniży sie temperatura na planecie, wiedza ile będzie trwała zima nuklearna, a nie wiedza jednej prozaicznie prostej z pozoru rzeczy - jak opóźnić wybuch.
nie śmieszy was to?
wybaczcie ale moim zdaniem to są zwykłe dywagacje i przypuszczenia, nikt nie ma i nie może mieć pojęcia kiedy i na jaką skale nastąpi erupcja.
Mnie nie śmieszy. Jak sobie wyobrażasz taką operację? Tu nie potrzeba naukowca by zrozumieć, że to jest niemożliwe na chwilę obecną. Po pierwsze Yellowstone jest superwulkanem, a nie jakimś tam gejzerem. Po drugie dłubanie przy uzbrojonej bombie jest bardzo niebezpieczne i wie o tym każdy saper. Po trzecie gdyby jakaś cudowna technika zabezpieczyła ten wulkan przed erupcją, to ta lawa i tak musiałaby się gdzieś wydostać, w końcu nasz glob jest jak samowar i musi być jakaś szpara by ten nadmiar ciśnienia gdzieś się wydostał.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych