..infradżwięki ponizej 4 hz, uaktywnią i stawią przed oczy i uszy wszelkie domony które człowiek zdązył w sobie wykarmić,..wiec ta częśc jest jak najbarsziej realna,..pozostaje jedynie takiemu człowiekowi [tj. na tyle zdrowemu, że jego narządy oraz systemowe funkcje będa na tyle jeszcze sprawne, że nie rozchwieją się i nie rozlecą, a wytrzymają bez wiekszego uszczerbku uderzenie infradźwiękami ponizej 4hz i to w czasie wystarczającym na wzbudzenie w nich ich wlasnych demonów oraz ztych wzbudzonych paniki] pomóc by w jakiś w miarę przystępny sposób mógł sobie zracjonalizować, że to co mu wylazło przed oczy i uszy oraz go straszy to nie jego i nie jest to efekt jego schizofrenii, a jest to skutek inwazji obcych czy przybycia sądnych Bogów,....wszelkie obrazowania na niebie i "przemawiania" wprost do umysłów przy poddawaniu ludzi infradzwiękami z zakresu 4 hz-18 hz byłoby jak najbardziej skuteczne w takiej racjonalizacji,..jednak nie wydaje mi się by takie oddziałowywanie z powierzchni ziemi w skali globalnej byłoby mozliwe, nawet jeżeli ludzie dysponowali by taka techniką oddzialywująca globalnie [nie tylko lokalnie] na ludzi przy pomocy infradżwieków,,..pozostaje wiec kosmos oraz jakaś lub jakieś "wrogie" cywilizacje, które poprzez przyzwolenie kilku sprzedajnych, upełnomocnionych ziemskich Durniów umozliwi tym "wrogim" przeprowadzenie takiego widowiska na ludziach i z ludzi
