11 odpowiedzi w tym temacie

[eros_14]

Witam ,
Więc chce Wam przedstawić moje badania na temat pamięci.
Zaczęło się tak :
Piłem sobie piwko/wódkę w wakacje zimowe codziennie, potem przestałem pić i po kilku tygodniach zacząłem pić tylko w weekendy i doszedłem do wniosku że :
Alkohol ścina szare komórki, ale tylko te słabe.
Regularne picie alkoholu (powiedzmy w weekendy) poprawia sprawność fizyczną.
Ok to co było wyżej to sama teoria teraz jak to wygląda w praktyce.
Rok temu ucząc się chemii wchodziła mi ona bardzo słabo gdy popijam w weekendy chemia wchodzi mi 10 razy szybciej niż kiedyś , więc jednak alkohol wypala szare komórki z tym że wypala te słabsze.
Co myślicie na temat mojej teorii ?

[Paweł]

To sie nazywa nauka w praktyce, hehe.

[Ana Mert]

No cóż, chemia=alkohole ( ), nic więc dziwnego ,że łatwiej ci teraz wchodzi.

Dobra, koniec żartów.
Powiem tylko tyle - wszystko jest dla ludzi. Lampka wina 2 razy na tydzień nie zaszkodzi (a nawet ma pozytywny wpływ na zdrowie co zostało udowodnione) jednak zarówno upijanie się jak i picie alkoholu codziennie już szkodzi (za przykład podam tutaj ziomków sprzed budki z piwem ).

A tak de facto, nie jesteś przypadkiem za młody na picie alkoholu? Przynajmniej tak by wynikało z nicka.

[Cahir]

Też zauważyłem podobną rzecz..ale niestety idzie to do pamięci kórtkotrwałej [przynajmniej w moim przypadku], za kilkanaście/dziesiąt godzin nic już nie pamiętam. To samo z nauką na prochach jest - tego akurat nie próbowałem.

[Aidil]

Alkohol przeszkadza w praktykowaniu psi. Jego wibracja rozwala ciała subtelne ......

[The X]

Ciała subtelne? Tiaaa...
Co ma PSI do pamięci? Nie no nieźle eros_14 jesteś prawdziwym szalonym naukowcem, jak już eksperymentować to na sobie
Twoja teoria wydaje się słuszna, można by nawet to porównać do usuwania starych plików z dysku twardego aby zrobić miejsce na nowe. :crazy:

[Ana Mert]

można by nawet to porównać do usuwania starych plików z dysku twardego aby zrobić miejsce na nowe. :crazy:

Taa, niedługo dojdziemy do wniosku ,że czasem warto się upić bo można to porównać z formatowaniem dysku
Ciekawe ile jeszcze ten temat potrwa?

[The X]

Taa każdemu przydałby się taki Format BRAIN://
Ale chyba ludzki umysł usuwa zniszczone komórki mózgowe automatycznie a potem "tworzy" na ich miejscu nowe
PS: tylko aby się nie okazało, że:

login: rcon
password: haslo
format BRAIN://
loading vodka.sh........
error: no brain found
download brain.dll (0.0000001Kb)? Yes/No/I don't know

[Eury]

Ktoś jeszcze ma do dodania coś ciekawego, czy zamykamy?

[Retired]

A co tu dodawać? Zamykajcie.

[Vivere Parvo]

Xjaech zmiażdżyłeś

[optyk]

Niszczy korę mózgową, więc ktoś w ostrych ciągach może żyć w swoistej rzeczywistości, nie rozróżniając jawy od snu.
Tak jest po benzodiazepinach (a nawet mocniej) i po innych środkach.
Komórki obumierają, ale czytając książki, lub ucząc się, albo rozwiązując zagadki rozwijasz połączenia między neuronami. Oczywiście pamięć jest trochę gorsza i trudniej się robi różne rzeczy, ale nie licząc objawów abstynencyjnych, które są OSTRE nie zauważysz zbytniej różnicy.

A dla tego może się uczyłeś lepiej, bo miałeś obniżony poziom stresu - dopamina i endorfina działają wręcz euforycznie na pijanego człowieka, bo alkohol wzmaga ich produkcję.
Zawsze jest tak, że człowiek zapamiętuje szczęśliwe chwile. Jest tak spowodowane swoistą "nagrodą" motywującą go do powtórzenia osiągnięć.

Może ma to coś wspólnego.