Niedawno "gdzieś czytałem" o "jaskrawym świetle na krawędziach pikseli..." i stąd te szczegóły w pikselach o które pytasz, bo chyba nie chodziło o to, że te światło wydostaje się ze szczeliny powstałej z niezbyt dokładnego złożenia tych pikseli ?Może raczysz rozwinąć frapujące zagadnienie "szczegółów w pikselach", bo nie wiem do kogo je adresujesz?
A czy na pewno powinny być takie same, przecież satelity obserwacyjne chyba odrywały się z Ziemi... ?Daruj sobie te fantazjowanie o kolorach Marsa. Jego rzeczywiste barwy są takie same na amatorskich fotografiach teleskopowych, jak i na tych uzyskanych przez satelity obserwacyjne. Poza tym, Mars nie jest czerwony.
Czy tlenek żelaza ma jakąś inną barwę ?
W brew pozorom niewiele rzeczy jest banalnie prostych a "zabawy słowne" - jeśli tak to odbierasz służą jedynie lepszemu zobrazowaniu omawianego wątku.Logika Twoich stwierdzeń jest zadziwiająca. Z banalnie prostych zagadnień układasz słowne dylematy, gdzie zabawa słowem wydaje się ważniejsza od meritum. Zapewne, głównie o to Ci chodzi. Co to takiego - "typowe wiatry"?
Typowe wiatry to takie, jakie wieją na Ziemi i nic ponad to.
Bo tak to się właśnie nazywa... jak by ktoś nie wiedział.Ty mówisz o rozsądku? Dobre sobie.
Mr. Mojo Risin'
Bez urazy, ale widocznie nieco odmiennie rozumujemy pojęcie boskości i to bez względu na rodzaj czy też nazwę religii - chyba mi wolno... ?