24 odpowiedzi w tym temacie

[Apophis]

Czytałem dzisiaj sobie na pewnej stronie reportaż o UFO, gdy coś mi się nagle przypomniało... możecie uznać to za jakieś bujdy, ale ja mam to gdzieś... wiem co pamiętam i co widziałem...
Gdy byłem mały (5-6 lat), często miałem dziwny ten sam sen, ale szczegóły zawsze były trochę inne...
Zawsze była ta sama istota... Czarne, chude odnóża... gruby brzuch... pomarańczowe odzienie, jakby kombinezon i straszna twarz, której nigdy nie zapomnę...
Sen zaczynał się zawsze w moim pokoju... Sam nie wiem, czy to był sen... to było jak prawdziwe...
Gdy pojawiła się "ona" (zawsze miałem przeczucie, że to "ona") wychodziła zza rogu i nagle wszystko znikało... leżałem w jakimś czarnym pomieszczeniu, w którym nic nie było... i zawsze w pewnym momencie czułem się strasznie ciężki, jakby ktoś zwiększył grawitację w pomieszczeniu... a przed sobą widziałem znikającą powoli kulę białego światła, które jakby mówiło do mnie, do mojej świadomości, żebym się nie bał... po tym "śnie" zawsze budziłem się z płaczem, cały roztrzęsiony... po tym jak wyprowadziłem się, mając 7 lat, z tego domu, "ona" przestała się pojawiać... już nigdy się nie pojawiła... ale do dziś... teraz gdy to pisze... a mam 18 lat... ręce mi się trzęsą i ciarki mnie przechodzą... podświadomie boję się tego, co mnie wtedy spotykało... dał bym głowę za to, że to nie był tylko sen... co o tym myślicie... ?? co mam zrobić, by dowiedzieć się, co to było... ??

[lukasz9]

Mysle ze mozna tutaj odnalesc pewne znamiona paraliżu sennego, plus dziecinna wyobraznia i wychodzi nam teoria o uprowadzeniu

[your_choice]

ja wiem co powiem - zostałeś uprowadzony WOW.

btw.
Gdy byłem mały sny też miałem nie zaciekawię.. też jak wstawałem to się bałem i płakałem.

[Smrodak100]

Jak byłem mały to mi się śniło, że sikam. Zlałem się w portki w rzeczywistości.

[Apophis]

tak dla zainteresowanych powtórzę, iż śnił mi się ten sam sen bardzo wiele razy... i byłem w 100 % świadomy...

[your_choice]

to miałeś LD, nie wiem dlaczego ludzie doszukują się samych paranormalnych rzeczy..

[Apophis]

jak widzisz ja Ci tego ostrzeżenia nie dałem...
a jeśli chodzi o paraliż senny... jakoś dziwnie, że po tym jak sie przeprowadziłem do innego mista, to już ani razu nie miałem... choć spałem na tym samym łóżku... troche dziwne, nieprawda...?

[Heavy_metal_Jezus_012]

Może to tylko wybujała wyobrażnia dziecka? Albo rl. Ja jak by była taka możliwość spędził bym tak noc i sprawdził. Chodż wątpie gdybym sie bał.

[limonka]

Ja myślę, że gdybyś mniej wielokropków użył (mających niejako rozbudzić wyobraźnię czytelnika), cała historia byłaby znacznie bardziej wiarygodna.

[Śledziu]

Ja myślę, że gdybyś mniej wielokropków użył (mających niejako rozbudzić wyobraźnię czytelnika), cała historia byłaby znacznie bardziej wiarygodna.

Hehe dzięki temu ta cala historia jest rodem jak z faktu zatruje..ale tak na serio to nie można wszystkiego tłumaczyć paraliżem,ld itd. przeczytałem przed chwila 3 topici i w każdym to samo piszecie ;d...wprowadzajcie chociaż jakieś urozmaicenia ale tak na serio,mam nadzieje ze te uprowadzenia ludzi o których wiemy dzięki gazetom,netowi ,tv itd. nie uznajecie za ld,paraliż itd. oczywiście chodzi mi o te przypadki które dają 99,9% pewnosci bo chyba na tym etapie możemy mówić śmiało o tym ze ufo istnieje.

[GPNS]

możecie uznać to za jakieś bujdy, ale ja mam to gdzieś...

co o tym myślicie... ??

że tak powiem:

...

[cwaniak_mały]

Czytałem dzisiaj sobie na pewnej stronie reportaż o UFO, gdy coś mi się nagle przypomniało... możecie uznać to za jakieś bujdy, ale ja mam to gdzieś... wiem co pamiętam i co widziałem...
Gdy byłem mały (5-6 lat), często miałem dziwny ten sam sen, ale szczegóły zawsze były trochę inne...
Zawsze była ta sama istota... Czarne, chude odnóża... gruby brzuch... pomarańczowe odzienie, jakby kombinezon i straszna twarz, której nigdy nie zapomnę...
Sen zaczynał się zawsze w moim pokoju... Sam nie wiem, czy to był sen... to było jak prawdziwe...
Gdy pojawiła się "ona" (zawsze miałem przeczucie, że to "ona") wychodziła zza rogu i nagle wszystko znikało... leżałem w jakimś czarnym pomieszczeniu, w którym nic nie było... i zawsze w pewnym momencie czułem się strasznie ciężki, jakby ktoś zwiększył grawitację w pomieszczeniu... a przed sobą widziałem znikającą powoli kulę białego światła, które jakby mówiło do mnie, do mojej świadomości, żebym się nie bał... po tym "śnie" zawsze budziłem się z płaczem, cały roztrzęsiony... po tym jak wyprowadziłem się, mając 7 lat, z tego domu, "ona" przestała się pojawiać... już nigdy się nie pojawiła... ale do dziś... teraz gdy to pisze... a mam 18 lat... ręce mi się trzęsą i ciarki mnie przechodzą... podświadomie boję się tego, co mnie wtedy spotykało... dał bym głowę za to, że to nie był tylko sen... co o tym myślicie... ?? co mam zrobić, by dowiedzieć się, co to było... ??

Choć nie znam niestety odpowiedzi na Twoje pytanie,to ja Ci wierzę I nie przejmuj się,że inni nie są w stanie uznać tego za prawdę w końcu na niebie i ziemi są rzeczy,o których nie śniło się nawet filozofom i trwaj przy swoim !!!!pozdr.\

[Who.Am.I]

a jeśli chodzi o paraliż senny... jakoś dziwnie, że po tym jak sie przeprowadziłem do innego mista, to już ani razu nie miałem... choć spałem na tym samym łóżku... troche dziwne, nieprawda...?

Hmmm. Mi się zdaje, że to kwestia podświadomości. Pomyślałeś sobie, że w nowym miejscu nie będą cię uprowadzać, to przestałeś doznawać paraliży. Pozdro

[Apophis]

a jeśli chodzi o paraliż senny... jakoś dziwnie, że po tym jak sie przeprowadziłem do innego mista, to już ani razu nie miałem... choć spałem na tym samym łóżku... troche dziwne, nieprawda...?

Hmmm. Mi się zdaje, że to kwestia podświadomości. Pomyślałeś sobie, że w nowym miejscu nie będą cię uprowadzać, to przestałeś doznawać paraliży. Pozdro

jeśli chodzi o wielokropki, zawsze takowych używam... nie wiem dlaczego, tak poprostu...
jeśli zaś chodzi o powyższą wypowiedź, wtedy nie miałem pojęcia o UFO, o paraliżu sennym... miałem 5-6 lat... myślałem, że to koszmary i utkwiło mi to w pamięci na 12 lat... pamiętam większość szczegółów

[gosc_]

opowiedz coś o tym szczegółach a co do metody to według mnie jest prosta i powinieneś się poddać hipnozie u jakiegoś dobrego specjalisty wtedy własnego umysłu napewno nie oszukasz spróbuj może akurat chociaż i tak Ci życze żeby to był paraliż senny ;d