152 odpowiedzi w tym temacie

[..::Marta::..]

Nurtują mnie kilka pytań, ale jakoś nie miałam odwagi nikogo zapytać

1. Dlaczego mamy się modlić, żeby zmarli poszli do nieba? Na co kwiatki i znicze? A jeżeli zmarła osoba jest dobrym człowiekiem która znalazła się w złym otoczeniu, po śmierci nie będzie miała kogoś, kto się za nią pomodli, to w piekle się usmaży??

2. Skoro Bóg stworzył Adama i Ewę, czemu w szkole na historii panuje opinia, że Ziemia sama się stworzyła, żyły dinozaury, po milionach latach pojawił się człowiek z małpy?

3. Na co kościołowi bogactwo, skoro bogaci "mają trudny dostęp do Raju" (-czy jakoś tak) i jakoś nie podzielili się np ze szpitalami, którzy są w tragicznym stanie... ^^

[Jankielek]

Jakies przyklady tych niescislosci?

[tatik]

Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwą konsternację spytaj się dlaczego w Polsce nie celebruje się Mszy Trydenckiej skoro Papież Benedykt XVI wydał zgodę na Mszę w rycie rzymskim i ją popiera.

[^Filozof^]

2. Skoro Bóg stworzył Adama i Ewę, czemu w szkole na historii panuje opinia, że Ziemia sama się stworzyła, żyły dinozaury, po milionach latach pojawił się człowiek z małpy?

Moja Katechetka twierdziła, że w Biblii nie jest powiedziane czy człowiek nie powstał drogą ewolucji i że nauka ma odkryć, jak Bóg stworzył ludzi. Coś w tym rodzaju.

[JaToJa]

A ja nie radzę w ogóle dyskutować z katechetką,nie wiem jak z księdzem,bo z księdzem będę miał religię(O ile będę miał,bo rozważam rezygnację ) dopiero za rok. Katechetka najczęściej to taka moja pani Malinowska a.ka Malina. Uciekła z ołtarza,bo postanowiła poświęcić się Bogu i religii, ma 50-60 lat , mieszka u rodziców, płaci na radio maryia.
Takiej baby,że tak powiem nie przekonasz. Nie da się z nią dyskutować,bo albo nie odpowiada wprost albo w ogóle ignoruję pytanie albo skupia się na czymś innym. Po tym jak jej oznajmiłem,że zająłem się ezoteryką każe mi zostawać na przerwie, mówi, że jestem na drodze ku szatanowi,a na zebraniu mojemu Tacie powiedziała, żeby mnie może wysłał na wakacje do Franciszkanów..Ma tak zamknięty umysł,że nawet nie przyjmuje do siebie faktu,że w katolicyźmie są pewne nieścisłości.Głównym jej argumentem jest" Ale tak mówi pismo święte". Więc nie radzę

[Man_in_black]

Też miałem taką katechetkę.... ale żeby zaraz odradzać????

Chyba z katechetkami jest tak że nie potrafią odpowiedzieć na większość z tych trudnych pytań jakie możemy im zadać. To wiem akurat z doświadczenia. Sam taka miałem. Bardzo nie lubiła gdy ktoś zagłębiał sie w szczegóły "pisma świętego".

A księża dyskusje podejmą. Jak zadasz im trudne pytanie to będą krążyć, kluczyć i kombinować żeby zejść na coś innego albo inną strona podejść do tematu. Oni po prostu wiedzą jak należy dyskutować. W seminarium mają do tego specjalny przedmiot.

Ale dyskusja zawsze czegoś uczy

[JaToJa]

Oczywiście,że uczy i ja tylko czekam na to żeby wreście wpaść w dyskusję,a nie na zasadzie ja zadam pytanie,Ona coś powie,ja wale kontrargument, który Ona mi przerywa w połowie i zaczyna swoją rozkminkę i różne dziwne porównania. Stwierdziłem poprostu,że to nie ma sensu, nie z nią. Ją to poprostu drażni chyba, że ewidentnie pokazuję,że nie jestem Chrześcijaninem. Powiedziała kiedyś,że cieszy ją to,że popadam w głębsze refleksję i takie tam,ale żebym sobie nie zrobił krzywdy. Ja jej przekonania szanuję, bo nie twierdzę,że robi źle.Jest dobrym człowiekiem i tak dalej, tyle że no mamy różne poglądy

[Man_in_black]

Tego betonu już nie przekonasz... Może warto zwrócić uwagę na to, żeby każda Twoja dyskusja z katechetką była raczej skierowana do społeczności klasy. Jeśli będziesz miał mocne, inteligentne argumenty to Twoi rówieśnicy zaczną sie pewnie zastanawiać, ze może wygląda to inaczej niż mówi nauczycielka.

A jej i tak już nie zmienisz...

[..::Marta::..]

Heh - że tak powiem wg mnie te pytania są dobre, by mieć ubaw z księdza/katechetki i im podpaść

[JaToJa]

Akurat skupiłem się na sobie ,ale cała 6 chłopaków z mojej klasy popiera mnie,sami wchodzą równierz w dyskusję,jeden razem ze mną przestał być katolikiem, jemu też mówiła,żeby jechał do Franciszkanów;P Ostatnio nawet dziewczyny się udzielają Szczególnie dzisiaj była dyskusja całej klasy na temat dogmatu o dziewictwie Maryi ,że jak to możliwe i takie tam

[Jankielek]

ehh nie zapytalem sie go dzisiaj bo pytal-to nic
ale jutro tez sie nie zapytam bo jest organizowana pielgrzymka dla bierzmowanych i sa tylko 2 lekcje!
dla mnie to skandal chociaz ja nie lubie chodzic do szkoly ale dla mnie to skandal ze odwolywane sa zajecia szkolne bo jest pielgrzymka! :fist:

[Man_in_black]

Wiesz, jak ja chodziłem do szkoły to tez miałem takie sytuacje że zajęcia były odwoływane z uwagi na jakieś wydarzenie religijne. A dziś żałuję że nie miałem odwagi żeby zrezygnować z udziału w świętach religijnych.
Gdybym teraz chodził do szkoły nie pojawiłbym się na żadnej lekcji religii, na żadnych rekolekcjach...
Nie ma to sensu.

Ale to tylko moja refleksja. Nie chce Cię buntować.

[roberto5455]

a mial pepek??? znaczy czy jest to gdzies w biblii, bo na obrazach to malarz mogl go przedstawic jako normalnego czlowieka.

[Jankielek]

Nie ma to sensu.

Ale to tylko moja refleksja. Nie chce Cię buntować.

A to ja tez tak uwazam i to nie od dzis! I wiekszosc moich kumpli tez tak uwaza oni nie moga sobie tak hop siup zrezygnowac bo by ich ojciec pasem pogonil malo tego w szkole mieli by problemy zaraz by powiedzieli ze ucieczka z lekcji,wagary itd

[..::Marta::..]

Też uważam, że sensu nie ma ^^ Ale kiedyś musiałam zapłacić ok 100zł za bierzmowanie. Cała klasa po 100. Na co forsa? Na kwiaty, powiadali. Ciekawe czemu kwiatów było niewiele, a ogromna suma się uzbierała, że mogliby dosłownie cały kościół zatapetować kwiatami??

To już przegięcie! Miałam nie iść, ale za późno...