Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co stworzyło Boga ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
528 odpowiedzi w tym temacie

#136

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mimo wszystko, jest to bardzo proste do zrozumienia. Bóg istniał od zawsze, nie było nic przed nim i nie było czegoś takiego jak "wcześniej". "Wcześniej" jest naznaczone piętnem czasowym, a czas nie dotyczy Boga. Dlatego nie możemy mówić że Bóg ma plan, albo miał, że coś robił albo zrobi, bo tak na prawde może to oznaczać coś zupełnie innego. Nie możemy więc powiedzieć że coś było przed Bogiem, i że coś go stworzyło. Na ten pomysł już dawno wpadł Einstein, który mówił jaki wyginalny i zmienny może być czas.


Wyginalny i zmienny ale jednak ciut stała wartość... Confi, wyjmujesz teraz jakiegoś super królika z kapelusza i nie wiem czego się spodziewasz.

PS. I'm back!
  • 0



#137

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak dla wierzącego wydaje się łatwe do zrozumienia ,że bóg istnieje bo tak pisze w Koranie, Biblii lub w innej
tego typu cwaniackiej książce tak dla mnie...

Ateisty...

Proste do zrozumienia jest to ,że boga nie ma bo nie czuje jego "działania"...

Innymi słowy nic nie stworzyło boga bo go nie ma...

Takie moje zdanie... :D
  • 0

#138 Gość_Rishro

Gość_Rishro.
  • Tematów: 0

Napisano

To niedorzeczne :) . Nawet nie wiecie co to jest bóg ani czy w ogóle istnieje takie coś co ludzie wyobrażają sobie jako jakiegoś kolesia co tam z rózgą po wszechświecie lata i trzepie grzeszników, albo jeszcze inaczej. Ale jest na to odpowiedź najlepsza na świecie. Otóż "Nie wiem". To nie istotne po pierwsze, po drugie wiadomo że nie ma odpowiedzi bo zostało zadane złe pytanie. Pytanie antagonistyczne, dwa wyjścia boga stworzył bóg i bóg stworzył boga. Na takim poziomie można toczyć rozmowy. Istnieje też koncepcja że istnieje od zawsze, ale to też nie jest jakieś wyczerpujące temat wyjaśnienie. Najlepsze jest "Nie wiem".
  • 0

#139 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Spodziewam się teraz komentarzu confidenta typu

Bóg jest i istniał od zawsze a jeśli nie to udowodnij to".

Zapewne on i ty tego nie udowodnicie możesz podzielić się swoim zdaniem,akceptując tym samym jego jednak wiedząc że jest tylko człowiekiem.

Skoro ani ty ani on tego nie udowodni,ponieważ obydwoje nie macie dowodu na istnienie Boga a macie odmienne poglądy to jaki jest sens wierzenia ludzi.Dwie strony nie mają podstaw na to by wierzyć natomiast jedna wyznaje postać która w jego przekonaniu jest ponieważ tak rozumie świat twierdzi że dostaje łaskę tylko dlatego że żyje w tej świadomości sam tego nie wie lecz ta opcja jest zdecydowanie łatwiejsza tak samo jak ci drudzy nie mają podstaw by nie wierzyć lecz tu opierają swoje nadzieje w nauce kora już nie raz wyjaśniła chore i niedorzeczne patrzenie na świat z perspektywy człowieka wyznającego jakąkolwiek religie.

Czas zawsze będzie grał główną rolę w pojęciu otoczenia.W ten sposób zaprogramowane jest nasze istnienie tylko niektórzy będą wstanie wiedzieć to wcześniej w codzienności tolerując odmienność innego człowieka jednak żyjąc w przekonaniu które tak naprawdę mogłoby urazić.Nadal tylko niektórzy nauczą się tolerancji innym po prostu zajmie to więcej czasu.
  • 0

#140 Gość_Rishro

Gość_Rishro.
  • Tematów: 0

Napisano

Bardzo mądre. Można powiedzieć po prostu że czas nie istnieje.
  • 0

#141

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak kiedyś spotkam boga to powiem mu ,żeby spadał bo w niego nie wierze więc go nie ma :P
  • 0

#142 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Czas musi istnieć bo od niego zależne jest wszystko co nas otacza.Tylko on może istnieć mając jakiś sens.To nie Bóg istniał od zawsze tylko czas dopiero potem człowiek go tak nazwał.
  • 0

#143

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem pytanie "co stworzyło boga" sugeruje, że musiało istnieć coś jeszcze. To coś jeszcze zapewne także miało swojego stwórcę. W ten sposób odpowiedzi nie znajdziemy.

Problem tkwi w tym, co uznajemy za początek. Jakikolwiek moment w czasie byśmy sobie nie wybrali, będzie to tylko "punkt orientacyjny", dlatego np. Wielki Wybuch nie był początkiem, ale jest uważany za początek.
Nie da się określić absolutnego początku, więc może go nie ma, tak samo jak i końca?
Dokładając do tego prawo przyczyny i skutku, można określić "kształt" czasu, a mianowicie okrąg.
To jest jedyny model (jaki znam), który może powiązać wieczność istnienia wszechświata z jego (pozornym) początkiem i końcem. Oczywiście początek i koniec powinno się rozumieć jako jeden i ten sam umowny punkt na okręgu.

W ten sposób eliminujemy "stworzenie" Boga, ponieważ nigdy to nie zaszło. Podobnie z wszechświatem, jest wieczny, mimo swojego początku.
  • 0

#144

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli bóg nie miał początku więc istnieje od zawsze innymi słowy jest wieczny....

A wszechświat miał początek więc nie istnieje od zawsze a mimo to jest wieczny?!?

Już mam zawroty głowy :D A nie można tak...? Wszechświat jest bogiem?

Istnieje od zawsze i sam się z siebie zmienia tak jak bóg miał by istnieć sam z siebie...

Więc wszechświat jest bogiem bo bez nie go nie było by nic... Nie ma wszechświata nie ma ziemi
nie ma życia... I nie ma boga bo nikt go nie wymyślił...

Człowiek wymyślił boga... Ponieważ nie potrafił nazwać wszystkiego co go otacza jednym słowem...

Illurico... Fajny masz podpis...

„Największy wysiłek rozumu – to uznać, że istnieje nieskończona mnogość rzeczy, które go przerastają.”
Blaise Pascal


Właśnie dlatego człowiek stworzyl boga jak to mówią zapchajdziurę :P

Wszechświat rządzi nami tak jak bóg ale nie czepia się tak dokłanie naszego życia...

On mówi czy będziemy istnieć lub nie... A bóg ,którego według mnie nie ma stara się
wepchnąć w każdą dziedzinę życia...

Zrozumcie ,że każda rzecz składa się z elementów składowych... Które są z osobna ważniejsze niż całość...
  • 0

#145 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Proste do zrozumienia jest to ,że boga nie ma bo nie czuje jego "działania"...


Zamiast myślec, jak ofiara "braku działania Boga",
może przestawisz się na tor myślenia, że
Ty, Ja i On, to właśnie Bóg, który doświadcza
w sposób subiektywny życia na ziemi
dając nam i jednocześnie sobie możliwośc korzystania
z darów ludzkiej potęgi umysłu, w jedności z całym
wszechświatem??

Ateizm się rodzi z żalu do Boga za bezczynnośc,
nie biorąc przy tym pod uwagę tego, że
to MY mamy wpływ na świat?
Problem polega na tym, że nie zmienimy go indywidualnie.
Możemy to zrobic tylko, jako JEDEN ORGANIZM.

Mówi się, że David Icke jest szalony...czyżby?
  • 0

#146

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zamiast myślec, jak ofiara "braku działania Boga",
może przestawisz się na tor myślenia, że
Ty, Ja i On, to właśnie Bóg, który doświadcza
w sposób subiektywny życia na ziemi
dając nam i jednocześnie sobie możliwośc korzystania
z darów ludzkiej potęgi umysłu, w jedności z całym
wszechświatem??


Równie prawdopodobne jest, że Ty, Ja i On jesteśmy zamknięci w Matriksie, litości. Nie miałby niczego lepszego do roboty, może puściłby z dymem jakąś wysepkę na Pacyfiku, to dopiero byłoby ciekawe.

Ateizm się rodzi z żalu do Boga za bezczynnośc,
nie biorąc przy tym pod uwagę tego, że
to MY mamy wpływ na świat?


Ateizm rodzi się z żalu za ludzką głupotę i egoizmu oczywiście, nie będę zresztą tego faktu ukrywał. Każdy ateista, który ma czas na pisanie postów na tym forum robi to dla swojego komfortu psychicznego i chęci stworzenia społeczeństwa spójnego z nim światopoglądowo, ale przecież to samo robią wierzący, więc w czym problem? Nigdy nie zmienimy świata jako jedność - jesteśmy na to za prymitywni. Każdy wypatruje tylko dogodnej korzyści, a gdy już takową znajdzie czmycha na Malediwy. Potrafimy tylko niszczyć, rzadko w procesie destrukcji powstaje twórczość. Każdy jest jak Icke, usilnie wyszukuje czyjejś winy, czy nie prościej przyznać, że samemu jest się winnym?
  • 0



#147

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak więc we mnie jest cząstka boga? To znaczy ,że ja jestem bogiem?

Mówisz tu o bogu ogólnie czy o Jahwe? Bo jeśli o Jahwe to jest to sprzeczne z nauką kościoła a większość
polaków myśli ,że Jahwe to dokładnie to samo co bóg. Kiedy tak nie jest....

Jeśli bóg nie działa to go nie ma...

Mówisz ,że to błąd? To jeśli bóg działa ale tego nie widać bo jest we mnie to po co ja mam w niego wierzyć
skoro ja nim jetem?

To znaczy ,że bóg jest wszystkim czyli wszechświatem... Innymi słowy wszystko jest bogiem więc
nie można w niego wierzyć... Można wiedzieć ,że on jest . Wiedza a wiara to co innego...

Innymi słowy teizm wysiada bo bóg ci nie może zabronić oglądać porno bo sam w nim występuje i
sam to porno ogląda bo ty też jesteś bogiem...
  • 0

#148

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ateizm się rodzi z żalu do Boga za bezczynnośc,
nie biorąc przy tym pod uwagę tego, że
to MY mamy wpływ na świat?
Problem polega na tym, że nie zmienimy go indywidualnie.
Możemy to zrobic tylko, jako JEDEN ORGANIZM.

Mówi się, że David Icke jest szalony...czyżby?


Może jednak problem polega na czymś innym?
Mianowicie że to nie świat należy zmieniać, a nas samych. Dokładniej nasz sposób postrzegania siebie i tego co nas otacza.
  • 0



#149 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Każdy ateista, który ma czas na pisanie postów na tym forum robi to dla swojego komfortu psychicznego i chęci stworzenia społeczeństwa spójnego z nim światopoglądowo, ale przecież to samo robią wierzący, więc w czym problem?

Jako ateista niestety wyłamuję się ze statystyk. Przykro mi :)
  • 0

#150 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Równie prawdopodobne jest, że Ty, Ja i On jesteśmy zamknięci w Matriksie, litości. Nie miałby niczego lepszego do roboty, może puściłby z dymem jakąś wysepkę na Pacyfiku, to dopiero byłoby ciekawe.


Tak, to jest prawdopodobne. Byc może Istoty, które były tak prymitywne jak my, które teraz są jeszcze bardziej prymitywne, lecz bardziej cwane technologiczne robią sobie (BOGU) krzywdę, nam krzywdę (Bogu), które trzymają nas w iluzji?
Bóg to nie barbarzyńca...myślę, że nie ma co pisac o wysadzaniu.


Ateizm rodzi się z żalu za ludzką głupotę i egoizmu oczywiście, nie będę zresztą tego faktu ukrywał. Każdy ateista, który ma czas na pisanie postów na tym forum robi to dla swojego komfortu psychicznego i chęci stworzenia społeczeństwa spójnego z nim światopoglądowo, ale przecież to samo robią wierzący, więc w czym problem? Nigdy nie zmienimy świata jako jedność - jesteśmy na to za prymitywni. Każdy wypatruje tylko dogodnej korzyści, a gdy już takową znajdzie czmycha na Malediwy. Potrafimy tylko niszczyć, rzadko w procesie destrukcji powstaje twórczość. Każdy jest jak Icke, usilnie wyszukuje czyjejś winy, czy nie prościej przyznać, że samemu jest się winnym?


Ludzka głupota rodzi się z poczucia samotności i z poczucia odrębności, jako jednostka.
Później ten żal celowany jest wyżej.

Ickey to wbrew pozorom bardzo mądry facet. On w przeciwieństwie do Ciebie, do mnie lub do kogokolwiek innego, objechał cały świat i szukał informacji u źródeł. Poświęcił temu ogromną częśc swojego życia i bardzo wiele wyjaśnił moim zdaniem. A co jeśli on ma rację i rzeczywiście jesteśmy odcinani przed prawą półkulą mózgu w celu trzymania nas w bańce strachu?? W tym jest więcej logiki niż się wszystkim może wydawac.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych