Czyli np. Francuz nie może zacząć wierzyć w Świętowita?
W ich przypadku było by to przynajmniej... zabawne
. W końcu to Galowie, dla nich najważniejszym Bogiem jest Belenos. To już z goła odmienny krąg kulturowy, osobiście uważam, że jeżeli ktoś nie czuje się Słowianinem to po prostu dębowe gaje czy ogniska w czasie nocy Kupalnej nie będą w nim wywoływać ekstazy - jeżeli jest inaczej to znaczy, że czuje się przywiązany do przodków, ich tradycji, wiary i kultury
.
Nie ma takiej, która ciągle pozostaje taka sama od momentu założenia.
Oczywiście. Jedną z wersji jest właśnie, mitologia (bo wydaje mi się, że o to Ci chodzi) przedstawiona w formie beletrystyki przez
Białczyńskiego (powstała w oparciu o przekazy historyczne oraz inne przedmioty badań). Jak już wspominałem, nie jesteśmy zwarci wyznaniowo (tak samo jak dawni Słowianie!) nawet z
Anim mamy w niektórych kwestiach inne podejście
.
Ale Chrześcijanie dla porównania mają źródła pisemne, więc pewność z ich strony jest nieco większa.
Pewność do czego ? Do usprawiedliwiania swoich mordów na moich przodkach ?
Chrześcijanie też tak mówią...
Faktem jest, że to właśnie semickie hordy pod przymusem niszczyły kult Mokosz na naszej ziemi, zastępując go obcym dla naszych przodków kultem Maryjnym. Zresztą dziwnym by było gdyby Chrz-janie tak nie mówili - w końcu 90% "ich" tradycji przywłaszczyli sobie od nas, bezczeszcząc je i opluwając Starych Bogów.
Bo w ten sposób to można stwierdzić, że na świecie jest tylko jedna religia. Co jest oczywistą bzdurą.
Oczywiście, ze nie ma jednej religii. Jednak wierzę, że wszystkie z nich czczą absolut, wieczny Metawszcheświat - właśnie Świętowita
.