116 odpowiedzi w tym temacie

[Mr. Mojo Risin']

Kolejny, udający konstruktywny i poważny "atak" na Boga. Nawet dla mnie, dla swoistego laika w Piśmie Świętym ignorancja niektórychy mnie dobija. Szkoda gadać.

Good luck, have fun, ateiści, z takim podejściem i jedyną słuszną, prawdziwą interpretacją Bilblii po swojemu.

[Don Corleone]

a dla Ciebie jest ciekawe bo ? chciałbym w końcu usłyszeć od jakiegoś katolika co daje im tą nadzieję...

pewnie perspektywa spotkania w niebie z mamusią

[pazuzu]

w sumie jak tak popatrzy sie na ludzi wierzacych to odpowiedz na pytanie po co im bog nasuwa sie samoistnie

po co?
po to zeby moc zwalic na niego swoje nieszczescia
wystarczy powiedziec bog tak chcial to wola boska
nie trzeba wtedy samemu odpowiadac za swoje czyny

stwierdzam ze wiara jest dla ludzi slabych ktorzy nie potrafia zyc odpowiedzialnie
oraz dla cwaniaczkow ktorzy wykorzystuja innych do swoich celow i wciskaja im kit ze to bog tak chcial

Nawet zakładając, że Boga nie ma to wierzący za jego sprawą wychodzą z nałogów, zmieniają swoje bandyckie życia, udzielają najczęściej pomocy humanitarnej. Jak by nie patrzeć ci, którzy wierzą w Boga miłosiernego dają namacalne pozytywne dzieła czyli do czegoś ten Bóg się przydaje. A z moim pytaniem chodziło o to, że pewnie nigdy nikt dla ciebie nie ezuci nałogu, że pewnie nigdy nikt dla ciebie nie przestanie być bandytą, że pewnie nikt dla ciebie nie pojedzie na misję humanitarną, a twoje życie ograniczy się do pracy spłodzenia dziecka i emerytury. Więc niematerialny Bóg bajdziej przydaje się ogółowi niż materialny Ty.

ludzie nie wychodza z nalogow dla boga lecz dla siebie dla swojego zdrowia i samopoczucia
czlowiek zyjacy odpowiedzialnie nigdy nawet nie siegnie po uzywke i nie bedzie musial wychodzic z jakiegokolwiek nalogu

no i co z tym ogromem niegodziwosci ktore czlowiek czynil czyni i bedzie czynil w imie boga?
i co z tym bogiem ktory to toleruje?

[Vivere Parvo]

Generalnie wszyscy bogowie wszystkich religii to wyimaginowane bałwany, które są odzwierciedleniem ludzkich słabości, no i czasem cnót. Kto to dostrzega ten może być szczęśliwy, kto nie - trudno, nie ma co się mordować, już dosyć krwi przelano przez przekonania, że "nasz bóg jest lepszy od waszego!".

A ja odrzucam to stwierdzenie ponieważ życie według zasad przekazanych przez Jezusa Chrystusa jest nieporównywalnie trudniejsze niż zwykłe bytowanie.

A ja odrzucam to twierdzenie. Życie bez wiary jest zdecydowanie cięższe od bytowania z narzuconymi dogmatami i urojonym bóstwem. Ale chyba daje więcej satysfakcji, na dłuższą metę.

[darokrol]

A ja odrzucam to stwierdzenie ponieważ życie według zasad przekazanych przez Jezusa Chrystusa jest nieporównywalnie trudniejsze niż zwykłe bytowanie.

czyli wersja 1.1 ma poziom nightmare ?

[zbyszek11]

Ho, ho, ho, widzę, że dużo roboty mnie czeka. No to może po kolei. Zbyszku,

Panu Bogu w tym fragmencie Lb 15,35-36 przecież nie chodzi dosłownie o zabicie przecież to jest przenośnia jak wiele fragmentów w Piśmie.

rzekł [Pan] do Mojżesza: „Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować.” Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.

Lb 15,35-36

no tak, Bogu zapewne chodziło o jakąś formę zabawy, co za bzdury, tu nie ma żadnej alegorii i nigdy nie było, chyba że założyć, że "ukamienować" znaczy "posilić ciepłą strawą"

Oczywiście mozesz wyrażać swoje poglądy, ale nie obrażając innych tak jak ten początek ,, to zawistny, małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych, nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran'' bo to moim zdaniem uraża wiarę wielu ludzi.

ale to są same FAKTY, nie wiem jak inaczej można określić i scharakteryzować taki byt

darokrol,

dlaczego bóg o nas zapomniał i nie dostaliśmy nowego pisma świętego dostosowanego do dzisiejszych czasów ?
dlaczego każdy niewygodny dla was tekst z biblii trzeba traktować jako przenośnię a np. zamianę wina w krew dosłownie ?
i czego przenośnią jest przykazanie zabicie nieposłusznych dzieci i swoich wrogów

to jest właśnie prawda tak niewygodna dla wierzących, że wolą ją pominąć

aton,

Wszelkie pretensje odnośnie ST kierować do żydów bo to oni go stworzyli. Ja poproszę o podobne cycaty z NT bo za niego odpowiadają chrześcijanie

jakich żydów? mówiąc takie rzeczy wyrzekasz się części swojej wiary

--IO--

Z tego co wiem chrześcijanie uznają ST tak samo jak NT. Czyżby opisywał innego boga?

w Nowym Testamencie odziwo nie ma prawie żadnych wzmianek o samym Bogu, wszystko o Jezusie i jego naukach, który, muszę przyznać, nie był złym człowiekiem w porównaniu do swojego "ojca"

Zabronione są wszelkie formy rasizmu, nietolerancji: tzn. wypowiedzi antynarodowych i szerzących nienawiść; wypowiedzi wulgarne odnoszące się do innych nacji, kolorów skóry, wierzeń, osób; wypowiedzi obraźliwe skierowane pod adresem innych użytkowników forum. Przyznano ostrzeżenie.

Ho, ho, ho, widzę, że dużo roboty mnie czeka. No to może po kolei. Zbyszku,

Panu Bogu w tym fragmencie Lb 15,35-36 przecież nie chodzi dosłownie o zabicie przecież to jest przenośnia jak wiele fragmentów w Piśmie.

rzekł [Pan] do Mojżesza: „Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować.” Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.

Lb 15,35-36

no tak, Bogu zapewne chodziło o jakąś formę zabawy, co za bzdury, tu nie ma żadnej alegorii i nigdy nie było, chyba że założyć, że "ukamienować" znaczy "posilić ciepłą strawą"

Oczywiście mozesz wyrażać swoje poglądy, ale nie obrażając innych tak jak ten początek ,, to zawistny, małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych, nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran'' bo to moim zdaniem uraża wiarę wielu ludzi.

ale to są same FAKTY, nie wiem jak inaczej można określić i scharakteryzować taki byt

darokrol,

dlaczego bóg o nas zapomniał i nie dostaliśmy nowego pisma świętego dostosowanego do dzisiejszych czasów ?
dlaczego każdy niewygodny dla was tekst z biblii trzeba traktować jako przenośnię a np. zamianę wina w krew dosłownie ?
i czego przenośnią jest przykazanie zabicie nieposłusznych dzieci i swoich wrogów

to jest właśnie prawda tak niewygodna dla wierzących, że wolą ją pominąć

aton,

Wszelkie pretensje odnośnie ST kierować do żydów bo to oni go stworzyli. Ja poproszę o podobne cycaty z NT bo za niego odpowiadają chrześcijanie

jakich żydów? mówiąc takie rzeczy wyrzekasz się części swojej wiary

--IO--

Z tego co wiem chrześcijanie uznają ST tak samo jak NT. Czyżby opisywał innego boga?

w Nowym Testamencie odziwo nie ma prawie żadnych wzmianek o samym Bogu, wszystko o Jezusie i jego naukach, który, muszę przyznać, nie był złym człowiekiem w porównaniu do swojego "ojca"

a dlaczego nie odpisałeś o księdze kapłańskiej czy teraz miesiączka to grzech to może to nie jest alegoria. bóg nie daje nam nowego pisma bo musimy umieć się przystosować i zauważyć te zmiany.

[judas666]

Imo ludzie są z natury źli, a religie i prawa są po to, żebyśmy się nie pozabijali nawzajem.

[IO]

@zbyszek11
Raz: nie cytuj całego postu tch rozmiarów.
Dwa:

a dlaczego nie odpisałeś o księdze kapłańskiej czy teraz miesiączka to grzech to może to nie jest alegoria. bóg nie daje nam nowego pisma bo musimy umieć się przystosować i zauważyć te zmiany.

To kiedy dopuścicie aborcję, eutanazję, śluby homoseksualne? Jeżeli prawdy uniwersalne zaczynają być zmienne, przestają być prawdami uniwersalnymi.

[Don Corleone]

Imo ludzie są z natury źli, a religie i prawa są po to, żebyśmy się nie pozabijali nawzajem.

Gdyby ludzie byli z natury źli, to nie byłoby cię na świecie, bo nasi przodkowie do twojego urodzenia dawno by się powybijali.

A ja odrzucam to twierdzenie. Życie bez wiary jest zdecydowanie cięższe od bytowania z narzuconymi dogmatami i urojonym bóstwem. Ale chyba daje więcej satysfakcji, na dłuższą metę

racja, aby wieść prawdziwie wyzwolone życie, bez zadręczania się (ojej, piątek! zjadłem szyneczkę!), trzeba być ateistą

[Chessman]

Brak przynależności do jakiejkolwiek religii wcale nie oznacza bycia ateistą więc prosiłbym o nienadużywanie tego terminu. I tak - życie bez narzuconych zasad jest trudniejsze i bardziej odpowiedzialne. To tak jak żyje się z rodzicami przez długi okres życia, ale dopiero kiedy żyje się na własną rękę, nabiera się odpowiedzialności, zaradności, które ciężko w inny sposób zdobyć. Druga sprawa to żyje się dodatkowo ciężko bez religii wtedy kiedy się do niej należało od urodzenia. Nie da się tak łatwo przestawić myślenia na: "sam kieruję swoim życiem i żadna religia nie jest prawdą absolutną".

[może tak może nie]

Wszystkie cytaty są ze ST. Co z NT nie łaska znaleźć? Wszelkie pretensje odnośnie ST kierować do żydów bo to oni go stworzyli. Ja poproszę o podobne cycaty z NT bo za niego odpowiadają chrześcijanie.

Rzeczywiście, temat Boga z ST jest dość wyświechtany i powszechnie znany, a novum byłby tu NT. Polecam zatem Christophera Hitchensa "Bóg nie jest wielki" i rozdział "Zło Nowego Testamentu". Książka porusza m.in temat stosunku Jezusa do własnej matki, analizuje przypowieść o lilii która doprowadziła do zwątpienia w jasność umysłu Chrystusa; czy o kobietach z kraju Kanaan którym Jezus odmówił z początku wypędzenia złego ducha ze względu na ich niskie pochodzenia (nie pochodzących z plemienia mojżeszowego). Najciekawsze w tym wszystkim jest spojrzenie autora na to co mówi Jezus przy założeniu... że nie był on Bogiem a człowiekiem - i co świadczyłyby o nim słowa które wypowiadał. Zatem spokojnie i w NT można coś znaleźć

[mylo]

W całej dyskusji zapomina się o jednym fakcie. Wszystkie te księgi napisali ludzie.
Cóż, sama ilość uwagi poświęconej tej księdze przez ponad dwa tysiące lat powinna stworzyć Boga.
Wydaję mi się, że o Biblii zostało już wszystko powiedziane, każde słowo zostało zinterpretowane tysiąc razy. Więc rozmowa o niej jest bardzo odtwórcza, jak byście się innowacyjni w swoich poglądach nie czuli.

Miłej zabawy.

[vkali]

„Starotestamentowy Bóg to zawistny, małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych, nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran. Przytaczam tu kilka wstrząsających cytatów, które może wreszcie ukażą trochę prawdy o bogu chrześcijan i dlaczego wygodne jest dla nich mówienie, że to tylko alegorie.”

….chciałoby się powiedzieć, ..nie myl boga z Bogiem, czyli wg
(1) … pierwszego zalecenia:
„nie czyń [sobie] obrazów boga i nie stawiaj ich sobie przed bogiem,....czyli nie stawiaj tych twoich obrazów boga [po]między sobą a bogiem, oraz nie zasłaniaj się nimi przed bogiem jak również nie zasłaniaj sobie nimi boga,.. ..bo możesz się pogubić i zgubić zarówno siebie jak i boga”
(2) … dla niektórych pierwszego przykazania:
„nie będziesz czynił sobie obrazów mnie i nie będziesz stawiał ich przede mną, ..czyli nie będziesz twoimi mnie obrazami ani zasłaniał się przede mną ani nimi mnie sobie [przy/za]słaniał, ..bo się pogubisz i zgubisz nie tylko mnie a i siebie”

..ludziom jest trudno nie obrazować [nie definiować] sobie boga,… trudno jest nie wyobrażać sobie boga .. i trudno jest nie czynić sobie z boga Bogów czyli takich swoich [i nie tylko dla siebie]obrazów boga,..
..ponadto ludzie na wzór siebie lubieja obiektywizować [również] te swoje obrazy boga, ..te swoje Bogi w miarę coraz bardziej dokładnnej i realnej obiektywizacji samych siebie oraz w miarę coraz większego ich upadku w coraz bardziej obiektywne i coraz bardziej realne oraz ich coraz większego ugrzęźnięcia i uwikłania się tym coraz bardziej obiektywnym i realnym,.. rzeczywistym, realnym snem, zabawą w realność, mają czy matriks’em


..ale jeżeli już nie potrafią i muszą sobie boga obrazować czy wyobrażać [w postaci Bogów] oraz jeżeli już nie potrafia i muszą również te swoje boga obrazy, te swoje Bogi sobie i innym obiektywizować i urealniać postaci wszelakich Bogów [dostosowanych] do różnych swych posług [czy ważnych celów] …to warto jednak odróżniać swych Bogów od boga oraz warto nie [za/przy]słaniać się [oraz siebie] tymi Bogami przed [swym] bogiem, a także warto nie [za/przy]słaniać sobie [swego] boga tymi swymi Bogami

..dodam tylko,że bóg tak bardzo nas i siebie lubi oraz tak bardzo ufa sobie i nam, ..że na nasze modły i wołania zawsze odpowiada nam „tak” i wg naszego zapotrzebowania nam przedstawia

..gdy mówimy jesteś zły lub jesteśmy źli on mówi tak i tak przedstawia
…gdy mówimy jesteś dobry lub my jesteśmy dobrzy on mówi tak
..gdy mówimy że go nie ma ,on mówi tak i tak [się nam] przedstawia
..gdy mówimy my jesteśmy dobrzy oni są żli to tak nam przedstawia a gdy oni mówią że oni SA dobrzy a my jesteśmy zli to tak im przedstawia,
……., ……, …., ….. itp.

…czyli tak po prawdzie,
… w tym pierwszym zaleceniu chodzi o to by uważać oraz być przytomnym tego co myślimy, mówimy i robimy bo to nasze, dla nas, na nas oraz na dzieła (dzieci) nasze
… tym pierwszym przykazaniem bóg mówi nam zważajcie co myślicie, mówicie i czynicie bo to wszystko jest wasze, na was i wasze dzieła oraz to wszystko dla was i dzieł (dzieci) waszych

..czy [już] wiesz jakie obrazy boga, siebie, innych, świata sobie [na i dla siebie] myślisz, sobie [na i dla siebie] mówisz i sobie [na i dla siebie] czynisz?
..oraz czy zamierzasz dalej ciągnąć swoje lub innych "byłe i nie zawsze mądre [obrazy]" na swoje dziś i swoje jutro?