Nie wiem jak jest ze zdjęciami Marsa. Dziwi mnie to, że robią je tam czarno-białe, a potem dopiero po dołożeniu filtrów jakich się chce wychodzi taki kolor a nie inny, bo wytłumaczeniem jest to, że warunki są inne niż na Ziemi. Jakoś na Księżyc udało im się wziąć kolorowe aparaty, mimo, że warunki też są inne niż na Ziemi, i porobić rzekomo parę kolorowych fotosów.
Co to, nie mogą wsadzić na jakis marsjański lądownik jednej zwykłej ziemskiej kolorowej matrycy?
Eeeee, za tyle miliardów nie chcieli by zobaczyć zdjęć na marsie ze "zwykłej kolorowej cyfrówki"??
I co do tych marsjańskich wiatrów, co to tam ciągle wieją, że aż się niebo czerwone od pyłu robi:
Atmosfera Marsa jest bardzo cienka i rozrzedzona. Średnie ciśnienie atmosferyczne waha się w granicach 610 paskali (jest to około 0.76% ciśnienia atmosferycznego na Ziemi).
(wikipedia.org)
Według mnie, skoro istnieją tam rzekomo takie wiatry powodujące aż takie burze pyłowe, to musi tam być strasznie gęsta atmosfera (podobna do naszej), a tu lipa, wikipedia mówi (czyli oficjalne informacje), że jest tam około 610 pascali cisnienia (0.76% ziemskiej amtosfery), czyli prawie próżnia, a w prawie próżni to wiadomo, żagle się nie bardzo przydadzą.
Czyli do jasnej cholery, skąd to tam tak wieje??? Bo z niektórych tłumaczeń pochodzenia owych wiatrów wynika wtedy, że powinno i wiać na Księżcu, a rzekomo nie wiało.