Napisano
19.02.2009 - 18:45
Czasami słyszę dziwne dźwięki, a po kilku dniach ktoś z otoczenia w którym te dźwięki słyszałam umiera. Ostatnio leżałam w szpitalu i pomyślałam że taki dźwięk w tym miejscu musiała bym słyszeć cały czas, ale nic nie słyszałam, więc uznałam że to nie tak. Wcale nie były to dźwięki zwiastujące czyjąś śmierć.
Jednak nic bardziej błędnego.
Leżała ze mną na sali kobieta, która czułam że umiera widziałam kogoś koło niej i kiedy ta odeszła to przeraziło mnie to. Mało tego, gdy tak leżała w stanie agonalnym, czułam że jej dusza jest już poza nią, ona nadal oddychała ale jej ciało było puste. To co widziałam koło niej nie miało formy ciała, było jak cień, ale przepełnione myślami, wiedzą, odczuciami, czułam to i wcale nie było zimne, a wręcz przeciwnie ciepłe i przepełnione miłością.