160 odpowiedzi w tym temacie

[Baal]

1.Majowie,Egipcjanie i inni.Mówili o końcu świata.Jeśli nic się nie wydarzy czemu mielibyśmy wiezyć w inne ich bajeczki??

Nie jestem pewnien ale oni chyba nie mówili o przebiegunowaniu tylko o końcu naszych czasów (czy jakos tak).. A koniec może byc metaforyczny...

2.Zapisane w Bibli słynnym kodem.Jeśli nic się nie wydarzy czym jest wiara i pismo święte jeśli kłamie??

Odnośnie 2012 to nie wiem co tam pisze ale napewno cos sie wydarzy w tym roku

3.Naukowcy.Twierdzą że przebiegunowanie ziemi no normalka a jak go nie będzie??Okaże się że to wcale nie są tacy geniusze za jakich ich bieżemy.

Naukowcy moga sie mylić. Niby to przebiegunowanie ma być ale jedni mówią tak a drudzy tak..

[Tengron]

Aktywność słońca??To jest normalne bo tak się składa że słońce się powiększa i na dodatek każdy naukowiec mówi że ze słońcem jest już od setek tysięcy lat coraz gorzej.

[Traper]

no aktywność słońca ma tu duże znaczenie

[Macha]

[quote=Tengron]Poprostu już zbyt mocno uwieżyłem więdz będe zawiedziony.Chodzi mi głównie o przebiegunowanie które ma być w pare godzin.Jeśli to się nie wydarzy moja wiara w rzeczy paranormalne

chlopie ty zeby wierzyc w zjawiska paranormalne nie musisz patrzec tylko na rok 2012, co powiesz o OOBE, psychokinezie i co powiesz o tzw. "magach chaosu" i innych ???

nawet jesli nic sie nie stanie w 2012 to moja wiara dalej bedzie trwala, dopuki sam doswiadczam tych zjawisk

moja wiara zachwieje sie gdy na swiecie nie bedzie internetu :crazy:

[Pit]

a ile razy miał już być koniec świata?? Gdyby wszystkie przepowiednie o końcu świata się sprawdzały, Ziemia byłaby już w strzępach, a my na tamtym świecie. Oto kilka dat:
666rok, 1666rok, 1999 rok, 2000rok(awaria wszystkich komputerów ze względu na 00 w końcówce daty) tak można by wymieniać w nieskończoność, a co się tyczy kalendarza Majów mam dwie tezy:
a)ktos kto przeliczał ich daty na nasze mógł się pomylić
b)Majowie nie zdążyli go przedłużyć, bo ich cywilizacja upadła (z resztą kto wybiega tak daleko w przyszłość) ;-) ;-) ;-)

[Legalize]

pit, Tak tylko poprzednie konce świata były wyssane z palca(że się tak wyrarze). A na to co nas czeka wskazuje wiele, wiele źródeł tylko, że trzeba niestety poszperać żeby się czegokolwiek dowiedzieć (proponuje szczegółową analize artykułów zapodanych na forum)... A poza tym motyw końca świata jest tak naprawde naciągany przez sceptyków(który nie zapoznali się z tematem, tylko szukają sensacji i zaczepek). Tak naprawde w gre wchodzą jeszcze inne opcje.. Pozostaje nam czekać i zmieniać się na lepsze...

[Józek]

Wg mnie ta afera z kompami bo się 99 na 00 zmieni to była prowokacja. Duzo kasy na pewno wiele firm utopiło aby wymienić oprogramowanie lub zatrudnić specjalistów. Dla mnie to tylko o kase chodziło i ktoś rozdmuchał to. :hmm:

[Arturus]

jak nic nie bedzie to moj siwatoboglad upadlnie...bardzo upadnie...

[HrX]

Ja to dostrzegam trochę inaczej, niż wiele osób tu obecnych. Skłaniam się ku teorii, że 21 grudnia 2012 może być ostatnim dniem ludzi na Ziemii. Może, nie musi - to generalnie zależy od nas samych. Obecnie mamy dość wysoki stopień zagrożenia wojną w Iranie, która może odbyć się przy użyciu bomby nuklearnej. Terroryści być może też takową już mają, lub wkrótce zdobędą. Nie widać końca konfliktu Palestyńczyków w Żydami - co jeśli jakiś islamski zamachowiec użyje ładunku nuklearnego? Co jeśli gatka prezydenta - psychopaty Iranu o zmazaniu Izraela z mapy nie jest tylko paplaniną? Nie sądzę, aby 21 grudnia 2012 dane nam było spokojnie wyjść sobie na dwór i popatrzeć w niebo w oczekiwaniu "czegoś". Widzę, że nikt tu o takiej możliwości nie pisał, a niestety należy sobie zdać sprawę z tego, iż perspektywa wojny atomowej jest bliższa niż kiedykolwiek. Obserwuję to, co dzieje się na świecie i nie bardzo widzę szans na jakąś diametralną zmianę - wszakże to wszystko polityka i pazerni na pieniądze ludzie. Jeśli zaś nic się nie zmieni, to jestem pewien, iż żyjemy w czasach ostatecznych. Jeśli jednak jakimś cudem zajdzie zmiana, to być może po 21.12.12 zostaniemy nagrodzeni przez "siłę wyższą".

[Szyderca z loży]

HrX piszesz, ze nigdy tak bardzo nie byliśmy blisko wojny jądrowej. Mylisz się - a kryzys kubański Wogóle cała Zimna Wojna. Teraz tylko przebąkują coś o ataku i to konwencjonalnym.