Od początku tę historię, jednak entuzjazm już dawno przeminął
Dlaczego w przypadku hipotetycznego odkrycia na światową skalę wkłada się to do jednego wora wszystkie teorie dziejów?
Tak poznajemy historię jak ta z poprzedniej strony o tajnym spisku,, kolejnych tajemniczych artefaktach z "piramidy"
(których nikt nigdy nie widział), o polu elektromagnetycznym by zakończyć to nawiązaniem do budowli na Marsie.
Po przeczytaniu takiego artykułu nikt w niego nie uwierzy, nawet jeśli coś jest na rzeczy. Światowa dezinformacja? Spisek?
Załóżmy, że odkryliście coś, co zmieni diametralnie naszą wiedzę o historii. Macie środki finansowe, zasoby ludzkie by prowadzić badania.
Co robicie? Logiczne jest, że staracie się poinformować świat o znalezisku. Wszelkie odkrycia publikujecie na często aktualizowanej stronie internetowej. Po pierwsze jednak prowadzicie intensywne prace archeologiczne i
dzielicie się odkryciami. Z dzisiejszą technologią poszlibyśmy dalej robiąc dokładny trójwymiarowy obraz piramidy, tak by każdy mógł ją sobie obejrzeć ze wszystkich możliwych stron, przybliżać/oddalać jak w Google Maps.
Co mamy? Amator-archeolog 8 lat po odkryciu nie ma prawie nic nowego.
Dlaczego przez te lata nie odkryli na niej kawałka terenu o rozmiarach np 50x50m?. Przecież skoro wszystko przykryła ziemia to po odkopaniu zobaczylibyśmy piękne(równe lub nie) "kafelki-klocki lego we względnym porządku na sporym terenie". Świetny dowód dla niedowiarków, a co ważne na 100% znalazło by się wielu sponsorów. Bogacze tego świata bardzo często finansują wykopaliska archeologiczne i tu byłoby tak samo.
Minęło 8 lat, a oni nadal stoją na etapie dyskusji czy to twór naturalny czy nie. Jako dowody pokazują bloczkowate wybrane skałki i oczywiście wąskie kamienne ścieżki, które cudem techniki nigdy nie były.
Powiedzmy wprost: ostatnie odkrycia donoszą, że kopiec(definicja własna)ma w danym miejscu kamienie ułożone dawno temu. Cieszę się się niezmiernie z tego wielkiego odkrycia, ale czy to pozwala panu pseudo-archeologowi jeździć po świecie i głosić na płatnych konferencjach(20$ wstęp), że dokonał najważniejszego odkrycia w tym tysiącleciu, a potem pisać o tym książki?. To im pozwala nazywać tę strukturę piramidą zbudowaną przez kogoś? Jak dla mnie to conajmniej spore naginanie faktów. Same małe zdjęcia. Filmy bardzo marnej jakości, masa zdjęć z wnętrza "piramidy pokazuje tylko "ziemną strukturę tej budowli. Czym się jej wnętrze różni od starożytnych kopalni? Skoro są te dziesiątki mil tuneli w kopcu to dlaczego nie ma długiego nagrania pokazującego chociażby kilka km tych tuneli. Czyżby koszt kamery nagrywającej w Full hd i oświetlenie przekraczał zasoby finansowe Bośni?
Jedynym pewnikiem w tej historii jest cała infrastruktura, która urosła tej piramidzie
Całe miasto życie głównie z pamiątek i turystów. Przyznaję, że zastanawiam się nad wakacyjną wycieczką w tamte strony, by zobaczyć jak to wszystko wygląda, bo dla turystów musi to być niezła atrakcja, zwłaszcza, że wycieczka do Bośni w porównaniu z innymi obleganymi cudami świata to tak naprawdę żaden koszt dla podróżnika.
Nie neguję wszystkiego niezgodnego z oficjalną wersją Historyków. Fascynuje mnie Yonaguni, Puma Punku, a historie z Mahabharaty dają mi sporo do myślenia. Tu jednak nie widzę nic poza ciągłym powtarzaniem tego, że odkryli piramidę zbudowaną dawno temu, bez podania żadnego faktu potwierdzającego, że ona w ogóle jest "zbudowana".