Skocz do zawartości


Zdjęcie

A moze po prostu umieramy i nie ma nic?


  • Please log in to reply
319 replies to this topic

#181

Kocot.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po śmierci dusze odchodzą do miejsca pełnego światła, najpierw przeprowadzeni tam przez Anioła Przemiany (czyli tzw. Kostuchę, śmierć etc.). Dusze spotykają się tam ze swoimi krewnymi, przyjaciółmi itd. z innych żyć, innych planet oraz ze swoim Aniołem Stróżem. Dusza analizuje swoje życie, rozmawia z Aniołem Przemiany i Aniołem Stróżem i jeżeli chcę się dalej inkarnować- może to zrobić, może również pozostać w świecie astralnym i podnosić swój poziom rozwoju duchowego. Dusza ma wybór przed rozpoczęciem następnego życia, jeżeli była w poprzednim życiu np. mordercą może spróbować żyć jako inwalida lub żebrak. Wszystko zależy od tego jakie życie wiedliśmy i jaki był nasz poziom świadomości, nie chodzi tu o wiarę w Boga przestrzeganie przykazań etc. chodzi tu o pozytywne wibracje, miłość, umiejętność czynienia dobra. Te wszystkie dobre rzeczy sprawiają że nasza częstotliwość duszy jest coraz wyższa, a więc i poziom duchowy także. A teraz wrócę do poprzedniej myśli ,,nie chodzi tu o wiarę w Boga przestrzeganie przykazań etc.'' Otóż wszystko co istnieje we wszechświecie powstało od tego co boskie, czyli narodziło się z miłości. Nie istnieje żaden Bóg, ,,który sądzi żywych i umarłych", który czeka na każdą duszę i ją sądzi i każe. Miłość nas stworzyła, stworzyła cały Wszechświat- można to nazwać Wielkim Wybuchem. Może teraz parę słów o piekle. Otóż piekło to nic innego jak stan duszy, która za życia była materialistą, nie chciała uwierzyć że istnieje coś innego poza Ziemią, pieniędzmi, a więc jej częstotliwość była bardzo niska (wysoką częstotliwość zaś mają ci którzy potrafią kochać i czynić dobro). Takie dusze bardzo trudno jest ,,wyciągnąć" z takiego stanu Aniołowi Przemiany, bowiem te dusze nie chcą się rozwijać, nie chcą z nim rozmawiać. Podobnie rzecz ma się do morderców, dla których piekłem jest to że po śmierci znajdą się w jednym miejscu z innymi mordercami.

Taka jest moja wizja życia po śmierci, dla niedowiarków- materialistów polecam- nie Biblię, Torę czy inne Pisma Święte, a po prostu książkę Jana Van Helsinga: ,,Rozmowy ze śmiercią". Obiecuję że poszerzy wam się wszechświatopogląd :>
  • 0

#182

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam nadzieje ,że nie ma nic. Bo bez bólu nie możliwe by było odczuwanie szczęścia. A więc moim zdaniem w tym "niebie" było by nudno i wcale nie byłbym szczęśliwy :P Ale teraz tak serio to jak większość boje się bólu itp. Teraz żyję więc zajmuje się tym.Gdy umrę to zobaczę co tam jest.Ale prawdopodobnie nie ma nic.

A "nic" może być bardzo fascynujące :D

Mam nadzieję ,że nie spotkam tam jakiegoś "boga" :P
  • 0

#183

Dreamfall.
  • Postów: 8
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro na świecie są (niby) duchy to stajemy się jednym z nich pewnie :P Każdy ma własną tezę. Religijna mówi o spotkaniu ze stwórcą, inna mówi że nie ma nic a jeszcze inna że wkraczamy w świat równoległy ;p. Póki żyje nie chcę wiedzieć co się po śmierci dzieję :)
  • 0

#184

Sandra.
  • Postów: 67
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie taka perspektywa jest przerażająca. Jednak zostanę przy swoim - wierzę, że coś nas jednak czeka po śmierci. Czy to będzie reinkarnacja, czy życie wieczne, czy cokolwiek innego - wszystko jest dla mnie lepsze od myśli, że umrę i nie będzie nic. Uhh, aż mnie ciary przeszły.
  • 0



#185

Inana.
  • Postów: 40
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiem Wam,że ja bardzo chcialabym,zeby po smierci jednak cos bylo.
Ja mam takie podejscie do tego wszystkiego.Mimo,ze moje obecne zycie nie jest zbyt szczesliwe,cierpię - nie ukrywam,to po smierci,gdybym miala tylko wybór,od razu pragnelabym wrocic na Ziemię i odbyc kolejna inkarnacje,mimo,ze zycie ludzkie tutaj na Ziemi jest takie cierpiące.Jestem taka,ze uwielbiam doswiadczac,ciagle uczyc sie czegos nowego,poznawac,odkrywac.Moje zycie traktuje jako pewna lekcje,ktora powinnam przerobic.Mimo bardzo wielu bolesnych chwil,musze wytrwac do konca.Kiedy te straszne chwile nadchodza,wtedy ratuje mnie mysl i nadzieja,ze dzieki tym bplesnym zdarzeniom moja dusza uczy sie,wzbogaca swoja wiedze i,ze to w pewnym sensie wychodzi na dobre.Jedynie takie podejscie trzyma mnie przy zyciu.
  • 0

#186

Churchill.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na mój rozum, to nie może nie być niczego. Nie da się nic nie czuć ... spróbujcie nie myśleć o niczym ani nic. Nawet gdy śpisz i jest nieraz tak : zamknięcię oczu i otworzenie i już jest rano. To jednak rano czujemy, że coś nas boli po tym śnie lub coś .

Na mój gust, to zachwoujemy się podobnie do węży, tyle, że z duszą . One zmieniają skóre a my zmieniamy ciało ;)
  • 0

#187

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

zamknięcię oczu i otworzenie i już jest rano

Zastanów się chwilę. Rano masz świadomość a co niby czułeś w ta noc? Przecież nie przeniosłeś się w czasie. Kilka godzin leżałeś nie czując i nie myśląc. A po śmierci tak jest przez całą wieczność i nie ma przebudzenia.
  • 0

#188

Nath.
  • Postów: 99
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

...a spróbujcie nie myśleć chociaż przez chwilę.
Ja mam dziurę w głowie jak myślę co będzie po śmierci.
Żyjmy tak byśmy tego nie żałowali... albo nie, bo i tak nam to będzie obojętne.
  • 0

#189

goku94.
  • Postów: 52
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja osobiście wierzę w to, że Super Inteligencja stworzyła doskonale poukładany wszechświat i od tej pory nie daje o sobie znaku. Moja wiara ogranicza się niemal wyłącznie do tego, nie myślę o życiu po śmierci, nie staram się na siłę szerzyć swojej wiary itp. Jeśli kiedyś dojdę do jakiegoś ciekawszego wniosku, np. że Super Inteligencja przestała istnieć w chwili ustalenia praw fizyki, podzielę się z wami moimi przemyśleniami (są nadal w toku :) )

P.S. Nadal waham się między Chrześcijaństwem (Chrześcijaństwem, nie Katolicyzmem - nie uznaję tych podziałów) a tym, hmm... deizmem. Chyba można to tak nazwać.
  • 0

#190 Gość_CriticalErr0r

Gość_CriticalErr0r.
  • Tematów: 0

Napisano

A moze po prostu umieramy i jest wszystko ?
  • 0

#191

Nath.
  • Postów: 99
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A czym Twoim zdaniem jest wszystko?
  • 0

#192

.::Słup::..
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

goku94- może za dużo oglądasz te anime, oczywiście, nie chcę Ci wmówić, że napisałeś bajkę, ale człowieku, jeśli by istniała "Super Inteligencja", to na pewny gdyby śledzili nasze poczynania, to albo by wysadzili ziemię w powietrze, albo by powrócili na ziemię i "nawrócili" by nas. A co do twoich, przemyśleń na temat śmierci, i co jest po niej, to raczej zajęcie dla filozofów... :) Coś mi się wydaję, że jestem młodym filozofem :D
  • 0

#193

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według Teorii Wieczności Rodzaju Ludzkiego (zachęcam do zapoznania się z ową teorią w dziale - Filozofia ;)) po śmierci nie ma NIC, dla jednostki która zmarła, lecz jest również WSZYSTKO co zostawiła po sobie dla społeczności w której żyła.

W Chrześcijaństwie również można odnieść wrażenie, że ruch zwalczający (przynajmniej pierwotnie) egocentryzm i nastawiony na krzewienie relacji społecznych ponad podziałami, nie może mieć sensu i mety (jak to teraz jest interpretowane) w egoistycznym skupieniu się, na zbieraniu punkcików za dobre uczynki i otrzymania potem za to nagrody życia wiecznego. Sam raj nie może być również odbierany w egocentryczny sposób, lecz jako miejsce w przyszłości dla całego dojrzałego rodzaju ludzkiego. Miejsce w którym wraz z harmonią może pojawi się nieśmiertelność.

Po naszej śmierci jest coś - są następne pokolenia, które mogą mieć lepiej (być bliżej tzw. raju) jeżeli o to zadbamy - pozostawimy po sobie coś dobrego dla potomności. Jeżeli pominiemy nadprzyrodzone czy też metaforyczne zjawiska przypisywane Zaratustrze, Jezusowi czy Quetzalcoatl'owi, dostrzeżemy, że są to wielcy reformatorzy głównie sfery społeczno-ekonomicznej, wielcy społecznicy, którzy (jako jednostki wybitne) odpowiedzieli na potrzeby społeczne określonych ludów i odmienili los ludzi na lepsze, poprawiając ich byt. Pozostawili po sobie bardzo dużo dla rozwoju rodzaju ludzkiego.
  • 0

#194

Kacperxy.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mam pewności co będzie po śmierci jednak jak dla mnie to każda z 3 głównych możliwości tego co ma być jest dobra.
1. Niebo/Piekło - jeżeli rzeczywiście jest to oby trafić do nieba, a tam będzie na pewno dobrze.
2. Reinkarnacja - fajna sprawa, żyć jeszcze raz tylko że w innym ciele, miejscu i czasie.
3. Nie ma nic - też dobrze, nie ma nic więc nie ma żadnych zmartwień, problemów itp.
  • 0

#195

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

The Day I Died (1/4) (lektor pl)


Kolejne części sami sobie znajdziecie.


Kolejne części ?? Przemo przecież ja ten film wrzuciłem W CAŁOŚCI już dość dawno w przyzwoitej jakości a tutaj (na VRP) jest odp. temat: http://www.paranorma...showtopic=18064
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych