137 odpowiedzi w tym temacie

[tomasz.czerka]

Proponuję ciekawy artykuł poświęcony fenomenowi gasnących latarń.

GASNĄCE LATARNIE - FENOMEN SLI

"Około pięć lat temu zorientowałem się, że gdy nocą przejeżdżam pod latarniami te gasną. Wydarza się to często i zdaje się, że dalej tak będzie. Przyprawia mnie to o dreszcze. Gdyby zdarzyło się to raz albo sporadycznie, to nie byłoby tematu, ale ma to miejsce raz czy dwa razy w tygodniu. Czy wiąże się to z elektroniką, czy też mam do czynienia z czymś bardziej tajemniczym?"

 

Zjawisko to jest znane jako street lamp interference (interferencja lampy ulicznej) SLI, i prawdopodobnie ma charakter psychiczny, co stało się od niedawna obiektem badań. Jak większość zjawisk tego rodzaju, informacje o nich pochodzą prawie wyłącznie z opowiadań, jakich wiele ja również otrzymuję od czytelników. Zwykle osoba, która doświadczyła tego zjawiska - zwana Sliderem - twierdzi, że światło zapaliło się, albo zgasło, kiedy przechodziła lub przejeżdżała pod latarnią. Oczywiście coś takiego może zdarzyć się przypadkowo, gdy latarnia jest uszkodzona (z pewnością czasami ci się to zdarza), ale slidersi twierdzą, że w ich przypadku występuje pewna prawidłowość. Chociaż nie zdarza się to w przypadku wszystkich latarni, to wspomniane zjawisko występuje wystarczająco często, aby ludzie ci stwierdzili, że dzieje się coś dziwnego.

Bardzo często slidersi twierdzą, że mają skłonności do wywierania dziwnego efektu na urządzenia elektroniczne. W listach, które otrzymują, twierdzą oni, że:

• Urządzenia takie jak lampy czy telewizory włączają sie i wyłączają, mimo ze nie są dotykane.
• Żarówki ciągle pękają, gdy slider chce je wkręcić lub wykręcić.
• Samoistnie zmienia się głośność w telewizorach, radioodbiornikach i odtwarzaczach CD.
• Zatrzymują się zegarki.
• W obecności slidera samoistnie uruchamiają się zabawki elektroniczne.
• Posiadane przez slidera karty kredytowe i inne karty elektroniczne uszkadzają się lub wyczyszczają.

Przyczyny

Bez naukowych badań wszelkie próby wskazania przyczyn występowania SLI pozostają zwykłymi domysłami. Problem z takimi badaniami, podobnie jak w przypadku wielu form zjawisk psychicznych, polega na tym, że bardzo trudno odtworzyć je w laboratorium. Powstają one spontanicznie, bez świadomej intencji slidera. Rzeczywiście, slider poddany testowi zwykle nie potrafi wywołać pożądanego efektu. Racjonalne wyjaśnienie tego zjawiska, o ile jest ono prawdziwe, może wiązać się z elektronicznymi impulsami w mózgu. Wszystkie nasze myśli i ruchy są efektem wyprodukowanych w mózgu impulsów. Dotąd wiemy, że impulsy mózgowe oddziaływają na indywidualny organizm, ale jest możliwe, że mają one wpływ na to, co znajduje się poza nim, jak coś w rodzaju zdalnego sterowania. Wyniki badań przeprowadzonych w laboratorium Princeton Engineering Anomalies Research (PEAR) wskazują na to, ze podświadomość może oddziaływać na urządzenia elektroniczne. Badani byli w stanie oddziaływać losowo na komputer częściej niż gdyby chodziło o zwykły przypadek. Badania te, oraz badania prowadzone w innych laboratoriach na świecie, zaczęły wskazywać, metodą naukową, na realność istnienia takich zjawisk psychicznych jak ESP, telekineza i być może wkrótce SLI.

Mimo, że zjawisko SLI nie jest wywoływane świadomie, to niektórzy slidersi twierdzą, że gdy miało ono miejsce to znajdowali się w stanie ogromnego pobudzenia emocjonalnego. Gniew czy stres są często podawane jako "przyczyna". Slider Debbie Wolf, brytyjski barman powiedział: "Ma to miejsce wówczas, gdy jestem czymś zestresowany, nie całkowicie zdołowany, ale gdy coś mnie przygniata, gdy o czymś intensywnie myślę - wówczas to się dzieje".

Czy to wszystko może być jedynie przypadkiem? David Barlow, absolwent fizyki i astrofizyki podejrzewa, że wystepowanie tego fenomenu można łączyć z ludźmi, którzy widzą wzory w "przypadkowym bałaganie". "To mało prawdopodobne, że światlo zapala się samo, gdy przechodzimy obok" - mówi. - "Jesteśmy w szoku, gdy tak się dzieje. Kiedy powtórzy się to kilka razy pod rząd, wydaje się nam, ze mamy do czynienia z jakimś dziwnym zjawiskiem".

tłum. Tomasz Czerka paranormalnosc.blogspot.com
źródło: paranormal.about.com

[ouroboros]

Zawsze w zimie, jak wracam ze szkoły jest taka latarnia gaśnie gdy obok niej przechodzę. Zaobserwowałem też, jak moja koleżanka przechodzi to ta lampa też gaśnie. Przy reszcie ludzi zachowuje się normalnie.

[darokrol]

nagrajcie filmy czy telefony też nie działają ?

[Sarl]

Tez mialem tak kilka razy i nie uwazam zeby to bylo cos niezwyklego... po prostu sobie szedlem i rowno z moim krokiem gasly latarnie. Kolo 23 to bylo... fajny efekt i sie smialem z tego ale ani przez chwile nie pomyslalem o jakichs naprzyrodzonych zdolnosciach ^^ a telefon mi dzialal .. Juz predzej mozna by to jakos wytlumaczyc (nie znam sie na elektronice) np jakims oddzialywaniem czlowieka? Elektorstatyka moze tu sie klaniac ^^ do radia jak sie czasem przylozy reke to dziala jak antena i to tez nie jest nic specjalnego

[herbee]

A już myślałem, że to przytrafia się tylko mi . Niejednokrotnie zdarzało się, że przechodząc obok jakiejś latarni to ta gasła, za pierwszym i drugim razem sądziłem, że to przypadek ale to się dzieje po dziś dzień. Mam taką jedną ulubioną po drodze do domu, która gaśnie niemal za każdym razem gdy przechodzę, na pozostałe urządzenia elektryczne nie zauważyłem swojego wpływu ale mam kumpla, który ciągle ma dziwne przygody z automatami telefonicznymi i "szafami" z napojami itp.

[_Silent_]

Nie uwierzycie. Codziennie (przysięgam) wstaje Słońce. Zawsze gdy wstaję w dzień ono tam jest. Ciekawe czy tylko ja tak mam.

[Aidil]

Jeśli posiadamy jakiś potencjał i inna rzecz również może nastąpić zjawisko wyładowania. Możemy zakłócać czyjeś pole, możemy zaburzyć urządzenie. Jeśli urządzenia mają na nas wpływ to dlaczego ma to nie działać w drugą stronę?

Inną sprawą jest czy przechodząc pod latarnią my - nasz potencjał spowodował zakłócenia czy elektrownia.

Możemy poćwiczyć z telewizorem, radiem ... z latarnia jest trudniej.

[apo5]

Ja też miałem taki miesiąc że praktycznie co trzeci dzień przechodząc pod albo w poblizu, gasła latarnia. Śmiałem się do narzeczonej, że to za sprawą mojego pierścienia atlantów. A raz przez przypadek stojąc na przystanku udawałem, że kieruję jakąś moc z pierscienia na latarnię z jakims tam okrzykiem - a ona naprawdę zgasła o_O - mina mojej narzeczonej - bezcenna Teraz myśli, że ja z kosmosu jestem )) Ja tam w to nie wierzę, wydaje mi się a raczej jestem pewny, że to przypadek. Akcja na przystanku to tez przypadek taki jak trafienie szóstki w lotka

[Geniusz]

Temat bardzo fajny i ciekawy. Ale najbardziej lubię w takich tematach to, że zaraz wszyscy piszą "Ja też tak mam" No nie.. Cóż za przypadek. To niekoniecznie musi być wywołane tym, że posiadacie jakiś potencjał. Mogą być też różne inne przyczyny. Wady lampy (lampy też mają wady zupełnie jak inne urządzenia). Mógłby to być zwykły przypadek. Sam zdążałem na autobus w ostatniej chwili i to kilka dni pod rząd! I nie mówię, że mam super potencjał albo trzecie oko.... Wiem, że możliwości ludzkiego mózgu są jeszcze nie zbadane i na pewno o wiele wiele większe niż większości osobom się zdaje. Każdy człowiek ma dar jasnowidzenia, telekinezy etc. ale razem z cywilizacją zatraciliśmy umiejętność korzystania z nich. Nie wątpię, że ktoś faktycznie ma taki dar, ale ludzie.. Bez przesady, bo to czasami robi się zabawne.

[Heavy_metal_Jezus_012]

Ja jak chodziłem z kolegami po parku to zawsze gasła 1 z latarni gdy koło niej przechodziliśmy, zawsze szedliśmy w tym samym szyku.

[Retired]

Szedliście powiadasz... Czy wam tak trudno zainwestować trzy minuty w polskiego Firefoxa?

@Topic

Zdziwię was. Ja tak nie mam. Cokolwiek bym robił, nic się nie dzieje. Siurpryza! Absolutnie NIC!
Nie szukajmy na siłę powiązań, jeśli coś zdarzy się raz, to nie biegniemy i drzemy się "Jestem geniuszem, pierdnięciem wysadziłem naszą szopkę!" - choć to akurat przy odpowiednio czułym mikrofonie podłączonym do detonatora... jest możliwe

[KGalik]

Spotkałem się z tym zjawiskiem w rodzinie. Ciocia miała takie przypadki, że idąc gasiła latarnie. Brak żadnej ingerencji ze strony ludzi. Zdarzało się to dość często, najczęściej w stanie mocnego wkurzenia/nerwów. Mnie to nie spotkało Po jakimś czasie, ów zjawisko przestało się powtarzać.

[holi]

Skoro większość doświadcza tego jakże tajemniczego zjawiska, to proponuję przejść się kiedyś ze stoperem w okolice takiej gasnącej lampy. Żarówka przegrzewa się co kilka minut, kilka minut stygnie i historia się powtarza.

[KGalik]

I żarówka akurat w tej lampie, obok której się przechodzi się przegrzewa? U mnie w mieście się nie zdarza, aby żarówka się przegrzewała (jak już, to bardzo rzadko). Wierzę w siły PSI. A ten tym energii można by było nazwać elektrokinezą (poprawnie to nazwałem? )
W przypadku, który znam te zdarzenia miały miejsce w różnych miejscach, niekiedy oddalonych o 100km od poprzedniego.
Coś w tym musi być .

[Sarl]

Jak już pisałem, też tego doświadczyłem, no ale ludzie, spójrzmy prawdziwe w oczy, to nie jest nic nadzwyczajnego jak mi się to przytrafiło, to nie miałem jeszcze pojęcia, że istnieje coś takiego jak PSI czy parapsychologia, więc elektrokinezę (whatever) wykluczam od razu. Mógłby się tutaj w końcu jakiś naukowiec popisać (a tych a'la 'naukowców i wielkich uczonych niby nie brakuje na tym forum, bo lubią krytykować każdy temat, a nie rzucać żadnych konkretów) i wyjaśnić ten temat ze strony nauki. Szczerze wątpię, żeby to był jakiś dar (pomimo wiary w parapsychologię). Na bank to ma jakieś logiczne wytłumaczenie.