172 odpowiedzi w tym temacie

[martius]

Możemy zebrać z minimum 10 ludzi i tam zobaczyć ... Oczywiście bez święconego krzyża w ogóle nie idę Nie zaszkodzi, a może nawet i pomóc

Ale sama historia jest straszna i nie przyjemna

[Quidam]

Ale oni musieli mieć nieprawdopodobny poziom many by przywołać coś tak dużego, że do dziś tam siedzi! Szary Portfel się chowa! W końcu jego "srebrny jelonek" znikał po kilku/nastu minutach. ;-)

A tak serio, co kraj to obyczaj, co region to legenda o duchach, kazirodczych rodzinach i wampirach. Ta niczym nie różni się od największej polskiej kompromitacji w dziedzinie straszenia ludzi, "lasu Witkowice".

[Morningstar]

o tą skałe chodzi? http://images.google...ttp...l=pl&sa=G
To niech tam wyślą, ekspedycje, która zbada to miejsce... Lepiej nie w 4 tylko w 20 tam się wybrać haa

[hm0]

Przestań się wygłupiać. Wiele osób próbowało robić tam zdjęcia ale w tajemniczy sposób zdjęcia zawsze wychodzą prześwietlone. To jest POWAŻNA sprawa. Co do zdjęcia powyżej, to nie jest ta skałka (więcej inwencji w poszukiwaniach radzę). Polecam też porozmawiać z tamtejszymi leśniczymi - gwarantuję, że po ich wysłuchaniu już nigdy nie zasnęlibyści sami w ciemnym pokoju.

[Quidam]

hm0, to ja może ich posłucham - mam dziewczynę więc ciemne pokoje mi nie straszne, będziemy spać razem. ^^

A tak serio, co to ma być? "Poważna sprawa"? Tajemniczo prześwietlone zdjęcia? Cyfrówką też? Jak w morde strzelił podpucha i sidła na turystów, to wszystko.

[Dzieciołek]

eee tam co mi może taki duch zrobić , jak twardy psychicznie jestem ? moge tam pójśc w 4 osoby i sprawdzić czy straszy :PP

[GhostMan]

Logicznie rozumując, gdyby ci chłopcy zmyślali, pwiedzieli by, że ukazywał się im diabeł, albo duch. A tu takie imię.

Ymm? Skąd takie wnioski? Trochę zabawne.

Historia zaczyna się niczym typowy amerykański horror o grupce nastolatków którzy po kolei giną. Może coś jest w tej historii, zastanawiające są te zaginięcia leśniczych. Prawdy sie już raczej nie dowiemy

[BoryZ]

Czytałem to historię w jakimś artykule ( nazwy i pochodzenia nie pamiętam ) traktującym o miejskich legendach (urban legends), pamiętam jednak że autor udowodnił ze jest to jednak tylko zwykła "legenda".

[martius]

Oj tam w 30 ludzi osobiście mógłbym nawet o północy tam być :0 W kupie siła

Edit: +.....
3.2 Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.
3.13 Staraj się nie umieszczać postów jednozdaniowych, a tym bardziej jednowyrazowych.

[505iK]

Polecam też porozmawiać z tamtejszymi leśniczymi - gwarantuję, że po ich wysłuchaniu już nigdy nie zasnęlibyści sami w ciemnym pokoju.

witam,
no wlasnie tak sie sklada ze w Bardzie bylem juz 3 razy. Znam tez jednego lesnika z Barda, niestety nie wie on nic o tej historii, jego rodzice takze oraz inni "starsi" znajomi..

[Asmodean]

Przestań się wygłupiać. Wiele osób próbowało robić tam zdjęcia ale w tajemniczy sposób zdjęcia zawsze wychodzą prześwietlone. To jest POWAŻNA sprawa. Co do zdjęcia powyżej, to nie jest ta skałka (więcej inwencji w poszukiwaniach radzę). Polecam też porozmawiać z tamtejszymi leśniczymi - gwarantuję, że po ich wysłuchaniu już nigdy nie zasnęlibyści sami w ciemnym pokoju.

Mógł byś opowiedziec co wiesz o tej sprawie? pisałeś o tym zeby spytac się leśniczych co wiedzą o tej sprawie, i właśnie to mnie bardzo zainteresowało. sama sprawa wygląda jak jedna z wielu legend ale biorąc pod uwage zaginiecia pracownikow leśnych do dzisiaj to pewnie bylo kilka takich przypadków, uczyłem się w szkole leśnej w sumie 2 lata ale mielismy praktyki 2 dni w tyg i z tego co zauważylem pracownicy lesni czy to leśniczy czy pod leśniczy to sooby które znaja bardzo dobrze dane tereny gdzie przyszło im pracowac, i jeżeli to prawda to historia jest naprawde dziwna i poważna.

[Christof]

Autor tego artykułu, pochodzącego z książki Bogusława Romaszewskiego "Legendy i opowieści ząbkowickie", wyraźnie podaje, że prześledził prasę z tamtego okresu: "Z rozmów ze świadkami, do których udało mi się dotrzeć i przeprowadzonej kwerendy w prasie z tamtych czasów udało się ustalić najważniejsze fakty."i "Od 16 lipca 1966 roku do czasów dzisiejszych istnieje łącznie osiem udokumentowanych przypadków zaginięć osób, które były w dni poprzedzające zaginięcie na Wysokim Kamieniu. W większości byli to pracownicy leśni."Więc albo świadomie wprowadza czytelników w błąd, preparując ciekawy temat, albo sam uległ manipulacji gazetowej sezonu ogórkowego z tamtych lat. Leśnicy powinni chyba coś wiedzieć o tych wypadkach. To dotknęło przecież ich środowisko, powinny krążyć o tym jakieś opowieści, choćby w formie ostrzeżeń przed pracą w tym rejonie lasu.
Sieć milczy na temat tego miejsca i tych wypadków.

[Poriqq]

Witam
Jeśli ta historia jest prawdziwa to nie można tego tak zostawić. Panowie nie oszukujmy się. Siedząc przed kompem i wymyślając LOGICZNE wytłumaczenia nigdy nie odpowiemy sobie na pytanie czy siły nadprzyrodzone istnieją. Nie chcę już powtarzać się przed przedmówcami ale najlepiej byłoby się tam wybrać na noc. Ale nie wydaje mi się, że byłoby tylu odważnych. Chociaż trzymając się za rękę w 30 na pewno byśmy się nie bali Ja bym bardzo chętnie zebrał grupkę i wybrał się na taką wyprawę żeby obalić tą historię, ale niestety jestem jeszcze za młody na samodzielne wypady z kumplami do Niemiec

Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój tej sprawy

Aha P.S. Można by sprawdzić spis jakichś starożytnych imion czy obcojęzycznych znaczeń co do imienia "Aarg coś tam sorki ale nie pamiętam ". Niestety nie mam takich możliwości

[Christof]

Sprawdzałem już różne leksykony demonów, aniołów itp. Nie ma takiego imienia.

[hm0]

Zgadzam się całkowicie z Poriqq. Siedząc przed monitorem można co najwyżej zasnąć a nie próbować rozwikłać zagadki wymagające swoistego "przetestowania". Zawartość sieci nie jest odpowiedzią na wszystkie tajemnice. Nie może być ostrzeżeń przed pracą w tamtym rejonie, bo pracę w lesie trzeba po prostu wykonać, jak każdą inną. Miejsce jest na pewno zagadkowe.