Napisano
08.09.2008 - 19:26
O zmianie Liczy Bestii, podobnie jak o innych ciekawostkach, jakie przychodzi mi po czasie komentować, również kiedyś już tam słyszałem. Suma summarum różnicy to nie robi, jednakowoż czy nie miło byłoby dla odprężenia (a potrzebuję, bo wciąż nie czuję się najlepiej po dzisiejszym "zwykłym" dniu i tematach, w jakich toczą się bieżące dyskusje, które mnie najbardziej interesują) zająć się chwilę numerologią i pogdybać, cóż taka zmiana z "szóstkami" oznacza?
Zacznę od "nowej", bo tę koncepcję prościej wyłożyć i uzasadnić.
6+1+6 to, jak każdy chyba wie, 13. A więc zarówno koniec, jak i zmiany, radykalne nawet. Tak czyta się m.in. XIII kartę Wielkich Arkan Tarota. 1+3 daje 4. A cztery to na pewno nie liczba człowieka.
Obstawiam przy starej, dobrze znanej wersji z 666. Cztery oznacza świat, poznanie, władzę (i to jeszcze tę prehistoryczną, za matriarchatu), ziemię i księżyc, co kojarzyć można z jednej strony z egipskim Apisem (tyle tylko, że ten jako bóstwo solarne ma słońce). Ujarzmienie. Poddanie się. Panowanie. Cztery kierunki świata, cztery wiatry, krzyż i swastyka. Ale nie człowiek. Ten najczęściej utożsamiany jest z piątką (aka pentagram chociażby), tak przestawia go np. da Vinci. Koło. Okrąg. Macica ziemi. Człowieczeństwo, zmysły. Szóstym są bliżej nieokreślone paranormalne zdolności, dar od bogów. Już samo uzmysłowienie sobie tego wskazuje na istotę Antychrysta - wybrańca, choć nie boskiego. Trzy szóstki dają 18, a to zarówno na pół, jaki i dodając cyfry, daje 9 - liczbę końca jako progu, możliwości, rozwoju, gdyż 10 jest już, jak jedynka, zarezerwowana jedynie dla Boga.
Sześć jest także cyfrą prapoczątku. Bóg stwarza świat w 6 dni, z szóstką identyfikować możemy heksagram. Sześć ukazuje także człowieczeństwo jako połączenie organów płciowych mężczyzny i kobiety, w miłosnym uniesieniu, które za podstawowy cel ma dawać życie (mam nadzieję, że tym ostatnim nikogo nie obraziłem; opowiadam się stanowczo za związkami homoseksualistów, czasem samemu zdaje mi się, że jestem bi). Podobna jest w tym do dwójki - połączenia pierwiastków w Yin-Yang, Absolucie. Kolorem przyporządkowanym szóstce jest zaś... indygo. Sześć traktować można jako ścieżkę, rozwój ku doskonałości Człowieczeństwa takiego, z jakiego dumny miał być w Edenie Jahwe, czy takiego, jakie osiąga się na najwyższym poziomie pracy z kundalini, czy podczas odblokowania wszystek czakr... Dążenie i pożądanie Boskiej doskonałości nawet.
Tak, jak już napisałem. Jestem pod tym względem tradycjonalistą i kiedy już mam się w interpretację Janowej Apokalipsy zabawiać, pozostaję przy kochanym 666.