Zabici przez Indian, rozproszeni po Ameryce czy porwani przez kosmitów?
Co wydarzyło się z 117 ludźmi, którzy próbowali założyć pierwszą angielską osadę w Ameryce?
26 kwietnia 1587 gubernator John White i 117 kolonizatorów wyruszyli statkiem z Portsmouth w Anglii w stronę Nowego Świata. Ich celem było założenie kolonii w pobliżu zatoki Chesapeake. Jednym z kolonizatorów była córka White’a – Elinor, która razem z mężem Ananiasem Darem spodziewała się dziecka.
Dwa lata wcześniej miała miejsce pierwsza, nieudana próba założenia osady na wyspie Roanoke. Sir Richard Grenville zostawił na wyspie stu mężczyzn, gdy sam wrócił do Anglii po potrzebne zapasy. Oni natomiast znudzili się czekaniem i kiedy w czerwcu 1586 roku do wybrzeża wyspy Roanoke przybił statek Sir Francisa Drake’a, oni wrócili z nim do Anglii. Dwa tygodnie później Grenville powrócił na Roanoke z zapasami i piętnastoma mężczyznami. Ci ludzie mieli zostać na wyspie dopóki nie będzie można ściągnąć posiłków z Anglii.
Kiedy gubernator White przybył na Roanoke 22 lipca 1587 zastał opuszczoną wyspę i zniszczony fort. Znaleziono kości tylko jednego człowieka.
Niecały miesiąc później, 18 sierpnia, córka gubernatora White’a urodziła córeczkę imieniem Virginia – pierwsze angielskie dziecko urodzone na amerykańskiej ziemi.
Tym razem to John White zdecydował się na powrót do Anglii po zapasy. Spodziewał się, że jego podróż zajmie od sześciu do ośmiu miesięcy. W rzeczywistości minęły niecałe trzy lata zanim gubernator był w stanie wrócić na wyspę Roanoke.
Kiedy jednak ostatecznie powrócił zastał wyspę opuszczoną. Słowo „Croatoan” było wyryte w drzewie niedaleko palisady otaczającej fort; litery „CRO” zostały także odnalezione na innym drzewie.(Było ustalone, że jeżeli kolonizatorzy zadecydują opuścić wyspę, zostawią wskazówkę, podpowiadającą gdzie się udali. Jeżeli byli w niebezpieczeństwie do znaku-wskazówki mieli dodać krzyż).
Nie znaleziono krzyża na żadnym z drzew, więc przypuszczano, że osadnicy przenieśli się na wyspę Croatoan, oddaloną pięćdziesiąt mil na południe. John White zamierzał popłynąć na wyspę Croatoan, aby kontynuować poszukiwania zagubionych kolonizatorów, jednak zamiary gubernatora pokrzyżowała fatalna pogoda. Zmuszony, ostatecznie powrócił do Anglii.
Co stało się z członkami zagubionej kolonii? Przez te wszystkie lata powstało wiele teorii próbujących wyjaśnić tą tajemnicę.
Jedna z nich głosi, że osadnicy zostali zabici przez Indian. Wcześniej lokalni Indianie serdecznie powitali kolonizatorów, a także pomogli im zasadzić kukurydzę i zbudować tamę potrzebną do zatrzymania ryb w zalewie. Warto zauważyć, że nie znaleziono wyrytego krzyża symbolizującego niebezpieczeństwo, nie znaleziono także żadnych ciał, kości czy całkowicie spalonych budynków.
Inna, o wiele bardziej nieprawdopodobna teza sugerowała, że osadnicy zostali porwani przez obcych, lecz nie znaleziono solidnych dowodów, które wspierałyby tą teorię.
Najczęściej przyjmowaną wersją zdarzeń, jest ta, która głosi, że kolonizatorzy rzeczywiście przenieśli się na wyspę Croatoan i ostatecznie stali się członkami któregoś plemion. Mogli też osadzić się gdzieś w okolicy zatoki Chesapeake lub niedaleko rzeki Chowan.
Jednak z powodu braku rzeczywistych dowodów, możemy się tylko domyślać, co tak naprawdę stało się z członkami zagubionej kolonii.
Autor: Jodee Redmond
Tłumaczenie: Bizmut (Grupa Tłumacze VRP)
Źródło: <a href="http://paranormal.suite101.com/article.cfm..._roanoke_island" target="_blank">http://paranormal.suite101.com/article.cfm..._roanoke_island</a>
Użytkownik Bizmut edytował ten post 28.07.2008 - 22:17