Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gruzja vs. Rosja


  • Please log in to reply
655 replies to this topic

#361

apo5.
  • Postów: 773
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Koniec wojny Gruzjańsko ( :lol ) Rosyjskiej. A Polska zamiast liczyć na dostawy z innych krajów, może lepiej zaczęłaby wydobywać własną ropę, bo nie wiem czy wiecie ale pod Polską są SPORE jej zasoby (na jakieś 200 lat?), tylko nie ma komu wydobywać. Anglicy ponoć chcą u nas wydobywać ropę.
  • 0

#362

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

zamiast wydobywać ropę, lepiej przeznaczyć pieniądze na budowę świątyń
  • 0

#363

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Końca wojny nie ma, bo mimo zapewnień rosyjskiego prezydenta, gruzińskie miasta są ciągle bombardowane. Rosja zachowuje się agresywnie, a co do sytuacji na świecie to mamy już mniej więcej ustalone "kto z kim" i kto stwarza zagrożenie, tak że mniej więcej można by dedukować jak by ewentualnie IIIWŚ wyglądała (o ile do niej dojdzie).

LINK: http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
  • 0

#364

rain man.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przyznam się szczerze że ja chciałem żeby wybuchła wojna, ale zrozumiałem że inni ludzie napewno by się z tego nie cieszyli, a ja jako że nie jestem egoistą to liczę na to że wojna nie wybuchnie:)
  • 0

#365

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

pod Polską są SPORE jej zasoby (na jakieś 200 lat?), tylko nie ma komu wydobywać. Anglicy ponoć chcą u nas wydobywać ropę.


Gdzie ta ropa. W jakiej postaci i jak głęboko? :P Bo nic nie słyszałem o tak wielkich rezerwach.

Przyznam się szczerze że ja chciałem żeby wybuchła wojna, ale zrozumiałem że inni ludzie napewno by się z tego nie cieszyli, a ja jako że nie jestem egoistą to liczę na to że wojna nie wybuchnie:)


A kto ci broni wyjechać do jakiegoś kraju gdzie odbywają się działania wojenne? :) Poczułbyś ten kop adrenaliny podczas ostrzału, te ucieczki, te strzelaniny...

Mordercy.
  • 0



#366

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z tego co się orientuje to 86% złóż znanych jest zagospodarowanych.
Mamy trochę ropy ale chyba przesada z tymi 200 latami; co dokładnie to znaczy? 200 lat wydobywania przy obecnym polskim tempie?
  • 0



#367

Kacperxy.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby miało dojść do wojny Polsko-Rosyjskiej to chciałbym tylko jednego- aby pierwszym celem bombardowań był sejm razem ze wszystkimi politykami w środku. I aby nic z niego nie zostało.
  • 0

#368

FraBle.
  • Postów: 93
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby miało dojść do wojny Polsko-Rosyjskiej to chciałbym tylko jednego- aby pierwszym celem bombardowań był sejm razem ze wszystkimi politykami w środku. I aby nic z niego nie zostało.


Rosja tego nie zrobi, taki atak oznaczał by nasze zwycięstwo. Chociaż z drugiej strony po takim ataku wszyscy Polacy zaczęli by dziękować Rosji i stanęli by po jej stronie.
  • 0

#369

Ciszu.
  • Postów: 211
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kto jeszcze tego nie zrobił, to zapraszam - http://www.gruzja.koliber.org/
  • 0

#370

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie będzie już jak na razie żadnej wojny. Rosjanie odważyli się na Gruzję, bo wiadomo było jak to się skończy. Natomaist na pewno nie będą próbowali atakować żadnego z krajów Bałtyckich, ani Ukrainy, ani Polski. Atak na którekolwiek z tych państw oznaczałoby wypowiedzenie wojny im wszystkim. Do Polski w razie wojny na pewno przyłączyłyby się Litwa, Ukraina, Estonia, Łotwa, może Węgry, może Czechy. Takiej wojny Rosjanie by nie wygrali ze swoim słabym sprzętem. Myślę że mieliby nawet z nami samymi problemy, co dopiero z 5 czy 6 krajami na raz.
  • 0

#371

FraBle.
  • Postów: 93
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale Rosja ma po swojej stronie między innymi Niemcy i kto wie czy nie Chiny. Więc konflikt mógłby być ciekawy, tym bardziej że oni mogą nas Atomówkami straszyć.
  • 0

#372

kriszo.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rosja ma dobry sprzęt... niestety i na pewno dużo broni masowego rażenia, znając ruskich to moglibyśmy się spodziewać nawet trzeciej wojny :D
  • 0

#373

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Rosja ma dobry sprzęt... niestety i na pewno dużo broni masowego rażenia, znając ruskich to moglibyśmy się spodziewać nawet trzeciej wojny :D



Nie żartuj. Popatrz na zdjęcia z Gruzji.

Rosja ma złom z lat zimnej wojny.

Chiny?Bardzo wątpie. Chiny raczej nie mają interesu w pomaganiu w wojnie Rosjanom, chyba że do wojny weszłaby Ameryka. Niemcy niestety jak najbardziej...




Nie przytulać niedźwiedzia
Po raz kolejny Rosja zagraża pokojowi, stabilności, rządom prawa oraz swobodom suwerennych demokracji u jej granic
To wymaga wspólnej reakcji ze strony Europy.
Putin stosuje stare sztuczki, a jego konflikt z Gruzją nie będzie ostatnim na drodze do odbudowy sowieckiego imperium – ostrzega Denis MacShane, brytyjski parlamentarzysta z ramienia rządzącej Partii Pracy, były minister ds. europejskich w rządzie Tony’ego Blaira.


Kiedy dokładnie 40 lat temu rosyjskie czołgi wjechały do Czechosłowacji, przynajmniej nie strzelały, żeby zabić. Rosjanie nie zrzucali bomb na cywili ani nie latali nisko nad miastami, chcąc przestraszyć mieszkańców. Mieli też przykrywkę dla inwazji na nominalnie suwerenną republikę – znaleźli się miejscowi komuniści, którzy podpisali zredagowane na Kremlu porozumienie.

Jeden z konserwatywnych premierów Wielkiej Brytanii nazwał kiedyś Czechosłowację "odległym krajem, o którym nic nie wiemy". Możliwe, że wiele osób podobnie postrzega Gruzję. Tyle że granice dzisiejszej Europy sięgają Morza Czarnego. Dostawy energii w Wielkiej Brytanii uzależnione są od wąskiego rurociągu ciągnącego się z Azerbejdżanu przez Gruzję do Turcji.

Fiasko polityki zagranicznej lat 90. zmusiło ponad milion osób do ucieczki z krajów bałkańskich i szukania azylu na północy Europy. W sytuacji, gdy islamscy terroryści szukają nowych baz coraz dalej na wschodzie, bezpieczeństwo Zjednoczonego Królestwa wymaga zaangażowania w niestabilnych rejonach od wschodniej Turcji po kraje Kaukazu i wszystkie państwa, których nazwy kończą się na "-stan".

Do tego kotła Władimir Putin wrzucił – dosłownie – bombę. Rozpoczynając wojskową inwazję na Gruzję odsłonił prawdziwą twarz swych autokratycznych rządów. Przybywając osobiście na miejsce konfliktu, jakby był naczelnym wodzem na polu walki, pokazuje światu, że Rosja zamierza wrócić do czasów, gdy była militarną potęgą, gotową tyranizować i zastraszać swoich sąsiadów.

Dwa miesiące temu spytałem ambasadora Rosji przy Unii Europejskiej, kto w jego kraju kieruje polityką zagraniczną i obronną. – Konstytucja mówi jasno: prezydent Rosji – odparł po chwili wahania. Można jedynie współczuć nieszczęsnemu Dmitrijowi Miedwiediewowi – figurantowi posadzonemu w fotelu prezydenta przez Putina, podczas gdy ten ostatni objął teoretycznie niższe stanowisko premiera. Podobnie jak w przypadku Stalina, którego najwyższą pozycją była funkcja sekretarza generalnego partii komunistycznej, dziś również widzimy rosyjskiego wodza sprawującego całkowitą władzę. Biedny Miedwiediew podczas szczytu G8 obiecał poparcie dla twardego stanowiska ONZ wobec Zimbabwe tylko po to, żeby po powrocie do Moskwy przekonać się, że w tej sprawie nie ma nic do gadania. Teraz Putin znów pokazuje, kto tak naprawdę rządzi Rosją.

Żebyśmy mieli jasność: wysiłki demokratycznie wybranego rządu w Tbilisi, zmierzające do ustanowienia kontroli nad całym terytorium kraju, były niezdarne. Południowa Osetia – podobnie jak, powiedzmy, Katalonia w Hiszpanii czy francuskojęzyczne kantony w Szwajcarii – otrzymała obietnicę pełnej autonomii z poszanowaniem jej rosyjskiej kultury i języka. Tyle że taki stan rzeczy był nie do przyjęcia dla Kremla, który ma na miejscu swoich skorumpowanych kompanów.

Trwający kryzys nie ograniczy się do południowo-wschodnich krańców Rosji. Putin nie akceptuje w pełni suwerenności państw bałtyckich, zamieszkanych przez znaczącą mniejszość rosyjską przybyłą tu po zdławieniu niepodległości Litwy, Łotwy i Estonii przez Stalina w 1939 roku. Rosja wszczęła już cybernetyczną wojnę z Estonią, paraliżując na 24 godziny życie administracyjne i gospodarcze tego kraju. Putin żądał również utworzenia korytarza przez terytorium Litwy do Królewca – miejsca, w którym Kant napisał swą teorię wiecznego pokoju. Dawne pruskie miasto, zwane dziś Kaliningradem, było gospodarzem osławionego spotkania Putina, Chiraca i Schrödera. To wtedy trzej przywódcy wyśmiali zaangażowanie Tony’ego Blaira w obalanie Saddama Husajna. To tutaj Putin zaproponował Schröderowi posadę szefa koncernu budującego rurociąg pod Morzem Bałtyckim, omijający tańszą drogę lądową przez Polskę. Szwedzcy dyplomaci obawiają się, że kiedy rurociąg powstanie, Moskwa będzie strzec jego bezpieczeństwa, zamieniając Bałtyk w strefę morskiej konfrontacji.

Rosja nigdy nie pogodziła się z upadkiem imperium sowieckiego. Podobnie jak brytyjscy prawicowcy, tęskniący za czasami, kiedy ich flaga łopotała wszędzie tam, gdzie mówiono po angielsku, Rosjanie wciąż mają poczucie straty, od czasu, gdy upadek komunizmu zmusił Kreml do oddania krajów bałtyckich, Ukrainy i Gruzji.

Rosja Putina jest bogata w zasoby energetyczne, dzięki czemu stać ją na zbrojenia i agresywną politykę zagraniczną. Moskwa dalej strofuje i wygraża państwom bałtyckim. Odcina dostawy energii do krajów, na które chce wywierać nacisk. Przekonali się o tym także Brytyjczycy, kiedy ingerowała w interesy koncernów BP i Shell. Rosyjską agresję na własnej skórze odczuł brytyjski ambasador, którego nękano, gdy kupował jedzenie dla kota. Do tego dochodzi sprawa morderstwa Litwinienki. Kiedy Scotland Yard chciał przesłuchać jednego z podejrzanych, Putin dał mu miejsce w Dumie, zapewniając tym samym parlamentarny immunitet.

W ONZ Rosja sabotuje próby rozwiązania problemu Kosowa, staje po stronie prezydenta Mugabe. Także w innych organizacjach międzynarodowych Rosjanie odmawiają współpracy, chyba że będzie się ona odbywała na ich warunkach. Najbardziej osobliwym przykładem jest Rada Europy, która przyjęła Rosję i dała jej członkostwo, mimo że Moskwa nie uznaje orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Torysi z Rady Europy zasiadają w tej samej grupie co pachołki Putina, a w ubiegłym roku jeden z konserwatywnych reprezentantów próbował nawet załatwić człowiekowi Kremla stanowisko przewodniczącego.

Na szczęście w przeciwieństwie do tulących się do niedźwiedzia konserwatystów brytyjski minister spraw zagranicznych David Miliband zachowuje twardą postawę wobec Rosji. Mimo to Wielka Brytania w pojedynkę nie jest w stanie stawić czoła nowej rosyjskiej agresji. To wymaga wspólnej reakcji ze strony Europy. Niestety, zbyt wielu prawicowych przywódców Unii – przede wszystkim Angela Merkel i Silvio Berlusconi – chce wierzyć Putinowi na słowo.

To daje Moskwie pozycję głównego rozgrywającego. Eurosceptycy krytykują pomysł wspólnej polityki zagranicznej zawarty w Traktacie Lizbońskim, jednak podzielona Unia stanie się łatwym kąskiem dla Rosji, a Amerykę pozbawi znaczącego partnera w starciu z rosyjską brutalnością.

Obecny konflikt w Gruzji skończy się wynegocjowaniem jakichś tymczasowych porozumień, ale krwawa napaść Putina stwarza nowe niebezpieczeństwa i trudności dla Europy. Po raz kolejny Rosja zagraża pokojowi, stabilności, rządom prawa oraz swobodom suwerennych demokracji u jej granic.



Rosja wszczęła już cybernetyczną wojnę z Estonią, paraliżując na 24 godziny życie administracyjne i gospodarcze tego kraju. Putin żądał również utworzenia korytarza przez terytorium Litwy do Królewca – miejsca, w którym Kant napisał swą teorię wiecznego pokoju

Scenariusz jak z II wojny...
  • 0

#374

gomp.
  • Postów: 240
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

FraBle ,,ciekawy" :lol2:

Ja myśle że sojusz Rosyjsko-Chiński jest niemożliwy bo obydwa kraje chcą zdominować Azje tylko i wyłącznie dla siebie. Jak narazie to są w Azji 3 poważne siły: Rosja, Chiny i te nasze siły NATOwskie, które bardzo możliwe że nie długo zajmą Persje... 3 siły i 3 inne światy bo ta strefa USA-Nato to świat arabski, Chińczycy to głęboka komuna, a Rosja takie nie wiadomo co ;p takie post sowieckie pomieszanie ^^

Rockyyy: To jeszcze tylko Anszlus Białorusi został :D
  • 0



#375

Rockyyy.
  • Postów: 276
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

FraBle ,,ciekawy" :lol2:

Ja myśle że sojusz Rosyjsko-Chiński jest niemożliwy bo obydwa kraje chcą zdominować Azje tylko i wyłącznie dla siebie. Jak narazie to są w Azji 3 poważne siły: Rosja, Chiny i te nasze siły NATOwskie, które bardzo możliwe że nie długo zajmą Persje... 3 siły i 3 inne światy bo ta strefa USA-Nato to świat arabski, Chińczycy to głęboka komuna, a Rosja takie nie wiadomo co ;p takie post sowieckie pomieszanie ^^

Rockyyy: To jeszcze tylko Anszlus Białorusi został :D


Do tego niestety coraz bliżej. O ile Gruzji nie jesteśmy w tym momencie w stanie pomóc, o tyle Białorusinom podobnie jak Ukraińcom jesteśmy. Tyle że Białorusini muszą sami zrobić swoją "Pomarańczową rewolucję", bo nikt za nich tego zrobić nie może. Wtedy przy pomocy Ukrainy oraz Polski i Polaków, jak było na Ukrainie (myślę że możemy być bardzo dumni z naszych polityków, dziennikarzy i ogólnie z ludzi, którzy angażowali się w rewolucję. Naprawdę pomogliśmy Ukraińcom, bez nas byłoby im znacznie trudniej), ta rewolucja mogłaby się powieść.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych