Ale dyskusja nie dotyczy przyszłego statusu jakiegokolwiek obszaru w rejonie konfliktu. Dyskusja dotyczy sytuacji prawnej Osetii Poł. i ew. Abhazji. A tu sprawa jest jasna - państwami w myśl prawa międzynarodowego nie są bo nikt ich nie uznał za państwa co starałem się szczegółowo przedstawić w jednym z poprzednich postów.
A juz myślałem że wyskoczysz trochę poza wiki oraz nasze media: Sprawa jest jasna Gruzja jest naszym Nowym Bratem i partnerem więc nie zdziw się że taki stan rzeczy musi być podtrzymywany. Przytoczę kilka "dowodów"
„Uznanie państwa ma charakter deklaratywny. Istnienie nowego państwa, z wszystkimi prawnymi następstwami jego istnienia, pozostaje bez związku z odmową jego uznania przez jedno lub więcej państw” (rezolucja Instytutu Prawa Międzynarodowego – 1936);
Konwencja w sprawie praw i obowiązków państw (konferencje pan-amerykańskie 1933) stwierdzała: „Istnienie polityczne państwa jest niezależne od uznania przez inne państwa” (art. 3).
I bardzo ciekawe.....
„
Także przed uznaniem, państwo ma prawo bronić swej integralności terytorialnej i swej niepodległości, zabezpieczać swój byt i pomyślność, organizować w najlepszy możliwy sposób swoje interesy, normować je, administrować nimi poprzez stosowne służby, określać kompetencje swoich sądów. Wykonywanie tych praw jest jedynie limitowane wykonywaniem praw innych państw zgodnie z prawem międzynarodowym” (art. 3) – Konwencja w sprawie praw i obowiązków państw (1933).
Tak więc w myśl prawa międzynarodowego Gruzja dokonała agresji na Osetię Południową.
Mogę podesłać publikację Remigiusza Bierzanka i Janusza Symonidesa:
PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUBLICZNE Oczywiście nie będę tutaj zamieszczał (180 stron) lecz uważam że ktoś kto ma odwagę samodzielnie stwiedzić kto jest agresorem w tym konflikcie powinien to przeczytać.
Najnowsze informacje:
ODEZWA DO NARODU POLSKIEGO
w sprawie: antypaństwowych i antypolskich wystąpień
Prezydenta R.P. Lecha Kaczyńskiego
Narodowy Kongres Polski, oświadcza, że Prezydent R.P. Lech Kaczyński dąży swoimi wypowiedziami do wojny z Rosją w "obronie terytorium" Gruzji. L. Kaczyński gotów jest poświęcić życie milionów Polaków w interesie "spadochroniarza" gruzińskiego Saakaszwiliego mieniącego się Prezydentem Gruzji, wyszkolonego i nasłanego przez lobby neokonserwatywno-syjonistyczne NY, po to aby podpalać Kaukaz. Świadczy o tym bezprawny atak zbrojny na ludność cywilną z prowincji Osetii.
Prezydent Kaczyński gotów jest przelewać polską krew za granice Gruzji, Tybetu, Ukrainy ale sam swoim postępowaniem w sprawie podpisanego tzw. Traktatu Lizbońskiego pozbawił Naród Polski suwerenności narodowej i niepodległości Polski. Prezydent Kaczyński realizuje politykę A. Kwaśniewskiego bardziej gorliwie w sprawie agresji Polski przeciw Irakowi i Afganistanowi wypowiedzianej przez antypolskie elity w Warszawie. Panowie Kaczyński i Kwaśniewski nie mają moralnego prawa wypowiadać się w sprawach wojennych, ponieważ razem ze swoim "Panem" Bushem mają krew na swoich neokonserwatywno-syjonistycznych łapach.
Awantura Saakaszwiliego na Zakaukaziu ma przynieść trzy podstawowe efekty dla rządów globalistycznych sterowanych przez oś Izrael-USA:
- bezpieczny przesył ropy z terenów wokół morza kaspijskiego do Chin i Indii,
- zastraszenie Polaków "agresją" Rosji i w związku z tym łatwe
przeforsowanie instalacji broni jądrowej w Polsce w ramach tzw. ,tarczy antyrakietowej za pieniądze polskich podatników i pod kontrolą Amerykanów,
- straszenie tuż przed wyborami w USA Amerykanów potęgą Rosji, tak by wygrał marionetkowy kandydat na Prezydenta USA Jasiu McCain, forsowany przez układ neokonserwatystów-syjonistów.
By móc zrealizować te cele Amerykanom potrzebni są sługusy ich interesów. Znaleźli takich m.in. w osobach Saakaszwiliego i Kaczyńskiego, a wcześniej Kwaśniewskiego. Przeszkodą w realizacji tych strategicznych interesów jest chrześcijańska Rosja, która przepędziła z własnego terytorium żydowskich wichrzycieli, którzy za czasów prezydenta Jelcyna okradali Rosjan na wiele miliardów dolarów, by wspomnieć Chodorkowskiego, Bierezowskiego, Abramowicza i wielu innych.
Cała awantura polegać ma na próbie obalenia obecnej władzy w Rosji, by móc ponownie przywrócić złodziei majątku rosyjskiego do władzy w Rosji z korzyścią dla interesów neokonserwatystów-syjonistów którzy budują rząd światowy bez kontroli wolnych narodów. Do tego celu potrzebni są jako "tarcza" Polacy, Gruzini, Litwini, Łotysze, Ukraińcy, Słowacy, Węgrzy, ponieważ te narody mają za swoich "przywódców" agentów obcych interesów.
Prezydent Kaczyński, który nie ma zielonego pojęcia w jakim stanie jest teraz polski przemysł zbrojeniowy, polska myśl techniczna, wyposażenie polskiej armii. Próbuje machać szabelką przeciw Rosji, narażając Naród Polski na milionowe straty w ludziach oraz ponowną utratę niepodległości. Tak może działać tylko agent nie tylko osi USA-Izrael ale także rosyjski.
Narodowy Kongres Polski wzywa Naród Polski do bojkotu antypolskich poleceń Kaczyńskiego, wzywamy polskich oficerów do nieposłuszeństwa wobec Kaczyńskiego, wzywamy myślących Polaków do pisania protestów do Kaczyńskiego oraz do protestów przed siedzibą Prezydenta Kaczyńskiego. Apelujemy do Narodu Polskiego o jedność w tej sprawie, ponieważ postępowanie L. Kaczyńskiego w konsekwencji jest wymierzone przeciwko nam i naszej umiłowanej Ojczyźnie - Polsce.
Za Narodowy Kongres Polski
Zygmunt Wrzodak
były Poseł na Sejm, działacz "Solidarności"
(10.08.2008)