69 replies to this topic

[Vorlon]

Mój znajomy też mówił że słyszał płacz dziecka w nocy, a okazało się że to były tylko koty( bez skojarzeń proszę,ostatnio dużo było na ten temat na forum) które czasem bardzo specyficznie miauczą (jak ktoś słyszał te charakterystyczne miauknięcia kiedy dwa kocury gotują się do walki wie o czym mówię).

fakt. potwierdzam u mnie jest to samo. odgłosy kotów przypominają płacz dziecka więc nie ma się czym martwić. to nie jest zjawisko paranormalne tylko zoologiczno -fizjologiczne zresztą skoro mieszkasz w bloku powinieneś byc przyzwyczajony do róznych dziwnych dźwięków. mnie swego czasu budziły odgłosy kopulacji (hehe nieźli byli trzeba przyznać) a innym razem intensywny zapach denaturatu (oddychać sie nie dało) - ludziska kompot sobie gotowali (dla niewtajemniczonych nie chodzi o wywar z owoców). zreszta swego czasu będąc jeszcze pacholęciem byłem swiadkiem świniobicia odgłosy wydawane przez katatrupioną swinke jako zywo przypominały "maaaaamoooo raaaaaaaatuj"...

[bianka]

Sąsiad z drugiej strony mieszkania ( z drugiej klatki) ma dziecko???

[z4jc3v]

eMisja powiem Ci tak. Nie znałem ani tej Cioci (siostry taty) ani mamy taty (babci) umarly przed moimi narodzinami. Piszac tego posta mam łzy w oczach ze tak szybko odeszły. Nie mam pojecia w czym rzecz. Rozumiem jakbym ją znał... Ale nie znajac jej ? Czego moze ode mnie chciec ?
Po drugie chetnie bym poruszył ten temat tutaj wczesniej ale wiem o tej stronie od jakis 3 dni

Blanka sasiad nie ma dzieci z drugiej klatki ktora jest o 50 metrow dalej

[Puszatkov]

Czytajac juz to forum od dluzszego czasu, raczej zaczyna byc normalnym, ze duch zmarlej osoby przyczepi sie do kogos kto mieszka w tamtych okolicach... modlitwa za ta osobe dobry pomysl, zreszta nazywanie tego "zjawiskiem zoologiczno-fizjologicznym" jest troche dziwne skoro naprawde slyszy, ze to jest placz czy wolanie dziecka ... Slyszalem juz jak koty zaczynaja sie bic, jak sie bija, jak placza do ksiezyca, jak zwyczajnie miaucza i raczej mi to nie przypomina lkania jakiegos dziecka... pozdrawiam

[taght]

Skoro tylko ty słyszysz te głosy to tylko ty możesz rozwiązać ten problem. Wydaje mi się, że to twoja wyobraźnia więc musisz mocno zakotwiczyć w rzeczywistości najlepiej przez odstawienie alkoholu/baki o ile masz styczność.

[Puszatkov]

Postaram sie zauwazyc to, ze wiekszosc osob, ktore opisuja takie rzeczy same tylko to slysza lub widza, wiec prosze takie posty sensu nie maja...

[z4jc3v]

Taght za kogo mnie uważasz ;///////////////. Wiem co słysze i wiem co widze a czego nie i tylko slysze wiec nie wciskaj mi tu ;/. A co do tego glosu to jestem pewien ze to ani koty ani nic w tym rodzaju

[bianka]

No to skoro wykluczyliśmy wszystkich sąsiadów- (o tego z drugiej klatki to mi chodziło-co macie wspólną ścianę-chyba,że mieszkasz w pierwszej lub ostatniej klatce-whatever)- nie pozostaje nic innego jak prosić Cię o nagranie tych odgłosów.

Przynajmniej okaże się czy nie istnieją tylko w Twojej głowie,a to już coś!

Powodzenia,mam nadzieję,że uda Ci się coś nagrać.

[Macrognathus]

Też kiedyś nie dawały mi spokoju dziwne płacze dziecka. Jak się później okazało była to sprawka jakichś ptaków hodowlanych. To że mieszkasz w mieście jeszcze nie wyklucza tych ptaków. Ptaki wydawały takie odgłosy a były dość daleko.

[Asieńka]

Mieszkanie w blokach ma to do siebie że nocą słychać głosy z mieszkań na drugim końcu budynku. Z pewnością w całym bloku mieszka jakaś dziewczynka, która być może budzi się po nocach z płaczem. Nie sadzę abyś słyszał jej płacz co noc, a może jesteś przewrażliwiony.
Nie wiem na co liczysz, że ktoś Ci napisze, że masz ducha. Usłyszałeś historię siostry ojca, a teraz nie daje Ci to spokoju, mniej gier filmów i wcześniej chodź spać.

[Puszatkov]

Moze czeka na to, ze ktos mu napisze, iz ma ducha... zreszta to moj kumpel to wiem dobrze, ze jest wlasciwie jedyne rozwiazanie... powiedzial, ze spróbuje cos nagrac... takie cos moze czlowieka doprowadzic do obledu... Odpowiedzi typu ptaki czy co noc budzenie sie tego samego dziecka od ponad pol roku jest wrecz niemozliwe i to doslownie w tych samych godzinach... Pozdrawiam czekam, az wroci z pracy wtedy dostane wiecej info.

[dombro]

MASZ DUCHA W DOMU!





Wystarczy? To się ciesz. I opowiadaj teraz wszystkim jak to masz ducha w domu.
Według mnie to albo płacz dziewczynki, która mieszka w bloku, albo darcie się kotów, albo ci się to co noc śni, a ty myślisz, że to prawda, albo za dużo horrorów. Albo straszny "dóh", który cię nawiedza.
Wiem, to na pewno alieni przylatują nol' emi wydają takie odgłosy, bo jesteś wybrańcem i chcą się z Tobą skontaktować. Na pewno.




Wybaczcie mi mój sceptycyzm.

[Puszatkov]

Albo to kolejna bezuczyteczna, niepomocna, glupia odpowiedz kolejnego uzytkownika ... Moze w takm razie jesli takie jest do tego nastawienie to niech wszyscy co maja tak bezsensownie gadac niech w ogole nie pisza? ... Skoro napisal, ze nie ma dziewczynki w bloku, skoro nie ma kotow, skoro nie ma ptakow to jakim cudem to moze byc cos z wymienionych? A, ze niektórym osobom jak np. ta powyzej, nigdy sie takie cos nie przydarzylo to musza na sile byc sceptykami... tez moge nim byc i nie wierzyc w nic, ale ja jestem otwarty na to co mowia ludzie, a nie zamknietym w sobie gburem... ktory siedzi tylko przy jednym............. Zreszta po twoim nicku i tym jak piszesz nie chce nawet wnioskowac ile masz lat ;<. Pozdrawiam i czekam na ludzi, ktorzy moga pomoc lub dadza rozsadne wytlumaczenia.

[stef]

Piechu w moim mieszkaniu zmarła najmłodsza siostra ojca miała około 8 lat podajże ale nawet ja jej nie pamietam

To o ile była młodsza od twojego ojca że "nawet" ty jej nie pamiętasz?

Nie idź spać do godziny 24 i poczekaj na ten głos najlepiej stojąc gdzieś na środku pokoju z dyktafonem, mikrofonem, komórką czy czymkolwiek.

[Ana Mert]

No oczywiście, bardziej prawdopodobne niż dziecko czy koty jest to ,że jakiś duch postanowił wziąć przykład z duchów w horrorach i codziennie akurat o 24 dawać ci się we znaki.
Popieram przedmówców. Najprawdopodobniej w okolicy (niekoniecznie za ścianą) mieszka jakieś dziecko które budzi się w nocy lub też słyszysz miauczenie kotów (niekoniecznie musi ich być cała chmara, ze 2 wystarczą. Na pewno w okolicy buszują ze 2 koty). Dla pewności spróbuj nagrać ten płacz gdy następnym razem się pojawi i wstawić nagranie tutaj. Wtedy możemy coś pomyśleć.

A, i jak wejdziesz do tematu napisz czy dziś znów to słyszałeś.