196 replies to this topic

[mylo]

"- Wiesz co panie Mroku? Przesadziłeś. Wypierpapier z mojego astrala. Już żeś takich bzdur nagadał, że się żygać chce. Coś ty jarał?- Pan Mroku zaskoczony zapadł się pod ziemię."

[Ixodides]

a, ze tworzyc temu zaczely trzesienia ziemi to obudzily sie wilki z lasu i...

[Aidil]

..... i tak oto zeszła na ziemię - GŁUPOTA, BEZSENS, PONIŻEJ KRYTYKI, BRAK SŁÓW.
A teraz raz z MROKIEM - PODZIEMIACH przyjdzie im czekać aż pojawi się chociaż jedna ISTOTA, w której potrafią wzbudzić chociaż jedną iskierkę współczucia dla ich marnej egzystencji.
Akt ten ( wzbudzenie ) oraz Jej wola oraz oczywiście pragnienie zmiany ( poziom idei ) pozwoli im rozpocząć okres wychodzenia z mroku, marnej egzystencji - robaka, bezsensu, bycia na poziomie poniżej krytyki, pojawi się możliwość wyrażnia słowami myśli. Tak aby myśl niosła słowa, a nie słowa myśli.

[Qliffot]

Rozwój ten wywołał jednak gniew Latającego Potwora Spaghetti...

[Who.Am.I]

...który to w napadzie furii stworzył na Ziemi 5 Superwulkanów Tryskających Sosem Bolognese. Po kilku minutach wyrzucania w powietrze ton Sosu Bolognese wraz z Odłamkami Mięsa Mielonego, całe niebo przysłoniła czerwona chmura, z której padał Deszcz Bolognese. Akcje makaroniarzy podskoczyły o 10000%, dzięki czemu grupka Włochów z USA postanowiła zaprowadzić Nowy WrząTek Świata, w którym ugotują cały makaron świata, by w ten sposób...

[1q2w3e4r5t6y7u8i9o0p]

...stworzyć makaronowego potwora, którym sterroryzują siedzibę NASA, aby ukraść prom kosmiczny...

[Aidil]

Bardzo kusząca okazała się wizja promu kosmicznego. Co tam promu ... wizja władzy ... władca kosmosu ...tak...

... ale tego nikt nie przewidział....
Zaczęły jedna po drugiej powstawać frakcje... to łączyć się to rozpadać..by ponownie szukać starych przechodzonych sojuszy ...
Komu przyszło do głowy, tworząc Makaronowego Potwora że składa się ON z rożnych rodzajów maki ? Kto pomyślał że będą ONE tak rządne władzy.

Pomysł zawładnięcia światem i zrobieniem Potwora Makaronowego swoim posłusznym " wojownikiem - wyrobnikiem " prawie legł we WRZĄTKU ... gdyby nie ...

[Qliffot]

Opór Odłamów Mięsa Mielonego, które to zastrajkowały przed ich nędznym wykorzystaniem i oddały swe posługi Pysznym Wegetariańskim Kotlecikom Sojowym, smakującym ze spaghetti równie wybornie. Nie było jednak łatwo zmusić Sojowe do wypełniania nowych, rządowych funkcji...

[Aidil]

.... hi ...hi ... hi i ha .. ha .. ha ... temu wszystkiemu z rozbawieniem z pewną dozą zaciekawienia przyglądał się pełen aprobaty do poczynań i konspiracyjnych działań - pASIBRZUCH.

[blindcrow]

Jaś, ocknął się i poderwał ,już nie spal oparty na biurku -w jego głowie echem brzmiało ..muszę przestać ...muszę przestać ,,, jarać zioło w pracy . Już dotarło do niego ze , obudził go telefon . Podniósł słuchawkę i odezwał się
-Komeda wojewódzka policji , oficer dyżurny Jan Nowak , w czym mogę pomoc?
jakie było jego zaskoczenie gdy usłyszał w słuchawce

[Aidil]

... przechodzące nie opodal ludzkie pojęcie... poczuł jak nie odparte pragnienia wciągały go coraz bardziej i bardziej .... miotany nimi rzucał się z jednej dziedziny drugą ... potężne ramie przemożnej chęci rzuciło nim o ścianę przeznaczenia ^^ ... jest .. jest ^^ uśmiechał się do siebie ... łaskotany i głaskany i chełpiący się swoim wielkim przeznaczeniem... spływał i spływał po ścianie coraz niżej i niżej w swej świetlistej istności ... trwałby pewnie do dzisiaj w stanie swego uwielbienia i bezgranicznej nie omylności ... gdyby nie wychaczyła go przechodząca nieopodal ... kurza stopa ... jeden potężny ... (.... ) i sunął się po ścianie płynnym nad wyraz ruchem... przeznaczenie mogło nadal być górą....

[Who.Am.I]

Po czym do pokoju wparowało CBA, wołając:
-Oddawaj wszystkie łapówy, skur*ysynu!
Gdy Jasiu zorientował się co się dzieje, ujrzał te wszystkie lufy w niego wycelowane, odparł:
-Ale ja nie brałem łapówek. Ja mam kilo zioła.
-A, to mamy wolne, to nie nasza działka. - odpowiedział dowódca - chłopaki, gdzie jest jakaś dobra kawiarnia?
I wyszli z pokoju starszyć biedne kotki. Jasiu...

[Qliffot]

...podrapał się po nosie, przeciągnął na twardym krześle i kliknął myszą na ikonkę najnowszej gry komputerowej, którą ostatnio do pracy przyniósł komendant, drugą ręką sięgając po kubek z zimną już, gdyż zaparzoną dobrych kilka godzin temu, kawą...

[blindcrow]

...uśmiechną się sam do siebie, na myśl o ostatniej grze komendanta-skoki narciarskie ...hmmmm,ha,ha...ha
.....jakim bylem prostakiem grając Małyszem -pomyślał-teraz kiedy szef szarpną się na wiedźmina widzę to wyraźnie
Spojrzał odruchowo na stojące na biurku,zdjęcie babci,i przypomniał sobie o jej romansie ...dawno..dawno...temu w odległym Nepalu
Zanurzył się we wspomnieniach , jak to było? co Babcia miała na myśli?mówiąc na łożu śmierci-Jan ,małpko moja wnusiu ,pamiętaj płynie w tobie starsza krew ludu Yeti ........

[Aidil]

... poczuł jak czarny, gorzki płyn wypełnia jego trzewia. Pijąc powoli nie zauważył nawet jak opada z każdym następnym łykiem coraz niżej i niżej na dno swojej depresji .... przemknęła mu jeszcze przez myśl -
" czy ja lubię ten stan ? czy to on lubi mnie " wisiał jakiś czas w tym stanie ... zawieszony w otchłani nicości ... bezsensu ... otępienia... I kiedy zastanawiał się czy tkwić w nim nadal ... czy zagłębić się jeszcze bardziej, a możne wyjść ... przebiegła po nim - w karmazynowych, wysokich szpilkach.... energia. Przebiegła zostawiając po sobie wspomnienie dreszczu ... do którego wspomnienia mógł się teraz lub w przyszłości odwołać ... Każde dotknięcie Jej karmazynowych szpileczek ...zastanawiało w Jego wspomnieniach ślad energetycznego dreszczu... Teraz całym sobą przywarł do tej malej iskierki ... śladu energii ... jaki po sobie zostawiła przechodząca sobie ot tak ... sypiąc na prawo i lewo po mimo i mimo wszystko ... roztańczone wieczne pełne energii podobnie jak ona iskierki....

Powoli otworzył oczy ... przejechał dłonią po swojej twarzy ... uśmiechając się do siebie i wspomnień... przeciagnąąąłłł się ... czując jak przyjemny dreszcz przebiegł mu po plecach....