Napisano 30.11.2006 - 00:31
Napisano 30.11.2006 - 08:50
I pozwolić, żeby mądrzy iraccy ludzie mentalnie siedzący jeszcze w średniowieczu wyrżnięli się nawzajem? Brawo dla tego panaPowinni się jak najszybciej wycofać stamtąd.
Chyba się tutaj coś w geografii pomyliło - wojna koreańska jak najbardziej spełniła swoje zadanie - i jakoślud południowokoreański dzięki USA ma się nadzwyczaj dobrze. Zobaczymy, czy arabusy okażą choć te minimum rozumu, aby u siebie zrobić coś podobnego - wszak USA dała im nazdwyczajną okazję do tego, aby w Iraku żyło się tak samo jak w np. Kuwejcie. Po raz pierwszy od długiego czasu są wolni. No, ale jakoś niektórzy ludzie lubią uznawać za patriotów tych, którzy robią wszystko aby Irak wrócił do ery Saddama i trucia gazem przeciwników Co za ironia.Chyba,że chcą powtórkę z Korei i siedzieć tam kolejne 20 lat.
Napisano 30.11.2006 - 10:51
Napisano 30.11.2006 - 13:46
A wiesz o tym, że USA bardzo tej Solidarności pomagała?O rany nie miałem pojęcia, że to dzięki USA powstała Solidarność. I że przemiany polityczne w naszym kraju to też ich zasługa.
Raczej niedocenieny dobroczyńca świata Pomijam już obecny wkład w działania humanitarne na całym świecie, bo o tym każdy chyba wie doskonale.USA - nasz dobroczyńca.
Masz na myśli zwykłych irakijczyków, czy tych, któzy szpanują przed kamerami? Bo to jest różnicaMyślę, że nastroje zwykłych Irakijczyków najlepiej oddają sedno sprawy.
Napisano 30.11.2006 - 15:59
gloryfikacja terrorysty no no no, to powinno być zabronione.
A teraz, zamiast wspierać gnębienie terrorystów, nagle się ich wychwala robiąc z nich bohaterów.
Napisano 30.11.2006 - 16:23
A walczy po stronie, która obecnie już zaczyna mieć coraz większe trudności z ugryzieniem koalicjantów i wysadza się w miejscach w których jest jak najwięcej cywilów. To też popierasz?Ten człowiek zabija tylko żołnierzy wojsk okupacyjnych, więc nie uznaję go za terrorystę, tylko partyzanta.
Napisano 30.11.2006 - 17:22
Masz na myśli to, że Roosevelt obiecywał wyborcom, że nie przystąpi do wojny ale robił wszystko, aby do niej się przyłączyć?II wojna, zaraz, niech sobie przypomnę w jakich okolicznościach USA przystąpiło do wojny.....
A myślisz, że pchaliby się tam, gdzie absolutnie niczego nie ma? Oni nie są głupi i o tym na pewno wiesz. Chodzi jednak o to, że ich interes jak na razie idealnie współgra z interesem państw cywilizowanych i demokratycznych, a zwykle szkodzi reżimom i państwom sowietopodobnym. Ciekawe, nie?Brak mi czasu na to, żeby dokładnie wykazać, że USA angażuje się wyłącznie tam, gdzie jest do zrobienia interes gospodarczy lub polityczny.
W świecie polityki nie ma miejsca na bezgraniczną dobroć i sentymenty - jednak zrób sobie mały rozrachunek - USA kontra jakikolwiek inny kraj w XX wieku. Weź pod uwagę wszysktie czynniki jakie tylko zdołasz. Ciekawe, co by Ci wyszłoMoże to i lepiej, bo jak pięknie mieć złudzenia, że świat dzieli się na tych dobrych, bezinteresownych i tych złych, wszystkiemu winnych...........
Napisano 30.11.2006 - 21:35
W świecie polityki nie ma miejsca na bezgraniczną dobroć i sentymenty
A walczy po stronie, która obecnie już zaczyna mieć coraz większe trudności z ugryzieniem koalicjantów
i wysadza się w miejscach w których jest jak najwięcej cywilów. To też popierasz?
A poza tym, jak ktoś nie widzi zasadniczej różnicy pomiędzy nazistami a wojskami koalicji w Iraku, to nie nic dziwnego, że ma taki a nie inny obraz tego co się tam dzieje.
Napisano 30.11.2006 - 22:38
I znowu masz na myśli wyolbrzymiajace wszystko media? A właśnie - skąd masz takie katastroficzne informacje? Ja mam relacje od znajomych ludzi, którzy niedawno stamtąd wrócili. Jakoś wszyscy zgodnie twierdzą, że media tworzą sztuczny szum wokół całej sprawyNie mają z tym problemów, ponieważ zadają olbrzymie straty wojskom koalicji.
Z pewnością robią to koalicjanciPozatym tak naprawdę, nikt nie jest w stanie wskazać konkretnych winnych - do zamachów na cywili nikt też się nie przyznaje.
I teraz pytanie - zabitych w czasie działań wojennych prowadzonych przez wojska koalicji, czy zamordowanych przez własnych rodaków?Amerykańska inwazja na Irak mogła pochłonąć nawet 600 tys. ofiar - twierdzi na łamach prestiżowego miesięcznika "Lancet" grupa lekarzy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Nowym Jorku
A zawdzięczasz to właśnie cudownym bojownikom o wolność reżimu irackiego, którzy skutecznie starają się wybijać z głowy zachodowi wszelką pomoc humanitarnąTylko niewielką część ofiar wojny i okupacji stanowią zabici w wyniku działań sił koalicji czy zamachach terrorystycznych (tę liczbę szacuje się na 80 tys.). Pozostałe 520 tys. zmarło, ponieważ gwałtownie pogorszyły się warunki życiowe, szczególnie poziom służby zdrowia.
Napisano 01.12.2006 - 12:44
I znowu masz na myśli wyolbrzymiajace wszystko media? A właśnie - skąd masz takie katastroficzne informacje?
Ja mam relacje od znajomych ludzi, którzy niedawno stamtąd wrócili. Jakoś wszyscy zgodnie twierdzą, że media tworzą sztuczny szum wokół całej sprawy sohappy.gif
Z pewnością robią to koalicjanci sohappy.gif
I teraz pytanie - zabitych w czasie działań wojennych prowadzonych przez wojska koalicji, czy zamordowanych przez własnych rodaków?
wystarczy posłuchać - 100 cywilów zginęło na bazarze. 50 przy rekrutacji do armii, 60 przy kupowaniu żywnosci itp itd...
Oczywiscie mordują ich niedobrzy koalicjanci sohappy.gif
A zawdzięczasz to właśnie cudownym bojownikom o wolność reżimu irackiego, którzy skutecznie starają się wybijać z głowy zachodowi wszelką pomoc humanitarną sohappy.gif
Napisano 01.12.2006 - 16:37
Pytanie retoryczne - czy dane przedstawiane przez jedną ze stron konflitku mogą być w 100% wiarygodne?Prosto od partyzantów - zerknij co można zobaczyć na odpowiednich stronach internetowych.
Ja też mam na kompie kilka filmów z ataków na konwoje - przedwczesne wybuchy itp. Albo np jak ładunki wybuchają obok samochodu a on jedzie sobie dalej z najwyżej rozbitą szybą Mogę spróbować zapodać, jeśli chcesz.Codziennie filmy z ataków na konwoje, pokazywane szczątki żołnierzy i pojazdów.
Ludzie o których mówiłem, ramię w ramię z Jankesami atakowali wroga, bo do strefy polskiej zaglądali bardzo rzadko.Bo oni nie uczestniczyli w walkach - to była misja stabilizacyjna. Polacy zostali wysłani do najspokojniejszych miejsc w Iraku, a i tak ponieśli straty.
Skąd wiesz, że za atakami na cywilów stoją tylko Irakijczycy ?
Skąd wiesz, że ci którzy atakują wojsko, atakują też zwykłych cywilów na bazarze ?
Nie - zawdzięczam to oszustom, którzy napadli na suwerenny kraj przedstawiając sfałszowane dowody na posiadanie broni $$$ przez Irak.
Napisano 01.12.2006 - 17:25
Pytanie retoryczne - czy dane przedstawiane przez jedną ze stron konflitku mogą być w 100% wiarygodne?
Historia konfliktów od zarania dziejów pokazuje nam, że nie za bardzo sohappy.gif
Ja też mam na kompie kilka filmów z ataków na konwoje - przedwczesne wybuchy itp. Albo np jak ładunki wybuchają obok samochodu a on jedzie sobie dalej z najwyżej rozbitą szybą sohappy.gif Mogę spróbować zapodać, jeśli chcesz.
który zresztą sami sobie tam sprowadzili dzielni bojownicy o "wolność" i "dostatek" w Iraku.
Bo to jest ich taktyka.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych