Napisano 19.09.2008 - 17:01
Napisano 19.09.2008 - 17:10
To samo tyczy się ateistów. Mogą nie wierzyć, ale co im to przeszkadza w chodzeniu na religię?
Napisano 19.09.2008 - 18:19
Napisano 19.09.2008 - 18:30
Martwi mnie tylko to, że nie zdacie nowej matury z języka polskiego.
Napisano 19.09.2008 - 18:44
Martwi mnie tylko to, że nie zdacie nowej matury z języka polskiego.
Napisano 19.09.2008 - 18:54
Napisano 19.09.2008 - 19:25
Martwi mnie tylko to, że nie zdacie nowej matury z języka polskiego.
Po co mi druga matura?
A tak generalnie, nawiazujac do tematu... Z jezyka polskiego pamietam klepanie o biblii, historia - wiadomo, na etyce, jak juz wspominalam, nauka pogladow wiele swiatlych umyslow zwiazanych z religia chrzescijanska. Historia sztuki to juz w ogole osobny, gigantyczny rozdzial o wielu religiach z calego swiata - pojecia hodigitrii mieszajace sie z budowlami sepulkralnymi starozytnego egiptu. Nadal mam wyryte w glowie te wszystkie "bazylika trojnawowa na planie krzyza lacinskiego z transeptem takim i takim" i na podstawie samego planu budowli trzeba bylo wiedziec wszystko - kto zbudowal, kiedy, pod jakim wezwaniem, kto byl fundatorem... Trzeba bylo znac wszystkie rodzaje ikon, atrybuty swietych i tego typu rzeczy. Wychodzi na to, ze w liceum nauczylam sie o chrzescijanstwie (i nie tylko) naprawde, naprawde wiele, nie chodzac na te cale katehezy i nawet w Boga nie wierzac!
I moze dlatego, ze wiem co nieco o tej religii, czuje ze nigdy w nia nie uwierze.
Napisano 20.09.2008 - 00:03
Napisano 20.09.2008 - 00:48
Napisano 20.09.2008 - 10:31
Napisano 20.09.2008 - 21:23
[...] Jeśli ktoś jest ateistą, może w tym czasie tylko powstać z szacunku. Kto mu każe się modlić?
[...] Ok, można wziąć ślub kościelny będąc ateistą, ale co na to wasz wybranek? Wasza rodzina?
[...] jestem bardziej wierząca [...] Uwielbiam Boże Narodzenie (najbardziej to ubierać choinkę).[...]
[...] I dla świętego spokoju je ochrzczą. [...]
[...] W sumie to wstyd, żeby człowiek nie znał podstawowych wiadomości o największych religiach świata. To w końcu tysiące lat historii. A tak się stanie jeśli zniesiemy religie ze szkół.
[...] Ale podstawowe wiadomości na temat religii chrześcijańskiej każdy powinien mieć.
[...] Bo większość się tak naprawdę nie zmienia, nie dąży do wewnętrznego rozwoju, lecz zamyka w ciasnych poglądach wpisanych w dzieciństwie przez wychowanie - prospołeczną tresurę. A ludzie, którzy myślą samodzielnie, odstają od społeczeństwa, traktowani są jako degeneraci, mają czasem sprawy sądowe, są tępieni, prześladowani, niszczeni. Niektórzy, słabsi, załamują się, wpadają w depresje, nie potrafiąc wykrzesać z siebie tego, co jest przez ich otoczenie wymagane: posłuszeństwa dla "tradycji"; bojaźni przed laską wielkiego pasterza chrześcijańskiej trzody. Jednakowoż to już duży offtop, za który przepraszam.
[...] Bo potem narzekacie mi w "pokoju", że u was w gimnazjum/ liceum ludzie słuchają disco-polo i techno.
[...] zamiast uczyć faktycznie o religii to często skupiają się np na tym, że Harry Potter/heavy metal/joga/itp są złe. Przynajmniej tak pamiętam podręczniki z gimnazjum i liceum i z tego co wiem to nic się nie zmieniło. OK czasem prowadzący biorą inicjatywę i robią zajęcia na ciekawe i życiowe tematy, ale takich osób jest naprawdę mało, za mało...
Dla ortodoksyjnych wyznawców - co widać w polsce - tak.[...] Naprawdę religia tak wiele zmienia? Jest najważniejszym czynnikiem?
Za moich czasów na religię chodziło się do kościoła, po lekcjach. Odbywała się ona w małej salce katechetycznej pachnącej kadzidłem, woskiem świec i starymi meblami. Takie miejsce nadawało nauce religii zupełnie inny wymiar.
[...] Myślę, że wprowadzając religię do szkół prawica popełniła ogromny błąd. Zamiast umocnienia jej statusu, mamy degradację. [...]
[...] Bez cienia wątpliwości: lekcje religii są po prostu nudne, ot tak, kolokwialnie. W miejsce tych lekcji powinno się wstawić lekcje religioznawstwa, jako całości nauk o religii a nie tylko nauczania o religii katolickiej. Kościół zrobił kolejny wielki błąd rezygnując z klasycznej katechezy poza szkolnej kilka lat temu. [...]
[...] pieniądze przysłaniają większości świata - świat prawdziwy - rodzine, przyjaciół, duchowość, nawet SIEBIE.[...]
W szkole nigdy nie było przedmioty Religia.
Zawsze był za to przedmiot który mozna trafnie nazwac Indoktrynacja chrześcijańska.
Napisano 20.09.2008 - 22:02
Napisano 21.09.2008 - 14:13
Jeśli dajmy na to Muzułmanin zapisuje swoje dziecko do szkoły, powinno ono uczęszczać także na lekcje religii.
Czy jeśli jestem kreacjonistą, to bojkotuję biologię, gdyż tam uczą o ewolucji? Nie, po prostu chodzę na ten przedmiot, na klasówce piszę o rozwoju ucha środkowego, a wierzę w co chcę.
Napisano 21.09.2008 - 17:52
Prawdziwa data urodzenia Jezusa przypada całkiem w innym okresie, niż w tym, który serwuje nam KK. Uwielbiasz ubierać choinkę i czy to ten najważniejszy akt w tym dniu? Hmm nasuwa się pytanie w co wierzysz? ...
Powiedz mi wobec tego co Ty wiesz np. o jednej z największych religii świata Buddyźmie ?? Jej nie uczą w szołach a może powinni - może takie zdanie mają zwolennicy Buddyzmu? Otóż nie, kto chce ten będzie praktykował - nic na siłę - i tak ta religia jest jedną z największych! - bez ekspansji jak to ma miejsce w przyp. KK
Dlaczego? Dlatego bo religia ta prowadziła (krucjaty/stosy) i prowadzi (kapelani wojskowi) ekspansywną politykę "duchową" ??
Zgadzam się w 100%. Jak komuś mówię np, że medytowałem, że wierzę w życie po śmierci itp. to w najlepszym razie zauważam ignorancję a w najgorszym arogancję śmiech kpiny i drwiny... Dlatego w moim przypadku Parapsyche to temat tabu - a nie powinien być
Święta racja. Wystarczy posłuchać audycję z portalu KK - Fronda, pana Roberta Tekieli o nazwie: "encyklopedia new age'u dla chrześcijan" Po pierwsze prawie wszystko co nie jest chrześcijańskie (Katolickie) jest New Age. Czego dowód mamy na stronie tego pana: <a href="http://newage.info.pl/" target="_blank">http://newage.info.pl/</a>. Ja widać np. aikido i satanizm to twardy new age, hehe ciekawe skąd ten pan czerpie takowe informacje? Dalej Mówi o Gwiezdnych wojnach i Harrym Poterze w kategorii "zła duchowość". Dla tego pana Satanistyczna muzyka to Death Metal czy Trash Metal... śmiechu warte Dla niewtajemniczonych - naprawdę odmianę satanistyczną nazywamy Black Metal o czym ten pan już nie wspomniał. Widać po rozrzucie jego hipotez o jego (nie)znajomości tematu. Wszystko co niechrześijańskie jest blee i Demoniczne... Żenada panie Tekieli żenada...
Zauważyłem dokładnie to samo. Poprzez połączenie tego co duchowe z tym co świeckie otrzymaliśmy silną laicyzację młodocianego społeczeństwa...
Dokładnie tak. Sprawiedliwie to i bardzo etycznie. Pozatym lepiej rozwijałby się nasz światopogląd.
Wyścig szczurów... nigdy do niego nie pasowałem...
Ładnie to ująłeś ... Nic dodać nic ująć. Niech słowa kolegi będą również moją puentą...
ja jestem ateistką, z tym że w moim przypadku było to wynikiem przemyśleń nad wiarą i religiami w ogóle. trochę śmieszy mnie iż mówi się że nie ma przymusu chdzenia na religię. jasne, tylko że jeszcze w liceum gdzie uczą się już niemal dorośli ludzie potrzeba do tego... karteczki od rodziców. tu nie ma logiki. wielu licealistów nie chodziłoby na religię gdyby nie potrzeba było zgody rodzica na nieuczestniczenie w niej.
rozumiem przez to że jeśli przyjdzie ci mieszkać w Iraku bez wachania wyślesz swoje dziecko na naukę o religii muzułmańskiej. po co się pytam mi ta znajomość?
jest jednak malutka różnica między opieraniem się na faktach a opieraniem się na wierze. wiara to rzecz osobista. co innego uczyć się biologii opierającej się na faktach i nakowych dowodach a co innego uczyć się treści starej książki o pewnym brodatym dziadku, która do tej pory tylko dlatego nie została wyśmiana, że trzyma się kurczowo twierdzenia że wszystko tam to przenośnie.
Napisano 21.09.2008 - 18:44
[...]
Zgadzam się w 100%. Jak komuś mówię np, że medytowałem, że wierzę w życie po śmierci itp. to w najlepszym razie zauważam ignorancję a w najgorszym arogancję śmiech kpiny i drwiny... Dlatego w moim przypadku Parapsyche to temat tabu - a nie powinien być
Coż a ja się nie zgadzam. Q z całym szacunkiem, ale nie znasz obrazu Boga jaki jest przedstawiony w Chrześcijaństwie. Boga nie trzeba się bać. On nie jest kimś kto stoi nad człowiekiem z batem. [...]
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych