@Aidil
Jeśli przyjmiemy że natura człowieka jest co najmniej dwubiegunowa, to homoseksualizm jest naturalny, tak jak naturalne jest to, że jest płeć męska i płeć żeńska.
Bywa tak ze przejawia się bardziej natura żeńska innym razem męska.
Co ciekawe to przesilenie w jedna lub druga stronę możne być zmienne, i bywa zmienne w zależności od wieku. Po prostu każdy i to każdy ma naturę męską i kobieca w tym samym czasie.
Są w naturze takie stworzenia, o których można powiedzieć, że ich natura jest dwubiegunowa, są to obojnaki, np. ślimaki, które w zależności od okoliczności mogą zmieniać płeć. Człowiek nie należy do tej grupy, gdyby bylo inaczej moglibyśmy zmieniać płeć jak ślimaki.
Tymczasem zmiana płci u człowieka nie jest możliwa, nawet operacja zmiany płci pomimo szumnej nazwy jest jedynie modyfikacją ciała polegającym na maksymalnym upodobnieniu do płci innej niż dotychczasowa, ale np. taka osoba przez całe życie musi przyjmować hormony, żeby "oszukać" swoje ciało, inaczej naturalnie - "samo z siebie" - cechy płciowe jakich chciałaby się pozbyć, by powracały.
Poza tym szykuj się na oskarżenie o "homofobię", bo sugerowanie, że homoseksualizm można zmienić to przecież faszyzm, nazizm, rasizm, wszelka nienawiść i w ogóle
@judas666
Homoseksualizm jest naturalny, bo występuje w naturze.
Wśród zwierząt występuje stosunkowo powszechnie kanibalizm, zdarza się kazirodztwo, niektóre gatunki małp zabijają sąsiednie stada tylko i wyłącznie dla czystej przyjemności płynącej z zabijania (nie zabierają im nawet zgromadzonego pożywienia). Pedofilia czy nekrofilia występują u ludzi, którzy wszakże też są częścią natury, ergo - e zjawiska występują w naturze.
Gdyby przyjąć Twoją tezę za prawdziwą to praktycznie wszystko należałoby uznać za naturalne, od kanibalizmu, poprzez mordowanie dla zabawy i psychopatycznych morderców, po wszelkie zaburzenia seksualne, byłby to czytelny absurd, dlatego Twoją tezę należy stanowczo odrzucić. Ludzie wymyślili pojęcia takie jak zło, dobro, normalność, miłość.
Miłość występuje wśród wielu gatunków zwierząt, zwierzęta rozróżniają także dobro i zło, potrafią zdobyć się na altruizm, mogą tępić jednostki postępujące "źle", potrafią powracać na groby zmarłych (słonie). Mają silne poczucie instynktu, więc tępią zachowania nienaturalne.
Dlatego Twoja opinia jest sprzeczna z rzeczywistością.POnadto powracam po raz kolejny do funkcji seksualności - czyli prokreacji i przedłużenia gatunku. Tylko i wyłacznie po to istnieje seksualność, żeby mogły rodzić się następne pokolenia, wszelkie inne aspekty seksualności są jedynie pochodną funkcji pierwotnej. W tym kontekście nie da się uznać homoseksualizmu za jakąkolwiek normę, więc pozostaje Wam jedynie zamknąć oczy na rzeczywistość.
Znowu zaczynasz mi wkładać do ust.
Żadnych słów nie wkładam w Twoje usta. Próbuję Ci jedynie unaocznić, że podchodzisz niekonsekwentnie do własnych twierdzeń. Gdybyś poważnie i konsekwentnie traktował przesłanki od jakich wychodzisz i swoją metodologię to musiałbyś uznać wiele przykładów, które opisałem powyżej, choćby z brunetkami, czy "przemiłym" pedofilem. Skoro jednak tego nie robisz oznacza to, że po prostu bardzo chcesz wierzyć (bo jest to wiara, a nie podparte argumentami przekonanie), że homoseksualizm jest normalny. Wszelkie uzasadnienia jakie wymyślasz mają charakter wtórny, tworzysz je sobie, żeby jakoś legitymizować Twoją wiarę w naturalność homoseksualizmu, ale nie podchodzisz do nich konsekwentnie, gdy już spełnią tą swoją pierwotną rolę jaką dla nich wyznaczyłeś. Przejrzyj na oczy!
Masz też czarno na buałym napisane wyniki badań WHO. Dlaczego one są mniej wiarygodne niż historyjki o ich nieobiektywności? A może lekarze którzy byli przeciwni skreślenia homoseksualizmu z listy chorób po prostu homoseksualistów nienawidzili i wiedzieli, że przez to mogą stracić argument? Ale takiej możliwości nigdy do siebie nie weźmiesz.
WHO to organizacja przy ONZ, jako organizacja nie przeprowadza żadnych badań, swoją decyzję WHO podjęło po decyzji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, które czerpie wyniki badań od psychiatrów. Ale biorą oni pod uwagę jedynie takie opinie, jakie są im wygodne. Rzesza lekarzy twierdzi, że homoseksualizm jest chorobą, nie jest naturalny a nawet jest możliwe jego leczenie, ale ich opinie jako "nieprawomyślne" i "niesłuszne" nie są w ogóle brane pod uwagę. Przecież żyją ludzie wyleczeni z homoseksualizmu, w USA zrzeszyli się nawet we własną organizację, ale ich istnienie jest cierniem w oku ideologów, którzy nie chcą dopuścić do siebie myśli, że homoseksualizm nie jest naturalny. I Ty podążasz tym samym szlakiem.
Tak. Chyba było nawet na tym forum.
No to powodzenia... Przestajemy więc leczyć schizofreników, na pewno będą bardzo szczęśliwi...
@Kaiochin
porównywać grypę do homosexualizmu? litości tongue1.gif co dalej? Może homosexualizm przyczynia się do zmian klimatycznych i powiększania dziury ozonowej?
Chcesz mi powiedzieć, że tyle rozumiesz z tego co napisałem????
No bez jaj...
Zacytuję w tym momencie Setha MacFarlane:
''Jeśli masz coś przeciwko homoseksualizmowi... to no cóż... jesteś jak Hitler''
Raczej prymitywny epitet. Widzę, że masz "dużo" do powiedzenia jak na kogoś, kto
magis amica veritas, pogratulować! Istnieje ponoć taka prawidłowość, że jeżeli dyskusja na grupie dyskusyjnej przedłuża się, to ktoś w końcu wyskoczy z porównaniem adwersarza do Hitlera, na niektórych grupach dyskusyjnych wprowadzano kiedyś nawet zasadę, że ten kto to zrobi zostaje uznany za przegranego w dyskusji.