34 odpowiedzi w tym temacie

[mortyr]

Od kilkunastu lat nurtuje mnie jeden problem... jak się rano budzę, to nie pamiętam żadnego snu. A w ciągu tych kilkunastu lat miałem 3 bardzo realistyczne sny i tylko te zapamiętałem.

1. Sen (dwa tygodnie przed 11.09.2001):

Widzę dwa bliżniaczo podobne wieżowce, z których wydobywają się kłęby gęstego czarnego dymu... jestem ponad nimi i nagle słyszę dwa słowa dobiegające ze wszystkich stron świata
"Bliżniaki" i "Manhattan"... i obudziłem się.
11.09.2001r. zobaczyłem w jednej ze stacji telewizyjnych film z kamery umieszczonej w śmigłowcu, który leci nad płonącymi wieżami WTC. to był ten sam kadr, który widziałem...
tzn. że przyśnił mi się obraz z kamery, 2 tygodnie przed rozpoczęciem nagrania..
jak to jest możliwe...?
I jeszcze jedno - ja wcześniej przed 11 września 2001r. nie wiedziałem, że w NY na Manhattanie stoją dwa identyczne wieżowce WTC.

2. Sen (prawie 7 lat temu):

Stoję przed kościołem w kształcie gigantycznego krzyża, a za chwilę on zmienia swój
kształt na kościół z kopułą. Znalazłem kilka lat póżniej artykuł w gazecie i tam były przedstawione projekty budowy tej świątyni Opatrzności w Warszawie - oto jeden z nich, identyczny jak w moim śnie:



tego drugiego nie mogę znależć teraz w Necie, ale on jest nieaktualny, bo to był pierwotny
plan, który właśnie zakładał budowę świątyni w kształcie krzyża.

W czasie tego snu nagle znalazłem się wewnątrz świątyni i zobaczyłem otaczające mnie tłumy ludzi i jakiegoś ważnego kapłana...
i nagle dostrzegam bombę, i krzyczę do ludzi, żeby uciekali...
tłum rusza w stronę wyjścia, kapłan przewraca się, a ja znajduję się nagle na zewnątrz i widzę, jak potężna eksplozja niszczy świątynię..

3. Sen (około 7 lat temu):

Jestem na ulicy w Warszawie, dookoła obce wojska okupacyjne - wyglądają na rosyjskie,
łapią cywilów i rozstrzeliwują, dookoła płonące domy.
Mnie też prowadzą pod mur, patrzę na niebo, a tam ogromny obiekt zbliżający się do ziemi, 5 krotnie większy od księżyca, widać też księżyc tuż obok... budzę się.

[ Dodano: 2006-05-19, 13:13 ]
Czy ktoś miał podobne sny w tym samym temacie - nowa okupacja Polski przez Ruskich,
Świątynia Opatrzności i zamachy w Polsce ?

[Szyderca z loży]

mi się stosunkowo niedawno śniło, że jestem u babci, na dodatek w nocy. Nagle zaczynają wyć syreny a na niebie widzę bombowiec. Na uliczkę pomiędzy blokami wjeżdża jakiś pojazd (pancerny) i zaczyna walić z działa przeciwlotniczego (coś na wzór jeżdżacych działek AA z Call of Duty - pierwsza misja- lądowanie w Normandii - to te co trzeba je wysadzić). Na niebie pojawia się więcej tych bombowców, ale niezbyt dużo- są od siebie w sporej odległości. Widać też pociski jak lecą w niebo. Włączam TVN 24: Rosjanie zaatakowali Polskę.
Niestety gdyby mój sen się sprawdził, to Twój też. Ruscy rozjechaliby nasz kraj swoimi czołgami wzdłuż, wszerz i w poprzek w 3 dni. Mimo to nie wierzę, że to się moze sprawdzić, ale ten sen o 11.09... Chociaż na razie nie ma powodu do wojny.

PS. ,,Ustalenia wojenne" pomiędzy naszymi rządami w moim śnie doprowadziły, ze Ruscy nie użyli bomby jądrowej. Może to jakieś pocieszenie ;-)

[Halley]

Adi, są pewne prorosctwa mówiące, ze Rosjanie zechą wyruszyć i na północ, ku Bałkanom, jak i na zachód... Obyć sie wiec mylił...

[MatoIto]

Co do snów to mi sie snią podobne tez o wojnie z Rusami
Rusy idą na nas z Białorusią i czescią Ukrainy tych co nie chcą walczyc przeciwko Polsce mordują

My przyjmujemy do armi imigrantów z Ukrainy i nie licznycz Białorusinów
Ale nie wiem co sie dzieje z Litwą

Napewno nie otrzymujemy pomocy od innych krajów z ZACHODU

Na koncu uciekam przez pole minowe wiem ze mie gonią i dostaje kulke w serce i sie budze zakarzdym razem to samo :-(

Moze juz kiedys walczyłem w innym ciele ;-)

[Bazzg]

Ja tak czasami mam, ale w nieważnych sprawach, np. śni mi się czasami to, co dziś zobaczę w telewizji (nie znaczy to, że będą to jakieś szokujące wiadomości- po prostu śni mi się, że przełączam na taki i taki kanał i leci taka a taki kreskówka lub film). Miałem tak już chyba z pięć razy.

[Guliwer]

Miałem raz bardzo realistyczny sen. Z wojną wpisaną w krajobraz, wojskiem, masą nieżywych ludzi. Ziemia była zniszczona, wszędzie dominowała czerwień, bord - na niebie był tylko 2 większe w miarę jasne punkty ...
To wyglądało jakby było po wszystkim i zbierano tych co przezyli - a było ich jak na lekarstwo, ja na wszystko patrzałem z dziwnej perspektywy - trochę jakbym oglądał film, a na koniec jakbym sam się tam znajdował .

[mortyr]

Jest jeszcze jedena zastanawiająca mnie rzecz. W razie wybuchu 3 wojny światowej rosjanie
na 99% ruszą w stronę państw bałtyckich, aby odzyskać wpływy w regionie.
Tak zrobi Putin - przecież on chce budować mocarstwo.

[Guliwer]

Jeśli nie Putin, to jego następca który z pewnością będzie kontynuował podobną putniowskiej politykę.

[MatoIto]

Putin i ten drugi z białorusi dwa świry tylko czemu zawsze obok nas
tak jak Hitler i Stalin polska ma zawsze złych sąsiadów :-/
a cała unia z niemcami na czele albo pomaże Rusą albo nas zostawi :drink:
tak jak zawsze gdy była wojna :wall:

[Guliwer]

Ten drugi Łukaszenka jeszcze sobie porządzi trochę (w zależności od nastrojów społęcznych bo tylko Ci którymi się karmi mogą go obalić), Putin jest preziem na 2-ga kadencję od
7 Maja 2004, czyli połowa mu już minęła na szczęście.

[Piłsudczyk]

skoro prorocze sny się psrawdzają to gdzie są te miliony, ktor snią mi się od lat.

Tak wiem, wieje ode mnie sceptycyzmem na kilometr. :smile:

[Shirohime]

Może śnisz o nich bo chcesz je mieć...
Nie każdy sen to wizja, ale każdy sen coś nam przekazuje, nie zawsze jest to przyszłość czy przeszłość, czasem sa to nasze lęki po prostu.
Om..., oby nas nie czekała żadna wojna, oby nie. :hmm:

[waluta]

Czy moje prorocze sny się realizują? :-/

Choć nie wszystkie ale oczywiście, bo takich snów mam zazwyczaj kilka w roku. :smile: :smile:

[Józek]

Niedawno miałem taki oto sen :

Śniło mi się że wstaję z łóżka jest piękny słoneczny dzień. Wszystko było normalnie jak za rl, myję się ,jem śniadanie. Byłem w szkole (przyśniły mi się numerki w loterii szkolnej i wygrałem dzień wolny dla klasy w rl - wiem że ze mnie lamer ). Wróciłem ze szkoły zjadłem obiad - wszystko normalnie ide pograć w piłkę, nagle potężny wstrząs, niebo zachodzi ciemnymi chmurami burzowymi zaczyna padać deszcz trzaskaja pioruny, wszystko takie realne czuję że jest mi zimno, czuję lodowate mokre włosy na czole. Nagle z tych chmur formują się potężne wiry które przeradzają się w wielkie tornada nadchodzą falami. Wszystko strasznie realne, czuję wiatr wiejący mi w twarz. Rujnują wszystkie budynki - zrywają dachy, niszczą ściany - wyrywają drzewa z korzeniami porywają zwierzęta, samochody. Uciekam gdyż jedno idzie w moją stronę bardzo szybko i nagle urywa mi się film gdyż mnie porwało.

Może nic niezwykłego aczkolwiek ciekawy

[Apophis_]

Heh, ja mam totalnie wykręcone sny, a to głównie dlatego, że świadome i robię w nich sobie co chcę Normalnych snów nie mam, więc prorok senny ze mnie nie będzie