36 odpowiedzi w tym temacie

[FCrimson]

Minkabh~Romanhotep od dzisiaj jesteś moim guru - prorokiem

[Minkabh~Romanhotep]

haha co prawda to był tekst następujący po irytacji niewielkiej ale można by to w jakąś nową teorię spiskową wcisnąć
a co do śniegu na Marsie...hmm...myślę, że tak jak mówi taght, może to mieć związek z działaniem Słońca ostatnimi czasy lub....po prostu zawsze śnieg tam padał, a dopiero teraz do tego doszliśmy.

[blindcrow]

pytanie -czy śnieg na marsie,oznacza wódę w innym stanie skupienia ?
Ja myślę ze to jakiś związek azotu.
Tak czy siak nie dolatuje do powierzchni wiec chowam sanki i nici z bałwanka

[Chessman]

To w kosmosie jest klimat? No patrz człowiek wciąż się uczy.

Jest, jestem pewien, że taghtowi chodziło o ocieplanie się klimatu na poszczególnych planetach naszego układu słonecznego. Nie czepiajmy się błędnego sformułowania...

[Dager]

'FCrimson'

Gdybyś czytał ze zrozumieniem, zapewne nie zakładał byś, że naukowcy z Arizona State University są głupszymi od Ciebie matołkami. Zaskoczył ich tak wczesny (marsjańska jesień) opad śniegu, który nie dociera do powierzchni gruntu. Z czasem - przy braku nasłonecznienia - może się okazać, że opad będzie tworzył warstwę śniegu. Po to właśnie wysłano w ten podbiegunowy rejon lądownik Phoenix, żeby na miejscu odkryć nieznane na Ziemi zjawiska. Ślepy sceptycyzm negujący w czambuł wszystko co dotyczy badań planetarnych, zalatuje spiskowym bagnem.

[FCrimson]

'FCrimson'
Gdybyś czytał ze zrozumieniem, zapewne nie zakładał byś, że naukowcy z Arizona State University są głupszymi od Ciebie matołkami. Zaskoczył ich tak wczesny (marsjańska jesień) opad śniegu, który nie dociera do powierzchni gruntu. Z czasem - przy braku nasłonecznienia - może się okazać, że opad będzie tworzył warstwę śniegu. Po to właśnie wysłano w ten podbiegunowy rejon lądownik Phoenix, żeby na miejscu odkryć nieznane na Ziemi zjawiska. Ślepy sceptycyzm negujący w czambuł wszystko co dotyczy badań planetarnych, zalatuje spiskowym bagnem.

Dager, niech Ci będzie. Daruję sobie rozmowy z Tobą na ten temat. To jak próba udowodnienia wyższości kwadratu nad kołem bądź odwrotnie . Ja tylko chciałem wtedy (we wcześniejszych rozmowach) powiedzieć, że wszystkie badania, czy to na ASU czy gdzieś tam indziej są oparte na spostrzeżeniach NASA. Tak, Dager nie umiem czytać ze zrozumieniem... Jeżeli chodzi o śnieg, to zastanawiam się czy mógł powstać przy atmosferze jaka jest obecna na Marsie.

[Lynx]

Jeżeli chodzi o śnieg, to zastanawiam się czy mógł powstać przy atmosferze jaka jest obecna na Marsie.

Owszem, mógł. Śnieg to przecież nic innego niż kryształki lodu, podobnie jak chmury.

[SapereAude]

Jestem ciekawy czy można teoretycznie (czyli z jakimś prawdopodobieństwem) zakładac, ze skoro jest tam woda to mogło powstac tam chocby jednokomórkowe życie...

[FCrimson]

Jestem ciekawy czy można teoretycznie (czyli z jakimś prawdopodobieństwem) zakładac, ze skoro jest tam woda to mogło powstac tam chocby jednokomórkowe życie...

Ale to już chyba temat na oddzielną dyskusję

[FCrimson]

Jeżeli chodzi o śnieg, to zastanawiam się czy mógł powstać przy atmosferze jaka jest obecna na Marsie.

Owszem, mógł. Śnieg to przecież nic innego niż kryształki lodu, podobnie jak chmury.

Tak, rozumiem, ale gdy spojrzymy na zdjęcia Marsa to zauważymy, że tam praktycznie nie ma chmur, nie ma widocznej atmosfery. Chce przez to powiedzieć, że woda składa się z tlenu i wodoru obecnych również w naszej atmosferze. Jeżeli powstała tak rozległa chmura i utrzymała się na tyle długo by zrobić zdjęcia to musiała na czymś się "opierać". Skąd się wziął tam śnieg skoro naukowcy mówią, że zanim spadnie na powierzchnię spala się. Naukowcy widzą ten śnieg = jest na części oświetlonej (pomijam fakt, że chmura znajduje się prawie na biegunie), co oznacza, że teoretycznie powinien szybko się nagrzać i spłonąć. Moim zdaniem szybciej stopiłby się w bliskości słońca niż na powierzchni Marsa. Poza tym podejrzewam, ze woda w stanie gazowym (para wodna) pozostałaby w atmosferze (no bo gdzie indziej miałaby się podziać). Jeśli jest to prawdą, a proces powtarzał się cyklicznie, to wokół Marsa powinna się utworzyć bardziej stabilna i widoczna atmosfera. Niech ktoś to sprostuje jeśli może

[Viranis]

Ja uważam, że na marsie nie ma, życia, ale jestem pewien, że było (Mars miał oceany, tlen itd.) Być może niedługo pod piaskami znajdziemy rujny jakiejś cywilizacji. To byłby największy przełom w historii naszej planety. Bo skoro życie mogło powstać na 2 planetach w 1 układzie to znaczy, że wszechświat się od niego roi.

[iskiero]

Tak sie roij od obcych cywilizacji ze miedzy 15.00 a 17.30 sa korki w centrym galaktyki naszej drogi mlecznej.. Ostatnio miedzy galaktyczna policja zamknela trase Jowisz - Mars po wypadku transportowca z nowo narodzona gwiazda... <joke no offence>

Zastanawia mnie co jeszcze oni tam takiego odkryja? Na poczatku dawno dawno temu planeta MARS byla tylko i wylacznie mocno-czerwona. Co po czasie wykazuje ze ona jest bardziej pomaranczowa i niz czerwona!
Niema atmosfery na Marsie a sa chmury... Jakby tego bylo malo odkryli wode na Marsie ,ale ze snieg tam pada? lol? (Zaraz odkryja kosmitow ktorzy jezdza na nartach) Co do cywilizacji na Marsie ktora tam kiedys istniala to bylo by widac budynki itp itd... No chyba ze cos znowu niewiemy. Moze poukrywali sie pod ziemia? Blizej srodka gdzie jest cieplej? Kosmos byll goracy na poczatku i stopniowo sie ochladzal.. Zreszta wszystko jest tak pokrecone ze odczuwam powoli ze mi odbija od tego forum.. Im wiecej czytam tym wiecej mam pytan a jeszcze bardziej jestem zmiesznany na ten temat.. Jezeli na Marsie byla cywilizacja to gdzie sa resztki budowli konstrukcji stalowych itd itp...

[Halloween]

Ja uważam, że na marsie nie ma, życia

To są tylko Twoje przypuszczenia. Ja bym się wstrzymał z osądzaniem, skoro nie wiem, z resztą Ty też tego nie wiesz.

A co do tematu - ciekawe odkrycie. Teraz tylko można czekać aż na samej powierzchni planety spadnie śnieg

[Lynx]

Tak, rozumiem, ale gdy spojrzymy na zdjęcia Marsa to zauważymy, że tam praktycznie nie ma chmur, nie ma widocznej atmosfery. (...) Jeżeli powstała tak rozległa chmura i utrzymała się na tyle długo by zrobić zdjęcia to musiała na czymś się "opierać".

Ależ na zdjęciach Marsa atmosferę widać, i to całkiem wyraźnie, jak choćby na słynnym zdjęciu z misji Viking. Nie jest to gęsta atmosfera, więc i chmury się w niej tworzące nie są gęste; w rzeczywistości są tak cienkie, że widoczne stają się dopiero przy niewielkiej wysokości Słońca nad horyzontem. Proces powstawania chmur jest identyczny jak na Ziemi: gaz skrapla się na cząsteczkach pyłu zawieszonych w atmosferze.

Skąd się wziął tam śnieg skoro naukowcy mówią, że zanim spadnie na powierzchnię spala się.

Nie spala się, tylko wyparowuje, a i to nie zawsze. Podczas marsjańskiej zimy opady śniegu (wodnego i CO2) w rejonach okołobiegunowych są normą. Na powierzchni osadza się także szron, dokładnie tak jak dzieje się to na Ziemi.

[FCrimson]

Chylę czoła dla wiedzy Z tym spalaniem użyłem trochę złego słowa. Wciąż jednak chmur w pojęciu ziemskim tam nie dostrzegam. Jeżeli atmosfera jest na tyle gruba, żeby pojawiły się w niej chmury to Mars wcale nie jest tak niegościnny jak sądziliśmy. W świetle nowych informacji jestem skłonny stwierdzić, że niebo widziane z Marsa wcale nie musi być ciemne czy czerwone. Może być błękitne...