136 replies to this topic

[Ender]

Radzę Ci posłuchać czystego szumu. Pomaga ;>

[sir_xeno]

Witam
to mój debiut na forum, dotąd byłem jedynie obserwatorem


Chciałem Was prosić o polecenie mi rodzaju medytacji, który byłby dobry przed poważnym zajęciem się parapsychologią. Słyszałem, że warto w takim wypadku zainteresować się medytacją która główny nacisk kładzie na koncentrację, czyli vipassana itp. Wiadomo, podstawą wszystkiego jest medytacja, tylko że jest jej tyle rodzajów że aż trudno się zdecydować którą wybrać


Z góry thx

Witaj. Jestem buddystą od pięciu lat i zauważyłem błąd rzeczowy
Medytacją, która opiera się na głębokiej koncentracji jest Samatha. Vipassana jedynie wykorzystuje koncenrację do innego celu, jakim jest uważność procesów mentalnych i fizycznych zachodzących "w Tobie".

Najlepszy podręcznik do Vipassany po polsku: http://www.astraldyn...d/Vipassana.pdf
Podręczników do czystej Samathy nie znam. Wykorzystuję ją tylko jako narzędzie w Vipassanie.

Pozdrawiam,
xeno

[Szert]

j.w. po 20min. medytacji, jak już powiem sobie "otwieram oczy i jestem wypoczęta" jestem padnięta, nie mam na nic siły ani ochoty, najchętniej bym spała... Co jest nie tak?

EDIT:Bomaw
Istnieje temat zbiorczy "Medytacja - pytania i odpowiedzi". Następnym razem pytanie proszę kierować tam, a nie zakładać nowy temat.
Przenoszę.

[Razzy]

Podczas medytacji jestes zbyt bierna - umysl staje sie otepialy i senny - popadasz w skrajnosc. Drga skrajnoscia jest zbyt duza aktywnosc , co tez wytwarza napiecie. Umysl jest odprezony gdy jest idealna rownowaga - brak skrajnosci.
Kwestia treningu.

[Alvar]

Witam! To mój pierwszy post, ale forum odwiedzałem dość często. Ostatnio spróbowałem medytacji. Metoda jaką preferuje to skupianie się na oddechu i liczenie od 0 do 9, pozycja leżąca. Po ok. 15/20 min. mam wrażenie jakby moje ręce leżały na pochyłej powierzchni, nie na płaskim łóżku. Towarzyszy temu pulsująca głowa. Czy jestem na dobrej drodze? Co powinienem udoskonalić?

[Mroczny Mędrzec]

Mi podczas medytacji toważyszy dziwne uczucie odchylania się głowy do tyłu .

[Funciek]

ja mam takie pytanie z innej beczki (?)
parę lat temu jeden koleś powiedział mi, że można sobie powiększyć relacje z drugą osobą (myślę, że rozumiecie) wyobrażając sobie że z tą osobą np. rozmawiam

więc mam takie pytanie - robiąc medytacje i takie coś to będzie to działać? robił ktoś z was to? macie jakieś inne sposoby?

[Gohanssj5]

A ja mam problem tego typu ze jak probuje sie skupic na oddechu i licze od 0 do 9 to w pewnym momencie mam niemilosierny bol pomiedzy oczami i on wytraca mnie z rownowagi bo poprostu tak boli ze nie dam rady nic zrobic.Co moze byc nie tak?

[CrAxMaN]

@UP
Jedną z podstaw medytacji jest RELAKSACJA!!!

[Damek_90]

Ja jak zawsze usiłuję medytować, albo chociaż się zrelaksować, to nie ma opcji żebym o niczym nie myślał, bądź myślał o jednej rzeczy przez dłuższy czas (dłuższy: minuta, dwie...). Ogólnie mam straszne problemy z koncentracją i wysypianiem się (można by to podciągnąć pod bezsenność, bo jak chcę się położyć wcześniej, to nie mogę zasnąć, natomiast jak już czuję, że zasnę w miarę szybko - ok. godziny 1-2 - to po obudzeniu się koło godziny 12-13 mam uczucie strasznego zaspania. Kurde, ale w tym nawiasie offtopa narobiłem ;x. Szczerze to jeden z żywych przykładów mojego braku umiejętności skupienia się na jednym).

Nawet jak czytam książkę, to nie wytrzymam bez rozkojarzeń dłużej niż 10 minut. Jedyny sposób jaki odkryłem ostatnio to obciążenie danym tematem jak najwięcej zmysłów, tzn. czytając książkę słucham ja w tym samym czasie w audiobooku. To pozwala mi nieco bardziej 'utwierdzić' mój umysł przy jednej rzeczy.

Ogólne odczucie jest takie jakby mój umysł zapierniczał zbyt szybko, abym mógł nim 'kierować' (nie zawsze jest to aż tak krytyczne, ale szczerze mogę przyznać, że od długiego okresu nie zaznałem pełnego spokoju)

Jedynym pozytywnym aspektem tego jest multum pomysłów, które błyskawicznie potrafią mi przyjść do głowy.

Sam podejrzewam u siebie jakieś ADD, albo i nawet ADHD (na szczęście nie przekierowuję swojej nadpobudliwości w bójki itp.)

Znacie jakiś sposób, który by mi pomógł, bo naprawdę chciałbym zaznać medytacji - podobno pomaga w wielu dziedzinach życia...

[ciemność]

Może Ci pomóc uregulowany tryb życia. Wstajesz o 6, kładziesz się o 22. I zawsze się wysypiasz, nie masz poczucia straconego dnia... bo zawsze poranki są lepsze niż wieczory ze względu na to, że jest się wyspanym po nocy. "Kto rano wstaje..." i to jest prawda... coś się z tego ma. Wtedy Twoja koncentracja powinna się pojawić. Gdy śpi się za dużo, albo za mało, są problemy. Uprawiaj regularnie sport, albo chadzaj na długie spacery.

[Refused]

Damek - ja znam lepszy sposób. Po prostu więcej medytuj. Codizennie, po dwa razy lub nawet trzy jeżeli masz czas. Staraj się nie poddawać i wytrzymać jak najwięcej nie tracąc świadomości. Trening czyni mistrza. Uwierz - ćwicz regularnie a pomoże. Każdy ma takie problemy jakie ty masz.

Gohanssj5 - nie napinaj mięsni znajdujących się wokół gałek ocznych - nie rób tego nigdy, całkowite rozluźnienie mięśni twarzy.

[CrAxMaN]

[...] Nawet jak czytam książkę, to nie wytrzymam bez rozkojarzeń dłużej niż 10 minut. Jedyny sposób jaki odkryłem ostatnio to obciążenie danym tematem jak najwięcej zmysłów, tzn. czytając książkę słucham ja w tym samym czasie w audiobooku. To pozwala mi nieco bardziej 'utwierdzić' mój umysł przy jednej rzeczy.

Jeśli chodzi o medytację, to twój błąd!!! W medytacji chodzi o RELAKSACJĘ i WYCISZENIE !!!
musisz nauczyć się wyłączać myślenie. Oczywiście żaden mistrz z nieba nie spadł! i wyłączanie myśli+relaksacja+wizualizacja wymaga CIERPLIWOŚCI i treningu

[...] Znacie jakiś sposób, który by mi pomógł, bo naprawdę chciałbym zaznać medytacji - podobno pomaga w wielu dziedzinach życia...

Miałem takie same problemy z koncentracją jak Ty
Stopniowo nauczyłem się wyłączać myślenie. Na początku przychodziło mi to z OGROMNYM trudem z czasem jednak stawało sie to banalne i ODPRĘŻAJĄCE. Kiedy nie myślisz, jesteś bardziej wypoczęty i skoncentrowany.
Jeśli masz(cie) tzw. 'gonitwę myśli', najprostszym ćwiczeniem medytacyjnym jest medytacja na bycie 'tu i teraz'.
To ćwiczenie praktykuje się w życiu codziennym, a polega na maxymalnym skupieniu się na czynnościach dnia codziennego, lecz pod pełną kontrolą - czyli bez zbędnego błądzenia myślami. Zauważcie, że wtedy kiedy poddajemy się 'gonitwie myśli', żyjemy praktycznie rzecz biorąc alhbo w przeszłości albo w przyszłości. My nat. mamy się nauczyć być 'tu i teraz'. Chłonąc z siebie i otoczenia wszystko co realne i namacalne.
Np. szorując zęby, należy skupiać się na szczotkowaniu i smaku pasty, kontrolować w tym czasie swoje myśli.
To ważne pełna medytacja, to pełna kontrola i tak ciała jak i umysłu!

[Leeon]

Witam. Chciałbym zacząć medytować, ale za bardzo nie wiem jak, dużo czytałem zarówno na tym forum jak i na innych stronach, ale ciągle nie wiele rozumiem. Czy ja po prostu mam usiąść, nie myśleć, całkowicie się wyciszyć, odganiać wszystkie myśli i widzieć cały czas "czarny ekran"? Pytam się, bo nie do końca rozumiem w czym mi to ma pomóc...

[Babylon Slayer]

Ustaw się w wygodnej pozycji i nie myśl o niczym. Nie odganiaj myśli. Po prostu je obserwuj/ignoruj, a będą przychodzić coraz rzadziej.