Ja sobie też było by miło ale narazie poszukam prawdy bez koncentracji na jakiejkolwiek religii
Może i dobrze, tak będzie Ci łatwiej znależć BOGA.
Pochwalam Cię za to, że od razu nie mówisz, że jesteś ateistą.
Napisano 20.10.2008 - 19:11
Ja sobie też było by miło ale narazie poszukam prawdy bez koncentracji na jakiejkolwiek religii
Napisano 20.10.2008 - 19:27
Ewangelia wg św. Marii Magdaleny
Strona 7
11. Piotr rzekł do niego: „Skoro stałeś się tłumaczem
12. żywiołów i wydarzeń w świecie, powiedz nam:
13. Co jest grzechem świata?”
14. Nauczyciel odparł:
15. „Nie ma grzechu.
16. To wy sprawiacie, że grzech istnieje,
17. kiedy działacie zgodnie ze zwyczajami
18. swej zepsutej natury;
19. w niej tkwi grzech.
Napisano 20.10.2008 - 19:50
grzechu mówiące, że kiedy działamy według swej zepsutej natury tworzymy grzech (czyt. zło), jak mam to rozumieć? bo można różnie...
Mówicie, że w Bogu jest dobry, to pytam z ciekawości dlaczego kazał zabijać w ST?
Napisano 20.10.2008 - 20:08
Nie, nie bierz tego tak dosłownie. Pamiętaj że Biblia to jest opowieść o prawdzie, a nie pamiętnik apostołów.
Napisano 20.10.2008 - 21:17
Ludzie wierzą bo tak jest im łatwiej nie ważne czy to prawda czy nie
Pierwsza sprawa, to właśnie po to jest Bóg, żeby nam było łatwiej.
Druga strona medalu jest taka, że mi wcale nie jest łatwiej. Ja siedzę i dużo czytam o religii, chodze na wykłady, dużo czytam w internecie o tych sprawach, wertuje Biblię, chodze do kościoła itp. I wcale tego nie żałuje. A ateista siedzi na dupie i powtarza w kółko oklepane argumenty, które w parudziestu tematach były już wyjaśnione. Kto sobie ułatwia życie, to pozostawiam ci do wyboru.
Nie, nie bierz tego tak dosłownie. Pamiętaj że Biblia to jest opowieść o prawdzie, a nie pamiętnik apostołów.
Napisano 20.10.2008 - 21:27
Świadomość, że "tak czy inaczej Bóg nade mną czuwa i niezależnie czy będzie mi w życiu źle, kiedyś mi to wynagrodzi". To jest znaczne ułatwienie.
Napisano 23.10.2008 - 17:00
No no Ninlię należy interpretować do tych czasów w których żyjemy.
Napisano 23.10.2008 - 21:04
Chciałeś powiedzieć chyba judaizm?
Napisano 13.02.2009 - 20:44
Czyli musisz mieć niską samoocenę, jeżeli uważasz, że z problemami nie poradzisz sobie sam. Ateistów to różni od wierzących, że nie potrzebują zmyślonych Fisiów.
Pozdrawiam urlopowiczów .
Napisano 13.02.2009 - 21:03
Wszak jako ludzie zupełnie niewierzący, odcięci od wszelkich religii, na sprawy katolickie winni być obojętni - nie są to ich sprawy. Mówiąc brzydko i kolokwialnie, Kościół i wiara powinny im zwisać kalafiorem. Na chłopski rozum. Patrzę tymczasem i oczom nie wierzę, obserwując dyskusję, która chwilami przypomina sui generis krucjatę ateistów przeciwko wierze.
Napisano 13.02.2009 - 21:25
Primo. Poznanie jak najbardziej. Ale krytyka z wyśmiewaniem i umniejszaniem sensu cudzego światopoglądu?liwia.. to chyba nie do końca tak. Po pierwsze - ani wiara, ani ateizm nie uniemożliwia poznawania wszelakich zagadnień z danej dziedziny.
Po drugie - to jednak Kościół od ładnego kawałka czasu prowadzi krucjatę. A w ilu przypadkach było to wyjatkowo krwawe, chyba nie muszę przypominać? Może mi się wydaje, ale chyba jednak jest zdecydowanie więcej tych, którzy niekoniecznie będąc prawdziwie wierzącymi, wypowiada wojnę tym, którzy od tej wiary się oficjalnie odżegnują. A akcja rodzi reakcję.
Takoż czynię, stąd przecież moje pytania o motywy ateistów, bo oficjalne stanowisko KK w kwestii ewangelizacji jest mi znane.Jeśli mówisz, że jesteś poza jednym i drugim, to spójrz naprawdę obiektywnie, pamiętając równoczesnie, że by mówić o czymś obiektywnie, to wypada najpierw zapoznac się z zagadnieniem z każdej strony.
Napisano 13.02.2009 - 21:41
Napisano 13.02.2009 - 22:00
Ja sądzę, że problem leży nie w prześladowaniu, a w uzurpowaniu sobie przez Kościół prawa do stanowienia
o wielu dziedzinach życia. Niech stanowi tylko w stosunku do chrześcijan, a nie do całych społeczeństw.
Kościół za bardzo miesza się do polityki.
Obecnie nie życzę sobie, by Kościół za mnie podejmował pewne decyzje, bądź mi je narzucał.
Polska jest państwem świeckim. A pisanie o 95% chrześcijan to kompletne przekłamanie.
Pewnie, bo Europa była Europą Kościoła. Gwarantujesz, że ateistyczna enklawa na mapie średniowiecznej Europy stosowałaby w polityce inne, mniej krwawe standardy? Szczerze wątpię.Nie tylko czasy były krwawe. Udział Kościoła w tej krwawości jest niepodważalny i udowodniony.
Napisano 13.02.2009 - 22:18
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych