Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ateizm, ateiści


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
493 odpowiedzi w tym temacie

#421

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

obejrzał ktoś z ateistów lub wiątpiących w Boga film który poleciłem? jak tak to mógłby się cos wypowiedzieć czy to zmienia Jego punkt widzeni czy etam ;-)


Film obejrzałem - nic ciekawego.

Owa "podróż w zaświaty", która jest opisywana w filmie, mogła równie dobrze być halucynacją (biorąc pod uwagę zatrucie i śmierć kliniczną - najbardziej prawdopodobna opcja), zostać zmyślona i tak dalej. W filmie nie ma jakichkolwiek dowodów na to, że opisywane przeżycie w ogóle miało miejsce.

Poza tym w filmie są pewne nieścisłości - skoro owe bóstwo jest rzekomo takie miłujące i tak dalej, to dlaczego gotowe było zesłać swoje "ukochane dziecko" w ciemność? Jak widać miłość owego bóstwa ma swoje granice. Zastanawia mnie także, dlaczego nikt nie próbował utrzymać tego Jana rozbudzonego kiedy leżał na łóżku, zaraz po podaniu mu antidotum. Najpierw lekarz mówi mu, żeby nie zamykał oczu, bo wpadnie w śpiączkę, a później zostawia pacjenta i nie rozkazuje jednej z pielęgniarek rozmawiać z Janem etc. Takiemu konowałowi powinni dyplom odebrać.

Ja natomiast polecałbym Ten występ George'a Carlina (Tutaj znajduje się wersja z polskimi napisami - tłumaczenie średnie, ale powinno wystarczyć do tego, aby zrozumieć sens wypowiedzi).
  • 0

#422 Gość_elektro155

Gość_elektro155.
  • Tematów: 0

Napisano

Ateizm wiedzie człowieka w złym kierunku. A dowodów istnienia Boga jest mnóstwo wystarczy spojrzeć na przyrodę.



I tu sie mylisz, zaraz Ci to obalę. Czytałem na tym forum o jakimś naukowcu, który stworzył warunki panujące na ziemii po jej utworzeniu (pierwiastki, zw. chem i ich stężenie) i w tych warunkach po pewnym czasie zaczęły się tworzyć samoistnie związki podobne do aminokwasów(składowe białek). Więc życie powstało dzięki temu, że były odpowiednie warunki na ziemmi po jej powstaniu. A potem wiadomo jak było: ewolucja, prymitywne mikroorganizmy przekształcały się w inne PRZEZ MILIONY LAT WIĘC NIE OD RAZU I TAK DOSZLIŚMY DO DNIA OBECNEGO: żyje ileś tam milionów gatunków zwierząt i roślin. A PRZYRODA TO WYNIK WŁAŚNIE TEJ EWOLUCJI
  • 0

#423

Kocur1990.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja może nie jestem ateistą, a agnostykiem i stawiam znak zapytania pomiędzy wiarą i tłumaczeniami naukowymi, choć długo uważałem się za stricte ateistę. Jednak jak napisał przedmówca, w skrócie wszystkie galaktyki a nasza droga mleczna, układ słoneczny a zwłaszcza Ziemia i życie na niej to dzieło idealnych zbiegów okoliczności: idealna grawitacja, odległość od Słońca, wiele gazowych "olbrzymich obrońców" itd. Istnieje wiele teorii na powstanie życia jak np taka, która mówi, że życie powstało w wyniku uderzenia w planetę komety, która miała na sobie zalążki życia i odpowiednie pierwiastki. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie idealne warunki panujące na ziemi życie nigdy by nie powstało. A pisanie, że wystarczy spojrzeć na 7 przyrodę aby się przekonać o istnieniu Boga jak dla mnie ... to żaden argument bo taki może wyprowadzić już 7 letni przedszkolak, który nadaje wartości i atrybutów boskich czemuś, co zostało mu wpojone do głowy.
  • 0

#424

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

no ale jest takie coś jak natura to jest raczej niepodważalne :P natura tym wszystkim kieruje - zobaczcie nawet na budowę zwierząt, czy człowieka. Gdy by tak się przypatrzeć, to wszystko jest praktycznie idealnie przystosowane do przetrwania. W ogóle nawet nasz układ słoneczny właśnie hehe... nawet gdy by przyjąć, że natura jest Bogiem, to ma to zdolność kreacji. Czyli tak czy siak coś w tym jest



a co do ateistów... w sumie nic nie mam do takich ludzi - z tym, że bardzo często ateizm wiąże się z odrzucaniem na siłę wszystkiego co może zmienić światopogląd i ignorancją :P ja to nazywam klapkami na oczach. Z tym, że i w drugą stronę jest tak samo - czyli bardzo uduchowione osoby też nie dają sobie nic powiedzieć hehe.. no ale jak to się mówi fanatyzm w każdej postaci jest zły :P

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 25.11.2010 - 10:08

  • 0

#425

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z ateistami jest jeden podstawowy problem.....(sam jestem ateistą) w nagłych przypadkach czyli starość, nieuleczalna choroba itp. nagle wzywają księdza. Przypuszczam że jest to syndrom "awaryjny"
  • 0



#426

miXUE.
  • Postów: 72
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

^Up.

Propozycja a) Nie mierz wszystkich swoją miarą. Oraz nie generalizuj.

Propozycja b) Skoro wiesz, że pod koniec życia i tak zostaniesz teistą, to po cholerę jesteś ateistą? W ten sposób zaoszczędzisz czasu, a jak będziesz wzywał księdza będzie to wówczas wyglądało mniej... obłudnie :)

"w nagłych przypadkach czyli starość"

Swoją drogą, czy starość jest 'nagłym przypadkiem'?

Użytkownik miXUE edytował ten post 25.11.2010 - 11:35

  • 0

#427

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

spokojnie, bez paniki - dzisiejszej młodzieży starość nie grozi.. :]
  • 1

#428

Kocur1990.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tutaj bardziej chyba chodzi o odniesienie się do przysłowia "Jak trwoga, to do Boga", że człowiek kiedy nie widzi dla siebie szans ratunku stara się chwytać wszelkich możliwych pomocy, nawet psychologicznych. I tutaj ukazuje się jedno z moich założeń odnośnie wiary. Wiara MOŻE być min. podporą psychiczną, jest czymś co daje nam nadzieję na "wsparcie" ze strony wyższej osobowości, służy do lepszego postrzegania życia, poprzez umiejscowienie kogoś miłosiernego kto się nami opiekuje.

Co do tematu natury to owszem istnieje coś takiego jak dobór naturalny, oraz ewolucja czyli min, przystosowywanie się do warunków panujących w otoczeniu, stąd właśnie wygląd taki a nie inny ludzi zwierząt itd itd. Jednak nazywanie Bogiem natury ... jak dla mnie są to dwie odmienne sprawy. Bóg w założeniu religijnym jest istotą na podobieństwo której został stworzony człowiek, czyli zakładamy, że jest człekopodobny, oraz posiada wielką moc tworzenia ( w ogromnym skrócie oczywiście ) tak więc w tym co napisał kolega raczej nadał boskie zdolności naturze :)

No chyba, że zakładasz, że wszelkie regulacje wynikają z natury i to ona jest Bogiem wtedy możemy mówić o jakimś odłamie religijnym, który w jakiś sposób należałoby nazwać.

Użytkownik Kocur1990 edytował ten post 25.11.2010 - 12:04

  • 0

#429

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dokładnie - wszystkie regulacje wynikają z natury i MOŻE ona być Bogiem, który ma zdolność kreacji.

Tak swoją drogą wiara przecież nie wiąże się zawsze z religią prawda ? ja np. wierzę w Boga (czymkolwiek on jest) ale typowo nie wyznaje żadnej religii.
  • 0

#430

Kocur1990.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dokładnie tak, masz rację, ja również wierzę w "coś" co nami kieruje, ale słowo bóg od razu nasuwa mi samoistnie jakiś kontekst wiary ;p stąd wolę słowo stwórca lub kreator. A może owym stwórcą jest przypadek ... a w sumie cały łańcuch przypadkowych wydarzeń, których początkiem był wielki wybuch ?
Dla sceptyków tej teorii proponuję odszukanie wzoru matematycznego z którego wynika, ze coś może powstać z niczego, jednak sam nie wiem czy nasza matematyka może być na tyle rozwinięta aby tłumaczyć nam takie rzeczy ze 100% pewnością.

Użytkownik Kocur1990 edytował ten post 25.11.2010 - 12:28

  • 0

#431

ReligietoBzdury.
  • Postów: 52
  • Tematów: 7
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Istnieje cos takiego jak czesciowy ateista? ja osobiscie nie wierze w zadna religie, a we wlasne przekoniana dotyczace Boga, czy cos takiego jest normalne?
  • 0

#432

Autarchos.
  • Postów: 77
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy cos takiego jest normalne?


Coś takiego jest właściwie powszechne, więc nie bój nic, wszystko jest z Tobą w porządku ;) . Nie ma zaś czegoś takiego jak częściowy ateizm - jest albo nie ma. Agnostycyzm, swoją drogą według mnie sporo uczciwsza postawa, to coś zupełnie innego, podobnie jak często przywoływany deizm.
  • 1

#433

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ja osobiscie nie wierze w zadna religie, a we wlasne przekoniana dotyczace Boga, czy cos takiego jest normalne?


Jest to jak najbardziej normalne. A napewno bardziej normalne od wiary we wpojone przekonania,
  • 1

#434

ReligietoBzdury.
  • Postów: 52
  • Tematów: 7
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Mozesz byc wierzacym i myslec tylko o Bogu, ciagle o Bogu nic innego tylko Bog, ale mozesz tez byc wierzacym i zajac sie soba, Bog napewno by sie cieszyl gdybysmy wybierali ta druga opcje :)
  • 1

#435

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czy byt rzekomo absolutny może mieć uczucia? Czy byt rzekomo absolutny może myśleć? Myślenie to proces, w którym drogą dedukcji, indukcji, bądź sobie tylko znaną, staramy się dojść do jakichś wniosków na rozważany temat. Byt absolutny tego procesu nie potrzebuje, bo z samego faktu bycia Absolutem jest omniscjentny (wszechwiedzący) więc myślenia nie potrzebuje. Ani tym bardziej uczuć, które mogą być odbierane i odczuwane jedynie za pomocą procesu myślowego - mniej lub bardziej skomplikowanego.

Generalnie sprowadza się to do zaprzeczenia powiedzenia definiującego świadomość: "Myślę więc jestem". Bóg-Absolut nie może myśleć, więc albo nie posiada świadomości, albo po prostu nie istnieje. Bóg-Nie-Absolut nie mieści się w tradycyjnej definicji "boga", więc nie istnieje tym bardziej.

Użytkownik Karaś edytował ten post 06.05.2012 - 00:13

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych