A te podane "kilkaset kilometrów" to wynik jakiegoś konkretnego pomiaru, czy tylko wydaje-mi-się twórców tego "sensacyjnego" filmu? Jakby powiedziano, że obiekt być może leciał na wysokości kilku tysięcy kilometrów też byś uwierzył?
Ani Ty ani ja nie znamy odpowiedzi.
Zresztą, gdyby ów obiekt leciał na wysokości kilkuset kilometrów widziano by go jednocześnie na sporym obszarze Europy Środkowej, a nie tylko na zachodzie Wielkopolski.
Po pierwsze tu nie jest mowa o wysokości a o odległości, więc to różnica.
Jakie tam znowu "tuż nad horyzontem"??? O czym Ty mówisz?
Na sam koniec widac jak zaczyna znikac za dachem domu, przy czym w ogóle nie zmienia wielkości to coś.
Masz możliwośc taką. Jeśli obiekt świeci tak mocno a Ty uważasz, że to przyczyna słońca, to jeśli idąc za tym argumentem, powinien się zmniejszac, jak wszystko co idzie w kierunku słońca, sukcesywnie chowając się za horyzontem. Nie zmniejszał się, więc wnioskuję, że on wcale nie leciał w tamtym kierunku. Nie zmieniał barwy, a powinno to zjawisko byc widoczne. Chmura pod wpływem zachodzącego słońca zmienia barwę jak w kalejdoskopie. Ja takiego zjawiska w tym przypadku nie widziałem.
Obie rzeczy wykluczają się wzajemnie, więc na nic Twoje argumenty.
Całe ujęcie jest realizowane na kamerze dość mocno zadartej do góry, pod sporym kątem. Na podstawie pochylenia dachu domu nad którym jest filmowany ów samolot, szacuję ten kąt na ok. 25 o. To absolutnie nie jest tuż nad horyzontem. To wręcz bardzo wysoko nad horyzontem.
a ja robię zdjęcia z mojego okna na wysokości drutów i zapewniam Cię, że to nie jest wysoko.
Bez przesady. Mógłbyś sobie gadac, jeśli film kręcony byłby z pałacu kultury.
Masz tu drugi film z podobnym czymś, na którym widac ,jak smuga się przemieszcza.
Chmury kondensacyjne tak się nie zachowują.
http://pl.youtube.co...feature=related]
a powiedz... to też jest chmura kondensacyjna??

http://pl.youtube.co...feature=related
P.S: nadal nie odniosłeś się do innych filmów. Miałem rację, nawet nie odniosłeś się do tego co napisałem
