biedny Tomek naoglądał się propagandy w tv i myśli że jesteśmy światową potęgą. drogi tomeczku. jedyny sąsiad z jakim nasza dzielna armia by sobie poradziła to Litwa.
Wcale tak nie myśle.... I nasza armia raczej dałaby sobie radę z czechami słowacją i białorusią ale dobra nie będę się z tobą kłócił. Fakt faktem że z Rosją nie mamy szans w pojedynkę ale też nie jest prawdą to co mówią niektórzy że Polska armia zostałaby zniszczona w przeciągu kilku dni.....nonsens to nie takie proste podbić kraj takiej wielkości jak Polska ......
Panie Tomku,
Proszę zobaczyć, do czego prowadzi szeroko zakrojona propaganda. Pan pisze: "nasza armia raczej dałaby sobie radę z czechami..." - jeszcze nie ma wojny, jeszcze n ic się nie dzieje, nikt Panu, tym bardziej Czesi nic nie zrobili - a Pan w swojej głowie rozważa atak na nich, zabijanie człowieka.
Rozumie Pan? Spojrzeć człowiekowi w oczy - tak samo czującemu człowiekowi jak Pan - a potem go ZABIĆ?
Tak właśnie politycy, propaganda robi społeczeństwu wodę z mózgu - wtłaczając nienawić.
A Pan się zastanawia coś w rodzaju "no, może na tych gópich Niemcóf czy Róskóf to my by nie skoczyli - ale już takim Czecho spuścić w.... to byśmy dali rady. Jak nie wielkiemu Jasiowi z naprzeciwka, to wyżyję się na biednym , chudym Stasiu".
Mój dziadek był na wojnie - i powiedział, że wolałby do końca życia żyć o chlebie i wodzie, niż przeżyć znowu jeden dzień wojny.
Wie Pan, kiedy kończy się wojna, a zaczyna człowieczeństwo?
Kiedy za II wojny światowej, w Święta Bożego Narodzenia, w okopach siedzieli Niemcy - a 80 metrów dalej Polacy. Niemcy zaczęli śpiewać "Stille Nacht, Heilige Nacht", wtedy Polacy dołączyli się do nich, śpiewając "Cicha Noc, Święta Noc, wszystko śpi, atoli...".
Niech Pan pomyśli o czym Pan myśli. Jak manipulowane jest społeczeństwo przez elity od tysięcy lat.
Wracając do wyposażenia wojska i poruszonego honoru i odwagi.
Kwestionował Pan wyposażenie Rosji twierdząc, że mają oni stary ruski sprzęt. Widocznie Pan ma stary ruski telewizor, w którym lecą wiadomości z lat 70-tych ubiegłego wieku.
Pan wie, że do czasu krachu bankowego, Rosja codziennie zarabiała na czysto ponad miliard euro? CODZIENNIE. A ludzie w Rosji nadal głodują. Armia jest podtrzymywana, ale nie modernizowana. Oficjalnie. Więc gdzie poszły, jak Pan myśli pieniądze? Na zbrojenia, tajne projekty, laboratoria.
Tylko o tym się oficjalnie nie mówi. To, czym jesteśmy karmieni w TV to jedno. A prawda nieoficjalnie wycieka wąskimi kanałami.
Jestem w stanie się z Panem założyć, że ponownie, gdyby (mam nadzieję że nie) doszło do konfliktu - Polska może nie aż tak szybko jak w II wojnie światowej (polska została zdobyta w około 3 tygodnie, oprócz kilku ognisk bitwy) ale została by zmiażdżona.
Już wcześniej tutaj ktoś Panu słusznie zauważył, że polska armia również i dzisiaj nie ma żadnych szans - a wartości etyczne i serial 4 Pancernych i Pies miesza Pan z realnymi możliwościami.
Ktoś porównał tutaj do ataku na chłopów i sytuacji tych broniących się chłopów.
Nie wiem, czy dla Pana jest to dowodem odwagi, że polska konnica z pukawkami z I wojny światowej (a czasem piesi żołnierze, z których co 3 miał karabin) szli na śmierć przeciwko zastępom niemieckich dywizji pancernych, czołgów, gazików, pancerfaustów.
Można to nieco porównać do ataku średniowiecznego rycerza na żołnierza I wojny światowej.
Oczywiście, czym innym była obrona Warszawy, czy np. bitwa nad Wizną, którą musiał przypomnieć szwedzki zespół satanistyczny (identyfikacja z satanizmem poprzez charakterystycznie wyciągnięte palce) Sabaton, bo Polacy dopiero teraz się dowiedzieli o tej bitwie.
I niech Pan powie - czy to nie wstyd, że nikt z nas o tym nie wiedział? Że historycy przemilczają te ważne fakty, że takie bitwy powinny być znane wszystkim?
A w telewizji pociskają piramidy bzdur.
Proszę się nie dać propagandzie, tylko tak serio uczciwie spojrzeć na polskie możliwości i armię.
Będzie Pan na początku zawiedziony. Ale potem sytuacja się odwróci. Bo będzie Pan znał Prawdę.