96 odpowiedzi w tym temacie

[miksunio]

Witam.

Jakieś dwie godzinki temu wyszedłem na balkon zapalić papierosa i tak stoję sobie stoję i usłyszałem, że coś piszczy. To coś przesuwało się z lewej strony na środek, potem na prawo i odwrotnie cały czas piszcząc. Były to dość wysokie tony. I tak latało, latało z lewa na prawo. NIC nie widziałem. Słyszałem tylko wysoki dźwięk.
Po jakimś czasie ucichło.

Zastanawia mnie co to mogło być.

[frosti]

Nietoperz.

[miksunio]

To nie był nietoperz. To było taki cykanie. CYK-CYK-CYK-CYK, tylko, że takie dziwne wysokie tony. A nietoperz to piszczy przecież jakoś.

[Aeron]

Ja też swego czasu słyszałem takie przemieszczające się dźwięki, do dziś nie dowiedziałem się co to było.

[Raziel]

Myszołów? u mnie na osiedlu jest ich kilka i tez wszystkich denerwuja swoim piszczeniem heh

[limonka]

No to albo cykanie, albo piszczenie.

To coś przesuwało się z lewej strony na środek, potem na prawo i odwrotnie cały czas piszcząc.

Z lewej na środek na prawo i odwrotnie... ale CZEGO? Nieba? Ziemi?

[Kalahan]

Po pierwsze to nie ''przedmiot'' bo przedmioty samoistnie dźwięków nie wydają. Po drugie to CYK-CYK-CYK za nic nie przypomina mi piszczenia. Ja stawiam na dzieciary bawiące się w Halloween.

[hm0]

Witam

Też wczoraj to słyszałem w miejscu, gdzie dawniej mieszkałem - bardzo wysoki dźwięk, niemalże świdrujący. Słyszałem go również wiele razy dawniej. Z 6 piętra można było określić, że przemieszcza się na wysokości latarni ulicznych z prędkością ok. 20 m/s, jednak nigdy nie udało mi się zaobserwować żadnego przedmiotu czy cienia. Wczoraj nawet zszedłem z drugą osobą na ulicę osiedlową i dźwięk dosłownie nas otaczał, przechodząc z jednej strony na drugą i z powrotem ale nic nie było widać. Dźwięk słychać zawsze po zmroku, więc mój typ to nietoperz.

[Confident]

Ja stawiam na dzieciary bawiące się w Halloween.

Przypominam że Halloween jest 31 października, a nie 1 listopada ; p

[FCrimson]

Ja stawiam na dzieciary bawiące się w Halloween.

Przypominam że Halloween jest 31 października, a nie 1 listopada ; p

A na którym to było piętrze? Wykluczylibyśmy dzieciaki. Poza tym jeśli on słyszał dźwięki i potrafi określić ich kierunek pochodzenia to nie mogło być daleko.

[Jummanji]

To nie był nietoperz. To było taki cykanie. CYK-CYK-CYK-CYK...ciah

Może to był cyk-cyk-cykający nietoperz, taki

[miksunio]

To nie był nietoperz. To było taki cykanie. CYK-CYK-CYK-CYK...ciah

Może to był cyk-cyk-cykający nietoperz, taki

Może .

Mieszkam na dwunastym piętrze.
Zdziwiło mnie to wszystko, bo miałem odczucie jakby to coś było przede mną jakieś 4m maksymalnie.
Poruszało się w linii prostej, kierunkiem : lewo, środek, prawo, prawo, środek, lewo. To nie był jednostajny pisk, to nie było takie "piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii", tylko cykające piszczenie, tak to ujmę .

[rgppanc]

Generalnie nietoperz, kiedy poluje, lub ogólnie, kiedy lata, to, jak każdy wie, posługuje się echolokacją. Dźwięki, jakie wtedy wydaje, są za wysokie, by ludzki słuch mógł je wyłowić, dlatego ja właśnie nietoperza bym odrzucił. Prędzej chyba jakiś ptak.

[miksunio]

Generalnie nietoperz, kiedy poluje, lub ogólnie, kiedy lata, to, jak każdy wie, posługuje się echolokacją. Dźwięki, jakie wtedy wydaje, są za wysokie, by ludzki słuch mógł je wyłowić, dlatego ja właśnie nietoperza bym odrzucił. Prędzej chyba jakiś ptak.

No właśnie coś z tym nietoperzem mi nie pasowało, przecież ich nie słychać!
Cały dzień nad tym siedzę i nic wymyślić nie mogę.

[Ana Mert]

Niektórym zdarza się usłyszeć nietoperze Np. mi.
Ale dźwięk jednak jest inny niż tu opisywany (chociaż czy ja wiem? Ostatni raz coś co wydawało się być nietoperzem słyszałam 2 lata temu, więc może mnie pamięć zawodzić. Poza tym nie jestem pewna czy to był nietoperz - faktem jest ,że chwilę później go widziałam jak nade mną przelatywał ale czy to od niego pochodził dźwięk tego nie wiem).

Mam pomysł. Jak to następnym razem usłyszysz to nagraj.