359 odpowiedzi w tym temacie

[Lis]

Tak czy siak jeśli oddawanie dzieci po niechcianym porodzie byłoby takie proste to po co ludzie tak chcieliby tej aborcji?

M. i. bo nie chcą ciąży w ogóle.

Tak jak napisałeś dla takiego płodu jest to bez wpływu. Btw. (kolejne porównanie ) Usuwanie dziecka, które miało szansę przeżyć, jest tym samym co niedostanie premii w pracy, pomimo tego, że zrobiłeś coś pro, ale kierownikowi się nie widzisz .

Dochodzi jeszcze fakt że bardzo wczesna aborcja oszczędza trudu (a o nią mi tylko chodzi)

Dla mnie to to samo jak zwykła aborcja (w trzecim miesiącu), kwestia czasu i ze "zlepki" komórek, człowiek staję się członkiem społeczeństwa, który podlega różnym prawom i obowiązkom .

[PaZi]

Hmm okej. W takim razie postaw się w sytuacji takiego dziecka (powiedzmy w 1-2 tygodniu). Jaką różnicę ma dla ciebie to czy przeżyjesz czy nie? Bez mózgu nie masz świadomości i nic nie przeżywasz więc w żaden sposób nie masz jak czegoś żałować. Nie odczuwasz niczego, ani szczęścia ani cierpienia, a z tego co kojarzę to po to żyjemy na tym świecie a nie idziemy od razu do nieba/piekła.

[judas666]

Małpa jest intelektualnie na poziomie pięcioletniego dziecka, ale jest przyzwolenie na kłusownictwo i zjadanie ich mózgów. Nie da się ukryć, że pies czuje strach i ból, ale jest przyzwolenie na tłuczenie bezpańskich psów na śmierć.

Jakbym zobaczył przykładowego chrześcijanina pro-lifera topiącego kociaki, to bym wziął kamień i rozwalił mu czaszkę. Poszedłbym siedzieć, bo sprawiedliwość nie istnieje, ale miałbym czyste sumienie. A po śmierci on smażyłby się w piekle a ja w tym piekle spędziłbym wieczność z dobrymi zespołami i sukkubami.

Spróbuję zacytować Billa Hicks'a: "Jak jesteś tak pro-life to adoptuj dziecko, które już tu jest i które jest bardzo niechciane i bardzo niekochane i potrzebuje kogoś kto się nim zajmie i wyciągnie z okropnej sytuacji. Ludzie mówią - dlaczego Ty tego nie zrobisz? A ja mówię - bo nienawidzę je*** dzieci i nic mnie to nie obchodzi. Pier*** W ogóle nie obchodzi mnie aborcja, to twój wybór, po sprawie i kropka. A przy okazji, trzymiesięczne dziecko w Twoim brzuchu nie jest pier*** człowiekiem, OK? To jest kupka komórek. Nie jesteś człowiekiem dopóki nie ma Cię w mojej książce telefonicznej."

[Lis]

(Empatia)

Jaką różnicę ma dla ciebie to czy przeżyjesz czy nie?

Żadną, ale rządzenie czyimś życiem, wybór czy ma żyć, czy nie jest nieuczciwe dla tego dziecka.

"Jak jesteś tak pro-life to adoptuj dziecko, które już tu jest i które jest bardzo niechciane i bardzo niekochane i potrzebuje kogoś kto się nim zajmie i wyciągnie z okropnej sytuacji. Ludzie mówią - dlaczego Ty tego nie zrobisz? A ja mówię - bo nienawidzę je*** dzieci i nic mnie to nie obchodzi. Pier*** W ogóle nie obchodzi mnie aborcja, to twój wybór, po sprawie i kropka. A przy okazji, trzymiesięczne dziecko w Twoim brzuchu nie jest pier*** człowiekiem, OK? To jest kupka komórek. Nie jesteś człowiekiem dopóki nie ma Cię w mojej książce telefonicznej."

Jak jesteś taki pro-life to używaj prezerwatyw. Dziecko to skutek udanego przeżycia seksualnego. A to, że największego daru nie chcesz przyjąć to twoja wina. Zastanówcie się, czy po waszym mam nadzieję udanych wspomnieniach, przeżyciach wolelibyście się nie urodzić, albo leżeć w kubeczku po Pepsi jako malutkie zwłoki?
Czy chciałbyś być po prostu wyrzucony, opuszczony, niechciany?

[judas666]

Wolałbym się nie urodzić. Po urodzeniu i ciężkim życiu jest złe samopoczucie. Jak się nie urodzisz niczego nie jesteś w stanie żałować.

rządzenie czyimś życiem, wybór czy ma żyć, czy nie jest nieuczciwe dla tego dziecka.

A jakim prawem macie decydować wy czy kościół, a nie matka? To jest dla niej uczciwe?

Jak znalazłaby się jakaś która, tak jak ja nie chciałaby mieć dzieci, to poddałbym się wazektomii. To moje ciało, część mnie, mój wybór. Biorę za to co moje odpowiedzialność. Tylko ja i nikt inny. A Wy nie pozwalacie kobiecie wziąć odpowiedzialności za nią samą, za część jej.

Zastanówcie się czy chcielibyście żeby tak ważną i trudną decyzje dla was podejmował ktoś, kto nie ma najmniejszego pojęcia o was, o tym co przeżyliście i co czujecie.

Chyba, że umiecie myśleć tylko o sobie, nie o innych i stawiacie kawałek mięsa, coś co nie ma życia, ponad dorosłą osobę ze wszystkim co się z byciem osoba wiąże. Jeśli ta opcja, to zastanówcie się czy jesteście pro-life czy pro-mięso.

[Aidil]

foxxionly - ciąża nie jest darem tylko efektem połączenia się .... odwołuję Cię do podstawowej wiedzy o zapłodnieniu.

O jakich mówisz zwłokach w kubeczku ... gorzej Ci ... szkoła się skończyła ... zaczekaj ... po wakacjach ... wznowią zajęcia w teatrzykach przy kościelnych ^^ ... upf..

[Ano]

Dobrze wiesz że nie chodzi tu o chcenie/nie chcenie. Czemu matka, która nie chce rodzić dziecka, bo ma kaprys, bo wpadła, bo coś tam, czemu ma mieć prawo do zabicia drugiej istoty ? Czy to jakieś specjalne przywileje ? Zajdź w ciąże i legalnie zabij ? To może pozwolimy mordercom zabijać bo... zostali zgwałceni lub to wina społeczeństwa że stali się mordercami, albo że mieli chorobę genetyczną i dlatego byli mordercami ?

Przyzwalając na aborcję, dajemy przyzwolenie na morderstwo. Z czasem ludzie będą akceptować osoby które zabiły, bo miały raka nadnercza a przy okazji wychowywała je ulica (nadnercza to nie przypadkowy organ przeze mnie wymieniony, tylko organ odpowiedzialny za wydzielanie adrenaliny).

Nieważne jak kto traktuje ten temat, dokonując aborcji zabijasz - a przyzwolenie na morderstwo jest nie do pomyślenia.

[Aidil]

Ano - no, dobra.
Określ - czym jest według Ciebie ciążą.
- płód,
- embrion,
- człowiek,
odpuść sobie filozofowanie, granie na uczuciach .... czysta teoria... masz czas.

[Ano]

Uczuciach ? Ooo... Logika to bardzo uczuciowa cecha.

płód - żywe komórki z genomem ludzkim zależne od matki
embrion - żywe komórki pochodzące od przedstawicielu obu płci z genomem ludzkim zależne od matki
człowiek - żywe komórki z genomem ludzkim niezależne od matki (fizycznie)

Taka prawda- żadnej filozofii, czysta nauka. A wg nauki wszystko co ma tylko ludzkie geny jest hmm.... OOO NO POPATRZ, JEST CZŁOWIEKIEM ! ha !

[judas666]

A ja jeszcze raz zwracam uwagę, że ludzie ciągle i bez przerwy mordują stworzenia, które myślą i czuję w przeciwieństwie do embrionu. No i niech mi ktoś wyjaśni jak można zabić coś co nie żyje...

Nie no jak nie widzicie różnicy między żywym stworzeniem, które czuje i myśli a zlepkiem komórek, w którym życia jeszcze nie ma i który nic nie czuje, to zastanówcie się nad sobą.

[PaZi]

Chyba, że umiecie myśleć tylko o sobie, nie o innych i stawiacie kawałek mięsa, coś co nie ma życia, ponad dorosłą osobę ze wszystkim co się z byciem osoba wiąże. Jeśli ta opcja, to zastanówcie się czy jesteście pro-life czy pro-mięso.

Bardzo trafne stwierdzenie. Ustaliliśmy już że człowiek w fazie zarodka nie ma świadomości, więc nie jest mu niczego szkoda. Dysktujemy teraz o uczciwości. Ok aborcja może być nie uczciwa dla takiego dziecka ale tylko z naszego punktu widzenia. To jest abstrakcja, jeśli dziecko nie ma świadomości to nie jest możliwe dokonywanie jakielkolwiek oceny. W naszej cywilizacji wykształciły się niektóre głupie zachowania. Niektórzy mają za złe że zabijamy zwierzęta albo jak je zabijamy. To jest naturalna kolej rzeczy - silniejszy zabija słabszego. W naturze np lew w o wiele bardziej brutalny sposób zabija.

Wracając do tematu: dlaczego poczęte dziecko ma mieć większe prawa od matki? W zasadzie można powiedzieć zę jeśli matka nei uprawia sexu to też morduje bo nie daje szansy na zapłodnie a to jest przecież jeszcze większa zbrodnia bo dziecko nie ma żadnych szans na pojawienie się na naszym świecie. Matka zawsze może urodzić drugie dziecko i je pokochać. Nie można zmuszać kobiet do ciąży bo to jest ich wybór czy będą rodzić dziecko czy nie (błądzić to rzecz ludzka więc wpadka jest jak najbardziej usprawiedliwiona). Kobiety to nie maszyny, dziecko raz że bierze od matki wszystko co może, a dwa łączy je z matką naturalne przywiązanie. Jest bardzo dotkliwe dla czułych psychicznie kobiet. Aborcja dla nich też nie jest miła, to jest ostatecznośc, desperacja, kobiety z regułu rodzą dzieci ale nie które np nie dojrzały do tego i nie rozumiem dlaczego prolife z butami włażą im do życia. WON!

Chcecie dyktować inny jak mają żyć? To ja wam podyktuję: GET A LIFE!

PS Użyłem tonu lekko prowokacyjnego żeby wymusić na prolifach zastanowienie się nad ich zdaniem.

Pozdrawiam

[judas666]

W naturze np lew w o wiele bardziej brutalny sposób zabija.

Widać nie wiesz jak zabijają ludzie. Żadne zwierze nie jest brutalniejsze od człowieka.

Odnośnie tego kto kiedy usuwa w nieodwracalny sposób komórki ludzkiego ciała, z których kiedyś mogłoby być życie. Na kobiecym ciele się za bardzo nie znam, ale raz na miesiąc jest coś takiego, że jajeczko jest usuwane. Gdyby kobieta przed tym uprawiała seks, to to jajeczko by się powoli rozwijało. Patrząc tak jak Wy ona morduje.
Masturbacje mężczyzny pominę. W trakcie stosunku jednak do jajeczka dociera jeden plemnik, a reszta z milionów czy miliardów ginie - mężczyzna to masowy morderca. Toż Hitler tylu (potencjalnych)ludzi nie zabił.

Ratujmy plemniki! Są to komórki ludzkiego ciała a więc ludzie! każdy plemnik mógłby być człowiekiem gdyby dostał szansę!

[PaZi]

Różnie się zabija. Dzisiaj w większości używa się prądu, lub najpierw oszołamia a potem zadaje jakieś ciosy śmiertelne. Oczywiście sa sadyści i ludzie którym nie zależy w jaki sposób zwierze ginie. Zasadniczo albo jesteśmy błędem boga albo naturalnie sami wyewoluwowaliśmy tak że zabijamy w taki sposób. Jestem przeciwko zadawania bezsensownemu cierpieniu ale nie możemy wyprzeć się zabijania bo to jest kolejna naturalna czynność. Wielu ludzi niestety zapomina na jakim świecie żyją, skoro siedzą tylko w domach lub nie wyjeżdżają poza miasto. Dopóki cierpienie nie dotyczy nas samych powinno nas to obchodzić w mniejszym stopniu. Człowiek ma coś takiego jak współczucie, przez co bronimy słabsze jednostki ale nie popadjmy w skrajność. Sry za lekki OT

[Ano]

To nie współczucie mną kieruje a zasady. Jeśli kobieta nie chciała mieć dziecka mogła to zrobić na wiele sposobów a nie nagle się budzi i odkrywa że jest w ciąży. Za głupotę też się płaci, wiecie o tym ? Bo nie chodzi o to że zabija świadome/nieświadome stworzenie co wy z takim uporem powtarzacie bo ostatni argument jakoby zarodek miałby nie być człowiekiem już wam odebraliśmy, tu chodzi o to że zabija bo była głupia/lekkomyślna.

Osobiście nie mam nic przeciwko aborcji, gdy zagraża to życiu matka lub jest to efektem gwałtu. Ale na miłość boską nie dogadzajmy sobie tylko dlatego że komuś się nie chce połknąć tabletki antykoncepcyjnej czy zainwestować w prezerwatywy !

[Drunken Reaper]

Tak, tylko są setki innych sytuacji, w których kobieta może zajść w ciążę "przez przypadek" . No może nie setki, ale kilka innych na pewno (Czy to uszkodzona gumka, czy to się pomyliła w liczeniu dni, czy to jej ksiądz powiedział, ze tabletki to zuo, czy to po prostu ten 0.02 % ze wskaźnika pearla od tabletek itp itd.) Pewnie, fajnie by było, gdyby wszystkie dzieci na starcie były kochane i miały zapewniony byt, ale to jest niemożliwe niestety, żyjemy w takiej rzeczywistości a nie innej, więc nie ma sensu jeszcze bardziej utrudniać życia kobietom. Inna sprawą jest , kiedy do lekarza przyjdzie taka blachara, i chce usunąć bo jest w ciąży i nawet nie wie z kim, bo się jeb... uprawiała sex na dyskotece. Wtedy należy spełnić jej prośbę, a potem ją odstrzelić.