@Asieńka
No widzisz, my mężczyźni to już jesteśmy, tacy wstrętni, nic nie rozumiemy, nic, zupełnie nic. Jedyne co nas interesuje to nieść zagładę rodu niewieściego.

No i czego właściwie nie zrozumiałem w treści Twoich postów? Bo widzisz, nam to trzeba łopatologicznie.
Tak?
Wiele kobiet z tych co dopuszczają się aborcji, zostały do niej nakłonione przez ojca dziecka.
Jednak, wiele samotnie wychowuje dzieci o których tatusiowie dawno zapomnieli.
Słyszałem, że podobno kobiety rozumują za pomocą emocji. No to by wiele wyjaśniało. Ale może jednak spróbuj, tak dla mnie, przeprowadzić logiczny dowód na to, że fakt skurwysyństwa tych panów (to naprawdę trzeba być wyjątkowym ścierwem i bydlakiem żeby porzucać kobietę w ciąży albo nakłaniać ją do aborcji, takie indywidua powinny się podać do dymisji jako mężczyźni), że ich postawa w jakikolwiek sposób pozbawia ich rodzicielstwa w biologicznym, czy choćby społecznym wymiarze. No wybacz, chyba się nie da. Nawet taki skurwysyn jest ojcem dziecka, jest rodzicem, tak samo jak matka, czy Ci się to podoba czy nie.
Uważam, że nie należy odbierać prawa do aborcji, jednak równocześnie powinno się wspierać i pomagać kobietom, które pomimo trudności decydują się urodzić.
Tak jak pisałem - kobieta ma prawo dysponować swoim ciałem. Swoim tak, owszem, jak najbardziej, ale nie ciałem swojego dziecka. Kobieta w ramach tego dysponowania sobą może np. nie podejmować współżycia jeżeli nie chce zajść w ciążę. Człowiek nie jest małpą, którą kierują prymitywne instynkty. Jeżeli dla kobiety czy mężczyzny nie jest możliwe zrozumienie prostego faktu, że współżycie seksualne jest immanentnie z samej swojej natury związane z prokreacją i może kończyć się ciążą, i jeżeli nie są gotowi na konsekwencje podejmowania współżycia, to oznacza, że zabierają się za sprawy, które ich przerastają. Seks to nie jest "zabawa" dla ludzi głupich. Dlatego jeżeli ktoś nie chce ciąży, niech się trzyma z dala od seksu i skoncentruje na autoerotyzmie, a jeżeli chce seksu, to niech się godzi na jego ewentualne konsekwencje.
Jak to jest właściwie, że to właśnie te światłe, wyzwolone, feminizujące "young ladies" są zbyt tępe żeby pomyśleć o użyciu prezerwatywy?
Głupota i niedojrzałość do odpowiedzialności jednej, albo dwóch osób nie może być w społeczeństwie uważającym się za cywilizowane powodem do zabicie trzeciej osoby. Dlatego cywilizowani ludzie, rozumiejący wypisane na sztandarach naszej cywilizacji zasady ochrony życia nie mogą pozwolić na legalizację aborcji w myśl czyichś utylitarnych interesów. Mamy XXI wiek, czas, żeby na ludziach wymóc elementarną odpowiedzialność za swoje życie i konsekwencje swoich wyborów.
@Hannah
co rozni czlowieka od zwierzat: refleksja nad zyciem, i mozliwosc dokonania wlasnego wyboru zgodnie z ta reflaksja !
Masz na myśli taką refleksję nad życiem jaką uskuteczniał Kuba Rozpruwacz wypruwający wnętrzności swoim ofiarom na ulicach Londynu? Kobieta dokonująca aborcji dokonuje właśnie tej refleksji na życiem? A może owej refleksji dokonuje lekarz wyrywający dziecku nóżki, rączki i miażdżący główkę specjalnym przyrządem, żeby łatwiej ją było wyjąć? Z całym szacunkiem - to jest właśnie doklejanie do utylitarnych przesłanek jakiejś ładnie brzmiącej bajeczki po to, żeby uspokoić sumienie.
Refleksji nad życie już dawno dokonano. Jej efektem jest zakorzeniona w kulturze większości cywilizacji ochrona życia i prymat ochrony życia. Nasza cywilizacja deklaruje ochronę i wartość życia jako swoją najważniejszą wartość. Czemu daje wyraz mi. in. poprzez ustanawianie międzynarodowych aktów chroniących prawa człowieka, jak choćby Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.
nie jestem chrzescijaninem ale wiem ze i w bibli jest fragment o tym ze bog dal ludziom wolna wole! tak wiec nie uczynil ich swoimi niewolnikami ktorzy maja wypelniac jego wolę!
Bóg dał nam wolna wolę i konsekwencje swoich wyborów poniesiemy dopiero w przyszłym życiu. Ale społeczeństwo i państwo nie może sobie pozwolić na taką politykę, bo zapanowałby chaos i anarchia. Masz gwarantowaną przez Stwórcę wolną wolę, czyli co? Możesz kraść, mordować na ulicach, oszukiwać i bić ludzi?
Minimum przyzwoitości prawo wymusza na członkach społeczeństwa, nawet jeżeli oni tego nie akceptują czy nie rozumieją. Dlatego musisz spłacać swoje zobowiązania nawet, jeżeli Twoja wewnętrzna moralność dyktuje Ci, że jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kaliemu ukraść krowę, to źle.
Takie poszanowanie elementarnych zasad wymusza państwo (albo gdzieniegdzie powinno zacząć) na kobietach chcących zabić dla swojej wygodny. Oto właśnie chodzi, kobieta nie może zabijać kogoś tylko dlatego, że sama jest głupia, niedojrzała czy nieodpowiedzialna. Może oddać dziecko tysiącom oczekujących na adopcję par, nie musi go wychowywać, ale zabić go nie może. Taka jest m.in. funkcja prawa, powstrzymywać w ludziach rozwój barbarzyństwa.
nie slyszalam jeszcze zeby jakokolwiek kobieta usuwala 8mies.plod
Eeeee.....
No to wybacz, niewiele słyszałaś. W niektórych państwach dokonuje się aborcji nawet w ostatnim trymestrze ciąży, gdy nikt nie ma wątpliwości, że dziecko człowiekiem jest na pewno. Aborcji dokonuje się wtedy przez tzw. poród częściowy, tj. dziecko rodzi się, a w kanale rodnym pozostaje tylko główka, wtedy wbija się szczypce chirurgiczne w tył głowy aż do rdzenia kręgowego żeby móc wyssać specjalnym przyrządem mózg dziecka.
W W. Brytanii zdarza się, że w trakcie aborcji poprzez zatrucie dziecka stężonym roztworem soli urodzi się żywe dziecko, zdolne do życia poza łonem matki, a wtedy pozostawia się je aż umrze, albo zabija już poza łonem matki. Albo stosuje się tzw. histerotomie - "podobnie jak przy cesarskim cięciu, powłoka brzuszna i macica matki są otwierane chirurgicznie. Ale podczas gdy cesarskie cięcie praktykuje się po to, by uratować życie dziecka, histerotomia stosowana jest po to, by je zabić. Niektórzy lekarze wykorzystują pępowinę, by udusić dziecko."