1875 odpowiedzi w tym temacie

[Paris]

Ostatnie słowo odnośnie diety limonka, podczas mojego odchudzania włosy wychodziły mi garściami, heh

No dobra koniec o dietach. Ja powtarzam - wyglądasz super i tak zostań!

[mylo]

Ale dieta + ćwiczenia = cud!

Dalej obstaje za samymi ćwiczeniami. Lubie jeść...

[Paris]

Ale dieta + ćwiczenia = cud!

Dalej obstaje za samymi ćwiczeniami. Lubie jeść...

Miałam momenty, kiedy jadłam jak opętana, ale za to regularnie ćwiczyłam i tak chudłam, więc dieta tylko daje szanse na zwiększenie efektu... dobra, ale miało nie być o dietach xP

[michalp]

ewentualnie Żryj Bez Oporu, na jedno wychodzi

Piszesz pewnie lekko ironicznie bo nie wierze że tacy ludzie istnieją nie radź mu już lepiej tylko niech chłopak ułoży sobie dietę na masę i ruszy tyłek sprzed monitora, dla uzupełnienia jakiś gainer. No i twój ostatni post że dieta tylko dla polepszenia efektów - Dziewczyno dieta to podstawa, zapomnij o ćwiczeniach bez diety. Taki Aton może ćwiczyć i 10 lat i później policzyć stracony czas jeżeli nie zastosuje diety, i nie chodzi tutaj o to, żeby jeść jak opętany tylko wiedzieć co włączyć w dite bo w przeciwnym razie urośnie mu niesamowity nieproporcjonalny do reszty ciała bęben.

//On się nabijał, ale zapytał jak utyć a na pewno nie tym sposobem co piszesz.

Użytkownik `Pi3gi~aka`Michał edytował ten post 09.09.2009 - 21:47

[Paris]

Ale michał, on się pytał jak osiągnąć efekt jajo, no to mu powiedziałam

Chodziło mi o dietę 1000 kcal, którą stosuje się przy ćwiczeniach często, bo na codzień kobieta np nie powinna jeść więcej niż 2000 kcal

Użytkownik Madison edytował ten post 09.09.2009 - 21:44

[D.B. Cooper]

Cztery piwka mają jakieś 1000 kcal. czyli trzymam dietę, a juz się martwiłem...

[michalp]

Aton - Mięso to jeden z podstawowych składników diety masowej wiec sprawa jest dość prosta, nie masz diety i nie ćwiczysz więc nie przytyjesz, a nie że taki masz organizm czy jak niektórzy twierdzą - szybką przemiane materii W Technikum tak samo myślałem.

[michalp]

Aton - Jest jedna podstawowa zasada, dieta i plan treningowy, ja też chodzę do sklepu z rana po bułki i zapylam z buta wiec mogę powiedzieć że ruchu mi nie brakuje. Ty musisz musisz obciązać mięśnie ciężarem który podniesiesz za 12 razem na serie ostatnimi pokładami sił. I tak w kółko, czyli krótko a intensywnie, bo jakby to powiedzieć, mięśnie się niszczą ale w czasie regeneracji odbudowują się i zwiększaja swój obwód ale tylko wtedy jeżeli dostarczysz do arganizmu pewną ilość węglowodanów białek, białek serwatki itp (acha żeby ktoś kto się zna nie pomyślał że radze mu od razu jechać planem ćwiczeniowym dzielonym na poszczególne partie mieśni, na początek ofc ogólnorozwojówka)

Nikt za ciebie tego nie zrobi, w Google znajdziesz wszystko co ci potrzeba na ten temat.
/Acha i nie mądrala tylko wiem z doświadczenia

Użytkownik michał p edytował ten post 09.09.2009 - 22:11

[mylo]

Nie trzeba od razu stosować diety podczas ćwiczeń. Nie róbmy z tego treningów sportowców. Ćwiczenia zawsze przyniosą skutek. Chyba że będziemy jedli za mało i będziemy spalać mięśnie.

Znałem takiego który szamał gainerki, kreatynki, itp itd. Co prawda rósł, ale inny kumpel nie stosując żadnych tajnych mikstur wyglądał przy nim jak boski Adonis.

[m1ch00]

Jedz w takim razie dużo białka i rób pompki

[michalp]

Aton - No nie wiem rób co chcesz, ja też na siłownie nie chodze a praca fizyczna na tych wakacjach mnie zabiła, ponadto uważam że jestem szybszy dzieki temu ale sylwetke poprawiłem a że jestem dość niski to mięsko dobrze się wyrzeźbiło. Poza tym nie lubie karków i ortalionu

Mylo ma racje - mięśnie mają swoje bodźce ale tylko na początku i przez krótki czas.

Użytkownik michał p edytował ten post 09.09.2009 - 22:24

[D.B. Cooper]

jeśli nie chcesz być trzydrzwiową "szafą" to lepiej ćwicz sobie na worku i po prostu ukształtuj sobie swoje mięśnie...
Jak to mawiał mój znajomy, ja swoje możliwości znam - po co mam wyglądać na nie wiadomo kogo, tak przynajmniej mam jakiekolwiek szanse, a jak będę prezentował sylwetką koksa, to w ciemnej uliczce zbiorę: albo z "tulipana, ewentualnie z kosy, a w najgorszym przypadku mnie zastrzelą