10 odpowiedzi w tym temacie

[gomp]

Prosta rozmowa na temat uprowadzeń przez UFO - Typowe uprowadzenie.

Wprowadzenie

Porwania są kompleksowymi seriami wydarzeń i procedur kierowanych przez porywaczy w stosunku do biernych lub kontrolowanych lub raczej zniewolonych ofiar porwania. W typowych czy nawet ,,pospolitych" wzięciach ludzie są odciągani od ich normalnych zajęć przez obcych. Ludzie są sprowadzeni do poziomu bierności i nie są w stanie postawić żadnego oporu. Są zabierani na pokład statku UFO, ich ubranie jest ściągane i są kładzeni na stole. Serie fizycznych i mentlnych procedur są wtedy przeprowadzane na uprowadzonym.
Ciała są wnikliwie egzaminowane, a także są w nich ,,instalowane" implanty. Pobierana jest sperma lub jajniki.

Obcy wykonują prodecury podczas których wpratrują się w oczy uprowadzonego z dystansu zaledwie cala bądź dwóch. Te procedury skanowania umysłu ofiary (mindscan) zdają się być
neurologicznymi manipulacjami, które dają obcym możliwość wglądu w ludzkie umysły.

Po czynnościach na stole (the table procedures) uprowazdzeni zeznają że są czasami zabierani do innym pokoi gdzie jest od nich wymagane aby mieli cielesny kontakt skin on skin=skóra na skórze) z niezwykle wyglądającymi dziećmi. Porwani mówią że te dzieci wyglądają jak krzyżówki pomiędzy ludźmi oraz obcymi. Nazywają je ,,hybrydami". Porwani widzą również niemowlaki, starsze dzieci, "nastolatki" oraz dorosłe okazy ,,hybryd".

Czasami porwani mówią że porywacze wymagają od nich aby wykonywali zadania, że są
,,testowani" w pewnym sensie... Mówią że maszyny są przynoszone żeby ich testować.
Czasami są również zmuszeni do odbywania stosunków seksualnych z innymi ludźmi lub dorosłymi bądź ,,nastoletnimi" hybrydami. Wtedy wracają do swoich normalnych zajęć i w sekundzie zapominają co się im właśnie stało...

Usuwanie ubrań


Poczekalnie gdzie ubranie jest usuwane zgodnie z procedurami.

Odzienie jest ściągane z porwanego prawdopodobnie z trzech powodów: 1, To ułatwia procedury, które obcy wykonują później; 2, Pomaga to w chronieniu hybryd przed infekcjami i chorobami; 3, Zapobiega to przypadką kradzieży instrumentów i innych rzeczy.

Egzamin


Obcy zbliżają się z narzędziami do procedury egzaminacyjnej.

Przez lata UFOlodzy myśleli że właśnie ten punkt porwania jest powodem abdukcji. To pozwalało im myśleć o uprowadzeniach jako o ,,nauce" albo ,,eksperymencie" wykonywanym przez załogi statków UFO. W rzeczywistości egzaminacja kiedy jest wykonywana jest żadko powodem abdukcji. Zazwyczaj jest to wstępna procedura wykonywana przed głównym celem porwania.

Egzaminacja jest dezorientująca. Zazwyczaj obcy dotykają palcami ciało ofiary. Co właściwie jest przez to osiągane? Niewiadomo. Jakkolwiek ostatnie dowody sugerują, że egzaminacja jest neurologicznie połączona z bytami, które przykówają główną uwagę systemu nerwowego. Szczegółowo egzaminują mózg, kręgosłup i inne specyficznie neurologiczne części ciała.

Skan jaźni


Obcy wpatrują się ofierze w oczy żeby połączyć się wzrokowo w procedurze ,,skanowania" umysłu.

Skanowanie jaźni jest procedurą podczas której obcy wpatrują się centralnie w oczy porwanego, robią to z dystansu kilku cali bądź mniejszego. Porwany nie może zamknąć oczu lub odwrócić swojego własnego wzroku... Kiedy spytamy porwanego co się dzieje w jego głowie podczas tej procedury, porwani mówią o przeróżnych stanach emocjonalnych oraz o widzeniu obrazów. Sugeruje nam to że obcy neurologicznie łączy się z nerwem wzrokowym i używa go jako kanału do mózgu i innych neurologicznych ścieżek. Obcy może wtedy wygenerować każdą emocje i obraz jaki chce aby porwany doświadczył bądź zobaczył.

Bardzo często skanowanie mózgu jest połączone z pobieraniem jajników. Obcy symuluje seksulaną stymulacje w bardzo wysokim stopniu i wtedy w specyficznym momęcie zaczyna się procedura podczas której pobierane są jajniki.

Przez intensywność przeżycia porwani często omyłkowo mówią że oni i obcy połączyli się w jedną osobe lub że obcy chciał doświadczyć jako to jest być człowiekiem. Czasami przez intensywność wydarzenia wydaje im się że mieli stosunek z obcym.

Pobieranie spermy i jajników


Procedura skanowania umysłu w czasie kiedy pobierana jest sperma.

To nieszczęśliwy ale stały aspekt porwania... Obcy pobierają sperme i jajniki od ludzi rutynowo, jest to wręcz podstawowa czynność w trakcie abdukcji. Dla kobiet zawiera to przedstawienie instrumentów, pobiorą zarówno świeżo dojrzałe jajniki lub (luka, niamam pojęcia co znaczy to zdanie: invade the ovary for follicles. dosłownie dokonać inwazji na jajnik dla ... Pyt. za 10 pkt. co to są follicles?) Jest pewien dowód, który sugeruje, że obcy mogą wykonać, sprowokować bardzo szybkie dojrzenie jajnika i wypuścić podczas skanu umysłu żeby je pobrać. Pobranie może zostać wykonane w dowolnym wieku.

U mężczyzn sperma jest pobierana mechanicznie przez urządzenie przymocowane do okolic około genitaliów. Czasami urządzenia są małe i przenośne, innymi razy są przymocowane do ściany.

Czasami porywane kobiety są zmuszane do stosunku z mężczyzną. Jest to kolekcjonowanie spermy i nie odzwierciedla żadnych partykularnych interesów płciowych obcych.

Wszczepianie implantów i usuwanie



Od czasu do czasu kobiety są poddawane bardziej ,,wewnętrznym" procedurą. Mówią że coś jest w nich umieszczane. Czasami obcy mówią im po wszystkim ,,Teraz jesteś w ciąży". Następnego dnia czują się jakby były w takowej. Test ciążowy lub udanie się do ginekologa potwierdza to. Po jakiś 9 do 11 tygodniach następuje kolejne porwanie i płód jest usuwany.

Inkubatorium


Inkubatorium z płodami w tubach z płynem.

W odpowiednim czasie kobieta, mężczyzna i nawet dziecko będą sprowadzeni do specjalnego pokoju w którym zobaczą wiele tub z płynem. Zarówno w kolumnach jak i rórach naprzeciw ściany. W każdym zawieszony jest płód. Obcy mówią że jeden lub więcej należy do porwanych. Dlaczego obcy wykonują to ,,okazanie"? Niewiadomo.

Dzieci-Hybrydy


Dziecko-Hybryda z powiększonymi czarnymi ślepiami

Często kobieta jest przyprowadzana do pokoju wypełnionego dziećmi w specjalnych uchwytach (holders). Mają mieć kontakt cielesny z dzieckiem (skin-on-skin) i jeżeli szczególna prodecura podczas egzaminacji została wypełniona mają się nimi zajmować. Porwani opisują dzieci jako krzyżówki pomiędzy człowiekiem i obcym. Nazywają je ,,hybrydami". Dzieci są flegmatyczne i nie mają reakcji normalnego ludzkiego dziecko. Zazwyczaj porwani myślą, że dzieci są chore. Jakkolwiek dowody sugerują że to jest ich normalny stan... Mężczyźni i dzieci zazwyczaj mają cielesny kontakt.

Niemowlaki i młode dzieci


Ludzkie dziecko bawiące się z dziećmi-hybrydami, obserwowane przez szaraka.

Ludzie są zabierani do specjalnego pokoju gdzie spotykają dzieci-hybrydy w wieku od 2 do 10 lat. Rosną jako dzieci-hybrydy, ich kontakt z ludźmi staje się bardziej kompleksowy. Jako ,,toddlers" angażują się w gre zachowaniem [?] zazwyczah pomagają im uprowadzeni, którzy są porządani do uczenia ich gier. Czasami są widziani jak bawią się swoimi specyficznymi zabawkami. Ludzkie dzieci są również porządane do zabawy z hybrydami jako równe sobie i również uczą ich gier.

Hybryda-Toddler i żeńska Hybryda-Nastolatek


Kiedy hybrydy stają się nastolatkami ich role w fenomenie abdukcji się zwiększają. Są używane jako asystenci podczas procesów uprowadzeń. Pomagają obcym i dorosłym hybrydą. Niektóre z nich posiadają bardziej wyszukane technologicznie urządzenia dla ich rozrywki. Inni mają więcej kontaktów z ludźmi, czasami seksulanych w naturze.

Dorośli


Dorosła żeńska hybryda trzymająca dziecko

Dorosłe hybrydy bawiły się co zdaje się być coraz częściej ważną rolą w fenomenie abdukcji. Zostali oni opisani jako dyrygujący procedurami porwania. W ostatnich latach porwani opisali kompletne zdarzenia porwań sterowanych przez hybrydy bez specjalnej roli obcych. Hybrydy również weszły w seksualne relacje z ludźmi, łączące pobieranie jajników i procedury implantacji porwanych płci żeńskiej.

Indywidualne projekty hybryd

Porwani raportują że niektóre hybrydy miały regularne, kompleksowe kontakty z nimi od czasu ich dzieciństwa. Widzą te same hynrydy przez lata. Wiek hybryd jest taki sam jak wiek porywanych. Ich relacje są zazwyczaj zorientowane na reprodukcje. Czasami porwani mają bardzo pozytywne odczucia względem ich ,,indywidualnej hybrydy" inni ekstremalnie negatywne o tym co nazywają obelżywością hybryd. Niektóre z ,,personalnych hybryd" są wyjątkowo zainteresowane ludzkim życiem i ludzkimi relacjami.
Żadne z nich nie jest zainteresowane ludzką polityką ani ludzkimi strukturami społecznymi.

Procedury neurologiczne

Neurologiczne podstawy wielu procedur opisanych wcześniej są tylko zidentyfikowane.
Stuprocentowe ich znaczenie nie jest w pełni zrozumiane ale są przejawami umiejętności obcych do kontroli nad ludzkimi procesami neurologicznymi. Aspekt tej neurologicznej kontroli może zostać osiągnięty bez procedury wpatrywania się (skan umysłu).

Przewidywanie

Obcy czasami umieszczają obrazy w umysłach porwanych, które oni wtedy ,,widzą" tak jakby się działy w rzeczywistości. Te wizje są często z kataklicznych wydarzeń jak wojny, wybuchy atomowe, kolizje z meteorytami, trzęsienia Ziemi itp. Innymi razy mogą widzieć zwyczajne sceny z życia ludzi tzw. klasy średniej: pikniki, spacer w parku itp. Powód tej czynności nie jest w pełni zrozumiany, ostatnie dowody sugerują że widzenie tych scen jest ważne dla neurologicznych funkcji do których porwany będzie zmuszony w przyszłości.

Pokazywanie


Czasami charakterystyczne sceny dewastacji lub przyziemnego życia są prezentowane na ekranie. Często są wypełniane podczas procedury skanu umysłu (wpatrywania się)
kierowanych przez obcych kiedy porwani obserwują obrazy.

Inscenizowanie

Porwani będą zmuszeni do zagrania w ,,szarade" w której uwierzą że niektóre umówione zdarzenia mają miejsce i muszą muszą być interaktywni w tej scenie (którą uznają za realną) z obcymi bądź innymi porwanymi. To również może być neurologiczna procedura przygotowywująca do przyszłych zadań.

Testowanie (trenowanie)

Od porwanych wymaga się również aby siedzieli na konsoli i operowali jakby elektronicznym pilotem dla specjalnego celu. To może być utrzymywanie kropki pomiędzy liniami na ekranie lub przyciskanie właściwego guzika na słyszany dźwięk. To mają być neurologiczne treningi na użytek przyszłych zadań.

Rozmaite procedury

Jest dużo innych procedur opisanych przez porwanych. Większyść wydaje się być specyficznym sposobem obcych do osiągania ich celów w ich programie. Niektóre procedury opisane przez porwanych zawierają trening ratowania zarówno ludzi ludzi jak i obcych. Zeznają oni, że są trenowani w kontroli nad tłumem i pacyfikacji. Mówią również że są uczeni jak pracować razem z hybrydami podczas procedur abdukcji.
Zostało im powiedziane że będą wiedzieli co robić gdy nadejdzie czas...

Źródło
Tłumaczenie: gomp

Edycja : dj_cinex
Dokonano małych edycji w pisowni jak i przeniesiono temat do odpowiedniego działu (Uprowadzenia).

[Paweł]

Ciekawy artykuł, pomimo paru małych błędów. Szczególnie ostatni akapit wydaje się być intrygujący.

Jest dużo innych procedur opisanych przez porwanych. Większyść wydaje się być specyficznym sposobem obcych do osiągania ich celów w ich programie. Niektóre procedury opisane przez porwanych zawierają trening ratowania zarówno ludzi ludzi jak i obcych. Zeznają oni, że są trenowani w kontroli nad tłumem i pacyfikacji. Mówią również że są uczeni jak pracować razem z hybrydami podczas procedur abdukcji.
Zostało im powiedziane że będą wiedzieli co robić gdy nadejdzie czas...

Wygląda na to, że obcy mają zamiar wkrótce się ujawnić...

[leonardo49]

Artykuł b.ciekawy, ilustrowany, dziwnie jednak wyglądają te hybrydy, szczególnie ten łysy nastolatek,bo ta młoda żeńska ma przynajmniej włosy- i to nawet długie. Jezeli dzieci szaraków są tak apatyczne,to nie dziwię się, że upadła rasa szuka ratunku w łaczeniu się ze zdrową genetycznie rasą ziemską
Ogólnie myślę, że to jeden z najbardziej przemyślanych artykułów na ten temat ,,kondensujący" zebrane informacje od uprowadzonych.
Jest to bardzo poważny problem ,obok wielu innych, tym bardziej ze powrót bogów rysuje się w szarych, a może nawet i czarnych kolorach.
Dzięki za przetłumaczenie!

[gomp]

Nie ma problemu. Na tej samej stronie znalazłem 14 częściwe rozważanie o uprowadzeniach, więc myśle, że na dniach zaczne robić

[Yuuki Kouta]

Ciekawy artykuł, pomimo paru małych błędów. Szczególnie ostatni akapit wydaje się być intrygujący.

Jest dużo innych procedur opisanych przez porwanych. Większyść wydaje się być specyficznym sposobem obcych do osiągania ich celów w ich programie. Niektóre procedury opisane przez porwanych zawierają trening ratowania zarówno ludzi ludzi jak i obcych. Zeznają oni, że są trenowani w kontroli nad tłumem i pacyfikacji. Mówią również że są uczeni jak pracować razem z hybrydami podczas procedur abdukcji.
Zostało im powiedziane że będą wiedzieli co robić gdy nadejdzie czas...

Wygląda na to, że obcy mają zamiar wkrótce się ujawnić...

Mi to bardzo, ale to bardzo przypomina serie gier Half Life 2.
http://en.wikipedia....bine_(Half-Life)

[FCrimson]

Witam

Czy nie wydaje Wam się, że artykuł jest mało konkretny? W sumie oparty jest na teorii i wyłącznie na niej. Faktycznie, słyszymy co jakiś czas, że ktoś został uprowadzony przez obcych, ale tak naprawdę w artykule nie ma żadnych nazwisk. Nie ma też żadnych zdjęć.

Sam tekst jest dosyć ciekawy i czyta się to przyjemnie, ale przypomina mi to animację Shreka - ciekawe, miejscami zastanawiające, czasami zabawne (dla mnie rządzi "Dziecko-Hybryda z powiększonymi czarnymi ślepiami"). Ogólnie jako artykuł super, jako wiarygodne źródło informacji marnie Pamiętajmy, że mówię o artykule, a nie tłumaczeniu .

Pozdrawiam

[Juliagoda]

Ja miałam raz albo dziwny sen albo nie wiem co nawet mam blokadę by o tym pisać. Pamiętam go tak dobrze ze utknie mi w pamieci do konca zycia. Zanim nawet "otworzyłam oczy" we śnie. Czułam niesamowita przyjemność, erotyczne uniesienie. Bylo mi tak dobrze, i nie ocknełabym sie gdybym nie zaczeła panikowac bo przeciez nie moge byc w ciazy (to byly moje mysli). Otworzylam oczy przed oczami miałam postac podobna do czlowieka choc wiedzialam ze to nie jest czlowiek. Nie mial zadnych uczuc, unikal blizszego kontaktu. Gdy zobaczylam jego oczy troche sie przerazilam. Bylam oparta na czyms podobym do stolu. Zaczelam rozgladac sie wokol cale pomieszczenie bylo jasne. Pamietam sufit i podloge i kilka istot stojacych z lewej i prawej strony przy scianie. Zaczelam panikowac oparlam rece o jego brzuch zeby go odsunac zeby mnie zostawil, ale po chwili odsunal mi rece. Poczulam nagle ze ktos przywiera moje rece do tylu gdy sie odwracalam widzialam grupke z obu stron, poczulam po chwili uklucie w szyje. Zaczelam tak jakby tracic przytomnosc jakbym zasypiala znowu. Pierwszy raz w zyciu czulam taka niemoc, bezradnosc, ze to nie ja jestem pania wlasnych snow. Obudzilam sie rano lezalam na plecach., w ogole nie przykryta koldra mialam jakby uczucie paralizu a czego sie najbardziej przestraszylam to to ze nie moglam sie podniesc. Uciskanie z lekkim kluciem dobijal mnie w okolicy podbrzusza. Na udach mialam niebieskawo intensywnie zabarwione since. Nawet pamietam ze nie cwiczylam na w-fie bo nie dalabym chyba rady sie nawet przebiec. Nie rozumiem tego do dzisiaj.

Użytkownik Juliagoda edytował ten post 23.09.2010 - 21:28

[koval321]

Nie wydaje mi sie zeby tworzenie hybryd bylo jedenym zajeciem kosmitow. Czytalem troche czasopism ufo, ksiazek i to nie wyglada typowo powtarzalnie zawsze w ten sam sposob, sa tez inne scenariusze uprowadzen.

[koval321]

Mam nowa ciekawa teorie.

Byc moze współpraca ma dwa kilka poziomow, bierna gdzie poddaje sie kogoś eksperymentom medycznym, na wyzszym poziomie moze to byc współpraca czynna. Jeśli mieli by krowe to wzieli by z niej tylko mieso, u ludzi jest mozliwe wykorzystanie umiejetnosci, nauczenie ich czegos i z pewnoscia u kazdego porwanego testują taką szerszą przydatnosc.

Jesli chodzi o hybrydy, mozliwe ze oni zmuszaja w ten sposob do wspolpracy tzn. na sile robia wiezi rodzinne i ciezko sie wycofac bo to juz nie obcy ale czesc ciebie. Dzieci z kosmitami to albo eksperyment psychologiczny albo faktycznie łączą gatunki. Jesli ktoś widzi hybrydy dzieci to może być znak że kosmici przechodzą do etapu czynnej współpracy, jakiś limit eksperymentów medycznych jest zaliczony i badają inny poziom przydatności.

[Ana Mert]

Fajnie się czyta. Nie wierzę w to co prawda ale jakby kogoś interesowało przedstawię własną historię która może pod to podchodzić (moim zdaniem były to zwykłe-niezwykłe sny, blizn musiałam po prostu wcześniej nie zauważyć a odczucia były wywołane autosugestią).

Wszystko miało miejsce jakieś 6 lat temu i szczegóły zostały zatarte ale myślę, że pamiętam wystarczająco dużo.

Byłam na balkonie mojego domu - nie mogłam sobie jednak przypomnieć jak tam się znalazłam. Miałam na sobie koszulę nocną tą w której zasypiałam, odczuwałam chłód nocy i wyraźnie widziałam cienie tworzone przez padające na rośliny i budynki światło latarni ulicznej (co utrzymywało mnie w przeświadczeniu, że to nie sen, we śnie nie ma nigdy takiego odwzorowania gry świateł) i ... bliżej nie określone, pomarańczowe światło umiejscowione z boku domu. Spojrzałam w tamtą stronę i dostrzegłam pojazd obcych. Okrągły spodek o kształcie 2 połączonych brzegami płytkich misek z wystającą prostokątną wypustką u góry którą uznałam za napęd. Przerażona wbiegłam do domu. Tu również dostrzegłam pomarańczowe światło wpadającą do przedpokoju przez otwarte drzwi wychodzącej na bok domu kuchni. Dość długo stałam schowana za ścianą obok owych drzwi sparaliżowana strachem. W końcu jednak powiedziałam sobie "Masz okazje zobaczyć najprawdziwsze UFO a ty poddajesz się strachowi! Gdzie twoja odwaga?" i stanęłam w drzwiach kuchni. Przez ułamek sekundy przez okno widziałam pojazd. Następnie oślepiło mnie białe światło (jaśniejsze niż światło słońca ale o dziwo nie rażące oczu) przenikające nie tylko szybę ale również ściany i dach. Pochłonęło wszystko, łącznie z moją świadomością.

Obudziłam się we własnym łóżku. Czułam ucisk w brzuchu, nie był szczególnie nieprzyjemny ale niewątpliwie wyczuwalny. Przebierając się dostrzegłam w okolicy ucisku 4 blizny jak po szczepieniu ułożone w formie trapezu. Dwie mniejsze i dwie większe. Mam je do dzisiaj, przynajmniej te większe (mniejsze da się dostrzec tylko gdy jestem opalona) - choć jak mówię - najpewniej to pozostałość np. po zabawie z kotem w dzieciństwie.
Przez kolejne kilka tygodni ucisk w brzuchu nie ustawał a ja nabrałam nielogicznego zupełnie przekonania, że jestem w ciąży choć jeszcze z nikim nie spałam. Nie przekonało mnie, że tak nie jest nawet nadejście miesiączki. Po jakimś czasie ucisk ustał. Było to też związane z jakimś snem jednak nie chcę tu skłamać - nie był już bowiem tak charakterystyczny.

Kilkanaście miesięcy później znów miałam sen. Tym razem znajdowałam się razem z innymi ludźmi w jasnym pomieszczeniu do którego wprowadzone zostało kilkoro dzieci w wieku 1-2 lat. Natychmiast rozpoznałam mojego "syna" choć widziałam go po raz pierwszy w życiu. Nie różnił się wiele fizycznie od zwykłych - ludzkich - dzieci ale wiedziałam, że jest chory. "Takie dzieci nie dożywają więcej niż 12 roku życia." - kołatało mi po głowie choć nie byłam w stanie stwierdzić skąd o tym wiem. Kazano mi nadać dziecku imię więc bez żadnego namysłu powiedziałam "Emil". To było dziwne bo nie dość, że nie było to moje ulubione imię męskie (gdyby o to chodziło nazwałabym Erykiem, Markiem albo Krystianem) to jeszcze nie byłam wówczas nawet pewna czy takie imię istnieje (w każdym razie żadnego Emila nie znałam i nie znam). Następnie pozwolono mi wziąć dziecko na ręce. Spojrzałam w jego oczy, mądre oczy. Może i miał wygląd i doświadczenie dziecka ale intelektualnie, mentalnie był o wiele starszy. Coś powiedział a ja byłam zaskoczona trafnością tego stwierdzenia.
Tu niestety sen się w mojej pamięci rozmywa - nie ze względu na jakieś zakłócenia, po prostu po kilku latach trudno mi przywołać szczegóły choć wówczas po obudzeniu pamiętałam je wyraźnie. Wiem jednak, że sen się zmienił, był iluzją rzeczywistości w której zajęłam się tym dzieckiem, ponad wiek mądrym dzieckiem z którym mimo jego ograniczonego jeszcze przez wiek sposobu wysławiania się (nie potrafił dobrze wymówić niektórych słów a każde jego słowo zabarwione było charakterystyczną, dziecięcą modulacją głosu) można było o wszystkim porozmawiać a jego odpowiedzi zaskakiwały mnie. We śnie coś dziecku groziło a ja zrobiłam wszystko by je ochronić. Tyle na chwilę obecną pamiętam. Wiem też, że po obudzeniu doszłam do wniosku, że obcy chcieli sprawdzić jak zachowuje się ludzka matka w naturalnym jej środowisku.

Wtedy w to wierzyłam, teraz po latach już nie. Choć zdarza mi się tęsknić za owym wyimaginowanym Emilem.

[koval321]

Podobna historia jest opisana w ksiazce Intruders, autor Budd Hopkins

Przypuszczam ze to nie sa jednorazowe eksperymenty, wizyty ale moze to trwac nawet cale zycie.