305 odpowiedzi w tym temacie

[jakub[Hunter]]

Bardziej prawdopodobne że na atonie żyją

[Cote-d'Or]

atonie

Aton to jeden z egipskich bogów, jak na nim mogą żyć ludzie ?

[holi]

]Bardziej prawdopodobne że  na atonie rzyją ludzie [NanoŚwiat]

Nie wiem po jakiemu to jest ale chyba autor chciał coś takiego napisać:
"Bardziej prawdopodobne, że na atomie żyją ludzie."

[Eury]

Skoro Ziemia ma w sobie inny świat to dlaczego naukowcy budują bazy badawcze na biegunie w samym środku?

A skad wiesz ze to "sam srodek" ?

A dlaczego (skoro są te wejścia do tego innego świata) jeszcze nikt tam wszedł?

Z uwagi na problemy z nawigacja (wezmy tutaj tez pod uwage fakt, ze nad biegunami nie lataja zadne satelity)

Skoro satelita zrobiła zdjęcie z dziurą na biegunie to dlaczego następne zdjęcia już tego nie wychwyciły?

Przedstaw jakiekolwiek inne zdjecia "biegunow"

Ta teoria nie ma żadnych sensownych podstaw, czysta wyobraźnia i wymysły.

Ta teoria ma bardzo solidne podstawy sejsmologiczne (zachecam do przeczytania odpowiedniego tematu na tym forum)

[ktosiuf]

Z uwagi na problemy z nawigacja (wezmy tutaj tez pod uwage fakt, ze nad biegunami nie lataja zadne satelity)

Bzdura

Przedstaw jakiekolwiek inne zdjecia "biegunow"

Kolejna bzdura wynikajaca z pierwszej i nie tylko.

[Eury]

Kolejna bzdura wynikajaca z pierwszej i nie tylko

chodzilo mi o zdjecia satelitarne

[ktosiuf]

Cytat:  
Bzdura

Określiłem to krótko, bo bzdurą jest że satelity nie latają nad biegunem.....

[Indoctrine]

Może Eurycide się ustosunkuje do mojego dawnego postu...?

Kolaps skorupy nigdy nie nastapi, dopoki dzialac beda konkretne sily (takie jak np. sila odsrodkowa). Dla kazdego zjawiska, ktore zwiazane jest z ruchem wirowym (np. HURAGAN, SPŁYW WODY itp) sila odsrodkowa powoduje, że centrum ma mniejsza mase, powodujac takie fenomeny jak "oko huraganu".

Nie przekonuje mnie to za bardzo. Czy masz może jakieś linki do obliczeń jakie działają siły w tej teorii?

Co kaze nam wierzyc, ze slonce, planety i ksiezyce powinny zawsze byc "ubite" lub zapadac sie do stalego jadra?

Wiemy jak się mniej więcej planety kształtowały z dysku protoplanetarnego.

A skad te dane i na jakiej podstawie obliczone?

Aby obliczyć gęstość, trzeba mieć masę i objętość.
Poczytaj tutaj

Chyba nie twierdzisz ze np. nasza planeta przez pewien czas NIE byla w stanie cieklym?

No dobra, była, trochę nie o to mi chodziło.

Masa krytyczna owszem, ale dodaj ze na scisle okreslonym malym obszarze.

Jak masz mały obszar to jeśli nie masz masy krytycznej, potrzebny jest silny impuls enrgetyczny. Skąd miałby się wziąść?

A co do Jowisza, to cialo gazowe, wiec.. jak wyjasnisz istnienie jego pola magnetycznego?

Dam Ci cytat z jednej strony :

"Transport energii we wnętrzu Jowisza odbywa się głównie drogą konwekcji. Ponieważ ciekły wodór metaliczny jest dobrym przewodnikiem elektryczności, konwekcja termiczna wzmacnia pole magnetyczne planety. Jego natężenie przy powierzchni jest kilkanaście razy większe niż pola magnetycznego Ziemi (indukcja pola magnetycznego na równiku wynosi 430 mikrotesli). Sprawia to, że wokół Jowisza rozpościera się ogromna magnetosfera, sięgająca w kierunku Słońca na odległość około 4 mln km. Długość skierowanego od Słońca ogona magnetosfery dochodzi do 650 mln km, czyli sięga niemal orbity Saturna."

skad w ogole biora sie slonca czy slonce wewnatrz planet?

Skąd się biorą normalne słońca to wiemy, powiedz skąd się biorą te w środku.

ja moge kontrargumentowac mowiac o passatach i nadal bede sie upieral mowiac o zorzach polarnych (wkrotce nowy post na ten temat)

Upierać się można, ale po co, jeśli obecne wyjaśninie jest o wiele bardziej zgrabne i spójne?

Przyjmujac zaleznosc, ze wewnetrzne slonce WIELKROTNIE mniejsze wydziela WIELOKROTNIE mniej energii, moze swiecic rownie dlugo jak slonce w naszym ukladzie slonecznym.

To nie takie proste. Jeśli jest małe, to nie znaczy, że będzie wolniej się wypalało. Wręcz przeciwnie, gdyby było tak malutkie o niewielkiej grawitacji, mogłoby się rozpuknąć, bo procesy termonuklearne by je rozsadziły.

Poza tym musiałoby wydzielać bardzo mało ciepła. Wszak prawie całe ciepło absorbowane byłoby przez skorupę ziemską i nie miałoby jak się wydalić za bardzo.

A jak ma mało ciepła wydzielać jak zachodzą tam procesy fuzyjne??

Co do Twoich tez o konieczności i celowiści, nie wypowiem się, bo to trochę inna bajka.

[Lynx]

wezmy tutaj tez pod uwage fakt, ze nad biegunami nie lataja zadne satelity

Eurycie, litości... Nie ośmieszaj się serwując takie farmazony. Naprawdę nigdy nie słyszałeś o satelitach NOAA, Landsat, Seasat, Icesat, Aqua, Terra czy Envisat? Jeśli nie, to skąd u Ciebie taka pewność wypowiedzi?
Tu masz zdjęcia Antarktydy z NOAA, za darmo, w dobrej rozdzielczości i praktycznie na żywo.

[ktosiuf]

No i chyba koniec tematu

[cleric]

żadnych dowodów, naciągane gdybanie nie poparte niczym sensownym. Pusta Ziemia to jedna z najwiekszych bzdur jakie miałam okazje słyszeć.

[Maix]

Pusta Ziemia to jedna z najwiekszych bzdur jakie miałam okazje słyszeć.

No, nie przesadzajmy, w porównaniu z teorią 'płaskiej Ziemii', również omawianą na tym forum, ten temat brzmi naprawdę sensownie

[Indoctrine]

No nie wiem, płaska Ziemia bardziej jest wiarygodną teorią, bo ma mniej luk.
Pusta Ziemia niestety jest bardzo pustą teorią jeśli chodzi o konstrukcję wewnętrzną planety, działanie wewnętrznego słońca itp..

P.S. Eurycide, chyba dalej nie dałeś odpowiedzi na kilka moich pytań w tym temacie?

[Mariush]

Bardzo interesujące.

Nurtują mnie wiele pytań. Wybrałem dwa problemy do rozwikłania.

Pierwszy.
Podstawy teorii grawitacji (Newton, Einstein) mówią, że pole grawitacyjne wewnątrz symetrycznie wydrążonej kuli jest równe ZERO w każdym jej punkcie (tak, tak, w każdym, nie tylko w środku!). To dopiero brzmi „paranormalnie”, ale jest to prawda najprawdziwsza.
A więc szczęśliwi mieszkańcy Agarthy mogliby sobie swobodnie fruwać po całym swoim fantastycznym świecie. Mogliby, gdyby nie jeden drobny szkopuł – centralne słoneczko. Jako jedyne w tej sytuacji źródło grawitacji (pod warunkiem, że posiada masę), spowodowałoby, że nasi „lotniarze” w końcu by się upiekli podczas swej „ostatniej drogi” ku centralnej światłości. Jak to się ma do całej tej teorii?


Drugi.
Co to za rodzaj gwiazdy? Rozumiem, że to jakiś nieznany, nowy typ. Z tego, co się orientuję najmniejsze „normalne” gwiazdy są mniej więcej wielkości Jowisza, a białe karły mogą minimalnie mieć rozmiary Ziemi. Jedyne, co znam i zmieściłoby się w środku to kilkunastokilometrowa gwiazda neutronowa. Ale wątpliwa to by była przyjemność dla ewentualnych mieszkańców tego świata.


Pozdrawiam.

[Cote-d'Or]

mariush, proszę nie używaj żółtego tekstu, ciężko to się czyta,