Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ziemia jest pusta w środku


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
305 odpowiedzi w tym temacie

#271

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

gwiazdy mają większą mase od chmury gazów więc zostały, a skały też wylecialy - słyszałeś o obłoku oorta?

dobra, widzę że mamy ciężki przypadek
obłok oorta nie jest z materii która wyleciała hehe, ona tam była odkąd się obłok gazu i pyłu przestał zapadać
pył zapada się szybciej niż gaz i planety w pierwotnej formie powstały zanim słońce zaczęło na dobre synteze jądrową, więc na początku każda planeta była otoczona przez gaz, ale kiedy słońce zaczęło syntezę potężny wiatr słoneczny, nie taki jak dzisiaj, bo leciało w nim wszystko co słońce nie wciągnęło i wszystko czego planety nie mogły utrzymać albo miało za małą masę

a według ciebie skoro skały wyleciały to skąd te skorupy i pas planetoid ? dlaczego pluton i inne karłowate planety nie jest gazowym olbrzymem skoro tam planety tworzą się odwrotnie niż w centrum ? :P

bo skały krążyły z ogromną prędkością, zdeżały się ze sobą i kruszyły się, więc to trochę trwało, a wewnętrzne słońca powstały z zagęszczeń materii w obłoku z którego powstał układ słoneczny

cały dysk protoplanetarny krążył na początku ze stałą prędkością, ale gdy zrobiły się jakieś większe zagęszczenia materii, na pewno nie małe 2000 km słońca które miałyby śmiesznie małą masę jak małe księżyce, zaczęły oddziaływać na siebie i zwalniać/przyspieszać swoją prędkość, mógłbyś mnie oświecić skąd masz informacje że skały maiły ogromna prędkość ? poza tym dzięki zderzeniom mogły powstać planety bo jak inaczej sobie wyobrażasz ? że powoli lądowały jedna asteroida na drugiej ?

nie będe dłużej tłumaczył, tylko pokaże http://img150.images...ge=zdjolmb0.png

dzięki że się ze mną zgadzasz, mówiłem że za duże szerokości geograficzne...

o przypomniało mi się, kiedy tworzyła się planeta pusta w środku z gotowym słońcem, jakieś skały zbliżały się i niby zatrzymywały w jakiejś odległości tak ? chciałbym żebyście mi wyjaśnili jak to jest możliwe że obiekt zatrzymuje się przed innym w pewnej odległości, nie przelatują przez strefę Roche'a, zwłaszcza że po utworzeniu się skorupy to słońce znajdowałoby się w strefie Roche'a skorupy co oznacza bezwględnie jego koniec !!! nie mogę sobie tego nawet wyobrazić i wiem że nie macie żadnego wytłumaczenia, nawet sami nie wiecie jak by to mogło wyglądać, z której strony poszczególne kawałki miałyby schodzić na coraz niższą orbitę i zatrzymywać się w pewnej odległości, a kolejne do niego dołączać ? przecież przy takim słońcu (oczywiście nie mogłoby powstać bo ciśnienie gazu byłoby wiele razy niższe niż w Jowiszu a ten jakoś się nie pali) to po krótkim okresie formowania się skorupy ( oczywiście nie tworzyła się równomiernie bo to nie jest możliwe) orbita skorupy zaczęłaby się zmieniać i to ona przyciągłaby słońce zamiast na odwrót co oznaczałoby rozpad słońca, zapadnięcie się skorupy i powstanie normalnej planety, no ale dobra, słońce przetrwało, skorupa się zrobiła, jakimś cudem ze wszystkich stron przyleciało tyle samo materii i zatrzymały się w jednym miejscu bez powodu, no więc mamy śmieszne słońce i cienką skorupę, słońce musi zachowywać równowagę między ciśnieniem gazów a grawitacją, jeśli grawitacja zmaleje ciśnienie gazów wygra i słońce się rozproszy, jak to słońce dostosowuje się do stale rosnącej skorupy, która w końcu jest wiele razy cięższa od słońca i słońce zostanie rozproszone ? jeśli chcecie napisać że się równoważy to siła grawitacji może sie równoważyć ale tylko w w samym środku, i to nic nie zmienia bo pamiętajmy jeszcze o pływach, a te kiedy tworzyła się ziemia musiały byc dużo większe :) jaką masę ma takie słońce że nic nie robi mu obecność setki razy cięższego obiektu ? jakim sposobem uzyskałoby ciśnienie pozwalające na syntezę wodoru ?

wiecie, na waszym miejscu, jako zwolenników tej teorii odpowiedziałbym na wszystko bez wyjątku bo inaczej nawet nie macie prawa głosić swoich bredni :)
  • 0

#272

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

słońce musi zachowywać równowagę między ciśnieniem gazów a grawitacją, jeśli grawitacja zmaleje ciśnienie gazów wygra i słońce się rozproszy

nie tylko wewnętrzne słońce, nasze dzienne słońce prowadzi podobną walkę, i jakoś utrzymuje równowagę

jak to słońce dostosowuje się do stale rosnącej skorupy

Zaczynasz mieszać teorię pustej ziemi z teorią rosnącej ziemi


bo ciśnienie gazu byłoby wiele razy niższe niż w Jowiszu a ten jakoś się nie pali

ale nas podgrzewało protosłońce (które na początku było spłaszczone jak reszta dysku więc mogło sięgać trochę bliżej nas), a jowisz to pozostałość po nieutworzonym wewnętrzym słońcu, a gdyby się utworzyło to z jego księżyców powstałaby skorupa

Jakby były dowody, to byś nie wierzył, a wiedział.
Ale rzecz jasna, żadnych dowodów na to nie ma.

to poczytaj sobie ten temat http://www.paranorma...?showtopic=1369

Użytkownik Kowal801 edytował ten post 04.01.2008 - 19:57

  • 0

#273

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie tylko wewnętrzne słońce, nasze dzienne słońce prowadzi podobną walkę, i jakoś utrzymuje równowagę

tak utrzymuje równowagę bo nie jest otoczone w odległości najwyżej jednej swojeje średnicy przez skorupe setki razy cięższą od niego

Zaczynasz mieszać teorię pustej ziemi z teorią rosnącej ziemi

alez przepraszam, zagapiłem się, chodziło mi o to że centralne słońce już istniało i nasza skorupa ciągle rosła


ale nas podgrzewało protosłońce (które na początku było spłaszczone jak reszta dysku więc mogło sięgać trochę bliżej nas), a jowisz to pozostałość po nieutworzonym wewnętrzym słońcu, a gdyby się utworzyło to z jego księżyców powstałaby skorupa

widzę że próbuję rozmawiać z amatorem, zero informacji na temat fuzji, to co chcesz mi wcisnąć czyli podgrzanie nie zapewni podgrzanej gwieździe że będzie świeciła sama, musiałaby być ciągle podgrzewana a tak się nie dzieje, zresztą podgrzanie oznacza podgrzanie do wielu milionów stopni a nasze słońce w jądrze ma ledwie kilkanaście mln !!! tak więc w naszym wewnętrzym słońcu nie mogła zajść reakcja, ani temperatura nie była odpowiednia ani cisnienie :)
jeśli mi nie wierzysz że musi być baardzo wysoka temperatura to poczytaj jak działa bomba termojądrowa :)
co do jowisza to, twierdzisz że wszystkie planety były kiedyś jak jowisz, miały satelity i kiedy słońce się zapaliło, nagle księżyce stworzyły skorupę tak ?

czekam na resztę odpowiedzi bo na razie to tylko poprawiasz moje błędy w zdaniach ;) wiem że się nie doczekam...

Użytkownik darokrol edytował ten post 04.01.2008 - 20:56

  • 0

#274

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

co do jowisza to, twierdzisz że wszystkie planety były kiedyś jak jowisz, miały satelity i kiedy słońce się zapaliło, nagle księżyce stworzyły skorupę tak ?

jowisz i inne gazowe olbrzymy to pozostałości po gazach (także zagęszczenia materii) które z powodu dalekiej odległości od źródła ciepła (słońca) nie uległy zapłonowi. gdyby jednak tak się stało to wewnętrznych słońc byłoby więcej niż 4 . chyba że nie utworzyła się skorupa, która zapobiegła dalszemu pochłanianiu gazu przez słońca

k utrzymuje równowagę bo nie jest otoczone w odległości najwyżej jednej swojeje średnicy przez skorupe setki razy cięższą od niego

możliwe że wewnętrzne słońce ma większą gęstość i przez to jest cięższe, a tak wogóle nie setki, obliczmy:
masa ziemi - ok. 6*10^24, ale podobno taka masa jest za duża jak na taką planetę (pustą), więc załużmy 6*10^15 (to wg moich obliczeń) a wewnętrzne słońce - śr. gęstość 1400 kg/m3 razy objętość 4 200 000 000 000 000 000 m3 więc: 5*40^21
5*40^21 > 6*10^15

Użytkownik Kowal801 edytował ten post 04.01.2008 - 23:05

  • 0

#275

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

to poczytaj sobie ten temat http://www.paranorma...?showtopic=1369

To stek pseudofizycznych niedorzeczności. Jeśli uważasz, że cokolwiek tam ma sens, to musisz jednocześnie uważać prawo grawitacji oraz podstawowe prawa hydrostatyki za niepoprawne. Jesteś w stanie wykazać ich błędność?

ale podobno taka masa jest za duża jak na taką planetę (pustą), więc załużmy 6*10^15 (to wg moich obliczeń)

Można poznać szczegóły owych tajemniczych, sprzecznych ze stanem faktycznym obliczeń?
  • 0



#276

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jowisz i inne gazowe olbrzymy to pozostałości po gazach (także zagęszczenia materii) które z powodu dalekiej odległości od źródła ciepła (słońca) nie uległy zapłonowi. gdyby jednak tak się stało to wewnętrznych słońc byłoby więcej niż 4 . chyba że nie utworzyła się skorupa, która zapobiegła dalszemu pochłanianiu gazu przez słońca

nie czytałeś wszystkiego, gwiazda nie nie ognisko że można ją sobie tak o podpalić, musi być albo ogromne ciśnienie albo ogromna temperatura... a żeby podtrzymać reakcję musi być i jedno i drugie
i jeszcze coś co wiedziałem jak byłem mały, Jowisz musiałby by mieć masę 70 razy większą niz obecnie żeby zstać gwiazdą... nie wystarczy do niego przyłożyć zapałki matołku

możliwe że wewnętrzne słońce ma większą gęstość i przez to jest cięższe, a tak wogóle nie setki, obliczmy:
masa ziemi - ok. 6*10^24, ale podobno taka masa jest za duża jak na taką planetę (pustą), więc załużmy 6*10^15 (to wg moich obliczeń) a wewnętrzne słońce - śr. gęstość 1400 kg/m3 razy objętość 4 200 000 000 000 000 000 m3 więc: 5*40^21
5*40^21 > 6*10^15

wiesz co nie chce mi się liczyć dokładnie, ale jeśli przez dziurę w środku o średnicy no nie wiem o jakiej średnicy bo nie możecie się zdecydować z masy 6 000 000 000 000 000 000 000 000 robisz 6 000 000 000 000 000 czyli zmniejszasz ciężar ziemi jedyne MILIARD RAZY myślę że lepiej (i dla mnie i dla waszej teorii) nie pisz już nic więcej w swoim życiu, a na pewno nie pisz już żadnych cyferek ok ? na prawdę z tego co widziałem na waszych obrazkach to masa byłaby najwyżej z 4 razy mniejsza a to oznacza nawet przy tej gęstości gwiazdy kilkaset razy cięższą skorupę od gwiazdy, dalej wychodzi na moje, taka gwiazda nie może istnieć...
dalej, słońce ma średnia gęstość 1,4g/cm^3, średnią !!! dlatego tak dużą bo w środku słońca ciśnienie wynosi 1,65 * 10^16Pa, oczywiście w tak małej gwieździe będzie ono wielokrotnie niższe, nie mówiąc już o kilkaset razy cięższej skorupie która by ta gwiazdę rozproszyła
no więc możecie odpowiedzieć chociaż na jedno pytanie żeby nie zrobić z siebie idiotów i efektów rządów ministra Giertycha ?

zresztą co ja się będę pocił, masa ziemi jest obliczona z takich wartości jak, promień ziemi (niezmienny ze słońcem w środku czy bez) i przyspieszenia ziemskiego (to co w poprzednim nawiasie) ---> http://fiznet.terramail.pl/masaac.htm <----- więc gdyby ziemi była pusta to słońce musiałoby mieć gęstość wiele razy większą od płaszcza ziemi a sam napisałeś że ma 1,4 g/cm^3
na prawdę już nic nie pisz bo wszystko co chcecie wytłumaczyć liczbami leży na całej linii

te cudowne obliczenia nominuję do maliny chyba :D

kiedy napiszecie mi jak wyglądało powstawanie skorupy ?

Użytkownik darokrol edytował ten post 05.01.2008 - 00:30

  • 0

#277

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

nie tylko wewnętrzne słońce, nasze dzienne słońce prowadzi podobną walkę, i jakoś utrzymuje równowagę

tak utrzymuje równowagę bo nie jest otoczone w odległości najwyżej jednej swojeje średnicy przez skorupe setki razy cięższą od niego

dalej, słońce ma średnia gęstość 1,4g/cm^3, średnią !!! dlatego tak dużą bo w środku słońca ciśnienie wynosi 1,65 * 10^16Pa, oczywiście w tak małej gwieździe będzie ono wielokrotnie niższe, nie mówiąc już o kilkaset razy cięższej skorupie która by ta gwiazdę rozproszyła

Gwoli ścisłości, masa pustej planety, jakakolwiek by była, nie miałaby żadnego wpływu na wewnętrzne słońce. Wszakże, we wnętrzu sferycznie i symetrycznie wydrążonej kuli natężenie pola grawitacyjnego wytwarzanego przez ową kulę jest zerowe w każdym punkcie wydrążenia. :)

Użytkownik mariush edytował ten post 05.01.2008 - 00:46

  • 0



#278

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

niestety ale nie, nie dość że ziemia nie jest idealną kulą z idealnie wydrążonym środkiem to grawitacja byłaby zerowa tylko w środku gdyż ponieważ iż w innych punktach siła grawitacji się nie równoważy, gdyby równoważyła się w każdym punkcie działoby sie to również na powierzchni ziemi

siła grawitacji nie rośnie liniowo ale wykładniczo
  • 0

#279

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

darokrol, niestety mylisz się.
Pomijając już nieznaczne odchylenia Ziemi od kształtu idealnie kulistego, będzie tak jak mówiłem. Pole grawitacyjne wewnątrz symetrycznego wydrążenia będzie zerowe w całym jego jego obszarze, a nie tylko w centrum. To prosta konsekwencja prawa grawitacji. Polecam Ci nieco głębsze studium wiedzy z tego zakresu.

Inaczej mówiąc, w całej Agharcie będzie panować błoga nieważkość. A raczej panowałaby, gdyby nie obecność wewnętrznego słoneczka, które w tej sytuacji będzie jedynym źródłem grawitacji. W tej sytuacji każdy Aghartanin, który w jakiś sposób nie zacumuje we wklęsłym podłożu swojej krainy, uniesie się ruchem jednostajnie przyspieszonym do swojego wewnętrznego nieba i usmaży się na końcu tej podróży. ;)
  • 0



#280

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy masz na poparcie swojej tezy jakiś wzór ? bo nie znalazłem takowego

ciągle jednak myślę że grawitacja będzie, bo zamiast wydrążenia można postawić dowolny inny (jednorodny ?) ośrodek, a jak wiemy w środku ziemi panuje grawitacja, tylko w centrum jej nie ma

czekam na wzór na siłę grawitacji wewnątrz wydrążonej kuli :)
  • 0

#281

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prościej:
F = GMm/r2

Trudniej (twierdzenie 2):
http://aneksy.pwn.pl..._fizyki/?id=800
  • 0



#282

darokrol.
  • Postów: 729
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no kurde racja, tylko tam piszą o jednorodnej powłoce czego w pustej ziemi nie ma :) dochodzą jeszcze pływy słońca i księżyca... w końcu i tak to słońce by zostało zniszczone

no ale dobra, wyjaśnij resztę np to z masą ziemi i tego słońca :)
  • 0

#283

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jestem totalna noga z fizyki (matematyki itp) to niech ktoś znający się wyjaśni: co dzieje się z promieniowaniem słonecznym w tak zamkniętej przestrzeni? Tzn. czy mityczne "otwory" na obu biegunach pozwalają na wypromieniowanie odpowiedniej ilości energii (czy coś tam) by promieniowanie wewnątrz prawie całkowicie zamkniętej skorupy nie ugotowało wszystkiego?
  • 0

#284

iniside.
  • Postów: 541
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesli we wnatrz, zamknietego obszary, nie wazne jakiego ksztalu, z dwoma otworami z dwoch przeciwnych stron, znajdowalby sie obiekt o dzialaniu takim samym jak gwiazda, nic by tam nie bylo w stanie przetrwa. Eksremalne tempratury, promieniowanie itd. Nawet najbardziej ekstremofilne organizmy by zwyczajnie wyparowały.
  • 0

#285

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

no kurde racja, tylko tam piszą o jednorodnej powłoce czego w pustej ziemi nie ma

Rozumowanie to można bez problemu powtórzyć dla układu takich jednorodnych powłok o różnych gęstościach, jak to mamy w rzeczywistości, czy w tym zabawnym modelu pustej Ziemi. Pisze o tym na samym dole poleconego przeze mnie linku.

dochodzą jeszcze pływy słońca i księżyca

Pływy Słońca i Księżyca powodują pionowe ruchy skorupy ziemskiej maksymalnie rzędu pół metra. Te odchylenia od ideału łącznie z wszelkim nierównościami kształtu samej Ziemi praktycznie nie mają znaczenia w naszych rozważaniach. Grawitacja wewnętrznego Słońca i tak o wszystkim by decydowała.

no ale dobra, wyjaśnij resztę np to z masą ziemi i tego słońca

A dokładnie o co Ci chodzi?

Jestem totalna noga z fizyki (matematyki itp) to niech ktoś znający się wyjaśni: co dzieje się z promieniowaniem słonecznym w tak zamkniętej przestrzeni? Tzn. czy mityczne "otwory" na obu biegunach pozwalają na wypromieniowanie odpowiedniej ilości energii (czy coś tam) by promieniowanie wewnątrz prawie całkowicie zamkniętej skorupy nie ugotowało wszystkiego?

Nie ma szans. Dziury w biegunach nie zapobiegłyby powstania piekła w Agharcie. Praktyczny brak odprowadzenia promieniowania do tego praktycznie nieograniczonego rezerwuaru, jakim jest zimna i pusta przestrzeń kosmiczna, do tego właśnie by doprowadził.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych