Napisano
05.12.2008 - 07:27
1 IX 1939 zaczęła się u nas. Czas na kogoś innego. Na kogo wypadnie? Tego pewnie nikt nie wie, bo w wiele krajów "pogłębia okopy i ostrzy bagnety". Wymienię tu kilka takich par do rozlania pierwszej krwi.
3 wojna światowa wisi w powietrzu i analogicznie do II ww są teraz także podstawy ideologiczne (terroryzm, Al-kaida, zabijać niewiernych, etc).
Zestaw I
Niezmienny od dziesięcioleci. Cel: WYMAZAĆ Z MAP IZRAEL. Mamy tu Izrael versus Syria & Jordania & Iran. kto pierwszy zacznie? Izrael palnie w Iran i jego fabryki jądrowe. A potem się potoczy: Egipt, Libia, wmiesza się USA i za tym reszta NATO, a po stronie biednych muzułmanów, reszta świata islamskiego. Skorzysta na tym Korea Płn i zacznie parcie na południe, Chiny na Tajwan, Wenezuela na Kolumbie, Rosja na Ukrainę, a USA na 5 frontach walczyć nie będzie.
Zestaw II
Nowość! A może nie nowość? Indie versus Pakistan. Wiadomo Kaszmir. Obaj zawodnicy maja atomki taktyczne. W Indiach jest duuuużo muzułmanów. Na pomoc przyjdzie im nie jeden kraj muzułmański. Skorzysta na tym Izrael i zniszczy Iranowi fabryki jądrowe i potoczy się scenariusz podobny do Zestawu I.
Zestaw III
Coś, czego jeszcze nie widać nawet w umysłach jasnowidzów. Indonezja vs Filipiny. Jeden z podtekstów - znów religia.
Zestaw IV
Prężą muskuły od lat 50' XX wieku. Obie Koree. Północna potrzebuje bogactw i JEDZENIA. Te są w południowej, a poza tym to oficjalna linia partii by zjednoczyć naród pod przywództwem niebiańskiego Kim Dzong Illa. Wmiesza się Japonia i nie będzie lekko, ale pomogą Chiny. Łańcuszek się rozwinie na Chiny-Tajwan, Izrael-Iran, Wenezuela-Kolumbia. Indie-Pakistan. Na broni zarobi mocno Rosja i przy okazji odbije Ukrainie Krym i Donbas.
Oczywiście nie ma tu mniej możliwych kombinacji rozpoczęcia wojny, bo miejsc możliwego konfliktu jest dużo. Choćby Grecja vs Turcja. Konflikt "śpi" dzięki obecności obu państw w NATO, ale obaj się ciągle zbroją. Niemniej jednak w powyższych zestawach jest to co jest w miarę najbardziej prawdopodobne.
Pierwsi do globalnej wojny na pewno nie doprowadzą kraje takie Chiny, Rosja, USA, Unii Europejskiej, bo one stracą swój rozwój lub poziom gospodarczy, by przestawić się na wojnę i także zbierać ciosy i ponosić straty. Kraje te natomiast zostaną wciągnięte do wojny, a ich obecność pociągnie za sobą inne kraje. USA ma takich sojuszników [Izrael, Korea Płd, Japonia, Arabia Saudyjska, Wlk. Brytania, Filipiny, Kolumbia] , za których stany pójdą na każdą wojnę, bo ja po prostu są w stanie wygrać, albo dlatego, ze tam jest INTERES USA.
Kto z takiej III wojny światowej wyjdzie najlepiej? Ten kto będzie się trzymać z daleka, ale pod warunkiem, że ciosów atomowych nie będzie za dużo dla naszej planety. Kraje takie jak Argentyna, Brazylia, Nowa Zelandia itp., bo są daleko od miejsc walk i nie zaangażują się militarnie, kraje takie jak Portugalia, Polska, Czechy itp., bo choć w NATO nie maja sił ani środków na poważny udział w odległej geograficznie wojnie. No chyba że nasz prezydent powiedzie nasz biedny naród w bój za niepodległą Ukrainę, a to się dla nas ŹLE skończy.
Zyskają najwięcej ci co będą sprzedawać broń i ci co zarobią na odbudowach zniszczonych krajów [czyt. podział łupów]
Nikomu ani też sobie jednak nie życzę zawieruchy wojennej.
Niech wygrywają ci, co zarabiają na braku wojny.