Napisano 24.07.2011 - 13:49
Napisano 24.07.2011 - 14:40
Napisano 24.07.2011 - 15:37
Napisano 24.07.2011 - 16:28
Użytkownik lambo edytował ten post 24.07.2011 - 17:58
Napisano 24.07.2011 - 17:28
Napisano 24.07.2011 - 20:33
Użytkownik lambo edytował ten post 24.07.2011 - 20:34
Napisano 25.07.2011 - 17:35
Tak, takim państwem jest np. Rosja. Wszystko wskazuje na to, że przepisy prawa idą tam w kierunku zbliżonym do fińskich czy nawet amerykańskich. Wynika to z narastajacej brutalności przestępców i słabych struktur bezpieczeństwa publicznego tego kraju.A czy zna ktoś jakieś państwo, w którym w ciągu kilku lub kilkunastu lat przepisy zmieniły się z restrykcyjnych na normalne? Bo zastanawiam się ile to może potrwać w Polsce.
W nawiązaniu do tego co lambo bardzo mądrze napisał jest to więc przykład państwa słabego, nieradzącego sobie z narastajacą brutalizacja życia obywateli, przestępczością zorganizowaną oraz tym, iż przestępcy i tak maja tam swobodny, raczej powszechny dostęp do broni. Obywatele do tej pory raczej nie mieli. Swego czasu (jest gdzieś chyba w temacie post) Premier Putin promował ten pomysł.Hmm - liberalne przepisy w tej materii są przeważnie w państwach silnych, lub skrajnie słabych.
W silnych władza i tak wie, że da sobie radę. W skrajnie słabych władza siedzi cicho i nie ma na to wpływu.
Tendencja jest niestety regresywna, w ciągu kilku lat tak skrajnie mogą się zmienić przepisy w skutek rewolucji, skrajnego w****enia obywateli, bądź też wojny.
Użytkownik Sentinel edytował ten post 25.07.2011 - 19:26
Napisano 25.07.2011 - 18:44
Użytkownik Sentinel edytował ten post 25.07.2011 - 18:45
Napisano 25.07.2011 - 19:26
Odpowiadając na post Squonk'a jak się okazuje zamachowiec był w Cechach - więcej tutaj,No i był posiadaczem legalnej broni. Z tego co znalazłem - Glocka i jakiegoś bliżej nieokreślonego karabinu: tv2.no.
Czyli nie koniecznie jest tak jak podałeś Squonk, że broń była legalna. Może była zarejestrowana, ale nie koniecznie należąła do zamachowca. Zresztą w całej tej dyskusji na temat zdarzenia w Norwegii fakt legalności czy też nielegalności pochodzenia uzytej broni jest drugorzędny. Według mnie najważniejsze jest podłoże ideologiczne i motyw sprawcy (ewentualnie sprawców - wyłania się jakaś nowa teoria spiskowa tego zmachu o czym w tym temacie).2011-07-24
Przed zamachami Breivik próbował zdobyć broń w Czechach
Przed atakami terrorystycznymi w Norwegii zamachowiec Anders Behring Breivik próbował zdobyć broń w Czechach - poinformował w niedzielę czeski portal internetowy idnes.cz. Mężczyzna w ubiegłym roku spędził kilka dni w Pradze.
Próbował tam skontaktować się z handlarzami bronią, jednak pośrednicy bali się go i podejrzewali, że jest działającym incognito policjantem. W zdobyciu uzbrojenia miał mu pomóc gang motocyklowy Hells Angels, znany mu jeszcze z Norwegii i posądzany o kontakty z zorganizowaną przestępczością."Słyszałem, że Praga jest jednym z najniebezpieczniejszych miast w Europie, z wieloma niebezpiecznymi i brutalnymi przestępcami" - napisał w swym manifeście. Swoją opinię - jak twierdził - opierał o dane BBC. Właśnie z tego powodu czeska stolica stała się celem jego podróży. Obiecał sobie - jak pisze idnes.cz - że postrzela sobie z automatu Kałasznikowa, gdyż słyszał, iż Czechy są jednym z trzech państw europejskich, gdzie można to zrobić legalnie.
Po kilku dniach pobytu jednak wyjechał rozczarowany. "Odwiedziłem kilka domów publicznych i klubów, jednak ludzie, z którymi się kontaktowałem, byli nerwowi i myśleli, że albo jestem policjantem, albo kompletnym szaleńcem" - podkreślił. "Jeśli robicie coś, aby zdobyć dojścia do handlu bronią, nigdy nie działajcie w sposób bezpośredni. Cześć, chcę kupić AK-47, cztery granaty ręczne, Glocka i amunicję... Uciekną, zanim dokończycie zdanie" - ironizował ekstremista.
"Nie rozumiem, dlaczego dokumentacja BBC przynosi tak nieprawdziwe informacje. W rzeczywistości czuję się o wiele bezpieczniej niż w Oslo" - wspominał Breivik. Jego poczucie bezpieczeństwa wynikało głównie z nieobecności społeczności muzułmańskiej i romskiej.
Źródło: www.wiadomosci.dziennik.pl
Między innymi to właśnie ta tradycja, te liberalne, pełne zaufania władzy do własnego społeczeństwa tradycja pozwoliło Finlandi w 1939 roku wyjść cało z opresji z wojny z Rosją Radziecką. Szwecja jest zaś państwem neutralnym. Wszystkie zaś kraje skandynawskie ze względów geograficznych, terytorialnie roległe, leżące w bardzo zmiennych klimatycznie strefach o raczej małej gęstości zaludnienia i ogólnej liczbie mieszkańców oparły swoje strategie obronne o tzw. pospolite ruszenie. Nie jest to na wskroś identyczny system obrony terytorialnej jak w Szwajcarii ale są one do siebie bardzo zbliżone.17:33, 23.07.2011 /TVN24
"W Norwegii jest tradycja polowania"
NORWESKI EKSPERT O STRZELANINIE NA WYSPIE UTOYA
Jeśli zabójca miał przy sobie karabin maszynowy, to być może był w wojsku. Bo rezerwiści mają w domach broń. Jeśli natomiast nie był rezerwistą, to najprawdopodobniej miał sztucer albo pistolet - powiedział TVN24 Helge Luras, Norwegian Institiute of International Affairs. Podkreślił, że masakra, o którą jest podejrzewany 32-letni Norweg, jest szokująca.
Podkreślił, że w Norwegii po prawej stronie sceny politycznej są osoby bardzo ekstremistyczne. I są one widoczne w debacie publicznej, np. która toczy się w internecie. Ale - jak zastrzegł - nikt nie przypuszczał, że mogą się "zwrócić ku tak ekstremalnym aktom terrorystycznym".
- Było to zaskoczeniem dla większości z nas, ale patrząc wstecz, wydaje się, że powinniśmy być bardziej przygotowani na taką ewentualność. Myślę, że służby bezpieczeństwa i analitycy powinni się temu przyjrzeć. Jeśli patrzymy na liczbę zabitych osób to jest to szokujące i zastanawiające dla większości z nas - powiedział Luras.
Dopytywany, czy jego zdaniem, zabójca był chory psychicznie, odpowiedział, że trudno powiedzieć. - Czas pokaże, czy będzie jakaś diagnoza ws. stanu psychicznego. Ale chyba nie powinniśmy zbyt szybko takich wniosków wyciągać - zastrzegł. I dodał, że widać, iż był to akt planowany przez jakiś czas. - W ramach całego tego absurdu, postępował w sposób planowy, racjonalny. Obmyślał zabicie tak wielu ludzi na pewno przez kilka lat. Ale niewykluczone, że może mieć jakieś przypadłości psychiczne - powiedział Luras.
"Ludzie mają broń"
Dopytywany, czy w Norwegii nie jest zbyt łatwo zdobyć broń i skonstruować bombę, odpowiedział: - Jeśli chodzi o bombę, to najprawdopodobniej wykorzystał (zabójca - red.) nawozy sztuczne, które są dostępne i używane przez rolników. Trudno je reglamentować, bo to miałoby bardzo poważny wpływ na produkcję rolną. A to, jak skonstruować bombę, można znaleźć w internecie i to nie jest zbyt trudne. Jeśli chodzi o broń palną, to należy pamiętać, że w Norwegii jest tradycja polowania. Więc ludzie mają broń palną, strzelają, to jest hobby. Przypomniał, że część broni w Norwegii podlega licencji.
- Nie można u nas kupić broni automatycznej, tu są bardzo surowe ograniczenia. Surowsze nawet niż w Stanach Zjednoczonych. Nie wiem, jaką broń posiadał, ale jeśli miał przy sobie karabin maszynowy, to być może jest rezerwistą, być może był w wojsku. Bo rezerwiści mają w domach broń i to był pewien problem, dyskutowany publicznie. Jeśli natomiast nie był rezerwistą, to najprawdopodobniej miał sztucer albo pistolet - powiedział Luras.
W piątek w dwóch zamachach w Norwegii zginęły co najmniej 92 osoby. Głównym podejrzanym o dokonanie masakry jest zatrzymany już 32-letni Norweg, określany jako chrześcijański fundamentalista.
Źródło: www.tvn24.pl
ingeruje w suwerennośc poszczególnych państw UE i bez wątpienia jest ściśle powiązany z pojawiającymi się co rusz spiskowymi teoriami zamachu z Oslo i roli samego zamachowca w tym zdarzeniu. Więcje o teoriach związanych z zamachami z Oslo i Utoya -tutaj.
Dramat w Norwegii zmieni zasady dostępu do broni?
Belgijski minister spraw zagranicznych Steven Vanackere zaproponował ujednolicenie i zaostrzenie przepisów regulujących dostęp do broni w Europie. To reakcja na zamachy w Norwegii, w których zginęły co najmniej 92 osoby.
http://prawo.money.p...,0,879783.html#06:30, 25.07.2011 /Fakty TVN
Unia ograniczy dostęp do broni?
PO ZAMACHU W NORWEGII
Krwawy zamach w Oslo i na wyspie Utoya może mieć konsekwencje dla wszystkich krajów Unii Europejskiej. Szef belgijskiej dyplomacji, Steven Vanackere proponuje: ograniczmy dostęp do broni w całej UE. Polscy politycy są innego zdania. Norwegia nie jest członkiem Unii, ale minister uważa, że tragedia może się powtórzyć gdzie indziej.
Czy Europa wyciągnie wnioski i ograniczy dostęp do broni palnej? Wielu polskich polityków podejrzewa, że nie o to chodzi belgijskiemu ministrowi. Gdyby na wyspie koło Oslo choćby jeden z tych biednych ludzi miał jakąś broń, w ciągu 10 sekund by ją odbezpieczył i uratował kilkadziesiąt osób Andrzej Czuma.
- To jest zawracanie głowy i płytkość europejskiej polityki. To pokazuje, że każda tragedia musi być wykorzystana do próby ingerencji w prawa innych państw i narzucania zasad, które na nic w rzeczywistości nie odpowiadają - mówi prezes PJN-u, Paweł Kowal.
Gdyby mieli broń...
Eurodeputowany tłumaczy, że "praprzyczynami" piątkowej tragedii są kryzys rodziny czy kiepskie szkolnictwo, a nie bezpośrednio broń, z której Anders Behring Breivik strzelał do ofiar. Janusz Palikot do tej listy dopisuje też szerzenie nienawiści - podobnie jak wicepremier Waldemar Pawlak. - Tu nie jest problemem broń i dostęp do niej, ale nielegalne jej posiadanie - tłumaczy minister gospodarki.
Dokładnie na to samo zwraca uwagę były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, przekonując, że ograniczenie dostępu do broni to stawanie po stronie bandytów. - Gdyby na wyspie koło Oslo choćby jeden z tych biednych ludzi miał jakąś broń, w ciągu 10 sekund by ją odbezpieczył i uratował kilkadziesiąt osób - mówi.
Szacuje się, że w Europie jest około 83 milionów sztuk broni palnej. Jej przytłaczająca większość, bo ok. 80 procent, nie jest wcale w rękach wojska czy policji. W Polsce w rękach prywatnych jest niecałe pół miliona sztuk broni. W tym broń sportowa czy gazowa.
Polskie prawo jest jednak jednym z najostrzejszych w Europie, a polskie społeczeństwo jednym z najmniej dozbrojonych w świecie. Najwięcej sztuk broni na stu mieszkańców na świecie przypada w USA - 90. Na Starym Kontynencie prym wiedzie Finlandia - 39 sztuk na stu Finów.
Dla kogo broń
- W Polsce broń jest wydawana w nieczytelny sposób, w ogóle nie wiadomo dlaczego jakaś osoba dostaje broń, a inna nie, to jest nieczytelne i skorumpowane - wskazuje jednak Janusz Palikot.
W Polsce pozwolenie na broń może dostać osoba pełnoletnia, zdrowa psychicznie, nie uzależniona, niekarana - i co jest pojęciem bardzo szerokim - nie podejrzewana, że może jej użyć w celu sprzecznym z interesem bezpieczeństwa.
kcz/tr/k
Źródło: www.tvn24.pl
Nie wejdzie przynajmniej w naszym kraju. Poniżej bardzo wyważone wypowiedzi wicepremiera oraz innych polityków na temat jakże "chorego" pomysłu belgijskiego ministraJeżeli projekt wejdzie w życie to pan Steven Vanackere i reszta ekipy, która będzie za zaostrzeniem przepisów - będzie odpowiadać (szkoda, że nie głową) za nagły wzrost liczby przedwczesnych zgonów.
Chyba najwyższy czas organizować sobie prywatny "nielegalny" (ha ha) składzik...
16:43, 24.07.2011 /PAP
Pawlak o zaostrzaniu prawa ws. broni
TO "ODWRACANIE KOTA OGONEM"
Waldemar Pawlak nie uważa by po wydarzeniach w Norwegii konieczne było zaostrzenie przepisów o posiadaniu broni. Zaostrzanie przepisów dotyczących posiadania broni to według wicepremiera Waldemara Pawlaka "odwracanie kota ogonem". Według szefa PSL problemy zwykle są z osobami, które broń mają nielegalnie, a nie z tymi, którym udało się zdobyć zezwolenie.
- Dlatego nie trzeba odwracać kota ogonem i doprowadzać do sytuacji, że bandyci będą posługiwać się bronią, nie zważając na przepisy, a porządni ludzie nie będą mieli się jak bronić. Trzeba zwrócić uwagę na prawdziwe źródła takich sytuacji, a nie pozorne - powiedział w niedzielę w Jarosławiu (Podkarpackie) wicepremier Waldemar Pawlak.
Spojrzeć na problem z szerszej perspektywy
- Radykalizmy takie jak w Norwegii pojawiają się w wielu krajach i ważne jest całościowe spojrzenie na to zarówno w wymiarze kulturowym, jak i bezpieczeństwa - stwierdził szef PSL.
Pawlak podkreślił, że jeśli w społeczeństwie jest zbyt dużo nienawiści i złości, to tego typu sytuacje się zdarzają. Prezes PSL zaapelował więc, by Polacy wobec siebie zachowywali się z szacunkiem i respektem.
Święto Chleba
Dlatego nie trzeba odwracać kota ogonem i doprowadzać do sytuacji, że bandyci będą posługiwać się bronią, nie zważając na przepisy, a porządni ludzie nie będą mieli się jak bronić. Trzeba zwrócić uwagę na prawdziwe źródła takich sytuacji, a nie pozorne. Waldemar Pawlak w Jarosławiu wziął udział w powiatowych obchodach Święta Chleba. Nawiązując do tej uroczystości, zaznaczył, że chleb od początku naszej kultury stanowi symbol pojednania wśród ludzi.
- W chlebie spotyka się praca wielu ludzi: rolników, piekarzy, handlowców. To szczególny symbol dzisiaj - dwa dni od tego tragicznego wydarzenia w Norwegii. Ważne jest, żebyśmy w Polsce nie popłynęli do takiej nienawiści; abyśmy się zastanowili, gdzie są przyczyny różnego rodzaju złości, nienawiści, podziałów. Żeby nie zdarzały się takie wydarzenia między nami - mówił minister gospodarki.
Masakra w Norwegii
W piątek w Norwegii w wyniku wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo i strzelaniny na wyspie Utoya, zginęły 93 osoby. Policja zatrzymała 32-letniego Norwega, który przyznał się, że działał sam.
Zabójca zastrzelił 86 osób na wyspie Utoya. Wcześniej w Oslo doszło do wybuchu. Podejrzewa się, że ten sam sprawca podłożył ładunek wybuchowy, po czym z bronią pojechał na wyspę Utoya, gdzie odbywał się zjazd młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy.
ktom\mtom
Źródło: www.tvn24.pl
Odpowiadając zaś na powyższe posty chciałbym zaznaczyć, iż:
Niesamowite, że nikt na tej wyspie nie miał broni. Rozumiem, że owieczki czyli zwykli obywatele nie mają prawa się bronić, ale żeby nie było tam żadnego prawdziwego policjanta z bronią ostrą?
Obejrzałem zdjęcia wyspy. Jest ona bardzo mała i nie dziwi mnie, że policjantów tam nie było. Strzelec świetnie przygotował się do akcji, bo wybrał taki teren gzie nie będzie policji, jak również broni. Odpowiedzialni za odebranie praw do obrony w postaci posiadania broni palnej powinni zawisnać na stryczku.
PozdrawiamI masz racje. Zapomniałeś tylko, że przy takich imprezach ponad 100 osobowych musi być ktoś do ochrony. Policja nie miała tam żadnego dostępu. Ktoś powinien pomyśleć o takim scenariuszu. Fakt że norwegia to spokojny kraj ale patrząc po ilości ofiar to ten jeden incydent starczy na wyrobienie średniej na kilka lat. Tak czy siak, odebranie prawa i możliwości do obrony własnej to zwykłe ........
PozdrawiamSłaba organizacja. Kilkaset osób i żadnego ochroniarza z bronią? To jest prawdziwy wstyd, sami doprowadzili po części do tak dużej tragedii.
Nawet gdyby bron była legalna to przecież i tak to w większości młodzież bez możliwości posiadania broni. Nic by to nie zmieniło.
Od zapewnienia bezpieczeństwa są odpowiednie służby a nie zwykli cywile.Dlatego tam powinna być policja lub ochrona. Na pewno były tam osoby starsze i to jest skrajnie nieodpowiedzialne, że nie zabezpieczyli tej imprezy. Broń mogłaby pomóc ale nie musiała i w tej konkretnej sytuacji największy błędem było niezapezpiecznie imprezy.
Pozdrawiam
Użytkownik Sentinel edytował ten post 27.07.2011 - 06:25
Napisano 26.07.2011 - 15:11
11:55, 26.07.2011 /TVN24
Polak zastrzelony w Atenach. Polka ciężko ranna
NIEZNANI SPRAWCY ZAATAKOWALI W GRECJI
Na razie nie są znane szczegóły ataku na Polaków, do którego doszło w Atenach. Polska para została ostrzelana we wtorek rano w ateńskiej dzielnicy Patissia. Mężczyzna zginął, a jego partnerka jest ciężko ranna - podały greckie media. Informację na antenie TVN24 potwierdził polski konsul w Atenach Piotr Strutyński.
Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem na ulicy Aiacus. Dwaj niezidentyfikowani mężczyźni podeszli do polskiej pary mieszkającej na stałe w Grecji i dwukrotnie wystrzelili. 30-letni mężczyzna zginął na miejscu. Jego partnerka (w wieku ok. 25 at) została ranna, ale udało jej się uciec i wskoczyć do przejeżdżającego pojazdu. Trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację.
Na chwilę obecną nie wiadomo, jaka była motywacja zabójców, ale portal protothema.gr twierdzi, że do zbrodni mogło dojść z powodów osobistych. Policji nie udało się jeszcze ująć zabójców.
Nie znamy też personaliów ofiar ataku i nie wiadomo, czy życiu kobiety grozi jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
jak/tr,iga
Źródło: www.tvn24.pl
Wyobraź sobie, że starałeś się wcześniej o pozwolenie ale państwo (władza) nie wydała Ci tego zezwolenia bo doszła do wniosku, że mimo iż jesteś normalny, uczciwy, praworządny nie jesteś godny zaufania władzy. Dla zasady bo nie, bez żadnych konkretnych argumentów. Ot tak."gdyby ten zwyrodnialec nie mógł iść do sklepu i kupić sobie broni to nie zginąłby nikt. Dlaczego takie wypadki zdarzają się w decydowanej większości w krajach gdzie można kupować broń bez ograniczeń? I nie pisz bajek, że u nas mozna bez problemu kupić kałacha jak jabłka na targu."
13:14, 26.07.2011 /CNN, "Gazeta Wyborcza"
Oskarżył ofiary masakry o tchórzostwo
KOMENTARZE PO NORWESKIEJ TRAGEDII
Ofiary Andersa Behringa Breivika wykazały się tchórzostwem, bo nie zaatakowały napastnika - stwierdził komentator populistycznej rosyjskiej "Komsomolskiej Prawdy" Wadim Reczkałow. Zaznaczył też, że zabójca nie wystąpił przeciwko islamskim przybyszom, ale przeciwko demoralizującemu, zachodniemu stylowi życia. Krytycznie o uczestnikach obozu wypowiedział się też w swoim programie radiowym konserwatywny, amerykański publicysta Glenn Back.
"Zbuntował się przeciw samobójczej idei wielokulturowości, tolerancji, sytości" - stwierdził Rosjanin, którego zdaniem życie w kraju socjalnym takim jak Norwegia jest na dłuższą metę niemożliwe.
"Jeśli człowieka otoczyć gwarancjami socjalnymi i pozwolić mu pracować tylko przez dwie godziny w tygodniu, to szybko zwariuje. I po miesiącu albo się powiesi, albo wyrżnie stu ludzi" - argumentował.
Oskarżył ofiary o tchórzostwoObóz jak Hitlerjugend?Publicysta "Komsomolskiej Prawdy" ostro skrytykował też ofiary zastrzelone na wyspie Utoya. "Zamiast rzucić się na wroga i obrzucić go plastikowymi krzesłami i kamieniami, dzwonili na policję i pisali na Facebooku: >zabijają nas<" - napisał.
"To u nas, w Czeczenii, 13-letni chłopczyk zastrzelił bandytę Cagarajewa, który zabił jego ojca. A w Europie każdy zdecydowany zbój uzbrojony w broń palną bez problemu może sobie poradzić z tłumem liczącym sobie tylu ludzi co pułk strzelców zmotoryzowanych" - napisał Rosjanin.
Kontrowersje wzbudził również komentarz amerykańskiego konserwatywnego publicysty Glenna Becka, który przyrównał obóz na wyspie Utoya do obozu Hitlerjugend. - Kto w ogóle organizuje obóz dla dzieci na temat polityki? To niepokojące - powiedział w swoim programie radiowym. Jednak organizacja założona przez samego Becka - "9/12 Project" - sama organizuje podobne obozy. W tym miesiącu taki obóz został zorganizowany w stanie Kolorado dla dzieci z klas 1-5. Podczas "Patriot Camp" ("Obozu Patriotycznego") uczono ich tam o "naszej konstytucji, Ojcach-Założycielach, wartościach i zasadach, które są kamieniem węgielnym naszego narodu" - pisze CNN.
W sierpniu odbędzie się zaś obóz o podobnej tematyce - "Letnia Szkoła Wolności".
jak\mtom\k
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 27.07.2011 - 06:31
Napisano 27.07.2011 - 15:40
27.07.2011 - Marek Wąs
Po zamachach w Norwegii: Dajmy ludziom broń
Gdyby na tej wyspie byli ludzie posiadający broń, na pewno rozmiar tej tragedii byłby zdecydowanie mniejszy - o masakrze w Norwegii mówi pomorski poseł PO Jerzy Borowczak.* I proponuje, aby prawo do posiadania broni miał każdy i mógł się nią bronić w razie zagrożenia
I dalej pisze na swoim blogu: "Uważam, że powinniśmy zmienić ustawę o posiadaniu broni, aby każdy prawy obywatel mógł posiadać broń do ochrony siebie i swoich bliskich. Takie tragedie jak w Norwegii mogą się zdarzyć w każdym miejscu na świecie, również w Polsce."
Marek Wąs: Zaskoczył mnie pan kompletnie tym wpisem.
Jerzy Borowczak: Dlaczego? Ja zawsze miałem takie poglądy na temat posiadania broni przez obywateli, tylko nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Oczywiście zaznaczam od razu, że postulat, by zmienić prawo w tym zakresie, to nie jest część programu Platformy tylko mój autorski pomysł.
Co pan w ogóle wie o broni?
Całkiem sporo. Nie chwalę się tym nikomu, ale dwa lata przed Sierpniem'80, w 1978 roku, byłem w wojsku i odsłużyłem je na misji stabilizacyjnej na Synaju. Wiele mnie to nauczyło, na przykład przyswoiłem sobie taką mądrość, że bandyta zawsze ma broń, to jego ofiara jest zazwyczaj bezbronna. Ja co prawda nie posiadam teraz żadnej broni, ale potrafię się nią posługiwać i nie uważam broni samej w sobie za wcielone zło. To ludzie bywają źli.
Jak rozda pan broń Polakom, to będzie jej zwyczajnie więcej i częściej będą padać strzały.
Znam ten argument, ale się z nim nie zgadzam. Statystyki policyjne mówią, że 95 proc. przestępstw z użyciem broni popełnianych jest z broni zdobytej nielegalnie. Z tego wynika, że przestępcy nie mają najmniejszego problemu ze zdobyciem broni, podczas gdy normalni, uczciwi obywatele nie mają się czym bronić, bo, poza mundurowymi, praktycznie nikt nie trzyma w domu pistoletu. Powtarzam, uczciwy człowiek nie użyje broni do popełnienia przestępstwa, więc dlaczego nie pozwolić mu trzymać ją w domu do samoobrony?
Upraszcza pan, są różne sytuacje...
Zaraz, stop, ja nie nawołuję do rozdawania broni wszystkim dookoła. Przede wszystkim wykluczam broń automatyczną, do samoobrony w zupełności wystarcza pistolet. Po drugie każdy chętny musiałby przejść wymagające kursy. Zarówno badania psychologiczne, jak i kursy posługiwania się bronią, bo dla laika pistolet rzeczywiście może być większym zagrożeniem niż ochroną. Jak przejdzie przez to sito, może kupić pistolet i z miejsca staje się groźnym przeciwnikiem dla bandyty, może chronić nie tylko swoją rodzinę, ale okazać się wybawcą sąsiadów.
A jak wybiera się na wieczorny spacer, to mógłby nosić pistolet pod pachą?
Czemu nie, przecież mówimy o dorosłym, odpowiedzialnym człowieku. Dlaczego ograniczać jego prawo do samoobrony?
Bo np. Breivik posiadał broń całkiem legalnie. Mieści się w tych 5 proc. przestępców, którzy zabijają z legalnie kupionej broni.
On chciał zabić, i gdyby musiał, zdobyłby broń nielegalnie. To był błąd systemu, błąd służb, że nie wyłapały go wcześniej. Legalny dostęp do broni oznacza, że policja i służby specjalne mają doskonałą bazę danych o ludziach, którzy się o broń starają, kończą odpowiednie kursy, albo np. nie przechodzą testów psychologicznych. Tę wiedzę można mądrze wykorzystać dla zwiększenia publicznego bezpieczeństwa. Tylko trzeba potrafić to zrobić.
Będzie pan coś robił w Sejmie w sprawie zmiany przepisów?
Spróbuję, zacznę od sondowania kolegów, ilu skłonnych byłoby poprzeć takie zmiany. Liczę na Marka Biernackiego. Wydaje mi się, że również część środowiska policjantów zgadza się z moimi poglądami. To byłaby ważna grupa poparcia.
*Jerzy Borowczak, jeden z trzech robotników którzy w sierpniu 1980 r. wywołali strajk w Stoczni Gdańskiej, jeden z założycieli Solidarności.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Użytkownik Sentinel edytował ten post 27.07.2011 - 15:42
Napisano 29.07.2011 - 19:40
18:05, 29.07.2011 /Reuters, telegraaf.nl
Polak postrzelony na lotnisku. Groził ludziom nożem
INCYDENT W HOLENDERSKIM EINDHOVEN
Raniony przez holenderskiego żandarma na lotnisku w Eindhoven mężczyzna to 30-letni Polak - podał największy holenderski dziennik "De Telegraaf". Polak został postrzelony gumowymi pociskami po tym, gdy groził ludziom nożem.
- Stałam przy kiosku z prasą i nagle usłyszeliśmy strzał albo dźwięk albo jak upadającą na ziemię walizkę. Ale wtedy usłyszeliśmy więcej strzałów, wyjrzałam przez okno i zobaczyłam policjanta oraz ubranego na ciemno mężczyznę z nożem - relacjonowała niezidentyfikowana kobieta.
I dodała: - Ostatecznie policja oddała cztery albo pięć strzałów, by go obezwładnić. Jak przyznała, na początku myślała, że to film, ale później zdała sobie sprawę, że wszystko dzieje się w rzeczywistości.
Rzeczniczka holenderskiej prokuratury Ellen Prummel nie ujawniła szczegółów dotyczących incydentu. Portal internetowy blikopnieuws pisze, że podczas zatrzymania Polak wykrzykiwał: "Chcę wrócić do mojego kraju".
Dlaczego był agresywny?
Rannego w nogę mężczyznę zabrano do szpitala. Wkrótce potem holenderski dziennik "De Telegraaf" podał, że aresztowany i ranny mężczyzna jest 30-letnim Polakiem. Nie wiadomo, dlaczego Polak zachowywał się agresywnie.
jak//kdj,mtom
Źódło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 29.07.2011 - 19:41
Napisano 30.07.2011 - 15:17
http://www.heute.at/news/oesterreich/wien/Nach-Messer-Attacke-Juwelier-schiesst-Angreifer-an;art931,582233Nach Messer-Attacke: Juwelier schießt Angreifer an
Heute Mittag wurde in der Reinprechtsdorfer Straße in Wien-Margareten ein türkischer Juwelier von einem jungen Mann attackiert. Dieser stach mit einem Messer auf den Schmuckhändler ein. Der 49-Jährige verteidigte sich mit einer Schusswaffe.
Użytkownik lambo edytował ten post 30.07.2011 - 15:23
Napisano 30.07.2011 - 20:59
lambo - ekstra news. O takich własnie wydarzenia należy informować te "zakute" (bez urazy dla żadnego człowieka - chodzi o sposób postrzegania broni i jej znaczenia, które w większości przypadków polega na karmieniu medialna papka przez rządne sensacji najczęściej taniej i krwawej media). Takie właśnie przykłady pokazuja także jak bardzo płk. Colt uczynił ludzi równymi bez względu na wiek, rasę, płeć i rozmiary oraz prezentowane poglądy.15:20, 30.07.2011 /Polskie Radio, TVN24
Postrzelony w Holandii Polak groził muzykom
MĘŻCZYZNA PRZEBYWA W SZPITALU
Całe zdarzenie z udziałem 30-letniego Polaka postrzelonego w piątek przez policję na lotnisku w Eindhoven zaczęło się od tego, że zaczął grozić zespołowi, który kręcił tam właśnie teledysk - wynika z nowych informacji w tej sprawie. Mężczyzna wyglądający, jakby by pod wpływem alkoholu lub narkotyków, wymachiwał nożem i mówił, że chce wrócić do kraju.
- Pracowaliśmy przed lotniskiem nad nowym klipem. Mężczyzna zaczął najpierw do nas krzyczeć, pytając, co tu robimy. Następnie wyciągnął nóż i nam groził. Początkowo chciałem go obezwładnić, ale doszedłem do wniosku, że to nie jest dobry pomysł, więc wezwaliśmy policję - mówi w rozmowie z "Polskim Radiem" 24-letni piosenkarz Johan Linssen.
Dodaje, że mężczyzna nożem zaatakował także policjanta, który w końcu wezwał pomoc.
Policja prowadzi śledztwo
Do incydentu doszło w piątek przed halą odlotów. Ponieważ Polak nie reagował na prośby policji, jeden z funkcjonariuszy oddał kilka strzałów gumowymi kulami w nogi mężczyzny. Potem strzelił z ostrej broni i obezwładnił Polaka.
Lekko ranny w nogi mężczyzna przebywa w szpitalu.
Jak mówiła w TVN24 Małgorzata Bos-Karczewska z portalu polonia.nd, z Polakiem konsultował się już nasz konsul w Holandii, ale 30-latek nie chciał mu podać swoich danych osobistych. Dodała, że wiadomość ta obiegła holenderskie serwisy informacyjne.
- Po tym, co stało się w Norwegii, wszyscy są wyczuleni na tego typu zdarzenia - stwierdziła.
Policja, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, nie udziela na razie szerszych informacji.
mkg/tr
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 30.07.2011 - 22:43
Napisano 30.07.2011 - 21:20
0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych