Napisano 04.08.2011 - 21:16
Napisano 04.08.2011 - 21:35
Napisano 05.08.2011 - 02:40
Napisano 05.08.2011 - 14:21
Użytkownik lambo edytował ten post 05.08.2011 - 14:23
Napisano 06.08.2011 - 17:12
Poczytajcie sobie komentarze na stronie Newsweek.pl z przytoczonym artykułem. Ludzie (jakies 90%) piszący tam komentarze nie zostawili suchej nitki nie tylko na wielce znającym się na wszystkich sprawach Panu Dziewulskim (jak sam zastrzegł: przestał pić bo ma broń uhhhhaa !!!) ale tkwiącym mentalnie w poprzednim ustroju jak i na samym red. Pacanie prowadzącym niby fachowy wywiad. Przykro mi to stwierdzić bo nie znam człowieka ale ten wywiad pokazał pełną korelację między treścia opublikowanego wywiadu i fachową wiedzą redaktora a jego nazwiskiem.Po przeczytaniu tamtego wywiadu jestem w szoku. Dziewulski ma ciężkie kompleksy i jak ktoś nie powinien przejść testów psychologicznych to on sam. Wychodzi na to, że broń jest przedłużeniem jego ego.
Dziwulski, my potrzebujemy narzędzia do obrony przed bandziorami, tylko tyle!
Samo sedno lambo. Nie wiem skąd i dlaczego wszyscy myślą, że w liberalizacji dostępu do broni chodzi o:Nie tylko tyle, ale przede wszystkim. Broń to także sport i to nie byle jaki. Strzelanie precyzyjne rozwija kontrolę nad samym sobą, cierpliwość, dyscyplinę i nie tylko. Nie rozumiem, dlaczego ma komuś przeszkadzać moje strzelanie na strzelnicy z karabinu za moje pieniądze. To także sposób na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu, przecież ja nikomu krzywdy nie zrobię, chyba że ktoś będzie chciał zrobić mi.
Są również kolekcjonerzy broni, którym frajdę sprawia np. posiadanie kolekcji broni swojego ulubionego producenta. Też nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś w domu trzymał kilkanaście różnych wariantów Glocka. Dopóki do mnie z tej broni nie strzelają - niech mają sobie w domku co tylko chcą i na co ich stać.
To jest właśnie nawet jeżeli nieświadoma to jednak "tyrania" władzy na obywatelem "Kowalskim": To jest równiez przykład na to, że poniższe słowa Thomasa Jeffersonazsz, IAR - 2011-08-05
Gang wyłudzający haracze w czeskiej policji
W czeskiej policji funkcjonował gang, który szantażował przedsiębiorców żądając pieniędzy. Gangiem kierował były funkcjonariusz wydziału ds. przestępczości gospodarczej w Brnie, który został zastrzelony przez nieznanych sprawców w ubiegłym roku. To już trzecia afera w policji, która ujrzała światło dzienne w ostatnich dniach.
Gang funkcjonariuszy żądał od przedsiębiorców od 50 tysięcy do nawet kilku milionów koron. Szantażowano ich sfabrykowanymi dowodami. Wymagano też zapłaty za ochronę przed konkurencją. Sąd w Ostrawie zastosował wobec 6 podejrzanych areszt tymczasowy. Śledztwo nie zostało zakończone. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia. Według nieoficjalnych informacji gang może liczyć nawet 30 osób.
Źródło: www.gazeta.pl
..."Najmocniejszym powodem, by utrzymać prawo do posiadania i noszenia broni przez ludzi jest to, że stanowi ono dla nich ostateczny środek do obrony przed tyranią rządu"
Użytkownik Sentinel edytował ten post 07.08.2011 - 11:25
Napisano 06.08.2011 - 19:41
Czego ten krótki artykuł może dowieść skoro na samym jego dole znalazł się następującyc akapitHolandia - Piątek, 05 Sierpień 2011 12:04
Holender częściej sięga po broń
Holandia wcale nie jest tak spokojnym i bezpiecznym krajem, jakby się wydawało. Jak powiedział w sobotę (30.07) telewizji RTL reprezentujący niderlandzką policję Willem Woelders, w Niderlandach w ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do incydentów z użyciem broni.
I co gorsza, nie tylko ilość strzelanin się zwiększa, ale również ich intynsywność oraz liczba ofiar. Dziennikarze RTL News przyjrzeli się danym z ostatnich sześciu miesięcy. Okazało się, że w pierwszym półroczu 2011 roku w Holandii doszło do 166 incydentów z użyciem broni. Zginęło w nich aż 36 osób.
W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi czy innymi krajami, słynącymi z łatwego dostępu do broni, nie są to dane szokujące. Jednak na holenderskim gruncie oznaczają one istotną zmianę trendu. Na gorsze, przekonywał Woelders. Według niego w ostatnim półroczu w Holandii zbyt często sięgano po broń.
Dlaczego? Trudno tu o jednoznaczne wyjaśnienie. Przedstawiciel policji podał jednak kilka możliwych wytłumaczeń tego zjawiska. Po pierwsze, dzięki otwartym granicom łatwiej jest obecnie w Europie przetransportować broń z jednego kraju do innego. W różnych państwach UE obowiązują różne zasady przyznawania pozwoleń na broń. Dlatego dla osoby chcącej nabyć broń pomysł jej zakupu (niekoniecznie w stu procentach legalnego) w państwie o bardziej liberalnym podejściu, jest atrakcyjnym rozwiązaniem.
Drugą przyczyną może być internet. Zakupy on-line nie dotyczą wyłącznie płyt, książek, ubrań, biletów lotniczych czy wymarzonych wczasów na greckich wyspach. W sieci (także nie zawsze do końca legalnie) nabyć można także śmiercionośną broń.
Mówiąc o dużej liczbie ofiar strzelanin w ostatnim półroczu, pamiętać jednak należy, że to właśnie w tym okresie doszło do tragicznych wydarzeń w Alphen aan den Rijn. Niezrównoważony psychicznie młodzieniec zastrzelił w tamtejszym centrum handlowym sześć osób, po czym popełnił samobójstwo.
ŁK, Niedziela.NL
Źródło: www.niedziela.nl
Mówiąc o dużej liczbie ofiar strzelanin w ostatnim półroczu, pamiętać jednak należy, że to właśnie w tym okresie doszło do trag...icznych wydarzeń w Alphen aan den Rijn. Niezrównoważony psychicznie młodzieniec zastrzelił w tamtejszym centrum handlowym sześć osób, po czym popełnił samobójstwo.
Użytkownik Sentinel edytował ten post 06.08.2011 - 20:50
Napisano 06.08.2011 - 20:47
Użytkownik lambo edytował ten post 06.08.2011 - 21:55
Napisano 07.08.2011 - 10:29
09:17, 07.08.2011 /Reuters, PAP
Wybuch agresji w Londynie. Ośmiu policjantów rannych
ZAMIESZKI PO ŚMIERCI MĘŻCZYZNY OD KULI FUNKCJONARIUSZA
Ośmiu funkcjonariuszy zostało rannych w wyniku gwałtownych starć młodzieży z policją, które wybuchły w sobotę wieczorem w londyńskiej dzielnicy Tottenham po tym, gdy zastrzelono 29-letniego mężczyznę. W płomieniach stanęły radiowozy. Do opanowania tłumu wysłano między innymi policję konną. Policjanci zostali obrzuceni butelkami z benzyną, kamieniami i innymi przedmiotami.
Reporter BBC donosi o "burzliwej konfrontacji". Naoczni świadkowie twierdzą, że panuje zupełny chaos. Jeden z ośmiu rannych funkcjonariuszy z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Niektórzy demonstranci zostali zatrzymani, ich dokładna liczba nie jest jednak znana. W niedzielę rano dzielnica jest odcięta od reszty miasta – nie kursują tam autobusy i metro.
Agresywna demonstracja
Około 300 osób, w tym rodzina i krewni zastrzelonego mężczyzny, zebrało się w sobotę wieczorem przed posterunkiem policji przy głównej ulicy Tottenham domagając się "sprawiedliwości". Protest miał pokojowy przebieg. Do zajść doszło po zapadnięciu zmroku - podpalono dwa policyjne samochody zaparkowane w pobliżu, piętrowy autobus i sklep bukmacherski. W kilku sklepach wybito okna i splądrowano je.
Interweniowała policja konna i szturmowa oraz sześć wozów straży pożarnej. Niektóre ulice zamknięto dla ruchu. Nie wiadomo, czy zajścia wywołała ta sama grupa, która protestowała wcześniej przed posterunkiem policji, czy inna. W zajściach bierze udział głównie młodzież. Posterunek pod którym zebrał się agresywny tłum, został otoczony przez oddziały policji przeznaczone do tłumienia zamieszek. Wybuch agresji w Londynie. Tłum atakuje policjantów i komisariat
Niejasne zdarzenieWedług komisji rozpatrującej skargi na policję, w akcji, w której zginał Duggan uczestniczyła policyjna jednostka operacyjna Trident, zajmująca się przestępczością z użyciem broni palnej wśród czarnej społeczności. W operacji miała też wziąć udział inna specjalna jednostka - CO19.Demonstracje były spowodowane zastrzeleniem 29-letniego Marka Duggana, który opierał się próbie aresztowania. Między mężczyzną a policjantami wywiązała się wymiana ognia. Policjanci oddali dwa strzały, które okazały się być celne. Jeden z funkcjonariuszy biorących udział w strzelaninie miał ujść z życiem dzięki wielkiemu szczęściu. Pocisk wystrzelony przez przestępcę miał utkwić w policyjnym radiu, które miał przy sobie.
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 07.08.2011 - 10:36
Napisano 07.08.2011 - 15:31
Napisano 07.08.2011 - 22:05
Użytkownik lambo edytował ten post 07.08.2011 - 23:45
Napisano 08.08.2011 - 20:04
Napisano 09.08.2011 - 09:44
Było tak z jednej prostej przyczyny, mężczyźni w większości byli silniejsi fizycznie niż kobiety i... Nic ponadto. Generalizacja w przypadku przypisywania mężczyznom cech przez Ciebie opisywanych, jest wg mnie złudna. Opierać się możesz tylko na historii (spisanej nota bene przez mężczyzn), i kontaktach międzyludzkich teraz, w tym świecie i społeczeństwie. A to stwarza zakrzywiony obraz rzeczywistości.Bo prawda jest taka, że faceci nie lubią się podporządkowywać. Zawsze trzymalismy władzę.
Nawet jeśli jest to stan normalny, to z pewnością niepożądany przez większość społeczeństwa. Zamiast skupić się na dostępie do broni, starałbym się zmieniać mentalność społeczeństwa, żeby jakiekolwiek zamiłowanie do broni było nienaturalne.Poza tym walka i wojna to stan normalny trwający od zawsze, od kiedy człowiek wziął kamień do ręki i wykorzystał go jako broń.
Dziwię się osobiście, że nie obrzuciły Cię epitetami feministki . Straszliwie uogólniasz. Szukałbym raczej przyczyny w wychowaniu, szkole i społecznym nastawieniu w stosunku do kobiet, które posiadają broń. Być może uważają one kobietę, która posiada broń jako większe zagrożenie dla swojego związku, partnera, niż kobieta uzbrojona jedynie w makijaż?Kobiety zawsze dbały o domowe ognisko i stąd też pewnie ich większa niechęć do broni. One zapewne zawsze uważały to za barbarzyństwo. Tylko dziś o tym głośno mogą mówić.
Napisano 09.08.2011 - 10:01
Natomiast według mnie chodziło nie tylko o to ale i o wiele innych cech, które kobiety nie posiadały kiedyś. Może dziś posiadają. Nie widzę więc powodu by feministki miały mnie za cokolwiek obrzucać epitetami.Było tak z jednej prostej przyczyny, mężczyźni w większości byli silniejsi fizycznie niż kobiety [...]Bo prawda jest taka, że faceci nie lubią się podporządkowywać. Zawsze trzymalismy władzę.
Nawet jeśli jest to stan normalny, to z pewnością niepożądany przez większość społeczeństwa. [...].Poza tym walka i wojna to stan normalny trwający od zawsze, od kiedy człowiek wziął kamień do ręki i wykorzystał go jako broń.
[...]Zamiast skupić się na dostępie do broni, starałbym się zmieniać mentalność społeczeństwa, żeby jakiekolwiek zamiłowanie do broni było nienaturalne.[...]od kiedy człowiek wziął kamień do ręki i wykorzystał go jako broń.
Użytkownik Sentinel edytował ten post 09.08.2011 - 10:09
Napisano 09.08.2011 - 10:05
Zamiast skupić się na dostępie do broni, starałbym się zmieniać mentalność społeczeństwa, żeby jakiekolwiek zamiłowanie do broni było nienaturalne.
Użytkownik Shinji77 edytował ten post 09.08.2011 - 10:09
Napisano 09.08.2011 - 10:18
A kto ich "tworzy"? Sami siebie? Byłoby to wspaniałym wytłumaczeniem, ale niestety takich ludzi tworzymy my sami. Nie zawsze świadomie i nie wszystkich. Ale tworzymy.Zapewne doskonale wiesz jak sami siebie określają różnego rodzaju bandyci - "wyrzutki społeczeństwa", "margines społeczny"
W zamierzeniu mam na myśli ewolucję całego społeczeństwa, nie jego części.Ty spowodujesz (mówiąc kolokwialnie) coraz większe "spedalenie" społeczeństwa, które w takim wypadku będzie już zupełnie zdane na łaskę i niełaskę ciemnej strony miasta.
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych