135 replies to this topic

[Roger123]

Hmm, musisz na to popatrzeć trochę z innej strony. Czy to, że mamy komputery, wieżowce itp. czyni z nas bardziej rozwiniętą cywilizacje ? Tymczasem jednocześnie nie wiemy nawet po co nam to wszystko i jaki jest sens tego życia. Co jeśli 'oni' wiedzieli na czym to polega ? Film, który Ci wysłałem nie jest zbyt dobry, ale było tam wytłumaczone, że piramidy są kondensatorami energii, bo o to pytałeś. Przecież do tej pory nie wiemy jak działa grawitacja, a może oni wiedzieli ? Odkryto niedawno, że wszystko jest tak naprawdę energią, więc po co jakikolwiek nośnik o który pytałeś ? Zobacz jak słabo jesteśmy rozwinięci jeśli musimy robić ogromne elektrownie aby wytworzyć energię, która jak się okazało jest wszędzie. To tak jakbyś nurkował i zastanawiał się jakby tu wytworzyć trochę wody, bo chce Ci się pić.

Kolejna sprawa - DNA. Odkryto następującą rzecz. Bierzesz od kogoś cząstkę DNA. Wywozisz ją nawet tysiące kilometrów od właściciela. Teraz najlepsze, gdy właściciel czuje radość, to DNA tysiące kilometrów od niego zmienia się i też 'czuje' radość - nie wiem jak to działa, ale oni jakoś to badają. Jeszcze lepsze, że nie ma żadnego opóźnienia, tak jakby nie było czasu, wszystko zmienia się jednocześnie. To kolejna sprawa, która mówi nam jak słabo jesteśmy rozwinięci.

Jeszcze jedno - DMT. Najbardziej nielegalny narkotyk, chociaż wytworzyć go możemy sami w czasie medytacji lub snu. Osoby, które go zażyły wiedza na czym to życie polega, nie potrafią tego nawet wytłumaczyć. Oglądałem film, w którym pewna Pani mówi: "zażył, kompletnie odleciał, mam nadzieję, że wróci". Mogłoby to oznaczać, że nawet nie musiał wracać jeśli nie chciał, bo zrozumiał o co w tym wszystkim biega.

Takie właśnie rzeczy sprawiają, że część ludzi myśli inaczej - przecież nie po to żeby się kłócić, ale po prostu niektórzy czują, że to wszystko nie tak jak naukowcy malują - a i Ci coraz częściej się o tym przekonują.

To może tak trochę offtop, ale bez tego ta kłótnia nie ma sensu. Trzeba po prostu przyjąć do świadomości, że to wszytko jest bardziej cudowne niż się wydaje.

Użytkownik Roger123 edytował ten post 26.07.2011 - 11:29

[Aquila]

Czy to, że mamy komputery, wieżowce itp. czyni z nas bardziej rozwiniętą cywilizacje ? Tymczasem jednocześnie nie wiemy nawet po co nam to wszystko i jaki jest sens tego życia. Co jeśli 'oni' wiedzieli na czym to polega ?

Tak, to, że mamy komputery, wieżowce, samoloty itp oznacza, że jesteśmy bardziej rozwiniętą cywilizacją. Przebijamy starożytne cywilizacje we wszystkim - w długości i komforcie życia, w opiece zdrowotnej, wiedzy o świecie, metodach uprawy i hodowli, wytwarzaniu wszelakich materiałów, transporcie, przekazywaniu wiedzy...

Naprawdę - pomyśl jak mogłoby wyglądać Twoje życie gdybyś przeniósł się do starożytnego Egiptu. Dziś budzisz się rano na wygodnym łóżku pod miękką pościelą. W Egipcie musiałbyś się cieszyć prostym posłaniem na podłodze. Dziś jesz pełnowartościowe śniadanie złożone z różnorodnych składników i popijasz to ciepłą herbatą. W Egipcie musiałbyś się zadowolić kawałkiem placka upieczonym na ogniu z dodatkiem jakiejś może cebuli albo innego (skromnego) warzywa. Jeżeli jesteś zamożniejszy - pijesz piwo, jeśli nie - zostaje zwykła woda. Dziś możesz pojechać do szkoły/pracy rowerem, samochodem albo pociągiem. W Egipcie musiałbyś iść na piechotę - wszędzie (na pole, do miasta, do świątyni itp). W domu masz elektryczność, telewizję, internet, komputer, telefon itp - w Egipcie w domu miałbyś... żonę i masę dzieci. Nie mówiąc już o nawet tak banalnych sprawach jak higiena - "pewne" sprawy załatwiasz siedząc w cieplutkiej ubikacji na pięknym i lśniącym sedesie (ze spuszczaną wodą!) a pod ręką masz mięciutki i super wytrzymały papier toaletowy o zapachu lawendy. Po drugiej stronie - do wyboru - odświeżacz zapachu o zapachu lawendy albo morskiej bryzy. W Egipcie wybór zaś był prosty - albo krzaki, albo dół.

Myślę, że dla większości użytkowników rok pobytu w starożytnym Egipcie byłby dość męczący.

Czy zaś Egipcjanie "wiedzieli" na czym polega sens życia? Owszem - wiedzieli. Na służeniu faraonowi. Podoba się?

Film, który Ci wysłałem nie jest zbyt dobry, ale było tam wytłumaczone, że piramidy są kondensatorami energii, bo o to pytałeś.

Ten film był tragiczny a i nie tłumaczył niczego. Było w nim jedynie powiedziane, że piramidy są kondensatorami energii, ale ani nie powiedziano dokładnie jakiej, nie pokazali czym to badali itp. Nie zauważyłeś tego? Tak samo to i ja mogę powiedzieć, że takim kondensatorem energii jest moja szafa, bo ją przebadałem moim super zaawansowanym sprzętem. Wierzysz mi?

Przecież do tej pory nie wiemy jak działa grawitacja, a może oni wiedzieli ?

A może nie? A może wiedzieli co jest w środku czarnej dziury - kto wie?

Kolejna sprawa - DNA. Odkryto następującą rzecz. Bierzesz od kogoś cząstkę DNA. Wywozisz ją nawet tysiące kilometrów od właściciela. Teraz najlepsze, gdy właściciel czuje radość, to DNA tysiące kilometrów od niego zmienia się i też 'czuje' radość - nie wiem jak to działa, ale oni jakoś to badają. Jeszcze lepsze, że nie ma żadnego opóźnienia, tak jakby nie było czasu, wszystko zmienia się jednocześnie. To kolejna sprawa, która mówi nam jak słabo jesteśmy rozwinięci.

Coś chyba lekko pomieszałeś. Istnieją takie cząstki, które w niesamowity sposób reagują na siebie w taki sposób, ale to nie DNA. DNA nie reaguje na radość ani na emocje - to tylko zlepek substancji chemicznych. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś taką informację, byłbym zatem wdzięczny za więcej informacji w tej kwestii - ale w nowym temacie i odpowiednim dziale - tu bowiem jest temat o Egipcie.

[Wszystko]

Pełnowartościowe bo ma większość z możliwych e - lieśtam? Czy może dlatego, że jedząc pomidora tak na prawdę jesz krzyżówkę pomidora ryby i jakiejś nie znanej mi bliżej bakterii, która cholera wie co nawywija w moim organiźmie. Faktycznie pełnowartościowe śniadanie.

Że co? Nie krzyżuje się pomidora z rybą bo to niemożliwe. Przekłada się tylko geny a nie cały organizm.

A po kiego mi w dole czy krzakach spuszczać wodę? Po jaką cholerę pryskać lawendą, kiedy rośnie naokoło? Choć rozumiem, że kiedy siedzisz na ślicznym lśniącym sedesie zamknięty w kilku metrach przestrzeni i mówiąc wprost narobisz smrodu, to trzeba szukać rozwiązań, żeby Ci nosa nie urwało.

Czyli smród kupy zależy od miejsca w której się ją zostawi?

No i mogę sobie pooglądać na monitorze. W Egipcie mógłbym udać się do świątyni, w której kapłanki specjalizowały się w dostarczaniu rozkoszy.

Teraz też tak jest. Potocznie o miejscach rozkoszy mówi się burdele. Reszty nie będę komentował. Ręce opadają.

[Roger123]

Mam Aquila kolejny film dla Ciebie: .


@DOWN
Jest o Egipcie, tylko w późniejszych częściach. Polecam pooglądanie.

Użytkownik Roger123 edytował ten post 27.07.2011 - 11:14

[Aquila]

Niestety nie widzę tutaj żadnego związku z Egiptem i jego tajemnicami (a taki jest tytuł tego tematu).

Pełnowartościowe bo ma większość z możliwych e - lieśtam? Czy może dlatego, że jedząc pomidora tak na prawdę jesz krzyżówkę pomidora ryby i jakiejś nie znanej mi bliżej bakterii, która cholera wie co nawywija w moim organiźmie. Faktycznie pełnowartościowe śniadanie.

Raczej zawierające zdecydowanie więcej kalorii, witamin i substancji odżywczych niż staroegipski odpowiednik. Pomijam też fakt, że trudno w Polsce umrzeć dziś z głodu. W Egipcie nie było to rzadkie.

[Wszystko]

Ta dyskusja zeszłą na jakiś nienormalnie niski poziom. Aż trudno mi uwierzyć, że można nie rozumieć tak prostych rzeczy.
Dzisiaj człowiek ma wybór gdzie będzie się załatwiał. Może zrobić to w czystek łazience i od razu spuścić wodę a potem jeszcze prysnąć jakimś odświeżaczem powietrza, żeby nie wąchać smrodów. Może też, jeśli jest wielbicielem natury, iść sobie do lasu( albo pojechać autem, autobusem) i w środku lasu postawić kloca. Ale jeden z uśmiechem zostawi kloca a drugi pójdzie z dzieckiem i obaj w to łajno wdepną. Może też kupić sobie ogródek działkowy i postawić na nim toi toia i w nim się załatwiać. Każdy ma wolny wybór. Może też na takiej działce hodować sobie swoje warzywa i owoce. Nie będzie się musiał martwić że są pryskane i modyfikowane genetycznie. Jeśli komuś się nie podoba wygoda i czystość jego prywatnej łazienki to może skorzystać z innych wymienionych możliwości.
Kiedyś takiego wyboru nie było. Ludzie musieli sobie jakoś inaczej radzić. W publicznych ubikacjach( chyba rzymskich) załatwianie się wyglądało tak, że po zrobieniu swojego brało się szczotkę, taką podobną do czyszczenia ustępu i wycierało nią tyłek, a potem opłukiwało pod wodą.
Aha i mam rozumieć, że lepiej by było gdyby wszyscy ludzie chodzili załatwiać się na pole albo do lasu. No chyba tak, bo wtedy by nie musieli wąchać swoich smrodów.
Ja nie używam odświeżaczy. Chyba że są goście w domu to wtedy nie wypada żeby po kimś śmierdziało jak inny wchodzi. Jak ktoś brzydzi się własnego smrodu to widocznie jest przewrażliwiony. Tak już nas natura stworzyła, nic na to nie poradzimy.

Chyba nie muszę mówić jak sprawa z toaletami wyglądała jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce. Albo były ubikacje na sieniach albo na dworze. dzisiaj w starym budownictwie nadal tak jest. Na wsiach nawet szamb nie było to co potem zostało nawalone przez wielu ludzi trzeba było jakoś sprzątnąć. Powiedz takiemu co ma dzisiaj naście lat co by wolał- latać w zimie na dwór robić kloca czy w czystej pachnącej łazience robić kupę. Chyba odpowiedź będzie oczywista. I powiedz takiemu młodzieniaszkowi z mp3 na uszach że za czasów komuny w przeciętnej rodzinie nie było mięsa na obiad (jedynie na święta i niedziele) a czekolady czy inne słodycze sprowadzano głównie z Niemiec.
No i to ma być wyznacznik wysoko rozwiniętej cywilizacji. Gdyby tak było to byśmy musieli przyznawać pierwszeństwo w rozwoju krajom Afrykańskim. A cywilizacja Egiptu czym niby przewyższała nas w rozwoju, tym że zbudowali piramidy? Rozumiem, że jeśli my teraz zbudowalibyśmy piramidy większe o 5 metrów od piramidy cheopsa to byśmy mogli przesunąć się o jedną pozycję do góry, na pierwsze miejsce w tabeli najlepiej rozwiniętych cywilizacji wszech czasów.
Jednym z sukcesów naszego rozwoju jest to, że wynaleziono lodówki. Dzięki nim żywność może być przechowywana przez długie miesiące i transportowana na dalekie odległości. Możemy jeść owoce i inne produkty, których w naszych warunkach klimatycznych nie da się wyhodować.

I jeszcze to:

Przeciwko piwie do śniadania też nie miał bym większych zastrzeżeń. Oczywiście jeśli nie musiał bym prowadzić.
Żyć nie umierać, browar podawany od rana.

To obecnie nie można kupić sobie piwa? Sklepy już nie sprzedają takiego towaru? Można kupić nie tylko piwo, ale też setki innych alkoholi. A potem popijać śniadanie piwem, wódką, koniakiem, whisky, sake, krwawą merry itp.

Roger, na tym forum jest mnóstwo tematów z których dowiesz się wszystkiego na temat Egiptu. Poczytaj:
http://www.paranorma...-lub-kosmitach/
http://www.paranorma...-starozytnosci/
http://www.paranorma...rostu-piramida/

Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.07.2011 - 09:52

[Roger123]

Ale może nie chodzi tutaj o rozwój na Ziemi, a rozwój duchowy. Zresztą polecam pooglądać firm, który wyżej wysłałem - o piramidach jest dosyć sporo, ale w późniejszych częściach.

[Herme5]

Tajemnice Egiptu stoczyly sie do zapachu lawendy w sraczu. Moze wylaczyc z tematu te zapachowo-odchodowe tresci do osobnego tematu: Rozwoj wychodkow - przytloczenie zapachami.

[Roger123]

No niestety. Co mam Wam powiedzieć, że używali piramid jako kondensatorów energii po to żeby zasilić swoje super nowoczesne komputery i pograć na wypasionej konsoli firmy Ra ? Przecież to oczywiste, że nie, a zwolennicy teorii "nie alternatywnych" tak właśnie często myślą i piszą mi tu teraz, że jesteśmy lepsi, bo możemy sobie w wychodku puścić zapach lawendy... Każdy zwolennik teorii alternatywnej ma tu na myśli rozwój duchowy - a w każdym razie coś czego my sobie nie możemy wyobrazić.

Zresztą fizycy kwantowi już teraz wiedzą, że to wszystko nie tak jak do tej pory zostało przyjęte. Poczytajcie o tym.

P.s. To temat "Tajemnice Egiptu", a nie "Udowadniamy, że piramidy zbudowali ludzie dzisiaj znanymi sposobami i mieszamy z błotem tych, którzy sądzą inaczej"... Tak więc nie wiem do czego Twoja wypowiedź @5emreH.

[Wszystko]

To do czego wykorzystywali energię wytworzoną w tych piramidach?

[Roger123]

Zapewne do medytacji, która jak wiadomo jest oparta na energii. Polecam też: . Bez wiedzy zawartej w filmach typu tego i tego, który wysłałem wyżej ta kłótnia nie ma sensu. Ja sam dopiero gdy się tym zainteresowałem i pooglądałem/przeczytałem dość sporo materiałów, to dopiero zrozumiałem, że tej energii nie można traktować jako prądu służącego do napędzania czegokolwiek, ale coś więcej.

P.s. Oczywiście nikogo nie zmuszam do oglądania czegokolwiek, ale z doświadczenia wiem, że lepiej poznać opinię obu stron. O ile miesiąc temu śmiałbym się w twarz zwolennikom teorii alternatywnych, to teraz, gdy zagłębiłem się w temat myślę wręcz odwrotnie.

Użytkownik Roger123 edytował ten post 27.07.2011 - 21:47

[Herme5]

@Roger123

"Bez wiedzy zawartej w filmach ..."

Wiedza to prawdziwe, uzasadnione przekonanie. Prawdziwe to takie, ktore udowadnia nauka, a nie teorie tworzone przez bande pseudonaukowcow szukajacych rozglosu.

[Roger123]

Przecież to nie teorie, ale fakty, które nauka zaczyna powoli udowadniać i wiele już udowodniła. Jeśli komentujesz te filmy, a ich nie oglądałeś, to tak jakbym kłócił się z Tobą w sprawie piramid, ale nie wiedział jak w ogóle piramida wygląda...

[piotrdln]

tak naprawdę to nadal nie wiadomo jak i w jakim celu zbudowano wielką piramide

nie ma nawet też pewności kto ją zbudował, chociaż tutaj są jakieś poszlaki ale jednoznacznych dowodów brak

wszystko na jej temat technologi jej budowy oraz celu to są spekulacje, bo dowodów brak a teorii można mnożyć bardzo wiele , jedne bedą bardziej prawdopodobne, a inne bardziej fantastyczne

i wiadome że nauka klasyczna będzie tłumaczyć wszystko standardowymi rozwiązaniami a zwolennicy zjawisk paranormalnych lub alternatywnych bedą dopasowywać do tego swoje alternatywne teorie


dla mnie klasyczna wersja że Egipcjanie przy pomocy prymitywnych narzędzi zbudowali sobie piramide służącą do niewiadomo czego nie trzyma się kupy (znaczy się oficjalnie zbudowali grobowiec w którym nikogo nie pochowano a sorry ciało zapewne ukradziono, tylko dlaczego nie ukradziono mumi z doliny królów ? a i wejścia żadnego nie było do niej aby dokonać tej kradzieży ), a argumenty za tym były na tym forum wielokrotnie już przerabiane więc nie będę ich powtarzał

Użytkownik piotrdln edytował ten post 28.07.2011 - 14:33

[Wszystko]

Czyli wychodzi na to że oni budowali piramidy tylko po to żeby sobie w nich pomedytować. Jakby do medytacji coś było potrzebnego. Wielu ludzi potrafi medytować praktycznie wszędzie i żadne piramidy im do tego potrzebne nie są.
Roger widać, że o budowie piramid i w ogóle o Egipcie nie masz zielonego pojęcia. Dlatego musisz nam tutaj wrzucać jakieś filmiki gdzie ktoś próbuje wmówić wszystkim dookoła, że Egipcjanie byli cudownie rozwinięciu duchowo. A to oczywiście bez podpierania się dowodami. Bo zwolennicy teorii alternatywnych takich dowodów nie potrzebują. Na tej samej zasadzie mogę sobie nakręcić film w którym będę opowiadał, że obecni mieszkańcy Afryki posiadają nieprzeciętnie rozwiniętą duchowość i są mistrzami w każdej dziedzinie.

Przecież to nie teorie, ale fakty, które nauka zaczyna powoli udowadniać i wiele już udowodniła.

Jasne, nie mydl nam tutaj oczu. Co niby z tych wszystkich filmów kod piramid zostało już potwierdzone? No nic.
Poczytaj najpierw tematy które zapodałem, to będziesz miał lepsze rozeznanie w temacie. Bo jak na razie cienko ci idzie.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 28.07.2011 - 16:36