Skocz do zawartości


Przeznaczenie DNA


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Hej!
Mikołaj w tym roku szczodry - właśnie zrobił polskie napisy do filmu Dana Wintera "Purpose of DNA".
Pomagali mu fascynaci którzy potrafili uświadomić sobie wagę tych informacji dla reszty ludzi - uważam że należy im się drobne podziękowanie i wyrazy szacunku - myślę tu głównie o Leszku z naszego forum, załozyciela wątku o świętej geometrii , druga osoba to Redmuluc, nieobecny na tym forum.
Film odpowiada na wiele istotnych pytań - oprócz tytułowego "przeznaczenia DNA" - np dlaczego żywność GMO zabija szybciej niż kula, dlaczego ponad 90% budynków na tej planecie WPŁYWA SZKODLIWIE na ludzi w nich przebywających czy dlaczego niektóre marzenia się nie spełniają...
Dan Winter sypie z rękawa radami jak wywrać się z Matrixa i przekonuje nas że w zasadzie jest to proste, wystarczy poznać parę podstawowych zasad organizujących postrzegany przez nas świat.
Polecam go szczególnie sceptykom i ludziom nauki - zawiera bowiem szczegołowe opisy powtarzalnych i zmierzalnych prostymi instrumentami doświadczeń udowadniających słowa Dana.
Oto linki do filmu na rapidshare:

http://rapidshare.co...f_DNA.part1.rar
http://rapidshare.co...f_DNA.part2.rar
http://rapidshare.co...f_DNA.part3.rar
http://rapidshare.co...f_DNA.part4.rar
http://rapidshare.co...f_DNA.part5.rar

Jeśli komuś nie chce się bawić z rapidem - http://tracker.consp...l.net/index.php - wystarczy zalogować się pod tym adresem (który gorąco polecam pasjonatom paranormalnego, jeden z większych na świecie zbiorów filmów, podcastów i książek których nie uświadczymy w "normalnych" mediach) i w wyszukiwarce wpisać "dan winter" - a później ściągamy sobie plik torrent...

Napisy:

http://rapidshare.co...pose_of_DNA.rar

Pozdrawiam
  • 1

#2 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Można już sobie popatrzeć bez ściągania na dysk http://video.google....126087588416464
Pozdrawiam
  • 1

#3

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dan Winter sypie z rękawa radami jak wywrać się z Matrixa i przekonuje nas że w zasadzie jest to proste, wystarczy poznać parę podstawowych zasad organizujących postrzegany przez nas świat. Polecam go szczególnie sceptykom i ludziom nauki - zawiera bowiem szczegołowe opisy udowadniających słowa Dana.

Ten pseudospecjalistyczny bełkot służący Winterowi jako komentarz do wyświetlanych przez 2 godziny na laptopie obrazków nazywasz "szczegółowymi opisami powtarzalnych i zmierzalnych prostymi instrumentami doświadczeń"?

Powiedz mi, ale szczerze, ile sam z tego zrozumiałeś. Ale tak dogłębnie.
Możesz powiedzieć coś więcej na temat tych wszystkich samozapadających się w sobie spiralnych, magnetycznych torusach, modelowanych w oparciu o 7-kolorową samoorganizującą się mapę, która okazuje się być wstęgą Moebiusa (oczywiście, samonapędzającą pole, a jakże), związaną ze Spiralą złotego podziału?

Albo o idealnym "strzykaczu", który przez rekurencyjne mnożenie prędkości fal (obrazujących idealne pragnienie) osiąga prędkość ponadświetlną i na skutek heterodynowania staje się falą o doskonałej interferencji?

Ewentualnie dowiedziałbym się czegoś więcej na temat tego genetycznego "robaka", który okazuje się samościskającym torusem, który wygląda jak wąż, gdyż jest długą tubą i w momencie poprawnej geometrycznie implozji uzyskuję on w przedniej swojej części gałkę oczną? Interesuje mnie to, bo podobno na tej zasadzie wg Wintera pola magnetyczne uczą się 'trawić' ciężar gwiazd.
  • 0



#4

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Obejrzałem 1/4 filmu, więcej nie dałem rady. Podobnie jak mariush, stwierdzam, że autor karmi nas pseudospecjalistycznym językiem, używa terminów, o których ma pewnie niewielkie pojęcie (o ile ma). Biologia, szczególnie molekularna i genetyka są mi bliskie, ale pierwszy raz słyszałem o polu magnetycznym chromosomu X (drobnostką jest fakt, że przez większość czasu chromosom X, jak z resztą wszystkie chromosomy, "rozpleciony" i nie wygląda jak X).
Pierwszy raz również usłyszałem o rozgałęzianiu się gałęzi zgodnie z ciągiem Fibonacciego, a także to, że DNA replikuje się samo z pomocą RNA ;) . O rybosomach pan Winter chyba nie słyszał. Zdziwił mnie też pogląd, że inżynierowie genetyczni znają "literki", a nie znają "słów". Jeśli weźmiemy gen jako słowo, to zapewne Ci inżynierowie mają bogatszy zasób słownictwa od autora filmu. "Literek" DNA i ich dopasowywania uczą w gimnazjum, bez rozumienia "słów".
Nie mogę jednak zaprzeczyć, że człowiek może łatwo ulec "czarowi" takich filmów, szczególnie gdy ma nikłą wiedzę w danej dziedzinie, gdyż wszystko (mimo, że nie rozumie połowy słów) wydaje się takie proste i oczywiste. Stąd też zapewne tylu zwolenników "nieoficjalnej nauki", pejoratywnie określanej pseudonauką. (osobiście bardziej mi odpowiada termin "nauka inaczej", jest bardziej poprawny politycznie ;) )
  • 0



#5 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Hej!
Film napewno do lekkich nie należy, tak samo jak święta geometria.
Porusza fundamentalne prawdy o świecie wokół nas i naszym wnętrzu. Po krótce streszczę jak ja to widzę.
Człowiek ma serce. Czy się to komuś podoba czy nie ten organ generuje największe pole elektro-magnetyczne w naszym organiźmie. I gra muzykę, którą "słyszy" nasze DNA. Gra muzykę którą my podyktujemy, bo gra muzykę naszeych emocji.
Mierząc EKG serca Dan stwierdził że gdy serce bije w określonym rytmie nasze DNA "dostaje zajoba" - powstają w nim mikro-czarne dziury (przypomnę tylko że w kosmosie w pobliżu czarnych dziur rodzą się gwiazdy).
I to są te "strzykacze", które po pierwsze dają nam możliwość "podłączenia się" do dzikiego fraktalnego wszechświata i możliwość ZMIENIANIA GO za pomocą uwagi zamiennie nazywanej intencją (zwłaszcza przez szamanów starożytnego Meksyku).
Jaki to rytm serca robi takie magiczne sztuczki pozwalające nam być wolnymi, niezależnymi i SAMOŚWIADOMYMI istotami?

Rytm miłości.
Proste, co?
Odczuwaj miłość, graj piosenkę swojemu DNA, a będziesz "fraktalny" - czyli będziesz miał dostęp do wszystkich informacji wszechświata i będziesz mógł tworzyć SWOJE gwiazdy.

Właściwie tutaj mógłbym skończyć moją wypowiedź, ale żyjemy w szczególnych czasach, więc...

Wiedza omawiana w tym filmie jest rozpowszechniana za darmo na całym świecie, choć jest też najgłębiej skrywanym sekretem przez ostatnie tysiące lat. Nie dzieje się to bez powodu - jest ona potrzebna naszemu gatunkowi ludzkiemu żeby przeżyć nadchodzące wydarzenia i rozwijać się w tą lepszą dla nas stronę.
Nie przylecą Pleyadanie, Flash Gordon czy Annunaki. Nie ma sensu kopać schronów czy szlajać się po Egipcie z grupą fanatyków. Nie pomoże mamusia, mistrz Reiki czy jakiś wyimaginowany lub spotkany na żywo Bóg, Anioł czy inny gad.
Szanowni Państwo - to my jesteśmy bogami wybudzającymi się z amnezji, a przedstawiony materiał nam to tylko przypomina. TYLKO my możemy zmieniać ten świat.
Szeregi osób które od dawna żyją miłością i intuicyjnie stosują tą wiedzę w praktyce nie są małe.

Jest wiele kłód na drodze wędrowców, czy też wojowników w podroży. Naszą zdolność do scalania się ze wszechświatem i współkreacji mogą zakłócić:
- stres
- emocje które grają sercu "brzydkie" piosenki (strach, nienawiść, bla bla bla)
- otoczenie - materiały jakimi się otaczamy, nasze ubrania, kształty budynków i technologie w jakich są wykonane, elektrosmog, fale sieci komórkowych, HAARP, chemtrails
- jedzenie - żywność GMO zabija nasze zdolności szybciej niż kula

To wystarczy żeby wiedzieć o co chodzi w grze która się toczy na naszych oczach - ludzkość ma dwie drogi wyboru - albo pójdzie drogą indywidualnego rozwoju wykorzystując swój naturalny potencjał, albo upadnie uzależniając się od technologii i pogrążając się w świadomości zbiorowej. Tak jak upadli niektórzy Annunaki zamieniajac miłość na biały proszek złota...

Pozdrawiam wszystkich fraktalnie, jak zawsze

p.s. a niektórym by się wycieczka do lasu czy ogrodu jakiegoś przydała :D
  • 1

#6

iskiero.
  • Postów: 53
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mierząc EKG serca Dan stwierdził że gdy serce bije w określonym rytmie nasze DNA "dostaje zajoba" - powstają w nim mikro-czarne dziury (przypomnę tylko że w kosmosie w pobliżu czarnych dziur rodzą się gwiazdy).
I to są te "strzykacze", które po pierwsze dają nam możliwość "podłączenia się" do dzikiego fraktalnego wszechświata i możliwość ZMIENIANIA GO za pomocą uwagi zamiennie nazywanej intencją (zwłaszcza przez szamanów starożytnego Meksyku).
Odczuwaj miłość, graj piosenkę swojemu DNA, a będziesz "fraktalny" - czyli będziesz miał dostęp do wszystkich informacji wszechświata i będziesz mógł tworzyć SWOJE gwiazdy.



HAHAA!!! Nie obrazaj sie ale w co ty wierzysz? Mikro czarne dziury w sercu! Na litosc boska!
Radoslawie ile masz lat? B
Bede mogl stworzyc wlasne gwiazdy jezeli moje serce bedzie w stanie milosci i dostep do wszystkich informacji??
Wiece co brak slow.... Lepiej zaczne wierzyc w Sitchina bo to jak dla mnie absurd z paranoja
  • 0

#7

--Przodek--.
  • Postów: 21
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@iskiero
totalnie podzielam twoje zdanie !

A reszcie która wierzy w te dziwaczne bzdury radzę iść na dwór i poznać jakiś ludzi...bo chyba za dużo czasu spędzają przed komputerem
  • 0

#8

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Człowiek ma serce. Czy się to komuś podoba czy nie ten organ generuje największe pole elektro-magnetyczne w naszym organiźmie.

Tak, jakby nie spojrzeć, każdy z nas ma serce, to pierwsze i ostatnie zdanie, z którym się zgadzam. W sercu występuje węzeł zatokowo-przedsionkowy, węzeł przedsionkowo-komorowy, pęczek przedsionkowo-komorowy, czyli tzw. układ przewodzący serca. Pobudzenie do skurczu inicjowane jest w węźle zatokowo-przedsionkowym, a więc jest to układ o pewnym stopniu niezależności od ośrodkowego układu nerwowego (mózg jedynie pobudza do przyspieszenia, lub zwolnienia pracy serca)

I gra muzykę, którą "słyszy" nasze DNA.

A łyżka na to: niemożliwe!

Gra muzykę którą my podyktujemy, bo gra muzykę naszeych emocji.
Mierząc EKG serca Dan stwierdził że gdy serce bije w określonym rytmie nasze DNA "dostaje zajoba" - powstają w nim mikro-czarne dziury (przypomnę tylko że w kosmosie w pobliżu czarnych dziur rodzą się gwiazdy).

Widać, nie zrozumiałeś filmu i tworzysz. Autor porównał "otwór", który widział na zdjęciu do czarnej dziury, jednak nie twierdził, że to jest czarna dziura ;) Chętnie zapoznałbym się z wynikami badań tego Dana przedstawionymi w jakimś fachowym piśmie medycznym, ale cóż, wątpię, by takie "rewelacje" byłyby weryfikowalne.

Jaki to rytm serca robi takie magiczne sztuczki pozwalające nam być wolnymi, niezależnymi i SAMOŚWIADOMYMI istotami?

Tu widać jak na dłoni twoją ignorancję, masz blade pojęcie o fizjologii organizmu, więc dla Ciebie, emocje i samoświadomość to "magiczne sztuczki". Tam gdzie nie ma rzetelnej wiedzy, tam ludzie tworzą magię.
Wolność jednostki reguluje nasze prawo. Niezależność? Są różne rodzaje niezależności, za samoświadomość odpowiada specyfika mózgu i jest to raczej efekt uboczny jego działania. Za emocje odpowiadają proste substancje chemiczne - neuroprzekaźniki, a wiec ich czar również pryska przy odrobinie wiedzy.
Słyszałeś o związku zwanym 5-hydroksytryptamina? Nie, pewnie nie słyszałeś. Potocznie zwana serotoniną, odpowiada uczucie przyjemności, potrzeby seksualnie i apetyt. Z kolei 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina, zwana również dopaminą, w układzie limbicznym odpowiada za emocje :) Dopamina zwiększa również siłę skurczu serca, dlatego też jest podawana przy operacjach kardiochirurgicznych. Potocznie dopamina zwana jest hormonem szczęścia, gdyż jej wydzielanie się w mózgu, odczuwamy jako stan euforii.
Noradrenalina, czyli 3,4,β-trihydroksyfenyloetyloamina. Wydzielana jest przez nadnercza wraz z adrenaliną w sytuacjach stresowych. Mózg na jej obecność reaguje przyspieszeniem akcji serca, rozszerza naczynia wieńcowe, a zwęża obwodowe.

Naszą zdolność do scalania się ze wszechświatem i współkreacji mogą zakłócić:
- stres
- emocje które grają sercu "brzydkie" piosenki (strach, nienawiść, bla bla bla)
- otoczenie - materiały jakimi się otaczamy, nasze ubrania, kształty budynków i technologie w jakich są wykonane, elektrosmog, fale sieci komórkowych, HAARP, chemtrails
- jedzenie - żywność GMO zabija nasze zdolności szybciej niż kula

Stres jest ciekawą reakcją obronną organizmu, krótkotrwały stres działa na nas pobudzająco, jednakże długotrwały może wywoływać choroby.
Jak już mówiłem serce jest organem, które reaguje na substancje chemiczne odpowiedzialne za emocje, stąd też mogą brać się choroby układu krążenia, zawał, jednak nijak to ma się do scalania z wszechświatem, gdyż i tak jesteśmy już jego częścią. Każdy atom naszego cięższy od wodoru, powstał w gwieździe.
Wszędzie te "śmiertelne fale". Najlepiej zaszyć się w lesie w górach i nosić ubranka z liści, przecież to takie naturalne. Co do GMO, co wiesz na ten temat? Czytałeś o tym kiedyś teksty autorów innych niż konspiracyjni maniacy?

To wystarczy żeby wiedzieć o co chodzi w grze która się toczy na naszych oczach - ludzkość ma dwie drogi wyboru - albo pójdzie drogą indywidualnego rozwoju wykorzystując swój naturalny potencjał, albo upadnie uzależniając się od technologii i pogrążając się w świadomości zbiorowej.

To co napisałem powyżej wystarczy, by zdawać sobie sprawę, iż pseudonaukowcy i teoretycy konspiracyjni żyją we własnym, wyimaginowanym świecie. Ludzie od technologii, czy to prymitywnej, czy to bardziej zaawansowanej byli uzależnieni zawsze, bez niej nie przetrwalibyśmy nawet dnia.
  • 0



#9

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ehh epoka odkryć astrologicznych i geograficznych " ziemia nie jest płaska i oceanem można dopłynąć do Indii? To szaleństwo! Opętany przez diabła twierdzi, że Ziemia nie jest pępkiem świata jest okrągła i krąży wokół słońca hahaha ! spalić go na stosie"

Początki mikrobiologi: " bakterie ? takie malusie, że ich nie widać hahaha chyba diabełki mu namieszał w głowie!"

Era lotnictwa: " Ciężka kupa metalu może latać ?! to szalone!"

Pierwsze misje kosmiczne : " hehe na Summeryjskich tabliczkach są opisane jeszcze 4 planety za Saturnem co za bzdura to chyba zwyczajne kropeczki dla ozdoby i jeszcze ten opis jedna niebieskawa, druga zielonawa co za bajki..."

Tak wtedy jak i teraz są ludzie odważni, wielcy i malusi zjadacze chleba. Wtedy fizycznie było udowodnione, że Ziemia jest okrągła i krąży w układzie słonecznym, z fizycznych wzorów wynikało, że kupa żelaza może latać, były dowody biologiczne na istnienie bakterii. Cała ludzkość się śmiała do rozpuku i wyśmiewała nielicznych 'idiotów i szaleńców' którzy uznali, że to możliwe. Tak samo teraz dowody, że DNA tworzy coś...niezwykłego... są prosto przed oczami każdego kto szuka. Ponad 99% ludzi nie jest gotowych i nigdy nie będą gotowi na postęp. I nie ma sensu ich uświadamiać, pomagać im bo zatrzymają cię i pociągną na dno. Trzeba się skupić na samym sobie. Trzeba pamiętać że ten 'samolot do gwiazd' który 'buduje nam DNA' jest jednoosobowy i 'nie może zabrać żadnego ładunku' poza 'pilotem' :D .
  • 0

#10

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

" ziemia nie jest płaska i oceanem można dopłynąć do Indii? To szaleństwo! Opętany przez diabła twierdzi, że Ziemia nie jest pępkiem świata jest okrągła i krąży wokół słońca hahaha ! spalić go na stosie"

Kościół Rzymsko-Katolicki; Święta Inkwizycja ;)

" bakterie ? takie malusie, że ich nie widać hahaha chyba diabełki mu namieszał w głowie!"

Niby kto tak powiedział? Niedowiarkom wystarczyło mikroskop przed nos i wszystko widać ;) Bo istnienie bakterii jest weryfikowalne, w przeciwieństwie do "czarnych dziur DNA" (prędzej się udowodni ich nieistnienie)

Era lotnictwa: " Ciężka kupa metalu może latać ?! to szalone!"

Pierwsze były balony z wikliny i materiału, pierwsze samoloty składały się z drewna i... płótna. Niedowiarków wystarczyło postawić na widowni podczas startu ;)

Pierwsze misje kosmiczne : " hehe na Summeryjskich tabliczkach są opisane jeszcze 4 planety za Saturnem co za bzdura to chyba zwyczajne kropeczki dla ozdoby i jeszcze ten opis jedna niebieskawa, druga zielonawa co za bajki..."

A to ciekawe... Ja myślałem, że Neptuna (ostatnią planetę układu słonecznego) odkryto w 1846 roku, na długo przed misjami kosmicznymi. Tak, tak, układ słoneczny ma 8 planet. Pluton od 2006 roku stracił miano planety. Czyżby Sumerowie o tym nie wiedzieli?

Wtedy fizycznie było udowodnione, że Ziemia jest okrągła i krąży w układzie słonecznym, z fizycznych wzorów wynikało, że kupa żelaza może latać, były dowody biologiczne na istnienie bakterii. Cała ludzkość się śmiała do rozpuku i wyśmiewała nielicznych 'idiotów i szaleńców' którzy uznali, że to możliwe.

Skąd wiesz? Byłeś tam i śmiałeś się z całą ludzkością? Nie? Więc nie pisz, że cała ludzkość, a paru wpływowych ciemniaków.

Tak samo teraz dowody, że DNA tworzy coś...niezwykłego... są prosto przed oczami każdego kto szuka.

To co przedstawiono w tym filmie śmiesz zwać "dowodami"?

Ponad 99% ludzi nie jest gotowych i nigdy nie będą gotowi na postęp.

Podaj mi źródło tej statystki, bo jak mniemam nie są to dane wyssane przez ciebie z palca.

I nie ma sensu ich uświadamiać, pomagać im bo zatrzymają cię i pociągną na dno.

Sensu nie ma, ale konieczność jest, gdyż takie osobniki jak ty, czy radosław, bez uświadamiania i pomagania w zrozumieniu zawiłości nauki, pociągną naszą cywilizację w dół.
  • 0



#11 Gość_CriticalErr0r

Gość_CriticalErr0r.
  • Tematów: 0

Napisano

Mikro czarne dziury w sercu! Na litosc boska!
Radoslawie ile masz lat? B


a dlaczego, mikro czarne dziury w sercu to jest to ! :D podoba mi sie :D

Brzmi niedorzecznie, ale nie ma rzeczy niemożliwych, albo inaczej: wszystko jest możliwe.

Dołączona grafika
  • 0

#12

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

CriticalErr0r, przypadkowe podobieństwo ;) No chyba, że uznamy, że drogi do Warszawy i samą Warszawę stworzyła "kosmiczna energia":
Dołączona grafika
Mapa z serwisu Zumi.pl
  • 0



#13

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko uzupełnię:

Początki mikrobiologi: " bakterie ? takie malusie, że ich nie widać hahaha chyba diabełki mu namieszał w głowie!"

Chyba zmyślasz. Nie przypominam sobie, aby takie stwierdzenia kiedykolwiek w historii nauki padały. Bakterie odkryto już pod koniec XVIII wieku, na samym progu rozwoju nowożytnej nauki.

Era lotnictwa: " Ciężka kupa metalu może latać ?! to szalone!"

Pewnie chodzi Ci o słynne słowa: "Maszyny latające cięższe od powietrza są niemożliwe." Wypowiedział je Lord Kelvin w 1895 roku, ale była to raczej odosobniona i dość nieracjonalna opinia (wszakże zewsząd otaczały go żywe dowody na to, że się myli - ptaki). Zresztą to nie jedyne kontrowersyjna wypowiedź tego naukowca. Cóż, każdy może się pomylić, nawet ceniony fizyk.
  • -1



#14

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przodek: a czy dziwacznymi bzdurami nie było parę wieków temu marzenie o podniebnych lotach,które dzisiaj jest elementem otaczającej nas rzeczywistości?

Nie można patrzeć na wszystko przez pryzmat czystej nauki-bo nie jest ona idealnym wyznacznikiem realności danego zjawiska - tak naprawdę wiemy jeszcze bardzo niewiele o nas samych - potrafimy wykorzystać zaledwie część z całego potencjału naszego mózgu - dlaczego? Może ta blokada jest spowodowana właśnie negatywnymi emocjami,których na co dzień nam nie brakuje.Może zostanie ona przerwana właśnie na wskutek pobudzającego oddziaływania pola elektro-magnetycznego serca na komórki naszego ciała.

Co jeśli przełomowe wynalazki to nie genialne wymysły inżynierów,a jedynie powracające do ich umysłów wspomnienia o technologii,jaką kiedyś posiadaliśmy - patrzyliście kiedyś na to z tej perspektywy? Dlaczego odkrywane są artefakty z przeszłości,które zaprzeczają teorii o prymitywności pokoleń,które żyły na Ziemi przed tysiącami lat? Może coś jednak jest na rzeczy...

Na forum pojawił się chory sceptycyzm,który wyklucza absolutnie wszystko,co wykracza poza możliwości współczesnej nauki - to nie jest odpowiednia postawa.Nie możemy negować wszystkiego tylko z tego powodu,że nie da się tego ogarnąć za pomocą tezy naukowej-moim zdaniem to poważny błąd.
  • 0



#15

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Era lotnictwa: " Ciężka kupa metalu może latać ?! to szalone!"

Pewnie chodzi Ci o słynne słowa: "Maszyny latające cięższe od powietrza są niemożliwe." Wypowiedział je Lord Kelvin w 1895 roku, ale była to raczej odosobniona i dość nieracjonalna opinia (wszakże zewsząd otaczały go żywe dowody na to, że się myli - ptaki). Zresztą to nie jedyne kontrowersyjna wypowiedź tego naukowca. Cóż, każdy może się pomylić, nawet ceniony fizyk.


Wcale nie była odosobniona. Kelvin był po prostu znany, a reszta naukowych głąbów zawsze popierała im bardziej przemądrzałego, tym lepiej. Czy to wynalazki da vinciego, czy odkrycia kopernika. Zawsze przeważająca większość była przeciw. Po prostu zwykłych naukowców nie cytowano, tak jak dzisiaj cytuje się tylko same "sławy" naukowe obśmiewające istnienie ufo, telekinezy. Za 100 lat, jak już będzie absolutnie normalne w społeczeństwie przeświadczenie, że ufo istnieje, pewnie jakiś lokalny Pan mariush powie: "przeciwnikiem istnienia ufo był jakiś tam Hawking. ale to była odosobniona i nieracjonalna opinia.

Oczywiście ostatnim bastionem "racjonalnego" poglądu będzie wściekłe atakowanie Konceptu Dipolarnej Grawitacji. Za 500 lat powiedzą: "jasny gwint - jakie to oczywiste".

A wracając do Kelvina - manipuluje Pan faktami!!! i to RAŻĄCO! Kelvin powiedział: "Maszyny cięższe od powietrza nie są możliwe do zbudowania"

A Pan w następnym zdaniu jako "argument" pisze: "(wszakże zewsząd otaczały go żywe dowody na to, że się myli - ptaki)" - Kelvin mówił o MASZYNACH - a Pan tutaj o zwierzętach!

O niemożności zbudowania samolotów było przekonanych wówczas większość naukowców - być może nie aż taka, jak 400 lat wcześniej niemal wszyscy byli przekonani, że to ziemia jest centrum i wszystko się kręci wokół niej.

W jednym się zgadzamy, że "każdy się może pomylić, nawet ceniony fizyk" - problem polega na tym, że naukowcy z mlekiem matki wysysają jakiś niesamowicie naiwny pogląd: że się nie mylą.


Kościół ma dogmat o nieomylności Papieża.

Naukowcy dogmat o nieomylności nauki.

Na szczęście Bóg ma dogmat o swojej nieomylności, który obala powyższe obydwa.


Cytowałem samego siebie ;)


Pozdrawiam, Dominik
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych