Użytkownik Bini wyjaśnił o co tu chodzi. Ja tylko dodam:
- jonolot działa na zasadzie odrzutu zjonizowanego gazu (tu powietrza) w polu elektrycznym a nie na anty-grawitacji.
- ostatnio jeden z profesorów zabrał się za to, co stało się swego czasu niusem w sieci
po polsku
http://wolnemedia.net/?p=4344
lista odnośników na ten temat po angielsku
http://cpdlt.mae.ufl.edu/news-weav.htm
- Znicz w swojej książce przytaczał ten model. Dodawał do tego modelu silne pole magnetyczne - żeby strumień zjonizowanego gazu nie leciał wokół pojazdu wprost z góry na dół a po spirali. Nie pamiętam już dla czego. Z tego co pamiętam to pomysł teoretycznie dobry tylko jedna wada - ogromne zapotrzebowanie na energię (jeśli to miałoby rzeczywiście unieść konketny ładunek)
2. Jan Pająk - „Komora Oscylacyjna”
Hmm... już drugi raz na tym forum użyję tego słowa - BEŁKOT
3. John Robert Roy Searl - „Generator efektu Searla”
BEŁKOT (to już 3 raz)
oraz ...
Tak, urządzenie znane i udokumentowane od dziesięcioleci pod nazwą - silnik elektryczny. W tym wypadku tylko w dość "dziwnej" konfiguracji i jeszcze nie wykonujący żadnej pracy użytecznej (oprócz kręcenia się w kółko - jak jakaś zabawka z jarmarku) Jak na razie nie widziałem żeby ktoś zaprezentował tu efekty typu "utrata wagi". Mam uwierzyć, że:Temat jest na tyle ciekawy i dobrze udokumentowany że nie ma powodu podważanie wiarygodności urządzenia przez wstawianie przekroju łożyska od kamaza.
Warto dodać, że Searl wynalazł go w wieku 14 lat, a jego wynalazek został wypuszczony w dużych ilościach, w kosmos.
czyli jako dziecko uzyskał mierzalne efekty - którego inni ludzie (nawet ci z youtube) nie potrafią uzyskać/powtórzyć? Sorry.
PS.
A tutaj coś na przyszłość ,perpetum mobile to nie jest,ale wykorzystuje ziemskie pole magnetyczne.
cewka pod stołem nie wytwarza ziemskiego pola magnetycznego tylko "cewkowe" pole magnetyczne