Skocz do zawartości


Zdjęcie

Teoria ewolucji Darwina


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
267 odpowiedzi w tym temacie

#196

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Dobór sztuczny to już całkiem inna historia. Tutaj człowiek może pochwalić się niejednym stworzonym gatunkiem."
To chyba Twoje słowa mariush,więc co z tym moim zrozumieniem?
Można powiedzieć,że powstanie życia to jedno a jego różnicowanie się i powstawanie gatunków to inna sprawa,jednak większość genów jest wspólnych.

Gdybym żył w średniowieczu pewnie przyznał bym Ci rację jeśli chodzi o Słońce,a na brak wyobrażni jak na razie nie narzekam.
Temat nie zupełnie jest rozrywkowy,więc dosłowność trochę jednak się liczy po to chociażby,żeby nie zarzucać nikomu niezrozumienia - przecież nikt poza Tobą nie wie,co masz w danej chwili na myśli.
  • 0

#197

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Dobór sztuczny to już całkiem inna historia. Tutaj człowiek może pochwalić się niejednym stworzonym gatunkiem."
To chyba Twoje słowa mariush,więc co z tym moim zrozumieniem?

Tak, to absolutnie moje słowa,
a to poniżej Twoje, więc o czym mowa?

a człowiek jak dotąd nie stworzył żadnego żywego organizmu

???????????

przecież nikt poza Tobą nie wie,co masz w danej chwili na myśli.

Myślę, że sporo osób zrozumiało by moją wypowiedź nie czepiając się przy tym stylistycznych subtelności. ;)
  • 0



#198

Masamune.
  • Postów: 45
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tutaj człowiek może pochwalić się niejednym stworzonym gatunkiem."

Jakie gatunki masz na myśli? Myszy z ludzkimi uszami na grzbietach lub fosforyzujące? płazy z kilkoma parami kończyn? Tego chyba nie można nazwać gatunkami.
Nota bene czyż gatunek to nie żywy organizm?
  • 0

#199

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakie gatunki masz na myśli?

Mariush zapewne sam się wypowie, ale moim zdaniem należałoby tu wymienić bydło rogate, trzodę chlewną i całą resztę gospodarczego rozgardiaszu ;->
  • 0



#200

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie praktycznie wszystkie zwierzęta hodowlane czy rośliny uprawne to gatunki stworzone przez człowieka i też tak się je określa. Oczywiście, pewnie stwierdzenie to znalazłoby wielu oponentów, którzy w kontrargumentacji oparli by się zapewne na fakcie niejednoznaczności definicji pojęcia gatunku.

Podam więc kilka KONKRETNYCH przykładów, spełniających tą najbardziej przemawiającą do wyobraźni definicję - niemożność krzyżowania nowych osobników z formami wyjściowymi z jednoczesnym zachowaniem płodności:

1. Powstanie nowego gatunku pierwiosnka (Primula kewensis) w wyniku hybrydyzacji Primula verticillata oraz P. floribunda w ogrodzie botanicznym Kew pod Londynem.
Digby, L. 1912. The cytology of Primula kewensis and of other related Primula hybrids. Ann. Bot. 26:357-388

2. Hugo de Vries, zaobserwował w czasie badań nad wiesiołkiem (Oenothera lamarckiana) osobniki o zdublowanej liczbie chromosomów. Osobniki te nie mogły krzyżować się z populacją wyjściową. De Vries nazwał tą odmianę Oenothera gigas.
Hugo de Vries H. 1905. Species and varieties, their origin by mutation.

3. W 1988 roku opublikowano w Nature artykuły, które opisywały specjację sympatryczną nasionnicy jabłoniowej (Rhagoletis pomonella). Nasionnica występuje naturalnie na terenie Ameryki Płn. jako pasożyt głogu. Wprowadzenie upraw drzew owocowych przez osadników spowodowało, że niektóre nasionnice zaczęły atakować najpierw jabłonie, a później również grusze, wiśnie i róże. Obecnie specjalizacja jest tak mocna posunięta, że pojawiła się częściowa bariera reprodukcyjna pomiędzy tymi formami.
McPheron et al. 1988. Nature 336:64-66
Smith, D.C. 1988. Nature 336:66-67
Feder et al. 1988. Nature 336:61-64

  • 0



#201

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę że nie warto robić sondy z zapytaniem : kto właściwie zrozumiał mariush'a?,dlatego pozostawmy to historii.
Wszystko to prawda,skoro tak twierdzisz -wiedzę masz szokującą- jednak nie są to nowe gatunki a raczej nowe rasy - przynajmniej tak się to określa,jeśli chodzi o zwierzęta.
  • 0

#202

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę że nie warto robić sondy z zapytaniem : kto właściwie zrozumiał mariush'a?

No, ja też mam problemy ze zrozumieniem Ciebie w tej kwestii.
CAŁY CZAS mówię o specjacji, czyli POWSTAWANIU NOWYCH GATUNKÓW. To Ty wyskoczyłeś z TWORZENIEM ŻYWEGO ORGANIZMU, czyli fachowo mówiąc biogenezą. :o

jednak nie są to nowe gatunki a raczej nowe rasy

Raczej nie. O ile mógłbyś się jeszcze sprzeczać w przypadku zwierząt hodowlanych (chociaż np. bydło domowe wraz ze swoimi licznymi odmianami (rasami) jest uważane za gatunek), to w przypadku podanych przeze mnie przykładów nie możesz już tego powiedzieć. Rasy mogą wzajemnie się krzyżować (np. negroidzi (czarni) i europeidzi (biali) lub pudle i foksteriery), a w przypadku podanych przeze mnie przykładów organizmów to jest już niemożliwe.
  • 0



#203

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam! Śledzę temat od dłuższego czasu i w końcu postanowiłam dorzucić swoje 3 grosze. Czytając niektóre watki zauważyłam, że przeciwnicy ewolucji wciąż trzymają się tych samych schematów i argumentów. Zamiast podczepiać się do dyskusji, wypowiem się na temat kilka powtarzających się wątków.

1. Nieszczęsny Karol Darwin i jego teoria. :fist:
Odniosłam wrażenie, że przeciwnicy ewolucji uczepili się biednego Anglika obwiniając go o całe „zamieszanie”. Gdyby całkowity laik czytał ten temat mógłby pomyśleć, że przed Darwinem była próżnia, a po nim już tylko światłość/ herezja (niepotrzebne skreślić w zależności od poglądów). Dlaczego zapominamy o innych myślicielach, którzy również mieli swój wkład w tworzeniu teorii zmienności gatunków.
Za pierwszego nowożytnego ewolucjonistę uważany jest Jean Baptiste de Monet de Lamarc, botanik i zoolog, który między innymi podzielił zwierzęta na kręgowe i bezkręgowe. Doszedł do wniosku, że różnorodność organizmów jest wynikiem cząstkowych modyfikacji. Właśnie te modyfikacje powodowały stopniowe przejścia jednych organizmów w drugie. Przyczyn tych transformacji Lamarc upatrywał w oddziaływaniu środowiska. Według tego pana ewolucją rządziły 2 zasady: używanie danego narządy powoduje jego rozwój a nieużywanie do redukcji oraz cechy nabywane przez organizm w ciągu życia są przekazywane potomstwu. Dziś wiemy, że druga zasada jest nieprawdziwa, jednak niemniej przemyślenia Lamarca były kamieniem milowym w teorii ewolucji.
Innym znanym w tamtych czasach ewolucjonistom był Georges Cuvier zajmujący się anatomią porównawczą. Zasłynął jako autor korelacji budowy narządów. Budowa jednego narządu determinuje budowę i wielkość pozostałych. Zasada korelacji jest do dziś stosowana w rekonstrukcji wymarłych gatunków.
Poglądy o zmienności gatunków wyrażali również Georges Buffon i Erasmus Darwin (dziadek Karola). Nawet Linneusz pod koniec życia stwierdził, że współczesne gatunki powstały na skutek krzyżowania się przedstawicieli wcześniejszych, prymitywnych gatunków (wcześniej był kreacjonistą).
Tak więc moi drodzy, Karol Darwin faktycznie dokonał przełomu, ale nie stworzył swojej teorii od tak. Wiele osób przed nim myślało podobnie, jednak nie każdy odważył się publicznie opublikować swoje dzieła. Nie wiem dlaczego wielu z was myśli równaniem ewolucja = Darwin, tak jakby nigdy nie słyszało o innych ewolucjonistach.

2. Małpa też człowiek? A może jednak nie? I jak właściwie zeszliśmy z tego drzewa?
:mrgreen:
Co jakiś czas natrafiam na zdania typu „jaki macie dowód na to, że człowiek pochodzi od małpy?”. Otóż nie ma i nie będzie dowodu, ponieważ człowiek nie pochodzi od małpy! :wall: Lemury, małpy szerokonose, wąskonose oraz człekokształtne są naszymi krewniakami, ale w żadnym wypadku przodkami!
Przodkowie wszystkich człekokształtnych, propliopiteki pojawili się już 35 milionów lat temu. Są przodkami gibona, orangutana, goryla, szympansa i człowieka. Na etapie prokonsula (20 mln. lat temu) doszło wytworzenia nowego sposobu poruszania się, brachiacji – przeskakiwanie z gałęzi na gałąź w zwisie na rękach. W tym momencie zbędny stał się ogon ( człekokształtne go nie posiadają). Pionowa pozycja ciała podczas brachiacji wymusiła też przebudowę anatomiczną, ułatwiającą wyprostowana postawę podczas poruszania się na ziemi (zmiany w kręgosłupie i miednicy). Potomkowie prokonsuli (afropiteki i dryopiteki) dali linie prowadzącą do szympansów, goryli i ludzi.
O ewolucji człowiekowatych nie będę się rozpisywać, bo najistotniejsi przodkowie zostali wymienieni w temacie. Dokończę wątek związany z lokomocją . Około 4 milionów lat temu nastąpiło ochłodzenie klimatu oraz ruchy tektoniczne wzdłuż Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Spowodowało to rozrost sawanny kosztem lasów w Afryce Wschodniej. Otwarte trawiaste siedliska sprzyjały lokomocji dwunożnej. O ile się nie mylę, ktoś już o tym wspominał, ale jego teoria przeszła bez echa.
Podobnie było z bardzo dobrą teorią Ndraina, który wspominał o związku człowieka z wodą. Jako jedyni z człekokształtnych lubimy przebywać obok zbiorników wodnych, chętnie się kąpiemy. Tak jak wspomniał Ndrain niemowlaki potrafią nawet nurkować! Naukowcy już wcześniej zwrócili na uwagę na ten fakt, co więcej na jego podstawie powstała jedna z teorii mówiąca o tym, dlaczego człowiek „zrzucił” sierść. Nadmiar owłosienia był nieprzydatny podczas pływania (opór wody), dlatego następowała jego stopniowa redukcja.

3. Pokrewieństwo człowieka i pantofelka, czyli czy naprawdę jesteśmy tacy wyjątkowi jak nam się wydaje.
:]
Jak już mówiłam na wstępie, przeciwnicy teorii ewolucji negują jedynie postulaty Darwina zapominając, że w XXI wieku mamy o wiele większe możliwości badania naszej przeszłości. Analiza porównawcza, badania molekularne struktur chromosomów, niezwykle czułe mikroskopy elektronowe – to wszystko ułatwia nam poszukiwania prawdy.
Teoria endosymbiozy zakłada, że część organelli komórki eukariotyczne (posiadające jądro komórkowe), powstała na skutek połączenia się pierwotnych komórek (archeanów) i tlenowych bakterii purpurowych, które dały początek mitochondriom. U przodków sinic stały się one ostatecznie chloroplastami. Na korzyść teorii świadczy duża autonomiczność mitochondriów i chloroplastów (mają własne geny, dzielą się niezależnie od komórki, mają własną błonę wewnętrzną). W ten sposób eukarionty wzbogaciły się o nowe cykle biochemiczne odpowiadające dzisiejszemu oddychaniu tlenowemu i fotosyntezie, a prokarionty zyskały schronienie.
Badając strukturę genetyczną histonów (białek, na które nawinięta jest helisa DNA) stwierdzono, że sekwencje kodujące są identyczne u wszystkich eukariontów! Różnica jest tylko w histonie łącznikowym H1, ale wynika z modyfikacji potranslacyjnych, nie różnymi egzonami. Podobnych przykładów znałam jeszcze kilka, nie jestem jednak sobie w stanie ich teraz przypomnieć.
Stad wniosek, że wszystkie żyjące obecnie organizmy eukariotyczne pochodzą od wspólnych przodków, którzy pojawili się w praoceanie 3,5 miliarda lat temu.
Co ciekawe, nikt na forum nie wspomniał również o prawie Haeckla. Prawo głosi, że ontogeneza (rozwój osobniczy) jest skróconym powtórzeniem filogenezy. Oczywiście prawo to jest skrócone i umowne, nie należy brać go dosłownie. Nie mniej jednak, człowiek jako kilkudniowy zarodek, jest niemal nie do odróżnienia od zarodków innych ssaków, ptaków czy nawet ryb! Ma strunę grzbietową, ogon i łuki skrzelowe. Jesteśmy spokrewnieni z innymi kręgowcami bardziej niż nam się czasem wydaje.

4. No dobrze, ale co z duszą? :!:
Oczywiście nie mogło się obyć bez poruszania pojęcia „duszy”. Zostawmy jednak na chwile wątek religijny i skupmy się na tej naszej „niepowtarzalności”.
Wielu z was wyraziło zdumienie, jak to możliwe, że jesteśmy jednym takim gatunkiem na ziemi. Jedynym, który potrafił tworzyć cywilizacje, abstrakcyjnie myśleć – jednym słowem, wyróżnia się na tle innych zwierząt. Niektórzy z rozmówców dopuszczają nawet interwencje kosmitów. ;)
Nasi przodkowie musieli natrafić na tereny bogate w pokarm o sprzyjającym środowisku. Nie musząc ciągle „ganiać za obiadem” i zaspakajając podstawowe potrzeby fizjologiczne, mogli się skupić na własnym rozwoju. Mózg to organ, który posiada ogromne zapotrzebowanie energetyczne. U osobników muszących wciąż walczyć o przetrwanie, nie będzie on tak szybko ewoluował.
Wszyscy uważamy się za osoby myślące o wysokiej kulturze. U człowieka kora mózgowa jest silnie pofałdowana i to ona odpowiada za tzw. uczucia wyższe. Jednak kiedy nasze podstawowe potrzeby jak głód, pragnienie czy sen nie zostają zaspokojone, to głosu dochodzą ośrodki, znajdujące się w międzymózgowiu. Ośrodek głodu, pragnienia, agresji i ucieczki odpowiadają za najbardziej prymitywne uczucia, które dochodzą do głosu w skrajnych sytuacjach. Gdyby ktoś głodował prze 3 tygodnie, resztkami sił zabiłby człowieka za paczkę ciasteczek. Ludzie uciekający z miejsca katastrofy tratują inny, byle tylko wydostać się z niebezpiecznego miejsca. Żołnierze w czasie wojny, w atakach paniki znęcają się nad wrogiem, zdarzają się przypadki gwałtów. Gdzie wtedy znajdują się nasze człowieczeństwo i nasza dusza? Nie ma co ukrywać, że w sytuacjach podbramkowych do głosu dochodzą najprymitywniejsze instynkty, umożliwiające przetrwanie i przekazanie swoich genów. Przykre, ale to prawda. Na łamach forum pojawił się artykuł o dziewczynie, która prawie całe swoje życie spędziła w dżungli. Co się z nią stało? Narażona na ciągłe niebezpieczeństwo dostosowała się do sytuacji i otoczenia, kierując się tylko najprymitywniejszymi instynktami, A pamiętać należy, że gdy zaginęła miała już 7 lat!
Oprócz odpowiednich warunków rozwojowych, człowiek potrzebuje również kontaktu z drugim człowiekiem. To starsze pokolenia przekazują młodszym wiedzę i umiejętności, którą ludzkość zdobywała przez tysiące lat. Z człowiekiem wychowującym się bez innych ludzi, stanie się to samo, co z tamtą dziewczynką.
Wielu sceptyków siedzi sobie pewnie teraz w ciepłym mieszkaniu z kawką i kanapkami, nie zastanawiając się na tym, że nie bez powodu człowieka i szympansa różni tylko 1,6 % kodującego DNA. Naprawdę, w skrajnych sytuacjach zachowywalibyśmy się całkiem podobnie.

5. Na zakończenie słów kilka...

Gdy dwa pokolenia Giertychów ogłosiły publicznie swoje poglądy na temat ewolucji, a raczej jej braku, wraz ze znajomymi umieraliśmy ze śmiechu. Jednak widzę, że kreacjonizm nie jest tak rzadki, jak mi się wydawało. Szanuję zdanie innych oraz lubię dyskusje. Zastanawia mnie tylko dlaczego Ci, którzy popierają ewolucję dwoją się i troją żeby uzasadnić swoje zdanie, natomiast przeciwnicy w dużej większości zbywają ich argumenty sarkazmem. Często też nie krytykują poglądów tylko ludzi, sami wpisując zdanie „teorie ewolucji można obalić u podstaw” i kropka. Żadnego uzasadnienia, tak jakby kreacjonizm był czymś oczywistym :o .
P.S.

Rasy mogą wzajemnie się krzyżować (np. negroidzi (czarni) i europeidzi (biali) lub pudle i foksteriery), a w przypadku podanych przeze mnie przykładów organizmów to jest już niemożliwe.

No i potomstwo tych ras musi być płodne, wtedy możemy dopiero powiedzieć że mamy do czynienia z osobnikami jednego gatunku. ;) BTW - gratuluję ciekawych postów i przemyślanych argumentów. :brawo:
P.S 2. Pit, czy mógłbyś podać tytuł książki, która zainspirowała Cię do stworzenia tego avatara? :D Chętnie bym ją przeczytała.
  • 0

#204

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sorry - nie brałem możliwości obecnej genetyki a post Masamune przypomniał mi czasy w jakich żyjemy.

Gdyby nie fakt,że uświadomiło by to ludzkości iż już to kiedyś przerabialiśmy... to pewnie świat był by pełen Pegazów,bo na Centaurów jeszcze chyba za wcześnie.
Ale na przeszkodzie stoi już chyba tylko... etyka.
  • 0

#205

hexil.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

genetyka jest kluczem do wiecznego życia. być może nawet uda nam się wykorzystać więcej niż te 1 czy 2 % mózgu dzięki temu.
  • 0

#206

mindmax.
  • Postów: 592
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skromność w disiejszych czasach nie popłaca,wykożystujemy podobnież około 10% mózgu,ale czy on napewno służy nam do myślenia?
W ostatnich badaniach "życia po życiu" pacjent podłączony do EEG ,króre pokazało brak aktywności elektrycznej mózgu,po "dojściu do siebie" opisał cały przebieg operacji.

Ciekawe co na to nauka?- można spodziewać się odpowiedzi w rodzaju... nawalił monitor.
  • 0

#207

Masamune.
  • Postów: 45
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na discovery był kiedyś artykuł o tym. Podobno ma to coś wspólnego z mechaniką kwantową. Kwanty mogą być wszakże w dwóch miejscach na raz, i podobno świadomość jest zapisana właśnie na poziomie kwantowym.
  • 0

#208

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ciekawe co na to nauka?- można spodziewać się odpowiedzi w rodzaju... nawalił monitor.

Nie baw sie w Skrzypa tylko podaj zrodlo tej informacji.
  • 0

#209 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Teoria ewolucji to tylko wymysł ludzi- istot o bardzo małym rozumku, które uważają że wszystko wiedzą najlepiej :wall:

Pytanie: dlaczego Kościół katolicki jej nie odrzuca??? bo dzięki ingerencji istoty wyższej to właśnie człowiek zyskał szansę na tak ekstremalny rozwój...powstanie innych organizmów również w sumie graniczyło z cudem, bo dziwne jest że z pierwiastków chemicznych powstały pierwotniaki a z nich tak wyspecjalizowane organizmy .....

Jaka to istota??? Zwana Bogiem,ale nikt do końca nie wie jak wygląda i kim jest... 8)
  • 0

#210

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teoria ewolucji to tylko wymysł ludzi- istot o bardzo małym rozumku, które uważają że wszystko wiedzą najlepiej wall.gif

Pytanie: dlaczego Kościół katolicki jej nie odrzuca??? bo dzięki ingerencji istoty wyższej to właśnie człowiek zyskał szansę na tak ekstremalny rozwój...powstanie innych organizmów również w sumie graniczyło z cudem, bo dziwne jest że z pierwiastków chemicznych powstały pierwotniaki a z nich tak wyspecjalizowane organizmy .....

Jaka to istota??? Zwana Bogiem,ale nikt do końca nie wie jak wygląda i kim jest... cool2.gif


Nie wiem czy tylko dla mnie ten post jest niezrozumiały, czy inni też odnieśli takie wrażenie? :/ Ludzie, ewolucja to proces wymagający przeogromnej ilości czasu! I gdy pytacie "jak to możliwe", weźcie pod uwagę, że 3,5 miliarda lat to naprawdę kawał czasu. ;) Człowiek, który rzadko dożywa więcej niż stu lat, nie ma szans na zaobserwowaniu zmian, jakie zachodzą wśród żywych organizmów!
Z pierwiastków chemicznych powstały pierwotniaki? Mam nadzieje że to żart albo skrót myślowy z Twojej strony :!: Kobieto, ze związków nieorganicznych najpierw musiały powstać organiczne, na nich opiera się życie biologiczne na Ziemi! Miliardy lat temu prawie cały obszar Ziemi pookrywał gorący praocean. Na skutek wyładowań atmosferycznych, z prostych związków nieorganicznych (metan, amoniak, dwutlenek węgla) mogły powstać związki organiczne takie jak aminokwasy. Początkowe życie rozwijało się na bazie kwasu rybonukleinowego (RNA), które może pełnić zarówno funkcje nośnika informacji, jak i biokatalizatora. Dopiero z czasem doszło oddzielenia funkcji informacyjnych (DNA) i enzymatycznych (białka). Pierwotne prokarionty były podobne do sinic i archeanów, które żyją do dzisiejszych czasów na przykład w gorących źródłach czy podmorskich wylotach hydrotermalnych. Nawiasem mówiąc enzymy współczesnych prokariontów tego typu potrafią być aktywne nawet w 60 stopniach Celsjusza (normalne enzymy białkowe ulegają denaturacji w temperaturze około 40 stopni Celsjusza)! Świadczy to o tym, że organizmy te są przystosowane do wysokich temperatur i przetrwały prawie niezmienione do naszych czasów! Ewolucja rzadko jest procesem liniowym, jeden gatunek nie przekształca się automatycznie w nowy, bardziej złożony. Tylko część osobników tego gatunku ulegnie dalszym modyfikacjom. W innym wypadku we współczesnym świecie nie spotykalibyśmy już na przykład bakterii...
Tak czy owak od związku chemicznego do pierwotniaka, który jest już eukariontem droga była długa i kręta! Nie wiem dlaczego moderatorzy karzą użytkowników za wulgaryzmy i błędy ortograficzne a ignorują posty ludzi, którzy nie maja pojęcia o temacie, na który się wypowiadają :cry:

Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy z góry zakładają, że jak ktoś jest naukowcem to już całkowicie wyklucza ingerencje sił wyższych. O dziwo jest zupełnie inaczej. Im ktoś wie więcej i "głębiej" szuka, tym bardziej zdaje sobie sprawę że musi istnieć jakiś "boski język", w którym zapisana jest historia życia. Musiało istnieć coś, co ten język napisało, ktoś kto powiedział "start". Bo jedno najważniejsze pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi - czy życie jest normalnym procesem, który powstaje na każdej planecie o sprzyjających warunkach, czy też czymś nienaturalnym, wymagającym pomocy z zewnątrz :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych