Skocz do zawartości


Zdjęcie

Teoria ewolucji Darwina


  • Please log in to reply
267 replies to this topic

#241

asdf.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:D
jestescie zajebisci! kocham was! szalenstwo!
slyszal ktos o ksiazce "samolubny gen"? ciezko ja teraz dostac, ale jak ktos z was chce na prawde czegos sie dowiedziec, a nie tylko sie poklucic zupelnie bez sensu, to ja zdobedzie. ewolucja dziala bardzo logicznie, to nie jest tak, ze "jajoglowi" (jak raczyl sie wyrazic jeden z uzytkownikow) upieraja sie przy niej bo sa debilami.
przepraszam za taki lekcewazacy ton mojego posta, ale unioslem sie.
  • 0

#242 Gość_Queen Inga

Gość_Queen Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale on w to nie wierzy...nawet gdybyś mu Zielonego ludzika na tacy przedstawił.

Kilkaset obiektów w Meksyku na niebie w biały dzień...że niby cała sprawa stoi w miescu?? Jest coraz większa masa ludzi, którzy starają się rozwikłać zagadkę UFO i Obcych cywilzacji. Jedną z takich osób Jest Maussan, dziennikarz, który tak samo był sceptyczny jak Ty, tylko on postanowił badać to zjawisko a nie siedzieć na dupie z poczuciem Wszechogarniającej Pewności,że takiego zjawiska nie ma.

Bogu dzięki za sceptyków.
Czasem dzięki nim zwrócić można uwagę na rzeczy które mogły by jej umknąć, gdybyśmy przebywali w gronie samych tylko "wierzących", poza tym dzięki nim toczymy dyskusje i dochodzimy do różnych wniosków.
Chyba nie chciałbyś, żeby polemiki na forum przypominały mdłe pogadanki żywcem wyjęte z telewizji Trwam? :)
  • 0

#243

Ejael.
  • Postów: 1261
  • Tematów: 56
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dla odświeżenia tematu zamieszczam teorię pochodzenia człowieka z Księgi Urantii. Otóż mówi ona że człowiek fizycznie ukształtował się w sposób ewolucyjny/darwinowski natomiast rozwój psychiczny, cywilizacyjny zawdzięczamy genom które zostały w nas zaszczepione przez obcą inteligencję. Tłumaczy to nagłe pojawienie się cywilizacji i niemożność odnalezienia tzw. brakującego ogniwa, którego według KU nigdy nie było.
Generalnie życie na Ziemi według tej teorii zostało zaszczepione i chociaż rozwijało się w sposób ewolucyjny to było kontrolowane i w pewien sposób chronione.


Pochodzenie człowieka

Powstanie człowieka rozumnego stanowi dla nauki współczesnej swojego rodzaju zagadkę. W zasadzie teoria ewolucji jest potwierdzona, jednak wiele w niej punktów niejasnych. Księga Urantii przynosi wyjaśnienie wielu z nich.

Ale zacznijmy od tego, co jest niejasne. Jeśli z punkt wyjścia uznamy wspólnego przodka człowieka i małpy, potrzeba znacznej ilości wielkich skoków ewolucyjnych, aby otrzymać w ich efekcie człowieka. Genetycy zgadzają się, że mutacje są mechanizmem ewolucji, jednak znaczna większość mutacji ma charakter degeneracyjny. Mechanizm mutacyjny musi mieć sporo czasu, aby zadziałał, gdyż mutacje, których wynikiem są duże zmiany, są szczególnie niebezpieczne dla przetrwania gatunku. Dalej, jeśli pozytywne mutacje maja być zachowane w gatunku, może stać się to jedynie we właściwych warunkach, gdy niewielka populacja zostanie odizolowana. Okoliczności te, w zestawieniu z krótkim okresem sześciu milionów lat, dającym człowiekowi możliwość ukształtowania się od zwierząt, przyczyniają naukowcom sporo problemów.

Pojawienie się homo sapiens jest czymś więcej niż kłopotliwym problemem. Ze statystycznego punktu widzenia jest to zbliżone do niemożliwości. Po milionach lat niewielkiego postępu w dziedzinie wytwarzania narzędzi kamiennych, homo sapiens pojawił się nagle, około 200 tys. lat temu, z większą o 50% pojemnością czaszki niż u jego prymitywnych poprzedników, razem z możliwością mowy i całkiem współczesną anatomią. Z nieznanych powodów żył on nadal prymitywnie, używając narzędzi kamiennych, przez następne 160 tys. lat. Potem, około 40 tys. lat temu, nastąpiła nagła przemiana w kierunku tego, co można nazwać zachowaniem się współczesnym, oraz powolny rozwój współczesnej cywilizacji. Jednak na Bliskim Wschodzie żył 100 tys. lat temu gatunek ludzki, anatomicznie nie różniący się od europejskiego człowieka z Cro-Magnon. Jest oczywiste, że człowiek współczesny nie jest potomkiem Neandertalczyka, jak poprzednio myślano. Kilkanaście ostatnich odkryć w Izraelu potwierdza ponad wszelką wątpliwość, że homo sapiens żył równocześnie z neandertalczykiem przez około 100 tysięcy lat.

Nagle pojawienie się homo sapiens, przed 200 tysiącami lat, przeciwne jest zasadom teorii ewolucji, podczas gdy biblijna historia stworzenia przeczy prawom i odkryciom fizyki. Wiec skąd się wziął człowiek?

Opisane powyżej odkrycia, dotyczące pochodzenia człowieka, opierają się głównie na materiałach z lat 90-tych ubiegłego wieku. Wiele takich problemów było powodem spekulacji o kosmitach, ingerujących w ewolucję człowieka, do pewnego stopnia zgodnych z naukami Księgi Urantii, jeśli Nosicieli Życia, o których ona pisze, można ewentualnie uznać za „kosmitów”.

Wydana w 1955 roku Księga Urantii przynosi rozwiązania wiele problemów, dotyczących pochodzeniem człowieka. Podaje, że 200 tys. lat temu, w czasie buntu, następuje niekontrolowany dopływ obcej, zaawansowanej genetyki do genów ludzkich już istniejących, wypracowanych droga ewolucji kontrolowanej. Rzecz się dzieje na obszarach Bliskiego Wschodu a konkretnie w tym miejscu, gdzie dziś jest Zatoka Perska (200 tys. lat temu był tam ląd). Stworzony na skutek zaszczepienia obcej, zaawansowanej genetyki, homo sapiens żyje na Ziemi w otoczeniu istniejących już gatunków ewolucyjnych, przeważnie na obszarze Bliskiego Wschodu i terenach przyległych, jak np. na terenie obecnej Turcji. Około 37 tys. lat temu następuje kolejna ingerencja genetyczna, tym razem planowana, lecz także odbiegająca w końcu od ustalonych planów. Jednak nawet ta, minimalna w porównaniu z planowaną domieszka wyższej genetyki, zaowocowała cywilizacją współczesną.

Źródło: http://members.optus...rski/index.html
  • 0

#244 Gość_Queen Inga

Gość_Queen Inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Stworzony na skutek zaszczepienia obcej, zaawansowanej genetyki, homo sapiens żyje na Ziemi w otoczeniu istniejących już gatunków ewolucyjnych, przeważnie na obszarze Bliskiego Wschodu

To fakt - znaleziono szczątki homo sapiens żyjących w tym samym czasie co bardziej prymitywne gatunki homo. Teoria jak to teoria, też oparta jest o wiele hipotez, ale przemawia do mnie bardziej niż wersja głoszona przez oficjalną naukę.
  • 0

#245

parampampam.
  • Postów: 21
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Taa... chcecie powiedzieć, że fakt, że jakieś "coś" stworzyło człowieka ot tak sobie, potem z jego żebra stworzyło kobietę, a przy okazji cały świat jest bardziej prawdopodobny niż to, że zaczeliśmy ewoluować?
  • 0

#246 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

najbardziej bawi mnie w teorii ewolucji to, że nauka oficjalnie głosi o występowaniu człowieka współczesnego w ameryce północnej najwcześniej ok 30000 - 100000 tys. lat temu, gdy już w pod koniec 19 wieku archeolodzy mieli dowody na to, że człowiek żył sobie na tym kontynencie setki tysięcy lat a nawet miliony lat wcześniej. Dowodem są malowidła z jaskiń, narzędzia krzemienne bardzo dobrze obrobione i wiele innych. Paradox, wiem ;-)
  • 0

#247

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nauka oficjalnie głosi to, co ma najsolidniejsze podstawy i jest najlepiej udokumentowane.

Większość śladów bytności człowieka w Ameryce pochodzi sprzed 9-10 tys. lat p.n.e. To pozostałości tzw. kultury Clovis. Wiek ten jest bardzo dobrze ustalony na podstawie kilku niezależnych metod datowania. Istnieje jednakże sporo śladów starszych datowanych nawet 13 tys. p.n.e. W krańcowych przypadkach można mówić o znaleziskach sprzed 50 000 lat, ale nie są one jeszcze wystarczająco udokumentowane (stanowisko Topper w Południowej Karolinie, wschód USA).

Co ciekawe, powyższe znaleziska doskonale korespondują z wynikami badań genetycznych przeprowadzanych na rdzennej ludności Ameryki. Ich rezultaty jednoznacznie wskazują, że linie genetyczne rdzennych Amerykanów oraz syberyjskich Azjatów rozdzielały się głównie w okresie między 9 tys. a 15 tys. lat temu. Część wyników uzyskanych na wschodzie USA wskazuje okres dużo wcześniejszy (do 30-40 tys. lat temu)

No, ale przecież to takie marne dowody. W "Zakazanej archeologii" to są dopiero Dowody: monety sprzed setek tysięcy lat, figurki sprzed 2 mln lat, łańcuszki, kubki, wazony, a nawet podeszwy butów sprzed kilkuset milionów lat - do wyboru, do koloru. ;)

Najbardziej zabawne w tym wszystkim jest jednak to, że wszystkie owe znaleziska zaczęły się pojawiać wtedy, kiedy wyniki badań naukowych zaczęły wskazywać na fakt, że Ziemia jest starsza niż biblijne 6000 lat. Po wydaniu dzieła Darwina w 1859 roku to już był prawdziwy wysyp "odkryć". Kreacjoniści dwoili się i troili, aby obronić swoje fundamentalistyczne poglądy. Ich głównym stało się dowodzenie globalnego potopu. Stąd też ta masa rzekomych śladów ludzkiej bytności "znajdywanych" głęboko pod ziemią, dziesiątki, a nawet setki metrów pod jej powierzchnią. A żeby było jeszcze weselej, warto zwrócić uwage na następujący fakt: Początkowo tych znalezisk nikt nie datował setki tysięcy, czy miliony lat - w końcu chodziło przecież o dowiedzenie czegoś zgoła przeciwnego. ;)
  • 0



#248

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Obecność człowieka w Ameryce 50 tysięcy lat temu to przesada. To co pisze muhad to już w ogolę przesada :)

nauka oficjalnie głosi o występowaniu człowieka współczesnego w ameryce północnej najwcześniej ok 30000 - 100000

Chciałbym zobaczyć tych "oficjalnych naukowców" - 100 tys lat temu, to człowiek współczesny wychodził dopiero z Afryki. Co do kontynentu amerykańskiego, na dzień dzisiejszy dopuszcza się 2 teorie. Tzw "krótką chronologie" - wtedy mamy te 9-12 tysięcy o których pisze mariush, oraz uważaną za nowocześniejszą, choć mniej popularną, "długą chronologię". Ta ostatnia dopatruje się najstarszej fali zasiedlenia Ameryki 30, maksymalnie 35 tysięcy lat temu.
  • 0

#249

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Obecność człowieka w Ameryce 50 tysięcy lat temu to przesada.(...)... oraz uważaną za nowocześniejszą, choć mniej popularną, "długą chronologię". Ta ostatnia dopatruje się najstarszej fali zasiedlenia Ameryki 30, maksymalnie 35 tysięcy lat temu.

No, może z tymi 50 tysiącami troszkę przesadziłem. ;) Ale z drugiej strony takie były początkowe szacunki co do stanowiska Topper, a niektórzy, choć nieliczni, nadal bierze je pod uwagę (absolutna większość jednak datuje to stanowisko na ok. 14-18 tys. p.n.e.). Myślę, że 35 tysięcy BP lat to dobry, wiarygodny i kompromisowy wariant, który dodatkowo znajduje potwierdzenie w nowoczesnych badaniach genetycznych.

Polecam artykuł:
http://www.scseagran...h_spring_05.pdf
  • 0



#250 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Obecność człowieka w Ameryce 50 tysięcy lat temu to przesada. To co pisze muhad to już w ogolę przesada :)


Poczytaj parę książek to może zdanie zmienisz.

No, może z tymi 50 tysiącami troszkę przesadziłem. ;) Ale z drugiej strony takie były początkowe szacunki co do stanowiska Topper, a niektórzy, choć nieliczni, nadal bierze je pod uwagę (absolutna większość jednak datuje to stanowisko na ok. 14-18 tys. p.n.e.). Myślę, że 35 tysięcy BP lat to dobry, wiarygodny i kompromisowy wariant, który dodatkowo znajduje potwierdzenie w nowoczesnych badaniach genetycznych.

Polecam artykuł:
http://www.scseagran...h_spring_05.pdf



Mariush wiesz jaka jest łączna ilość znalezisk z obu ameryk?? Kilka tysięcy artefaktów różnego rodzaju. Ty jednak jesteś na tyle zuchwały w tym co piszesz aż szczęka mi opada. BTW; po Tobie nie mogę się spodziewać nic innego.


No, ale przecież to takie marne dowody. W "Zakazanej archeologii" to są dopiero Dowody: monety sprzed setek tysięcy lat, figurki sprzed 2 mln lat, łańcuszki, kubki, wazony, a nawet podeszwy butów sprzed kilkuset milionów lat - do wyboru, do koloru. ;)


żenujące jest to co napisałeś.

Najbardziej zabawne w tym wszystkim jest jednak to, że wszystkie owe znaleziska zaczęły się pojawiać wtedy, kiedy wyniki badań naukowych zaczęły wskazywać na fakt, że Ziemia jest starsza niż biblijne 6000 lat.


ale żeś argument strzelił...brak mi słów.

możesz pisać sobie co chcesz, ale faktu zarejestrowanych znalezisk nie wymarzesz ,bo jest on rzeczywistością.

Drwij sobie dalej..

Po wydaniu dzieła Darwina w 1859 roku to już był prawdziwy wysyp "odkryć". Kreacjoniści dwoili się i troili, aby obronić swoje fundamentalistyczne poglądy. Ich głównym stało się dowodzenie globalnego potopu. Stąd też ta masa rzekomych śladów ludzkiej bytności "znajdywanych" głęboko pod ziemią, dziesiątki, a nawet setki metrów pod jej powierzchnią. A żeby było jeszcze weselej, warto zwrócić uwage na następujący fakt: Początkowo tych znalezisk nikt nie datował setki tysięcy, czy miliony lat - w końcu chodziło przecież o dowiedzenie czegoś zgoła przeciwnego. ;)



jak to nikt nie datował?? Datowane były zarówno po stronie jednej jak i drugiej i bardzo sporadycznie zdarzało się tak, że któraś strona nie zgadzała się odnośnie datowania.
Problem polegał na tym, że sceptycy omijali problem znalezisk w inny sposób jak np.: inna interpretacja znaleziska pod względem geologicznym. Mało tego; Nowe znaleziska często znikały, były kradzione lub o nich zapominano poprzez milczenie. To było bardzo popularne. Tak jest do dzisiaj. Sceptycy, którzy zmieniali swoje zdanie dzięki odkryciom tracili swój autorytet a nawet tracili pracę. Bywało też tak, że swój autorytet tracili wielcy ówczesnego czasu swojej dziedziny nauki przez własną zmianę zdania na temat owych znalezisk.
Te zagrywki są tak samo żałosne jak ich obrona Twoja Mariushu.
  • 0

#251

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Poczytaj parę książek to może zdanie zmienisz.

Może jakbym przeczytał parę książek to bym się z tobą zgodził, tylko że przeczytałem tych książek kilkanaście i już się zgodzić nie mogę. Możemy się licytować kiedy człowiek zawitał do Ameryki: ja powiem 20 tys lat temu, ty że 100 tysięcy, ktoś inny że 5 mln itd ale taka dyskusja sensu nie ma. Nie wiem jakie to kilku tysiącach dowodów (?!) ale obawiam się, tak jak mój przedmówca powyżej, że będą to skamieniałe żarówki i magnetofony odnajdywane w skałach z przed milionów lat. Już kiedyś obszernie wyjaśniałem tego typu "dowody", w innym temacie na tym forum, nie chce się więc powtarzać, radze za to poczytać. Wybacz, ale wole wieżyc w swoje "żałosne" ślady palenisk i ponadgryzane kości - do których nie ma wątpliwości - niż w wasze fenomenalne odkrycia wyciągane z rękawa. Nie jestem archeologiem, ale przez dłuższy czas miałem ten przedmiot na studiach i nawet taki laik jak ja wie, że udowadnianie wszelkich koncepcji to długoletnia papranina w błocie z wygrzebywaniem opiłków glinianych naczyń, a nie odkrycia karabinu maszynowego z przed 10 tysięcy lat.
  • 0

#252

Mariush.
  • Postów: 4326
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

muhad, nie unoś się tak. Czy Ty nie potrafisz spokojnie prowadzić dyskusji? Mam odmienne zdanie niż Ty - pogódź się z tym. Możesz na tym tylko zyskać, bo jak na razie to połowa Twoich wypowiedzi to tylko personalne aluzje, które nie mają żadnej wartości. Można bardziej odpowiednio wykorzystać klawiaturę komputera oraz swój czas.

Mariush wiesz jaka jest łączna ilość znalezisk z obu ameryk?? Kilka tysięcy artefaktów różnego rodzaju. Ty jednak jesteś na tyle zuchwały w tym co piszesz aż szczęka mi opada. BTW; po Tobie nie mogę się spodziewać nic innego.

Nie liczy się ilość, ale jakość. Jeśli mam wybierać między tysiącem znalezisk wątpliwego pochodzenia, a np. nowoczesnymi metodami precyzyjnego datowania genetycznego - wybieram to drugie.

Kilka dających się w miarę prosto sprawdzić "kfiotków" z Zakazanej archeologii:

1. Odcisk buta w łupku z Utah (505-590 mln lat).
William J. Meister opisuje swoje "odkrycie" w chrześcijańskim, fundamentalistycznym "Creation Research Society Quarterly". Bez komentarza.

2. Przedmioty z odwiertu studni w Illinois (m.in. moneta) (200-400 tys. lat temu)
"W 1871 roku William E. Dubois ze Smithsonian Institute donosił o kilku zabytkach..."
Sęk w tym, że żaden pan Dubois ze Smithsonian Institute nigdy nie istniał. ;)

3. Trzeciorzędowa kula z kredy, Laon, Francja (45-55 mln lat)
"Kwietniowe wydanie "The Geologist" z 1862 roku zawierało angielskie tłumaczenie intrygującego raportu Maximiliena Melleville'a, wiceprzewodniczącego Academic Society of Laon we Francji. W swoim raporcie Melleville opisał..."
Do rzeczy. Nie ma i nie było takiego magazynu "The Geologist". Znalazłem takiego, jednego Maximiliena Melleville'a - XIX-wiecznego historyka (znalazłem jego książkę o historii jakiejś francuskiej wsi). Jakoś nie pasuje mi ta jego profesja do tematu. Zresztą, nie był on żadnym przewodniczącym Academic Society of Laon Tak przy okazji, to francuskie towarzystwo i jego nazwa powinna brzmieć: Société Académique de Laon. Tam też sprawdziłem. I nic. Pan Melleville był natomiast związany z Société Historique de Haute-Picardie, co by się zgadzało z tym, czym ów człowiek się zajmował. :)

Dzięki za takie "udokumentowane znaleziska"...
Chcesz się dalej oszukiwać? Proszę bardzo, ale ja zostaję przy swoim. :D
Wybacz, że pominąłem sprawdzanie znalezisk w stylu: 'Górnik wykopał, pani X wygrzebała motyką z ziemi, mój dziadek opowiadał", a jakiś XIX-wieczny, amerykański "Fakt" to opisał. Prawdziwości takich znalezisk nie sposób zweryfikować, więc dla mnie są tak samo bezwartościowe, jak... latające, psie miski ze Zdanów.

żenujące jest to co napisałeś.

Co jest żenujące? Prawda jest żenująca?
No dobra, dodam jeszcze metalowe rury, złote nitki, gwoździe i metalowe kulki sprzed setek milionów lat. Warto też wspomnieć o mnóstwie ludzkich szkieletów i kamoli "datowanych" na najróżniejsze epoki geologiczne, począwszy od karbonu (jakieś 300 mln lat temu) a na neogenie kończywszy.

Mało tego; Nowe znaleziska często znikały, były kradzione lub o nich zapominano poprzez milczenie. To było bardzo popularne. Tak jest do dzisiaj.

No, nie ma to jak klasyczny spiskowy argument NIE DO OBALENIA. Ktoś ukradł, ktoś zniszczył, ktoś oszukał, ktoś nie chciał mówić i już jest git. Masz coś ważkiego na potwierdzenie tych spekulacji? Bo jak na razie wygląda na to, że winni zamieszania (delikatnie rzecz ujmując) są po drugiej stronie...
  • 0



#253 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie jestem archeologiem, ale przez dłuższy czas miałem ten przedmiot na studiach


i właśnie dlatego nie dziwi mnie Twoja postawa. Na studiach wiele kwestii związanych z archeologią jest zakłamanych.

Niebawem sami zrozumiecie dlaczego.




Mariush,

gdybyś uważniej czytał zakazaną archeologię, to wiedziałbyś że wiele spraw wyciąganych było z dużym trudem a samemu dojście do tych dokumentacji jest niezwykle trudne. Chyba zdajesz sobie sprawę, że jest dostępna rozszerzona wersja tej książki, w której znajdują się opisy okoliczności dotarcia do dokumantacji i do wielu ważnych spraw.

BTW; Twoje zdanie dla mnie jest znacznie mniej istotne w porównaniu do opini wielu fachowców różnych dziedzin naukowych i krytyków tej książki. Oni przynajmniej znaczyli, znaczą coś w swoich dziedzinach.
  • 0

#254

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Widzę że kolega muhad jest na tym forum naczelnym antydarwinistą. Już nie wiem gdzie mam odpisywać, bo widze że musze się kłócić na dwa fronty - w tym samym czasie podobna dyskusja trwa w temacie "Dwa Gatunki Ludzi Żyły Kiedyś Obok Siebie" - tam przekonuje Cię z NoMeansNo, tu wspólnie z Mariushem. Czy słowo "przekonuje" jest to dobre? No właśnie. Widać że Cie jednak nie przekonamy, choćbyśmy podważać kolejne, kolejne, dowody. Tu nie chodzi o dowody, z czego oboje chyba zdajemy sobie sprawę. Ja i wymienieni koledzy tworzymy "swoje" poglądy na faktach - na tym co już odkryto, na tym na co mamy przesłanki że istnieje. W ten sposób, na dowodach wysnuwanych przez nauke "wymyśliliśmy" sobie swoje poglądy. Mamy więc piramide, u podstawy jej są fakty a u szczytu śmiała idea. Kolega muhad ma tą piramidę odwróconą! Jej szczyt (idea) znajduje się na dole i to na nią nadbudowuje się pasujące do niej fakty. Tylko faktem nie jest tu coś co wiemy i potrafimy wyjaśnić, lecz faktem mogą być już same pytania! Kiedy w trojkę zabieramy Ci cegiełki tworzące twoje dowody, to nie zawili to twojej piramidy, bo stoi ona do góry nogami! W naukach humanistycznych zowie się to "odwróconą piramidą indykcyjną". Tu nie może być dyskusji i wzajemnego przekonywa.
  • 0

#255

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teoria ewolucji Karola Darwina, to biologiczna wersja gradualizmu Charles'a Lyell'a, którą ten ostatni stworzył w odniesieniu do geofizyki.
Osobiście teorię ewolucji uważam za słuszną. Warunki środowiskowe na Ziemi ulegają ciągłym zmianom. Istoty żywe, aby przetrwać, siłą rzeczy również muszą się zmieniać - czyli ewoluować. Procesy ewolucji zachodzą w odniesieniu do czasu życia poszczególnych przedstawicieli gatunku, bardzo powoli. Wiadomo że że ewolucja poszczególnych gatunków, a nawet grup przedstawicieli poszczególnych gatunków, może przebigegać niezależnie od siebie.
W tej sytuacji nie rozumiem skąd biorą się wasze wątpliwości na temat słuszności tej teorii.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych