47 odpowiedzi w tym temacie

[dj_cinex]

...
gdybym mial aparat to bym zrobil pelno zdjec falszywek i ciekawe czy byscie sie na nie nabrali

Problem w tym, że ten temat nie jest tu dlatego, że my wierzymy, że to autentyk ... tylko po to aby nad nim podyskutować ...

[eltom]

Ja się odniosłem do podanych filmów. Nie zmieniaj tematu. Potwierdzasz moje wyjaśnienie? A konferencję poczytam później i się ustosunkuję.

[eltom]

Źle się wyraziłem. Pooglądam :-)
Ale nie odpowiedziałeś na pytanie...
A na filmy i zdjęcia patrzę pod kątem znajomości zasad filmowania i fotografowania. Jeśli nie będę miał technicznego wyjaśnienia zawartości zdjęcia, czy filmu, to na pewno dam znać. Gdzieś tu na forum umieściłem swoje zdjęcia duchów i kul światła z wyjaśnieniem przyczyny. Oczywiście moje wyjaśnienia nie muszą być przyczyną takich efektów.
Sam wielokrotnie bawiłem się materiałem foto i video i wiem co można zrobić prostymi sposobami, a co wymaga poświęcenia dużo czasu i co jest niemożliwe bez zastosowania dużego wkładu sprzętowego i finansowego.
Sam interesuję się SF od szkoły podstawowej i jestem tą tematyką bardzo zainteresowany, więc jeśli znajdę coś, co wykracza poza moje doświadczenie, to sam będę to afiszował.
Ja nie zmieniam tematu, bo moja odpowiedź jest pro :-)
Odpowiedz, czy zgadzasz się z moją interpretacją przytoczonych filmów.

[ Dodano: 2006-05-30, 20:37 ]

Może w antygrawitacji jest podobnie jak w magnetyzmie. Ładunki różnoimienne się odpychają.

Nowa teoria? Według mojej, to właśnie jednoimienne się odpychają, ale może coś przeoczyłem ostatnio? :-)
Wiem, to przejęzyczenie :-)

W grawitacji jest odwrotnie, bo to właśnie ładunki jednoimienne się przyciągają (obie masy są dodatnie, a... jeśli to możliwe, to obie ujemne). Tak więc przy masach o różnoimiennych znakach może nastąpiło by odpychanie i to jeszcze wg prostego wzoru z gimnazjum    :
Jeśli jedna masa będzie ujemna, wówczas uzyskamy ujemną wartość siły, co oznacza odpychanie zamiast przyciągania (przeciwny zwrot wektora siły, ale kierunek ten sam) od każdej masy dodatniej. Myślę, że taka masa przy Ziemi unsiła by się poprostu do góry.  

To przeczysz sam sobie. Jeśli już, to masa powinna wynosić zero.
Jeśli by się odpychały, to nadal potrzebna by była energia, która by dopychała ciało w kierunku Ziemi. Więc co za różnica, czy siła by była skierowana w tą, czy inną stronę?
Tylko zerowa masa umożliwi takie zachwanie ufo, jakie czasami widać.
To tak na marginesie :-)

Ale może ujemna masa nie istnieje, a antygrawitacja to też wymysł ludzkiej wyobraźni...
A jaką masę ma antymateria?

Tego, to na razie chyba nikt nie wie, ale według mnie to dodatnią, bo to tylko kwestia polaryzacji łądunków w atomie.

PS. Co do zawieszenia na lince... Linkę zawsze można wymazać w Photoshopie!  :-D  
A filmiki nie muszą być autentyczne.

[Luke]

Wiem, to przejęzyczenie

Zgadza się. ;-)

Więc co za różnica, czy siła by była skierowana w tą, czy inną stronę?
Tylko zerowa masa umożliwi takie zachwanie ufo, jakie czasami widać.

A jak wyzerować masę? Trza ją zrównoważyć, a więc musi pojawić się masa ujemna (o ile coś takiego istnieje).
Masa ujemna umożliwi wznoszenie się, dodatnia - opadanie. Chyba źle się wcześniej wyraziłem. ;-) Chodzi tylko o to by móc w jakiś sposób regulować masę...

Co do antymaterii... bo jeśli by antymateria miała masę ujemną, wówczas możliwe by było regulowanie masy, bo jak wiadomo, antymateria ulega anihilacji przy kontakcie z materią! :-D Przy założeniu, że antymateria ma ujemną masę, oznaczało by to "przekształcanie" ujemnej masy w dodatnią. Jeśli znaleziono by łatwą metodę na wytwarzanie antymaterii (póki co mamy tylko akceleratory...) i jej gromadzenie, to przy założniu, że antymateria ma ujemną masę, mamy napęd antygrawitacyjny! :yahoo:

Ale to tylko takie moje skromne przemyślenia, które chyba nawet nie pasują do tematu... :oops:

[Luke]

najwieksi fachowcy spieraja sie o autentyzm wielu filmow

Jedni fachowcy spierają się o autentuczność tych filmów, a są pewnie inni fachowcy, którzy te filmy tworzą... A przy dzisiejszej technologii wcale nie dziwię się tym pierwszym, że często mają problem z tymi filmami... i tym drugim, co może tworzą coś, co ci pierwsi uznają za autentyczne... To kwestia, którzy fachowcy są lepszymi fachowcami. :-D

[Luke]

Dobra, ale tak wogóle to dyskutujemy tutaj o tym rzekomo sfotografowanym prostokątnym... UFO.

[eltom]

Eltom zgadzam sie z tym ze mozna bawic sie na rozne sposoby ale napewno nie bede bral Twoich wyjasnien jako pewnik bo najwieksi fachowcy spieraja sie o autentyzm wielu filmow a podejrzewam ze Ty do takich nie nalezysz...

;-)

Piszę o pierwszym filmie.
I nikt mnie nie przekona, że to jest coś innego, jak załamanie światła w szybie.
Nigdy nie bawiłeś się soczewką i pryzmatem?
Ja tak. Szczególnie przy filmowaniu używając różnych nasadek na obiektywy. Ten film wyraźnie pokazuje załananie obrazu w szybie, która jest zfrezowana lub zagięta z prawej strony. Możemy się założyć o skrzynkę gorzałki.
Przyjmujesz zakład?
Z tymi największymi fachowcami, to jest różnie.
Sam miałem z nimi do czynienia swojego czasu :-)
Wierz mi, że nieraz najprostrze wyjaśnienie jest bardziej prawdziwe niż jakieś naukowe wywody.

[Luke]

I nikt mnie nie przekona, że to jest coś innego, jak załamanie światła w szybie.

Zgadzam się z Tobą eltom. Po krótkiej analizie, można dostrzec jakby granicę tego załamania (1) i po prawej stronie tej granicy mamy odbity i zniekształcony obraz teko objektu. Tak więc praktycznie widzimy tylko tyle (2).

W takim razie ten objekt wcale nie musi się unosić w powietrzu, to może być coś zwyczajnego, ziemskiego, ludzkiego. ;-)

[Luke]

Drugi film też jest dziwny... Wygląda to tak, jakby ktoś kamerą nagrywał obraz odtwarzany w telewizorze, czy na monitorze komputera... Widać nawet granice ekranu.

nie zmienia to faktu ze takie obiekty istnieja, leca 50000km i robia takie ewolucje ktore przecza prawom fizyki.

Nie podważam tej teorii, ale sam nigdy czegoś podobnego na żywo nie widziałem, dlatego trudno mi w to uwierzyć... ;-)